Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izabelcia78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izabelcia78

  1. Musze sobie ulozyc mysli,bo ....no przeciez jestem w ciazy i za kazdym razem w pracy jak cos zapomne,to mi z wielkim usmiechem kazdy mowi...po ciazy minie :) 1.zgaga....brak, ufff 2.brzuszek mam w ksztalcie wystajacego,taka raczej pileczka z przodu, z bokow raczej nic. jak tak sie patrze na siebie to zdecydowanie nie wygladam na 6 mieciecy. dopiero od kilku tygodni ludzie mi mowi,ze w koncu cos widac. no tak,ale ja jeszcze w zimowych ciuchach chodze. 3.pogoda...wczoraj padal snieg przez jakies 15 minut,wielkie platki, i od razy zamienial sie na ziemi w deszcz 4.w moim miasteczku sa juz 4 osoby, ktore mowia po polsku: dwoje starszych Polakow,ja,moja znajoma,ktora pare dni temu przyleciala znowu do stanow i wychodzi za maz. az mi sie cala buzia smieje, bo mi przywiozla \'laskowa princesse\' i czekolady wedla :) 5. chyba nie pisalam,ale bylismy w szkle rodzenia na pierwszych zajeciach i byly takie ok. nic specjalnego, troche teori i cwieczenia oddechowe. u mnie na miejscu jest b. maly szpital, w ktorym nie mozna miec cc czy nawet znieczulenia, i wszystkie dziewczyny chca w znim rodzic, ja jestem jaka jedyna,ktora chce rodzic w duzym szpitalu, 2 godziny od nas. tam oczywiscie cc i wszystko co tylko dusza zapragnie. podziwiam te dziewczyny,bo oznacza to,ze one beda rodzily w sposob naturalny.a jezeli cos nie tak,to karetka na sygnale przez 2 godziny. jest tez helikopter,ale mysle ze ciezarnej, ktora juz prawie rodzi to nie wsadza w helikopter. ok....gratuluje chlopczykow i dziewczynek, a my jeszcze nie wiemy. nastepne usg 2 czerwca ....chociaz Nick mysli,ze bedzie dziewczynka i sie juz tym pogodzil :) a dzidzia dzisiaj kopie troche inaczej, tak jak w zegarku...co 2 sekundy i tak przez prawie minute. woow wczesniej dostawalam kopniaki,ale nie takie czeste.
  2. witam w niedziele! niestety ja w chwili obecnej w cienkim nastroju...oczywiscie przez meza. mamy dzis tutaj dzien matki, i poprosilam Nicka aby sie wybral ze mna do kosciola, gdyz nie czesto mam niedziele wolna od pracy. a temu sie z lozka o 9 rano nie chcialo wstac :( niby nic wielkiego,bo go zmuszac nie moge,ale tak mi smutno bylo samej stac w tym kosciele,ze az mi lzy pociekly. dwa,trzy razy do roku mam taki dzien kiedy tak strasznie tesknie za rodzina,ze najchetniej bym kupila bilet na samolot... ale na szczescie 362 dni do roku jestem na maxa szczesliwa. no to zaliczam chyba \'pierwszy dzien\' w 2008 :( ach musialam sie wygadac wam, i juz mi troche lepiej :) biore telefon i obdzwonie cala rodzinke, abymi sie usmiech znowu pojawil. i oczywiscie jakies dobre drugie sniadanko...hmmm...chyba mam ochote na boczek :) paaaa
  3. ja jestem w 23 tygodniu, od jutra zaczynam 24 tydzien. ja tez jestem raczej brunetka,ale co tam...jak sie pojawi to powiem Nickowi,ze sobie brzusio opalilam :) karro....dobre pytanie! :) ja rowniez chce dzidzie nauczyc polskiego,ale czy sie uda...to z moich obserwacji przez kilka ostatnich lat, bedzie bardzo ciezko,a moze i w moim wypadku prawie jak syzyfowa praca. bo...ja bede przy dziecku na 100% tylko przez 3miesiace (takie glupie amerykanskie prawo,ze do 3 miesiecy nie moga mnie zwolnic,a potem...moga jak beda miec ochote). czyli po 3 miesiacach...nie wiemy jeszcze co zrobimy...czy bedziemy pracowac na zmiane,czy ja na pol etatu??? Nick, tesciowa...5 slowek po polsku :( spotkalam sporo mieszanych malzenstw oraz malzenstw z tego samego kraju. wyniki moich obserwacji: -jezeli para mieszana np Polka-Amerykanin ( on zero polskiego) b. trudno nauczyc jezyka, bo tv,znajomi,opiekunki do dzieci wszyscy beda mowic po angielsku. -jezeli para mieszana (Polka-Amerykanin,a on mowi po polsku...to jest duza szansa,ze dziecko nauczy sie polskiego; choc bedzie moment kiedy dziecko zna polski,ale na pytanie zadane po polsku bedzie odpowidalo po angielsku -jezeli para (Polka-Polak) to zazwyczaj ludzie mowia po polsku przez caly czas w domu, tylko np w pracy i posrod znajomych mowia po angielsku. taka sytuacja to po prostu rewelacja.chociaz podczas ostatniej zimy byla taka rodzinka u nas na nartach. mieli czworke dzieci. najstarszy mial najlepszy polski, i im mlodsze dziecko tym bardziej leniwe i mniej ochoty na nauke polskiego. z rodzicami pol na pol,a rodzenstwo miedzy soba juz tylko po angielsku. ja od roku mowie Nickowi,aby sie zabral za nauke polskiego, bo ja bede mowila do dziecka tylko po polsku,ale na serio sobie tego nie wzial do serca. sama nie wiem,bo jak np bedziemy na placu zabaw,dziecko bedzie mialo roczek czy dwa, wszyscy po angielsku a ja bede sie wydzierala po polsku. hmmm ja znajac siebie bede probowala,a wyniki....coz napiszemy do siebie za kilka lat o wynikach :) karro....a ty jak myslisz, uda ci sie?
  4. dziewczyny gdzies tam zazdroszzce wam juz upalow,ale z drugiej strony mi nic jeszcze nie puchnie, i nie musze sie matwic o sandalki i klapeczki :) ja jeszcze w dlugich spodniach, zakrytych butach, w swetrze i puchowej kamizelce. choc nie ukrywam,ze mam juz letnie ciuszki, szczegolnie 2 nowe sukieneczki leza i czekaja na upaly. jak juz mowimy o pracy to ja wczoraj bylam np kelnerka :) tak to jest jak sie pracuje w turystyce i jako manager...zadna praca mi nie obca. chyba doslownie moge to powiedziec. dlatego lubie to zwariowana prace, bo kazdego dnia moze spotkac mnie cos nowego. nie lubie siedziec caly dzien przy komputerze itd. a najwazniejsze,ze amerykanie sa chyba najlepszymi ludzi,ktorzy daja napiwki wiec nie bylo tak zle :) zazdroszcze wam spotkania w Krakowie(trzymam kciuki za spotkanie). bylam w Krakowie sporo razy, mimi,ze jestem z Lodzi. a to wycieczki klasowe,a to jakos zawsze po drodze z gor. ostatnim razem bylam akurat z Nickiem,moim bratem i jego zona w pazdzierniku 2007. Nickowi sie bardzo podobalo, ale nie mial kurki i bylismy zmuszeni wybrac sie na male zakupy do Vero Mody,bo chlopak zamarzal. potem oczywiscie skoczylismy na dobry polski obiadek i piwo. dziewczyny, macie juz ciemna kreske w okolicy pepka? u mnie nic, bialy brzuszek.nie sadze,ze moj pepek nawet sie wybrzuszy, bo ja mam taki troche jakis wklesniety.
  5. witam pisalyscie o prysznicu,myciu glowy,a ja tesknie za wanna. mamy w domu 3 lazienki, na naszym pietrze jest lazienka z prysznicem. jakos nawet nie pomysle aby isc na gore i sie wykapac w wannie. za to w Polsce zawsze wanna,pianka i tak relaksujaco. achhh pisalyscie dziewczyny kto sie bedzie opiekowal dziecmi....tutaj generalnie nikt nie liczy na dziadkow. nie znam osoby,ktora by miala mame lub tate do pomocy. u mnie jest tesciowa i ona gdzies wspomniala,ze chyba pomoze,ale....sama nie wiem. pewnie moglabym poprosic np na 2 godzinki aby sie dzieckiem zajela,ale nie poprosilabym aby sie opiekowala codziennie przez 8 godzin. mam siostrzenca,ktory ma 9 lat i nigdy nie mial opiekunki....zawsze rodzina sie opiekowala. a na starosc jutaj tak jest,ze ludzie nie chca robic klopotu rodzinie i ida sami do domu starszych. tutaj w Grand Marais....1300 ludzi mieszka,a mamy przynajmniej 3 takie domy,a moze i wiecej. siku...dobry temat :) na poczatku ciazy to i 2 razy w nocy, teraz tylko raz ale tak ok6 rano.ja zasypiam z powrotem w 5 sekund. dzisiaj przespalam prawie 11 godzin i nie moglam sie z lozka wygrzebac.oj lenia mam ogromnego :) ja jestme w 23 tygodniu i tez licze,ze zaczal mi sie 6 miesiac. woooow
  6. ja jeszcze ziewam po wstaniu z rana,a wy pewnie po obiedzie :) przed chwila mielismy akcje....zabijanie mrowek w domu, bo sie jakos dostaly. hmm ale juz posypalismy proszek przy scianie i mam nadzieje,ze ich wiecej nie zobaczymy. u mnie 4,5kg na plusie a ciuchy ciazowe to nosze od dawna.pare spodni bylo jeszcze dobrych i sie dopinalam,ale chyba jestem jakas razliwa wokol brzucha,bo jak tylko poczulam,ze ciasno to normalnie odpinalam i sie bardzo z tym zle czulam.nawet pizamy i dresy musialam kupic nowe, bo nie moglam zasnac, a jak chodzilam to mi ta pizama prawie spadala. pryszcze...u mnie teraz ok, ale w lutym, to mialam taki wysyp na plecach i klatce piersiowej,ze....Nickowi tez sie normalnie wstydzilam pokazac. tysiace malutkich czerwonych kropeczek. brrr na szczescie byli,minelo :) wczoraj dostalam od znajomej na urodziny kilka gazetek..o macierzynstwie, ciazy i podziekowalam. a ona,ze zalozyla mi prenumerate na 2 lata na gazetke o macierzynstwie. tak milo mi sie zrobilo.gazetka bardzo fajna,sporo reklam,ale to nic nowego. ok trzeba sie zbierac i wyciagnac meza na spacer, bo dzis mamy nasz weekend. pozdrowienia
  7. oczywiscie mialo byc z 29 na 30 :) taka mala pomylka bo sie wlasnie ciastem urodzinowym opycham...tylko drugi kawalek, a tu dopiero 14 :) Mamani...sliczne zdjatka coreczki na naszej klasie. az bym ja sobie tak pozyczyla na pare dni, taka slodka.
  8. Chcialam zmienic wiek z 20 na 30,a ja juz mam tutaj 30 :) Najlepsze to,ze podoba mi sie coraz wiecej imion dla dziewczynek. Stara propozycja to Sophia,a nowe to: Milla i Jasmine. Najlepsze,ze jak zaczelam szukac cos wiecej o imieniu Jasmine to sa tylko 34 inne odmiany jak: Jasmin, Jasmeen,Jazmin, Jazmine, Yasmin....i badz teraz madry i wybierz tylko jedno :) NICK...............WIEK......DATA PORODU........IMIĘ Evi_22.............22............16 sierpień........Emilka wiewiorka2004...21............27 sierpień........Kubuś BETTY83..........24.............1 wrzesień.....Kuba/Alicja mrs_ziec..........28..............1 wrzesień.....Hania mamahuberta....26..............2 wrzesień.....Oliwia/Igor? magia_............31..............3wrzesien.......?????? ???????? sandra27........28...............3wrzesień......Daniel/Dominik MaMani............22..............4 września......Kornelek MartaObdarta...27..............4 września......Weroniczka Izabelcia78.......30..............7 września......Matthew/Sophia Myszka5..........28..............10 września...... Dawid el79..............28..............11 września......????? eryka.............28..............13 wrzesień.....Laura/Sara/Roksana ewunienka24.....24.............14 wrzesień.....Karim/Amira karro.............29..............18 wrzesień.......????? Koug .............35...............18 wrzesień.....Agatka / Bartek majka28.........30..............18 wrzesień.......Ksawery sanday1..........25..............18wrzesień....... ?????? aga................25..............19 wrzesień.....Jakub kasinska28.......29..............20 września.....Jakub/??? (imię \'robocze\': Kluseczka marlenaaa.........20............18 wrzesień........Andrea ?Damian brutta.............28.............22 wrzesień.......?????? nina.............. 30..............19 wrzesień ........?? magdae..........26...............20wrzesnia.........Cyry l
  9. Dziekuej za zyczenia! dzisiaj z rana wsiadlam do samochodu i sie troche przestarszylam, bo Nick przykleil kartke z zyczeniami na przedniej szybie...taka z muzyczka. jechalam i pare razy mi ta sama piosenka grala. smialam sie z niego od ucha do ucha. wczoraj wieczorem Nick polozyl reke na moim brzuszku i poczul sporego kopniaka. potem probowal przemowic do dzidzi,zeby kopnela 2 razy jak jest dziewczynka, a raz jak jest chlopcem :) i oczywiscie nastala cisza i nie bylo juz wiecej kopniakow,ale za to ubaw mialam z niego niezly. wczoraj wybralam sie na basen! yeeee po raz pierwszy chyba od grudnia. Nick chodzi na basen 2-3 razy w tygodniu,wiec go tam wszyscy znaja. posiedzialam kilka minut w jacuzzi i kilka osob przedstawila mi sie, gratulowala i mowi,ze teraz w koncu wierza,ze Nick ma zone! :) bo zawsze o mnie mowi,tylko nikt mnie nie widzial. no coz chyba zaczne czesciej chodzic na basen :) milego dnia mamusie!!!!!!
  10. juz wiem....sorry,ze tak tu zasmiecam,ale dzis jadac do pracy widzialam ...losia! :) najlepiej,ze rozmawialam z moja mama przez telefon i jej mowie,ze zatrzymuje samochod aby na niego popatrzec i prawie krzycze do sluchawki 'moose',a ona,ze co??? a ja,ze 'moose' i tak przez 5 minut, w koncu zalapalam,ze moi rodzice przeciez nie znaja angielskiego. czasami ludzie marza aby zobaczyc losia przez kilka lat i nic,a ja mam jakies szczescie bo w tym roku to pewnie z 15 juz widzialam.
  11. witam i zapraszam na narty! :) ale na szczecie dopiero pod koniec listopada. gorki nie sa za wysokie,ale w polnocno-srodkowych stanach jedne z wyzszych. ja w tym roku tak sie od listopada na narty wybieralam,ze w koncu 15 stycznia, jak sie dowiedzialam,ze jestem w ciazy...to tylko wyrzucilam \'karnet\' bo lekarz na pierwszej wizycie powiedzial mi...zadnych nart, skutera snieznego itd a ja dobra mamusia i nie chcialam dzidzie denerwowac, moze dlatego czuje,ze mnie troche kopie,ale tak delikatnie :) troche jestem wkurzona sama na siebie, bo moja siostra dala mi \'joga podczas ciazy\' taka fajna ksiazke i gdzies mi sie zgubila w domu. ja nigdy nawet jogi nie uprawialam, bo ja to tak dosyc zaenergiczna na joge jestem :),ale teraz to bym chciala sprobowac. zajrzalam na kilka polskich stronek i produkty z \'fisher price\' jakies takie drogie u was. moze dlatego,ze ja przeliczam od razu na dolary,a dolar b. slabo stoi. Takie lezaczki po 200-300zl bez ktorych pewnie mozna sie obyc. chyba dopiero do mnie dociera,ze dzieci...sa drogie, ALE ZA TO JAKIE KOCHANE!!! :) mialam sie o cos was zapytac,ale...zapomnialam. hmmm tak po cichutku to musze jutro zmienic tabelke, bo 30 mi stuka! :) jakos dziwnie, bo ja tam uwielbiam swoj wiek i wszystko wokol mnie!
  12. pomaranczka....my tutaj powaznie,a ty widze atakujesz duzo postow...takze...byeeeeee
  13. Karro....ty piszesz prace o niezadowolonych klientach, a ja mam ...no moze nie na co dzien,ale sie zdarzaja tacy co marudza :( a to snieg za twardy,a to woda w basenie za zimna itd moje stanowisko to...trudno to okreslic jednym slowem...Front Desk Manager, Guest Service Manager plus Activities Director. Musze powiedziec,ze lubie swoja prace, bo czasami trzeba w 5 minut rozwiazac problem...np nie bylo pradu a na dworze -30C. Ale to juz bylo i pewnie powroci nastepnej zimy :) zycze wytrwalosci w pisaniu. oj przypomiona mi sie moja magisterka. ja mialam kupiony bilet do stanow na 1.5roczna praktyke i oczywiscie lecialam aby zobaczyc Nicka. przez 4 miesiace prawie nic nie napisalam a potem przez 2 tygodnie siedzialam po 12 godzin dziennie. ja to zawsze tak pod presja dzialam szybko,a jak nie mam terminu to zajmuje mi to wiecznosc. teraz w pracy to samo....dlatego lepiej znikam z kafeterii, bo trzeba popracowac :)
  14. Karro...dla ciebie jeszcze wieksze gratulacje,ze bedziesz miala dzidzie! jak przeczytalam twoja historie,to az sie wzruszylam. ja zaszlam w ciaze tak szybko, to znaczy za pierwszym razem, wiec nie znam tego bolu, jak ktos probuje przez wiele miesiecy. musisz byc teraz baaardzo szczesliwa! :) i ja sie ciesze jak glupia tez :) u mnie...pogoda okropna,ale za to wczoraj sprzatalismy pol dnia z czego jestem sama z siebie dumna. przekopalam sie przez wiekszosc papierow,dokumentow,ktore sie nawarstwily na stole. wczoraj zmienilam zimowe opony na letnie,wiec wiecej sniegu juz lepiej nie bedzie. dostalismy od Nicka znajomego z pracy fotelik do samochodu z takim dopinanym ...hmm..spiworkiem. wyglada slicznie, zielonkawy w rozne zwierzatka. dostalismy rowniez taki lezaczek,wanienke i chyba \'chodzik\' z roznymi zabawkami wokolo. zona znajomego powiedziala Nickowi,abym zrobila liste co potrzebujemy to ona cos u siebie znajdzie,albo u znajomych. hmmm mi to tak glupio zrobic liste , bo to wlasnie od nich sa pierwsze rzeczy i nic poza tym nie mamy :) takze lista bylaby dluuuga. ja jeszcze 6 godzin w pracy ....jeeee, 2 godziny juz zlecialy :)
  15. witam wszystkich, mam dzis wolne,ale musimy sie wybrac do \'miasta\' dopiero po 16,a to 2 godziny jazdy w jedna strone. Nick musi miec przymiarke na ...frak,bo mamy wesele znajomego w czerwcu. tutaj jest zawsze kilka swiadkow i swiadkowych. mi to sie nie podoba,bo Nick bedzie siedzial kolo pary mlodej, a ja...??? gdzies przy innym stoliku :( na razie nie kupuje kreacji, tylko patrze co jest w sklepach, bo nie wiem jaki brzuszek duzy bedzie :) ja popijam mleczko,bo jak czytam to dzidzia potrzebuje duzo wapnia,wiec staram sie teraz 2 szklanki dziennie. MaMani....jak piszesz \'pajacyki\' to masz na mysli ....? domyslam sie co masz na mysli,ale nie jestem pewna :) a co to te ...niedrapki? nie pamietam dokladnie jak to napisalas,przepraszam. do jutra mamuski bo trzeba sprawy pozalatwiac...bank,poczta,biblioteka...wszystko od minuty do 3 minut spacerkiem,a ja zawsze jade samochodem. koniec! trzeba sie zaczac ruszac poki moge !!! :)
  16. u mnie snieg, ale to i tak zadna nowosc :) dzisiaj czuje sie wyjatkowo \'duza\' wlasnie wrocilam z toalety,jestem w pracy, i jakos tak popatrzylam na siebie w te duze lustra i tak jakos ramiona,biust...wszystko wyglada tak jakos poteznie. nie wiem czy to,ze jeszcze nosze zimowe swetry powoduje,ze wygladam dosyc okraglo. ludzie wokol mnie mowia,ze szczuplutko wygaladam wiec jakos ta wizja wlasnej osoby sprzed kilku minut w lustrze chyba mnie zaskoczyla :) zgaga...powiem szczerze,ze nie wiem czy mam czy nie, bo ja chyba zgagi nigdy nie mialam. ale wczoraj wieczorem czulam doslownie jakby ssanie w zoladku, dosyc wysoko,i jak cos zjadlam to ok. jakies pol godziny i znowu ssanie/glodna. koncze te marudzenia bo trzeba cos w internecie dla dziecka poszukac :)
  17. to juz nie jest nawet zabawne bo zapowiadaja na ten weekend....duzo deszczu i sniegu, nawet do 10cm :( dwa dni temu bylo juz 18C...no tak,ale tylko przez jeden dzien :) ten weekend zapowiada sie pracowity...spotkanie z wlascicielami firmy i innymi osobami, ok 50 osob. dzisiaj wieczorkiem bankiet...dobre jedzonko i duzo alkoholu. jutro spotkania i spotkania wiec sie musze troche przygotowac. a malenstwo kopie troszeczke,ale jeszcze nie za duzo. milego weekendu
  18. u mnie....nic jeszcze nie zobaczyl,ale powiedzial,ze 10% dziewczynka czyli ogolnie....jeszcze nie wiemy. ja mialam badanie przez rowna godzine i powiem szczerze, jak milo sie dzidzie ogladalo tak juz mialam dosyc i nie moglam doczekac sie konca. bo koles gadal jak najety i mi sie jakos tak spac zachcialo :) dostalam zdjecia i chyba kosc udowa ma 3.2cm i on powiedzial,ze sie mierzy 3.2*6.9=22cm. chyba to cala dzidzia...od glowy do nozek. a jak u was pomiary? powiedzial,ze wszystko ok, tylko ja na poczatku sporo krwawilam i gdzies tam widza jeszcze krew, tak przy sciance ale ja w ogole nie krwawie od stycznia. dla nich to troche takie dziwne,ale powiedzial,ze to nie ma powodu do martwienia sie. latanie? :) ja mialam wszystko przebadane z lekarzem i mi powiedzial do 36tyg ok. ale jak juz pisalyscie sprawdzic trzeba linie lotnicze. a najlepiej to wezcie ze soba info od lekarza w jakim tyg jestescie, bo na lotnisku, mimo,ze bedziecie np w 30 tyg, powiedza,ze wygladacie jak na 35tydz i beda niepotrzebne problemy. kupilam sobie wczoraj 2 sukienki,bo nie moglam sie na kolor zdecydowac :)
  19. u nas niezla burza byla w nocy,az sie obudzilismy. jutro mam usg i zamiast sie cieszyc,to sie okazalo,ze Nick nie moze dostac wolnego i pojade sama :( pewnie bym mogla zmienic na innly dzien, znowu, ale on sam nie wie kiedy bedzie mogl wziasc wolny dzien. a u nas lekarz i usg od 8 do 17. moze jutro bedziemy wiedziec czy chlopak czy dziewczynka! jak sie dowiem to kupie cos w odpowiednim kolorze,albo poszukam koszulki dla siebie z jakim fajnym napisem,gdzie Nick znajdzie odpowiedz na plec dziecka. milego dnia
  20. ciesze sie dzisiaj,bo mialam miec polowkowe usg 1 maja,ale przelozylam na 23 kwietnia i mieli miejsce. yessss ja musze jechac 2 godziny i akurat w ta sode musze zalatwic inna papierkowa sprawe z \'amerykanskim urzedem\' i jezeli sie nie stawie to ...pa pa i bilecik do Polski. tutaj jak dostaje urzedowe dokumenty to wlansie tak pisza,ze spoznienie czy niepojawienie sie to po prostu masz przerabane. a ja mam siostrzenca -8lat,siostrzenice 3 i siostrzenca 1rok i dzisiaj wysylam do nich paczke. najwiecej nakupilam rzeczy dla rocznego siostrzenca...tylko 8 podkoszulek/bluzeczek i 3 pary spodni :) jak pokazalam Nickowi, to zanim cos powiedzial,ze troche zaszalalam...to mu powiedzialam,ze jezeli u nas bedzie chlopak to maja siostra odda mi te ciuchy kiedys :) Nick sie tylko ze mnie usmial. no coz...musialam jakos wytlumaczyc moje wielkie zakupy. dla siebie kupilam tez pare rzeczy,sliczne podkoszulki na lato...bardzo kolorowe :) jak sie bede toczyla juz tym brzuchem to chociaz chce aby ludzie mnie widzieli :) sa takie dosyc dlugie, bo stare koszulki to nawet jak sa dobre, to od czasu do czasu ukazuje sie gola skora. a ja tak nie lubie za bardzo,a w pracy nie wypada. dzien wolny...zabieram sie za sprzatanie i moze jakis polski obiad ...hmmm :)
  21. ja dzisiaj tak srednio sie czuje, bo chyba sie czyms zatrulam. siedze w pracy i poczulam,ze chyba torebka foliowa musi byc obok mnie i sie nie pomylilam. teraz czuje sie lepiej, posiedze jeszcze z godzinke i uciekam do domu. jadac do pracy zjadlam sliwke na pusty zoladek i moze to mi zaszkodzilo. no bo porannych nudnosci to nie mialam w ogole w pierwszym trymestrez,wiec mam nadzieje,ze natura tego nie zmieni w drugim. a rano zalozylam spodnie na lewa strone,a w pracy zauwazylam,ze jedna skarpetke tez mam na lewej stronie. pewnie cos to oznacza,ale ja nie mam oczywiscie pojecia :) u mnie tez nie ma sloneczka,ale za to dosyc cieplo. pozdrowienia
  22. ktoras z was podala linka, jak sie powinno nosic dziecko. dzieki! od jakiegos czasu ogladam 2 programy -\'a baby story\'...gdzie rodzice opowiadaja hostorie od poczecia, przebieg ciazy,poczecie i jak dziecko wraca do domu; takie dosyc szczegolowe te filmiki -\'bringing home baby\'....pare dni przed porodem i potem jakis pierwszy tydzien dziecka w domu; i tutaj wlasnie jak kiedys MaMani napisala, nosza dzieci w jakis inny sposob, choc nie zawsze oczywiscie. do zdjec to np sadzaja sobie na kolanach 2-3dniowe dziecko; jezeli sie myle to mi napiszcie,ale wg mnie to bardzo wczesnie. kiedy pisze,za sadzaja to pewnie nie na dlugo ale to robia. inna dziwna pozycja to noszenie na reku....ale dziecko lezy na brzuszku. ach te tutejsze zwyczaje....nie zakladaja dziecku skarpetek,a ni czapeczek jak wychodza latem na spacer,a slonce grzeje niezle. ja w pracy ....nudy dlatego sie tak rozpisuje :) milego weekendu
  23. Myszka....ciesze sie,ze byliscie razem na tym usg i ze wszystko powoli sie zaczyna ukladac.glowa do gory i ja swojemu tak od czasu do czasu posadze na sofie i kazanie,nawet o bardzo prostych rzeczach,bo jakbym czekala,ze sie moze domysli to....bym byla pewnie siwa. jestesmy dwa byki....i rzadko,ale pare razy sie nam zdarzylo,ze jeden mowi biale,a drugi czarne....i nikt nie chcial ustapic. w stanach chyba nie maja tych roznych zabobonow,bo ani tesciowa ani zadna znajoma mi nic jeszcze nie wspomnialy. za to czasami moja mama cos tam przez telefon gada,ale wtedy to wiem,ze jestem zwolniona z sluchania i tylko ....tak, tak, tak powtarzam. karro...z tym lataniem samolotem to ja tez od calej rodzinki pogadanke dostalam. mialam plany przyleciec na 90% do Polski na 4 tygodnie w kwietniu/maju,ale tak mi gadali,ze wygrali i dlatego nie lece.Nick zreszta tez za bardzo nie chcial mnie poscic,ale u niego to bylo raczej egoistyczne...bo co on bedzie robil przez 4tyg sam? Nick ma nowego znajomego w pracy i ten od paru dni przynosi rzeczy dla dzidzi....wanienka,lezaczek. jestem wdzieczna,ale tak troche dziwnie,bo ja planowalam kilka rzeczy zupelnie nowych, np wanienke,a teraz to juz sama nie wiem. hmm to sobie sama problem stworzylam :)
  24. ja mam kilka notatek z ostatnich kilka stron :) karro....na poczatku mieszkalam tutaj 4-5 miesiecy do roku,wracalam do Polski konczylam studia.ale jak dodam wszystkie te okresy to wychodzi,ze mieszkam tutaj razem ok 6 lat. woow na stale od 4lat. za duzo miejsca by mi zajelo czy jestem zadowolona,ze tutaj mieszkam,ale w skrocie....tak lubie mieszkac tutaj,ale ze akura sa to stany zjednoczone to tak sredio chyba. mi stany nigdy nie imponowaly i pewnie jakbym mogla wybrac inny kraj to chyba bym to zrobila. Ale Grand Marais jest tak piekne i cala okolica,ze nigdy bym sie nie przeprowadzila do duzego miasta. eryka.....no widze,ze maz sie popisal z ta kolacja; moj zazwyczaj nie kupuje mi prezentow czy kwiatow jak np urodziny itd,ale kupuje tak bez okazji dosyc czesto. troche dziwne,ale juz sie przyzwyczailam,bo w czerwcu trzecia rocznica slubu :) Nick i porod??? hmm on chyba raczej na tak,ale na pewno tylko przy glowie :) 7 maja zaczynamy szkole rodzenia i od razu mi powiedzial,ze jak beda \'te filmy\' to on zamyka oczy :) Myszka....mysle o Tobie i mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy szybciutko i znowu bedziesz mamusia bez zmartwien. ja wczoraj bylam u lekarza: -usg sprzed 3 tygodni bardzo dobre -lekarz sie cieszy,ze stopniowo tyje i powiedziala,ze sie cieszy,ze nic nie strace -zapytalam sie,czy mozna podnosic rece do gory,czy moze zaszkodzic dzidzi,a ona ze nic nie zaszkodzi i moge podnosic kiedy mi sie podoba -do wczorajszej wizyty moze poczulam lekkie 3-5 razy kopniecia;a lekarz,ze to nic,ze moge nawet jeszcze nie czuc przez nastepne 2-4 tygodnie,jako,ze to moja pierwsza ciaza (ale wczoraj wieczorem....zaczelam czuc i dzisiaj znowu) :) -zalecila mi,ze jak jem szynke czy indyka(plasterki na kanapki) abym podgrzewala w mikrofalowce,bo czasami moga miec jakas bakteri,ktora dla mnie jest ok,ale dla dzidzi lepiej nie; nie wiem czy to tylko tutaj w stanach? byc moze bo jedzenie bardziej sztuczne :( wysylam,bo jak mi zniknie to mi pewnie cisnienie podskoczy :)
  25. dzisiaj pani zadzwonila z kliniki obok mnie...minutka jazdy samochodem,ze zajecia ze szkoly rodzenia zaczna sie 7 maja i beda trwaly przez 5 tygodni po ok 1.5-2h. mowi,ze jak dla mnie to troche wczesnie,ale nie bedzie juz wiecej zajec przed wrzesniem. w Duluth, 2 godziny ode mnie w sierpniu beda mieli ...express i juz powiedzialam Nickowi,ze jak nie zalapie wszystkiego w maju po pojedziemy na ten przyspieszony,jednodniowy kurs. ja chce isc bo to moja pierwsza ciaza, i ogolnie tutaj system troche inny. nigdy nie bylam tutaj w szpitalu i nie chorowalam wcale,wiec czasami jak teraz chodze do mojego lekarza to w ten sposob poznaje tutejsze zwyczaje. no i ja bede musiala dojechac 2 godziny do szpitala aby urodzic w tym , w ktorym chce....wiec moj maz musi tez troche sie podszkolic,aby jakos wytrzymal ze mna. :) i ja tez podziwiam MaMani...za odwage i gotowosc!
×