Cześć dziewczyny,właśnie trafiłam na wasz temat i z ciekawością przeczytałam wasze wypowiedzi.Miałam przez dwa lata podobne problemy,stosowałam chyba większość specyfików o których piszecie i niestety jeśli były jakieś efekty to na krótko.Całe szczęście że miałam łysy placek na potylicy więc był mało widoczny ale włosy odrastały tam do 3cm i znowu wypadały.Teraz jest wszystko ok,dzięki masażom ciekłym azotem,wcieraniem na przemian ampułek witaminy PP i Biostyminy no i oczywiście witaminki Vitapil (lekarka zaleciła brać je długoterminowo ale tylko jedną dziennie).Po tej kuracji jak na razie jest ok ale jestem przygotowana na to że takie przypadłości lubią się powtarzać.
Życzę powodzenia i wytrwałości w waszych kuracjach.