edith

ciesze sie ze jest tyle ludzi chetnych na spotkanie(tzn trzy osoby jak dobrze policzylam).oczywiscie z ta woda to byla tylko propozycja bo przeciez rownie dobrz mozna wybrac sie gdzie indziej np do lasu na ognisko.a tak w ogole to co sie bedzie w kielcach dziac w noc swietojanska,czyli w ta sobote? bo chyba cos bedzie,nie?

miło mi kicia,że poznałam pokrewną perwersyjną duszę;-).uwielbiam klimat jaki stwarza w swych dziełach Allphons.natomiast co do spotkań to ja jestem na nie bardzo chętna bo wolę rozmawiać normalnie niż przez komputer.zbliża sie lato miło by było zintegrować się przy jakimś akwenie wodnym..byłby ktoś chętny?

witaj kicia widze ze tak jak ja lubisz alfonsa de sade

witam,jestem nowa na tym forum i rowniez szukam przyjaciol z kielc.niestety moje dotychczasowe znajomosci pourywaly sie z powodu licznych emigracji i czuje sie bardzo samotna.nie wiem czy udalo wam sie juz ze soba spotkac czy nie wychodzicie poza internet?ja mam 27 lat a to ile wy macie nie ma dla mnie wiekszego znaczenia.

hehe zartowalam oczywiscie, sa normalne ale nie podam, z reszta wy tez chyba nie podawalisce? nie wiedzialam ze sa tu ludzie z mokotowa.. moze gdzies niedaleko siebie mieszkamy;-)

czy ktos wie czy da sie zmienic to co napisalam w stopce? bo nie doczytlam i wydawalo mi sie ze trzeba tam napisac nick ;-DDD.

no wiec jestem blondynka i widze ze ty tez pozdrawiam;-) co porabiam to wczesniej napisalam;-). mam lat 26. jestem panna bezdzietna bez przejsc. mieszkam w warszawie na mokotowie.wymiarow nie podam bez przesady, wtedy kazdy by wiedzial o kogo chodzi;-)

spytajcie o cos to odpowiem albo i nie;-) jestem na forum od niedawna i musze przyznac ze niezbyt mi sie podoba.chyba w wiekszosci siedza tu malolaty i frustraty ale akurat wasz watek jest fajny (troche przeczytalam) i wy chyba tez.tak mi sie wydaje.

a to sorki nie zauwazylam was.no to dobrze,ze jacys faceci tez sa.ale cos tak rzadko sie odzywacie, moze na maile do siebie piszecie? jak ktos by chcial to zapraszam.bo tak nie lubie za bardzo uzewnetrzniac sie publicznie no chyba ze gadamy o nalesnikach.a ty stic lepiej sie nie denerwuj bo to i tak nic nie da. ja od pewnego czasu nie ogladam dziennika i nie czytam artykulow o polityce no i czuje sie duzo lepiej. polecam.

ja tez chcialabym sie wcisnac;-) to super, ze udalo sie wam spotkac;-). poki co zapoznaje sie z urokami stolicy, ktora choc bardzo brzydka nawet mi sie podoba;-) wolnego czasu mam sporo, nie przepracowuje sie zbytnio.zajmuje sie roznymi takimi pierdolami glownie manualnymi wiec praca w domu. ale pora znalezc cos konkretnego bo pieniedzy brak a wakacje wielkimi krokami sie zblizaja i chcialoby sie gdzies jechac;-)

witam dziewczyny (bo nie zauwazylam tu zadnych mezczyzn).tez jestem z warszawy, ale mieszkam tu niedlugo.widze, ze watek niezle sie rozwinal, ale ciekawa jestem czy doszlo miedzy wami do jakiegos spotkania w realu?

a ja mam pytanie, czy wszystkie tabletki antykoncepcyjne maja taka sama skutecznosc? czy na przyklad te drozsze sa lepsze? czym sa spowodowane roznice w cenach?

uwielbiam mode gotycka. uwazam, ze to najpiekniejszy i najbardziej hardcorowy styl w modzie jaki powstal podobnie jak powiazany z nia punk.jestem zakochana w gorsetach, podartych ponczochach, aksamitach, koronkach. uwielbiam cwieki i lancuchy.uwazam, ze rowniez faceci wtym stylu sa niesamowicie seksowni. podniecam sie na sama mysl o tych ciuchach. a samym gotykiem interesuje sie od bardzo niedawna. a moze ktos wie gdzie w warszawie mozna kupic ciuchy w tym stylu? troche boje sie kupowania przez internet zwlaszcza ze tanie one nie sa.

hej ja jestem z kielc;-)

kurwa co za swinie spierdalajcie z tymi swoimi chlopami do chlewu!!!!

czytam tak te wasze wypowiedzi i naprawde nie moge sie nadziwic, ze was takie rzeczy smiesza. mi juz po przeczytaniu pierwszej strony zrobilo sie niedobrze. ludzie gdzie was wychowano w chlewie???? dla mnie takie zachowanie to nic innego jak brak szacunku dla drugiej osoby. jest gdzies jakas granica? czy jak facet nasra wam na glowe albo wypije swoje siki to tez bedziecie to tolerowac? ja naprwde nie wyobrazam sobie abym np przy rodzinie( przy ktorej czuje sie zupelnie nieskrepowana) mogla pierdziec czy dlubac w nosie a co dopiero w towarzystwie kogos na kim mi zalezy.naprwde nie wiedzialam, ze jest tylu wstretnych, oblesnych ludzi bo sama raczej ich nie spotykam. najbardziej zaskakuja mnie wypowiedzi na temat osob ktore nie sa w malzenstwie tylko w luznych zawiazkach i juz teraz tak bardzo sie olewaja. moze po prostu jestem duzo bardziej od was przewrazliwiona na punkcie braku higieny i swinskich zachowan i stad moje zdziwienie i niedowierzanie.

widze ze u wielu osob gdzie niegdzie porzeswituja siateczki zyl i pewnie jest to normalne jednak u mnie cale nogi, rece i dekolt sa pokryte takimi zylami. wyglada to po prostu strasznie, zylaki z pewnoscia to nie sa (ale moze sie z tego zrobia nie wiem) byc moze to jedynie problem estetyczny, jednak wczesniej ich nie mialam a teraz przybywaja w zastraszajacym tempie.czym to moze bys spowodowane? zadne masci nie skutkuja, leki ktore bralam tez nic nie dawaly. czy ktos ma taki problem? jak mozna sie go pozbyc? bardzo prosze o pomoc.