dalka

Zdrowia dla choruszków :D Kawa dla mamulek. Dziś zapraszamy na torta, Dawid kończy 8 latek ;). Do torta ciasteczka i pączusie. Miłego dzionka

Ulka ma dwa szwy na głowie. Bujnęła się na krześle, poleciała do tylu i głową w kaloryfer. Głowa rozcięta, dwa szwy, Ulka zniosła to dzielnie. Za tydzień na zdjęcie.

Chomiczki sztuk 4 właśnie mają trzy dni :D, dychają wszystkie. Samczyk z racji eksmisji dostał nową klatkę :D. Dzieciaki leżą na podłodze i oglądają wyczyny chomika :D Kawa ;)

Świnta świnta i po świntach :). Posiedzielim, pojedlim i teraz odpoczywanie :). Mało brakowało, a byśmy siedzieli w domu, bo wszyscy chorzy :). Dziś mnie szwagierka wnerwiła, bo zepsuła dzieciakom zabawę z wodą. Tak warczała że Dawid ma jej nie pryskać, że dzieciaki sie powiedzmy bały, cholera. Jak można być taką zrzędą? To jest jeden cholerny dzień kiedy dzieciaki mogą oblewać wodą wszystkich, a taka maruda musi wszystko zepsuć. Normalnie miałam ochotę ją strzelić. Jeszcze coś :D. Chomiki moich dzieciaków, Edward i Duduś ( na początku myśleliśmy że to samce, później że samice, a okazało się że jednak parka ;) ) mają 4 dzieciaków :D. W sobotę młode pojawiły się na świecie. Jak na razie nie wiadomo czy wszystkie dychają, jutro może uda mi się sprawdzić tak żeby \'\'Edward\'\' samiczka nie zrobiła im krzywdy :D. Ktoś będzie chciał chomiczka dżungarskiego ?? hihihi. Pozdrowionka i miłego :D

Wprowadzam nastrój Świąteczny :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbba14b3c6d88978.html Dziś z dzieciaczkami robiliśmy pisanki :)

Fionka

pszczoła ja nie kusze ;p, ja po prostu byłam wczoraj u rodziców i dostałam troszku jedzenia :D. Chciał mi jeszcze nawciskać więcej, ale na szczęście mam zamrażalnik cały zapchany :D. Ulka chce na śnieg brykać, pada, ale zaraz się rozpuszcza :D. W południe do lekarza więc może śnieg zobaczy :).

Oj tak wszystkie Kaśki to fajne chłopaki yyyyy dziewczyny :D Wczoraj do Dawida dołączyła Ulka, gorączka. O sobie nie wspominam ;), też mnie coś chwyta :). Na śniadanko, dla każdego coś dobrego ;), goloneczka, galareta z nóżek :D, biała własnoręcznie robiona (nie przeze mnie). Kawa oczywiście standardem.

Ja się zastanawiam czy kupować jedzenie. W niedzielę idziemy do mojej mamy, w poniedziałek do teściowej. Kupię chyba tylko tyle coby do koszyczka włożyć i starczy. Heh rozmowa moich dzieci : Dawid poszedł do ubikacji, Ulka próbuje mu się wbić w drzwi. D- Ulka zostaw to U- kupe masz D-gdzie U- w dupie Hmmmmm inteligentna rozmowa na poziomie

Carlaa mam zamiar kupić farbki i na młodego urodzinach dzieciaki malować ;), trudne nie jest, o ile ręka się nie trzęsie :D i dzieciaki nie będą miały wygórowanych życzeń. Młody chory. Dziś odwiedzamy lekarza. Z rana się zdenerwowałam, bo od 7.15 dzwoniłam co minutę do przychodni i ciągle zajęty, przez bitą godzinę wydzwaniania. Musiałam się ubrać i lecieć do przychodni, zarejestrować dzieciaki. Kawka :)

misiu cholera nie badz wrozka hehe mi sie ostatnio snilo ze moj ojciec hmmmmm ale luzik, swiata,swieta hehe sprzatanko, dzieciaki w domu, nie jest zle, kufa nie moge buziek strzelac, bo mi cos szywankuje heh. piwko, drinie, cos tam hmmmmm

Fiona ło bosz, pojawiła sie hihi, dawno cie nie było. Piwko baby, tak y okazii tej palmowej

buheheh misiu mój wcześniejszy post jakoś tak idealnie 10h po twoim :D

Jak to mamusia malowała swoje dzieci :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7422609fe832a5f.html Muszę kupić farbki na młodego urodziny i będę malować dzieciaki.

Mamo Natalki zdrowia dla małej Kawa o poranku :)

Misiu jasne że gyros warstwami, ale ja zawsze mieszam, wtedy lepiej widać wszystkie składniki i nie ma tak że jeden wyłowi mięso, a drugiemu zielenina zostanie :D Kawaaaaaaa :D

Niuninka ja znam tylko jeden przepis na sałatkę, która ostatnio notorycznie u nas gości ;) jeśli ci chodzi o sałatkę na święta to nie doradzę, jeśli o sałatkę sałatkę to jak najbardziej :D Sałatka Gyros :D filey z kuraka przyprawa gyros (kamisa najlepiej) kukurydza z puszki ogórki konserwowe por sałata lub kapusta pekińska Sos: majonez, ketchup, musztarda Mięso pokroić, podsypać przyprawą, usmażyć, zostawić do ostygnięcia. Kapustę/ sałatę pokroić, ogórki pokroić w kosteczkę, pora posiekać. Wymieszać mięso z kapustą ogórkami i kukurydzą, dodać trochę posiekanego pora. Zrobić sos i wymieszać z sałatką :) Nie pytać o ilość czego, bo ja na to nie patrze :D, robie z czego mam :D Wersja obiadowa : osobno mięso, osobno zieleninę, dodać frytasy :D i każdy zadowolony i objedzony ;)

Ja na dziś już skończyłam sprzątać. Podłoga umyta, pokoje sprzątnięte. Młody przyszedł ze szkoły i piasku mi nanosił. Pan i władca który siedzi jeszcze na zwolnieniu gra sobie na konsoli, bo przecież nie może ręki przeciążać ( k... jego mać ), ale jak sie odezwe do niego że nie robi nic, to powie że przecież łóżko pościelił i śmieci wyniósł jak szedł po bułki. Całe szczęście że już jutro idzie do pracy, bo bym zabiła :). A teraz problemmo. Jak powiedzieć starszej osobie żeby trzymała tabletki gdzieś w szafce i żeby uważała czy nic nie gubi? Ostatnio znalazłam na jej ławie gdzie bawią się też dzieciaki tabletke, a ona ze spokojem stwierdza że to tabletka na serce i jej rano uciekła, no i zapomniała jej poszukać ( Ulka w tym czasie bawiła się u niej w pokoju przy owej ławie i tabletce ). Wczoraj podczas wynoszenia zabawek z pokoju dzieciaków Dawid podał mi inną tabletkę, pewnie też babci. Zwrócę jej uwagę, to pewnie będzie narzekać, że jak zwykle wszystko na babcię. Zabronię dzieciakom chodzić do jej pokoju?? Przecież nie. Wywalić jej wszystkie tabletki?? Niegłupi pomysł, ale ona już stara i musi je brać :). Heh znowu mi się ciśnienie podnosi :D

Moje dziecko, oczywiscie te starsze spakowalo sie i wyprowadzilo. Strzelil focha ze musi sie uczyc czytac czytanke i powiedzial ze sie wyprowadza. Spakowal torbe, zabral tornister i powedrowal do dziadkow. Wymiekam powoli. Ciekawe co naopowiada dziadkom, bo pewnie beda to historie z piekla rodem, typu, caly czas musze sprzatac, krzycza, czepiaja sie itp :). Jak do ojca zadzwonilam ze wnuk idzie do niego to sie smial :) Rafinka twoj syn rzadzi :), teksty wypasione :D, moja Ulka to tylko za Dawidem wola, \'\' Dawid ty glupi jestes \'\'. Mycie glowy Ulce to walka :), walka ze splukiwniem, bo polozyc glowy nie chce a jak jej polewam to drze sie ze w calym pionie slychac :D. Obcinianie paznokci opanowane, Ulka sama rece podstawia, z nogami troche gorzej, ale i tak ladnie daje obcinac. Dawid do 6 roku zycia wyl przy obcinaniu paznokci u nog. Heh moje dziecko dzwonilo, ma plana. Jutro babcia go zaprowadzi do szkoly, pozniej po lekcjach przyjdzie do domu zje obiad i pojdzie spowrotem do babci :). Nie ma to jak ucieczka z domu :)

Hehe dlatego ja nic przy mlodej nie mowie, bo ona tez zaraz idzie i gada :D. Ostatnio zgadalam sie z mama ze wezme od niej segment, bo wymienia na nowy i dam babci mojego, bo ten jej prawie 30 ma na karku. Wszystko obmyslone bylo, babcia widziala na fotkach, stwierdzila ze to od nas zalezy czy ona chce heh, nie wnikam :D. Perwsze schody, trza zalatwic transport, to wiaze sie z kosztami, my niestety przed wyplata :), babcia stwierdzila ze ona nie zalatwi transportu, bo niby skad. Drugie schody, moj ma niesprawna reke, wiec bym musiala dzwonic po szwagierke zeby u babci w pokoju powystawiac wszystko z jej segmentu, wyniesc starocie na smietnik, czyli z 4 na parter, pozniej isc do rodzicow, pomoc im zniesc segment, czyli znowu z 4 na parter, mykac pod dom, pownosic z parteru na 4 i poustawiac meble, pochowac wsio z szwagierka zeby babcia miala jak spac. Po pewnym czasie bym sie dowiedziala ze gada ( babcia ) po rodzinie ze jej segment to byl jej segment, a ten to niewygodny i ona nie ma nic swojego teraz :). Wiec dzis zadzwonilam do mamy i niestety zrezygnowalam z calej przyjemnosci przewozenia. Jutro musze wymyslec jakas historyjke dla babci i bedzie spokoj. Hehe za duzo mysle :D Mamo Natalki pamietam jak moj Dawid poszedl do przedszkola, codzien byl ryk ze on nie idzie ja niestety musialam go zostawiac takiego placzacego i isc, bo bym nie wyszla inaczej, jak wracal to byl zadowolony i na nastepny dzien powtorka. PO chorobach to juz lepiej nie wspominac. Jak siedzial tydzien w domu i mial isc to byl dopiero horror. Jak mial 4 lata to juz bylo spokojnie :), wyrywal laski, mial kumpli, czasami marudzil z rana ale juz nie rozpaczal. Teraz zobaczymy jak to z Ulka bedzie :D. Mykom sprzatac, nic innego ostatnio nie robie, tylko sprzatam sprzatam i sprzatam ,a na drugi dzien powtorka :D

Pszczola hihi zamordowac wlasne dzieci?, ja o tym mysle raz dziennie :D, czasami im mowie ze poddam je eutanazji jak mnie denerwuja. Ale prawda jest to ze jak mam okrotnego nerwa to czasem mam mysl ze ubije albo wpieprze tak ze nie siada przez tydzien, ale to mija ;). Ulka marudzi czas ubrac ja w pizame wlaczyc bajke i do lozka :) Milego :)

Rafinko gratuluje corce :). Kawy dajcie, bo zasypiam :), zjadlabym jeszcze cos slodkiego. Moj ma tydzien zwolnienia, reke nadwyrezyl, i musi ja odciazyc. Oj ciezko bedzie :D. Glizda maruda wisi na mnie i chce sie dobrac do klawiatury :). Musze ja pochwalic, ostatnio nie budiz sie w nocy i nie przybiega do nas. Spi w swoim wyrku do rana i po przebudzeniu krzyczy o bajki :). Czas zrobic obiad mojej kalece, bo wraca z przychodni :) Milego dzionka :)

Niuninka ty sie nie przechwalaj ze nie tyjesz ;p, bo cie zapsioczymy :D. Rafinka ja mieszkalam na os przyjazni :), z okna mialam widok na stadion Pogoni :D. Fajnie tam bylo, ale jednak wieksze mieszkanie i rodzinka blizko to jest to co tygryski lubia najbardziej :D

Hehe na zadupiu to mieszkam teraz ja ;), zeby do hiper sie dostac musze usmiechac sie do mojego, powiedziec ze pieluchy sie koncza :D. No ale nie narzekam ze nie mieszkamy juz w Szczecinie :D A zdjecie Twojej cory ze stopki jest zrobione kolomnie :D, moj mlody chodzi do szkoly kolo tego stadionu :). Czas na obiad :D i maly odpoczynek by sie przydal :)

Rafinka czipsy bananowe do kupienia w szczecinie w kazdym hiper :D, na wage, co mi przypomina ze u mojej mamy jeszcze sa hehe :D. Carlaa sama nabralam ochoty na taki torcik :), jak widze w cukierni ile trzeba dac za taka przyjemnosc dla dzieciaka to sie smiac chce, bo oni sobie zycza 80 zl, a zrobienie tego jest smiesznie proste :). Moja siostra spodnice zrobila z czekolady mlecznej czy tam gorzkiej na wierzchu :), a srodek to sernik na zimno :). Cholerka slodkiego mi sie chce :D. No coz, slodkie slodkim, a dieta dieta :D, musiec schudnac do wakacji, musiec byc laska :D, tym bardziej ze ostatnio wygrzebalam swoje zdjecie jak bylam mloda i piekna :D. No coz moje postanowienia dotyczace 30 roku zycia ( jeszcze 2 lata :D ) powoli sie realizuja ;), Glizda juz jest, za dwa latka bedzie juz odchowana ;), prawko bedzie i jeszcze schudnac, to tez na dobrej drodze do zrealizowania hehe. Kawka popoludniowa ;)