Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madooonna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madooonna

  1. co do soczków to ja zakupiłam sokowirówke i pomysłu nie mam co w niej robić, stoi na szafce i prestiz mi robi ze mam ;););););)
  2. o na pomaranczowo to bardzo śmiało :) a co im one winne??? ja wprawdzie na kafe ostatnio mało zaglądam ale nie widuje ich w zapalnych tematach. nie nie daruje ze mnie nie było :) ale takich topików było masa z cyklu kogo lubie kogo nie :)
  3. az mnie złośc przeszła ze mnie nie było jak sie tyle działo :) ale generalnie zauważyłam ze się kafeteria zroszadowała ostro. Jest masa nowych ników a starych nie widuje. a lać moge sie z każdym a co :)
  4. a nic mi nie wiadomo :) ale kurka co za wojny były i czemu ja nic nie wiem???????? tutaj u nas??? to ja doczytac musze :) a szlajałam sie ciut najpierw miałam jechac z przywleczoną na wywczas ale nie dojechałam, z powodów losowych, potem pojechałam sama i tez było chujowo :) ale co tu za wojny są co???? i co to za picie?? beze mnie?? a kiedy ze mną???? alonuszka z kim sie biła???
  5. hehe ja sie nie boje, ja jestem pogotowie faolkowe :):): wprowadzam odrobine rozciumkania do waszego twardego, pozbawionego słodyczy życia ;););););
  6. dzien dobry ja tylko chciałam zapytac jak wasze fasolineczki kochane mamunieczki?? :):):): pieluszeczki zmienione i pupeczki wypachnione?? ;);););)
  7. przywleczona chyba z rok nas nie było.... nie no chyba jednak mniej
  8. nie miałam powodu zeby sie nie przyznawac :) zgasła sprawa klaudi vel sandry to trzeba nowy spisek wymyślec, ale spoko, tez lubie takie zagadki ;)
  9. zazdroszcze braku innych myśli w głowie :) papierowe a czemu cie osłomił?
  10. no niesamowite :) juz bede pisała jako ta madonna chociaż moze poprostu mówcie do mnie karolina bo tak szybciej :) nikogo nie zabiłam więc nie rozumiem węszenia :) no może laure palmer ;)
  11. no i co z tego, na początku napisałam ze zmieniam nika i tyle a nie musze się napotkanym pomaranczom tłumaczyc :) akurat wiesz, geniuszem byc nie trzeba zeby to "odkryć" bo się z tym nie kryłam ;) zreszta przywleczona mnie zna ;)
  12. wlzłam w dyskujse bez sensu ;) kurcze moze sie rozklonowałam ;)
  13. o dokładnie :) do sandry już i tak się nikt tutaj nie odzywa a ze pisze sama do siebie niech pisze :) to tak jak taka chamska reklama pantene co kiedys pół tekstu zasłaniała :) tylko na szczescie jej teksty nic nie zasłaniają :) i po krzyku :)
  14. poza tym dziecko tuż po narodzinach ma przykurcze i wszystkie śpiszki wiszą na nim :) zazwyczaj nózki gdzieś w kroku się śmiajtają :) no i fakt że w takim kokonie czuje się jak u mamy w brzuchu :)
  15. tak my piszemy na prywatnym juz dłuuuugo :) jest bardzo fajnie a tutaj zagladamy z sentymentu :)
  16. o to ja na czarno napisze ze chyba trzeba dać dziewczynom wolną ręke skoro chciały zostać :) ja piszę na prywatnym, nasz topic padł tutaj przez jakieś dzikie awantury bezsensowne :) też przez to że tu właziłyśmy nie wiem po co :) skoro koteczku tak ci szkoda topicu, proszę, skrzyknij koleżanki z priv i piszcie tutaj dalej, ratujcie tonący kręt :) widać średnio wam zależało na nim skoro zdezerterowałyście co ?:)
  17. zebys kiedys nie pożałowała tych słow dziewczyno. Życze ci jak najlepiej zeby ci sie w koncu w zyciu zaczeło układac bo narazie to jestes bardzo nieszczesliwa.
  18. ja proponuje ignorowac to cos. Jak byłam w ciąży nie było nigdy sytuacji zebym stała w autobusie. Nigdy nie prosiłam o ustąpienie miejsca, poprostu ludzie sami wstawali. Podobnie w sklepach, w kolejkach nie stałam. Mieszkałam w lublinie. Może to takie przyjazne miasto:) Polecam wszystkim ciężarnym:)
  19. jak rodzialam Jagode, miałam bardzo fajną położną. Taka matczyna troche:) No i jak juz zaczeły mnie te skurcze ostro atakowac, no to troche ze tak powiem jęczałam:) Ona biedna chciała jakoś mnie zająć iw gadke ze mną:) A czym sie pani zajmuje? A mąż? A co studiuje?:) Ja juz wscieknieta jak jasna cholera mówie do niej w koncu, no to niech jeszcze pani skoczy po kawe i ciastka, ja w tym czasie urodze to se pogadamy. Teraz mi wstyd bo bardzo fajna była:)
  20. angioletto ty jestes takim dobrym duszkiem tego forum wiesz?:)
  21. ja ze swoją nie mieszkam juz pare lat, ale właśnie ojca mi żal bo on jest fantastycznym człowiekiem, a dzis zadzwonił z płaczem bo go znowu wyzwała . Chciała bym go zabrac do siebie na stałe.
×