Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gusika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gusika

  1. hej A ja z pytaniem. Może któraś z was się zna. Jestem w tej chwili na urlopie, napisałam już podanie o wychowawczy i zaczyna mi się 6 lipca. Czy jak pójdę teraz na zwolnienie lekarskie to data rozpoczęcia wychowawczego mi się zmieni? Robiłam rano test i wyszedł pozytywnie więc chyba dołącze do ciężarówek.
  2. No a Mój Szymko przyjęty do żłoba od września, Na razie bardzo się cieszę. Tylko ja zapisywałam go w lutym. No i się udało do tego co chcieliśmy, właśnie skończyli w nim remont. Jeszcze tylko żeby chciał chodzić, mało chorował (brak chorób byłby jeszcze lepszy no ale to żłobek więc pewnie się nie obejdzie), no i żeby mi serduszko nie pękło że go tam będę zostawiać. No i u nas zbliżają się urodzinki. W sobotę chcemy zrobić grilla jak pogoda dopisze. A w czerwcu jedziemy na długi weekend nad jeziorko na łódkę mam nadzieję że będzie upalnie i wypocznę bo pewnie w tym roku już nigdzie nie wyjedziemy - uroki kredytu.
  3. paulinek - facet do zabicia, ale nie przekreślaj wszystkiego. oni tak maja ze nie mysla co robia tylko robia. zrozumiałby to dopiero jak ty bys mu taki numer wywineła ale my kobitki to jakies mądrzejsze jestesmy i taki pomysł do głowy by nam nie wpadł zeby nie odbierac telefonu czy nie zadzonic
  4. dzieki karola - odstawie wszystko z listy na 6 tygodni i zobaczymy czy cos ruszy Podejrzewam jeszcze chrupki i też je odstawiłam. No i cielęcina - mam cały zamrażalnik, od teścia dostałam, może jej za dużo dawałam małemu. A 4.06 mamy wizyte u pani doktor to to go pooglada i zobaczymy co ona powie.
  5. cyna - wielkie dzięki, przetestuje i zobaczymy. Szkoda tylko ze banany sa na czarnej liscie bo Szymek bardzo je lubi
  6. oki, dzieki a czy moge przez 2 tygodnie nie dawać mleka. wizyte mamy własnie za 2 tygodnie no i wtedy pewnie dostane recepte na mleko,a jak bym chciala isc teraz to na dzieci chore. i co jeszcze wyeliminować z diety
  7. a co do bilansu to my jeszcze mamy czas bo roczek przed nami - jeszcze 2 tygodnie
  8. dzięki stelka - serek odstawiony już tydzień, tylko kaszki nie bo nie wiem czym je zastąpić i nie wiem jakie mięso można a jakie nie i co z jajkami?
  9. cyna - walcz z zus-em, przepisy przepisami, ale mogliby być choć troszkę uprzejmi dla ludzi, w końcu to my płacimy za ich pensje więc pracują dla nas na pocieszenie powiem ze mój m właśnie pojechał do nich bo przysłali mi wezwanie na 13.05 a wezwanie doszło 15.05
  10. A ja z prośbą o pomoc Szymek od grudnia miał wysypkę na buzi. Lekarka go oglądała stwierdziła że to nic takiego i powinno zniknąć. Niestety w tej chwili z buzią nie jest nic lepiej a wręcz gorzej i pojawiły sie krosteczki na ramionach i przedramieniu. Wykluczałam gluten ale nic się nie poprawiło. Więc pewnie to mleko. Tylko nie wiem co mam z nim teraz zrobić. Od tygodnia już nie cycujemy wcale. Je kaszki Bobowity mleczne, czasami dawałam serek Darek, dostawał kanapki z masłem. Napiszcie proszę co mam wykluczyć (jakie mięso itd.) i jak zastąpić kaszki, no i jak zastosujemy dietę to czy będzie jakaś poprawa skóry i jak tak to po jakim czasie. Wiem że wałkowane to już było ale myślałam że to mnie nie dotyczy. A i buzia go raczej nie swędzi bo się nie drapie. Drapie się za to od zawsze po brzuszku jak jest rozebrany ale tam nie ma żadnych zmian i skóra jest ładna.
  11. A i co do cycków to ja też je gdzieś zgubiłam. Aż ostatnio M ich szukał. :) No i Szymko je już tylko raz w nocy cyca. Przed kąpielą dostaje kaszkę, potem kąpiel i do łóżeczka i zasypia sam od kilku dni. Cudo chłopak.
  12. Witam Składam życzenia dla jubilatów i jubilatek. Wszystkiego naj, naj, naj... lepszego, zdrówka, uśmiechu i żeby rodzice nie dokuczali za bardzo. :) Długo się nie odzywałam ale jakoś nie mam czasu na neta. Zakupiliśmy fotelik http://www.allegro.pl/item622436587_fotelik_romer_britax_quickfix_9_18_model_przed_ts.html polecam bo dobra cena i super się sprawdza. Jeśli zastanawiacie się nad butami to polecam gucie. Szymek ma wysokie podbicie i nie ma problemu z założeniem tych bucików. Mamy 4 ząbki i zaliczone pierwsze kroczki. Wczoraj zaczął wieczorem łazić co prawda na razie tak jakoś bokiem i z wielką ostrożnością i więcej upadków w tym jest niż samego chodzenia no ale w końcu się odważył. My imprezkę urodzinową robimy w sobotę 30 więc jeszcze kupę czasu mam i o niej nie myślę. Choć pierwsze prezenty już Szymo zbiera. Mam pytanie czy dajecie serki? Bo ja daje serek Darek ale może coś polecacie co ma mało chemii. I czy codziennie dajecie mięso? Mój M ostatnio wyczytał gdzieś że powinno się dawać 3 razy w tygodniu. Tylko i tak nie mam pomysłów na obiadki dla małego a jak odejdzie mięso to już w ogóle nie będę wiedziała co wymyślać. A on i tak nie chce jeść tego co jemu gotuję tylko to co my jemy a nie zawsze można mu dać. Ale się rozpisałam. Jeszcze raz buziaczki dla solenizantów.
  13. kurcze - wybieram się na zakupy, zrobiłam sobie liste co kupić i...... została pożarta. mam nadzieje ze sie strawi lub wylezie.
  14. Klaudia447 - no i ten deserek musiał być pycha, sama bym zjadła. Może dziś coś takiego też zrobie synkowi (i sobie :) )
  15. Klaudia447 - no on jest z 30.05 więc prawie miesiąc różnicy. No jak dla mnie to znowu nie taki w sam raz, ale wszyscy mówią ze grubasek. no i nie wiem ile tak naprawdę waży bo nie ważyłam go dawno, tylko u tesciów na wadze dla dorosłych w ubraniu wyszło 10 kg.
  16. No właśnie karola, ja od początku daje słoiczki gerbera i Szymo jest pomarańczowy. Dostaje tylko obiadek lub zubkę, pije wodę, deserków mało mu daję bo chyba po jabłku boli go brzuszek a banan się znudził. Nie wiem co oni za marchewkę dają że taka bogata w karoten. No ale teraz już mu gotuję więc zobaczymy może za jakiś czas zblednie. No i mam pytanie czy go dobrze odżywiam: 8:30 - kaszka mleczna (raczej glutenowa) 10:30 - kaszka mleczna (bezglutenowa 14:20 - obiadek lub zupka 16:30 - kaszka mleczna (bezglutenowa) 19:00 - cyc 12:00 - cyc Nie wiem czy nie za dużo kaszki. On raczej grubasek jest. waży gdzieś 9500 lub troszkę więcej.
  17. kika - cześć ja mieszkam w Rzeszowie, witaj A mój mały dziś jadł w nocy tylko o 11:30. Pobudka o 6:00. Kurczę jak miło się wyspać. I muszę się pochwalić że od kilku dni mu gotuję i co najważniejsze Szymo je i mu smakuje. Znalazłam w końcu sklep z cielęciną i rzeczywiście nie taki diabeł straszny :) Czy wasze dzieci tańczą do muzyki. Mój zaczął jak usłyszał piosenkę z \"Brzyduli\". Normalnie szał. Wlazłby do telewizora. Teraz tańczy do wszystkiego nawet jak mu się klaska, do reklam i różnych innych rzeczy, ale dalej Brzydula bije wszystko. Wdrapuje sie na dekoder (nie mamy jeszcze szafki pod telewizor, a telewizor wisi na ścianie) i wali głową jak metalowiec. Śmieszne to. No i się obudził mu mały zbój.
  18. witam Ja już po nartach. Wróciliśmy w tamtym tygodniu i było super. Mały grzeczniutki. Byliśmy z nim w Besenovej na termalnym kąpielisku. Na początku się bał ale jak przyszły inne dzieci dużo starsze od niego to zaczął je naśladować i się rozkręcił, właził sam na taką małą zjeżdżalnie i zjeżdżał. No i teraz szara rzeczywistość. Idą mu ząbki, mam wrażenie że wyjdą mu już wszystkie. Jak dostanie co 8 godzin nurofen to da się jakoś z nim wytrzymać i nie ma płaczu. Całe górne dziąsła opuchnięte i wczoraj dał sobie zaglądnąć i okazuje się że dół też idzie, 4 już prawie na wierzchu. A jak na razie mamy dolne jedyneczki od 4 grudnia. Co do kubków niekapków to my mamy NUKa, i do tej pory był ok, a używamy go odkąd mały zaczął pić wodę czyli już dość długo. Niestety od tygodnia coś mu się odmieniło i jak pije to w pewnym momencie wypluwa wodę z buzi. Myślałam że może przegryzł ustnik i wymieniłam na nowy. No ale on po prostu w pewnym momencie wypluwa wodę. No i efekt taki że jest cały mokry. Mam nadzieję że mu minie.
  19. koliban - ja myślę o dawaniu naszego jedzenia, tyle tylko że zamierzam je dostosować do Szymka. My ogólnie jemy bardzo zdrowo, więc nie będzie jakiejś rewolucji. Wiadomo kotleta w panierce mu jeszcze nie dam. Ale ziemniaczki z kurczaczkiem i warzywkami będą ok.
  20. ja od wczoraj daje owsiankę ale tą z bobovity więc jej nie gotuję. Dziś dałam kromkę z masłem i zjadł całą. Ponawiam pytanie o mięsko - jak się za nie zabrać żeby było zdrowo, szybko i wygodnie.
  21. cyna - powodzenia, oby to tylko trzydniówka. A mi synek pomału się normuje. tzn. wczoraj i dziś w nocy pobudka tylko na jedzenie i tylko o 12:00 i 5:00. No i o 6:00 na nogach, kupa i gotów do zabawy. Cieszę się strasznie i mam nadzieje, że już kryzys za nami. I byle do wiosny. Ja już też nie mogę się doczekać ciepełka. Nasze bąki pomału zaczną chodzić i biegać. Będzie można z nimi iść na plac zabaw i całe dnie spędzać poza domem. Słońce, trawka zielona żyć nie umierać. Ale się rozmarzyłam - a tu odwilż bu...
  22. No ja też z lenistwa i z wygody do tej pory kupuję słoiczki, a że Szymkowi smakują to motywacji nie było. No ale postanowiłam że zacznę ale dopiero po powrocie z nart :) Mam nadzieję że mi pomożecie rozpocząć przygodę z gotowaniem dla synka.
  23. A ja mam pytanie do tych z was co gotują dla dzieciaczków same. Przymierzam się by zacząć też. Muszę tylko znaleźć jakiś sklep z mięskiem dobrym. Jak już będę miała mięso to jak mam z nim postępować. Podzielić surowe i zamrażać takie malutkie kawałeczki, czy mogę ugotować i wtedy podzielić i zamrozić. Może jeszcze jakoś inaczej? Trochę to gotowanie mnie przeraża no ale ceny słoiczków też zaczynają przerażać.
  24. cyna - może to trzydniówka, mój synek miał tydzień temu. Też myślałam że gorączka od zębów a potem pojawiła się wysypka we wtorek, w czwartek już jej prawie nie było. Jeszcze co mogę doradzić to spróbuj odstawić na chwilę Sinlac. Szymek jadł tylko Sinlak bo nic innego nie tolerował, żadnej mleczna kaszka mu nie smakowała, ale zaczął mi strasznie marudzić w nocy, prawie w ogóle nie mógł spać. Myśleliśmy że to zęby. Ale po miesiącu stwierdziłam, że za długo to trwa a zębów nie widać. Odstawiłam sinlak i parę innych podejrzanych rzeczy i się uspokoiło. Ostatnio dałam mu na śniadanie Sinlak i w nocy był płacz. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co no ale na razie sobie odpuściłam. Chociaż Szymkowi bardzo smakuje i aż szkoda.
×