– mam nadzieje, ze jakos wyjdzie :p
skoro o desperacji dysputy. Noma, bardzo obrazowo to ujelac:) ciekawe jakby ludzie faktycznie wygladali z kateczkami „bierz mnie” :D w sumie mogloby to byc dosc zabawne:) tylko nie polecam tej metody. to juz chyba szczytowa desperacja :D
za to bardzo podoba mi sie, ze doceniasz to co masz – sama tak powiedzialas:) tak sie sklada, ze obecnie jest z tym problem, a takie myslenie jest coraz mniej spotykane:)
a teraz pytanie. moze niekoniecznie chodzi o desperacje, ale co czujecie gdy jestescie samotni? tak szczerze, jakie macie nastroje? od kiedy jestescie samotni, a kiedy zaczela doskwierac samotnosc? Chciałbym po prostu odpowiedzi skonfrontować z moimi spostrzezeniami :)
Zadumana pozwol, ze zacytuje „\"bierz mnie\" dobre na to nie wpadłam” to znaczy – chcialas sprobowac? :D mimo wszystko jakos nie widze siebie w takiej koszulce :) no bo jak tak mozna? To jakby doszczetnie skomercjalizowac tak piekne uczucie, ktore moze w koncu przyjdzie do kazdego z nas:) no moze kazdego z Was:D
a co do tego bylego, to faktycznie jakis %$^ (nie pisze bo nie znam) z niego niezly. Jak mozna zakazac spotykania sie z przyjacielem? przeciez Ty chyba tego nie zrobilas, wiec dlaczego az tak zazdrosny byl?
Leszczynowa, pozwol, ze zadam pytanie. czy Ty jestes samotna w zwiazku? :o
jak nie czuc sie samotnym? przyjaciele, znajomi i owszem. ale nie mozna spotykac sie z nimi codzinnie. hobby jak najbardziej - tylko czasem przesada je obrzydza i znowu pustka zostanie. Noma, moze jestes wstanie wmowic sobe, ze samotnosc to nic zlego, lecz niektorzy tego nie potrafia. czlowiek czy tego chce czy nie, jest istota stadna i zycie w pojedynke nie lezy w jego naturze. moze inaczej. nie należy myslec, ze samotnosc to cos zlego – bo jesli do tego dopuscimy, to moze sie okazac, ze polowa spoleczenstwa tkwi w czyms zlym. samotnosc nie jest zla, ani dobra (jeśli ktos twardo nie postanowi, ze bedzie sam) to jest to po prostu jakis okres przejsciowy:) i tak to sobie probuje tlumaczyc. a, ze w miedzyczasie trafialismy na nie te osoby to juz inna bajka:) w koncu kiedys przyjdzie ta wlasciwa :D i wtedy Wasze buzki zaczna sie smiac bardzo czesto:D
caly weekend zostaje w domu, wiec postaram sie byc obecny:) choc pogoda taka ladna :D