barbara1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
cześć wszystkim ja chciałabym zejść poniżej 60kg, mam 160 wzrostu, więc nie byłaby to zła waga - ale czy to się uda, czytam nowy topic Shane i szczerz powiedziawszy bardzo kusi mnie ta dieta tylko zastanawiam się czy wytrwam bo naprawdę długa droga przede mną,
-
cześć dziewczyny u mnie trzeci dzień norweskiej, jakoś się trzymam choć głodno jak diabli, ale postaram się wytrwać:) zastanawiam się czy nie kupić sobie jakiegoś wspomagacza bo przy takiej ilości efektów jojo to mam już problem z chudnięciem, dziś sobota, ale muszę iść do pracy i to jeszcze na popołudniu, więc raczej dziś już się nie odezwę, do jutra, pa
-
ściągam właśnie program o którym pisałyście, i zaczynam czytać o MM.
-
cześć dziewczyny, sorki, że dopiero teraz ale miałam urwanie głowy i chodziłam nieprzytomna, niestety nie wytrzymałam i podjadłam:(:(:(, bo byłam tak okropnie głodna, a poza tym w sobotę mam znowu rodzinną uroczystość, więc i tak nici byłyby z diety (to tak dla samo rozgrzeszenia), start nowej diety od poniedziałku i postaram się wytrwać, ale na basen biegam codziennie i powiem wam , że świetnie się z tym czuję ale po nim jestem tak wykończona, że po prostu padam na łóżko, kończę, bo zaraz do pracy, pa
-
hej dziewczyny ja już po pierwszym dniu, oj głodno było ...zwłaszcza wieczorem:(, ale poleciałam na 20.30 na basen to mi się odechciało nie tylko jeść:) niestety w tym tygodniu tak późno mam zajęcia więc chyba będę odzywać się tylko rano, a za chwilę znów do pracy a jak Wy sobie radzicie? pozdrowienia dla wszystkich, pa
-
witam wszystkich w pierwszy dzień mojej diety, zjadłam już jajka i teraz wcinam grejpfruta - dobrze że to lubię, , życzę sobie i Wam wytrwałości, odezwę się wieczorem to zdam relację z pierwszego dnia, pa:)
-
piękną być---to dobrze, we dwie zawsze raźniej, można się podtrzymywać na duchu
-
to jeszcze raz ja - a jutro wreszcie idę na basen - :)))
-
Hej, ja od jutra zaczynam dietę norweską, przez ten tydzień to tak sobie tylko bimbałam, ale od jutra koniec. Stwierdziłam, że zacznę ostro, żeby szybciej tej wody z organizmu się pozbyć, a potem przejdę na 1000 kcal. Mam nadzieję że wytrzymam (tylko ten szpinak....a fe), wszystko inne jest ok. Trzymajcie za mnie kciuki, dam znać jak mi idzie, pa
-
Cześć dziewczyny, parę dni nie pisałam bo brak czasu był, ale teraz w końcu sobota jest.Ja już w domu po porządkach i teraz robię obiadek:filecik z kurczaka gotowany, do tego surówka, no i dla męża ryż - ja go sobie raczej odpuszczę, zwłaszcza że dziś idę na urodziny, więc tam na pewno nagrzeszę doroteczka---a gdzie mieszkasz?
-
pędzę do pracy, do wieczora:)))
-
piękną być---a w tej diecie to można coś zamiast szpinaku, bo ogólnie to go lubię ale mocno doprawionego solą i czosnkiem, poza tym myślę, że warto spróbować, tylko nie wiem czy czekać do poniedziałku, czy zacząć od zaraz, w końcu to chyba żadna różnica od którego dnia się zacznie jeśli będzie to trwać dwa tygodnie,
-
cześć dziewczyny....witam w nowym dniu
-
piękną być ---A co to ta dieta norweska, bo przyznam , że o niej nie słyszałam, może mogłabyś mi dać przepis
-
piękną być... a jak się teraz odżywiasz?