Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izabelcia78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izabelcia78

  1. witam! dzisiaj pracuje w troche innych godzinach 15-23 i mialam plan pospac do 12, ale obudzilam sie z rana, mezowi zrobilam sniadanie i lunch. woooow az sama nie wierze, on z reszta pewnie tez :) mamahuberta....widoki,lasy, jeziora,czyste powietrze i taki troche zwolniony tryb zycia, zastepuje mi wszystkie uciechy i plusy zycia w wielkim miescie. pochodze z Lodzi,gdzie sie wybawilam i wychodzilam chyba na cale zycie, bo tutaj w ogole mnie to nie ciagnie. magdae....ja tez czasami jak dmucham nosa to troszeczke krwi sie pokazuje,ale jak ktos wczesniej napisal...to normalne w naszym stanie. brzuch...dzisiaj po raz pierwszy przyszlam do pracy, w takiej obcislej bluzce,ale ciazowej i bardzo wygodnej. takze jezeli ktos jeszcze nie wiedzial o moim stanie,to sie dzisiaj dowiedzial, bo brzuszek juz widac. zwazylam sie i przeliczylam ile to na kilo przytylam i wychodzi mi ok 3 -3.5kilo. w czwartek mam wizyte u lekarza i pewnie mi wyznaczy usg aby podgladnac czy to Mateusz czy Zosia? :) a ja sie zajadam ostatnio chlebkami \'wasa\' i mi bardzo smakuja.
  2. ja mialam straszny, ostry tak jakby kujacy bol ponizej nerki, tylko z lewej strony,juz na posladku.jak poszlam do lekarza,to prawie zrobilam jej cala demonstracje,jak boli i kiedy najczesciej. czasami jak chodzilam to doslownie przystawalam na moment,albo noge podnosilam troche do gory, to wtedy byla ulga. bol przychodzil na pare sekund i znikal. a lekarz mi od razu powiedziala,ze to normalne i mowi,ze hormony itd i faktycznie pare dni pozniej nic, zero bolu. ja dzis musze zadzownic do szkoly rodzenia,bo jakos zapomnialam wczesniej. na pierwszej wizycie dostalam teczke z informacjami na wiele tematow i o szkole rodzenia, byla ze zapelnia sie bardzo szybko. ja chce sie wybrac na weekend tylko...taki przyspieszony kurs,mam nadzieje,ze to nam wystarczy. inny kurs trwa przez 5 tygodni po 2 godziny,co u nas odpada, bo nie chce nam sie dojezdzac 2 godziny w jedna strone. mam maly szpital pod bokiem,moze tam sie przejde i zobacze jak to u nich wyglada.
  3. MaMani...mnie sie tez ten wozek bardzo podoba. moze kiedys jak drugie dziecko dolaczy do rodziny, to tez taki bede musiala kupic. czasami za duzo kolorow do wyboru, bo ja mam najwiekszy problem wlasnie z tym :) dzis slonce pieknie swieci i sie odbija w sniegu. pogoda cudo,a ja w pracy,ale i tak wyskocze na krotki spacerek po osrodku. tylko czasami jak wyjde z budynku to sie kazdy zatrzymuje i pyta gdzie ide to mnie podwiezie. niestety tutaj samochod to 24godziny na dobe. ludzie spaceruja bardzo malo, choc znam tez takich co sporo biegaja,ale oni to z kolei w druga strone...maratony itd
  4. hmmm co ja dzisiaj zjadlam: 11rano sniadanko...2 kromki chleba z dziurka,w w dziurce jajko (razy dwa)(wychodzi sadzone) mala szklanka soku pomaranczowego 12..... plasterek sera zoltego 13 lunch ....2 kromki chleba z szynka,serkiem zoltym,pomidorem,ogorkiem i polowka jajka na twardo z majonezem 14-17.....jablko,szklanka soku ,kiwi,maly kawalek ciasta czekoladowego jakos zapomnialo mi sie o porzadnym obiedzie (dosyc czesto) :( 19.30 obiad/kolacja ....obiadam sie zupa jarzynowa,oj bardzo jarzynowa z ryzem wlasnej roboty pojde spac pewnie kolo 23 wiec jeszcze zjem gruche lub kiwi po drodze pije wode,ale dzis jakos slobo mi idzie.moj gol na dzisiaj to jeszcze .75litra wody ale to znaczy,ze bedzie ciezko. mam wrazenie,ze jem czesto,ale nie wchodza mi duze porcje od kilku lat,dlatego w pracy wyglada,ze jem caly czas :) az mi troche glupio czasami dobranoc, ach wy juz i tak spicie od dawna :)
  5. o jakby by bylo milo jakbysmy wpisywaly tydzien ciazy a nie wiek :) zartuje, bo mimo,ze 30-tke bede obchodzila 5 maja,a maz 25 kwietnia....co daje nam razem piekna 60-tke :), to uwielbiam swoj wiek i wszystko wokolo. nawet ...to, ze po przebudzeniu zobaczylismy za oknem ponad 15 cm sniegu i zapowiedzi na wiecej. zrobilo sie tak bialo i czysto. juz chyba wole to niz brazowe trawniki, bo tutaj zielono dopiero robi sie w polowie maja. tylko bardzo wieje,i np zamknieto szkoly i inne miejsca. Nick tez ma wolne takze ja z tego tylko skorzystalam, bo planowalam na dzisiaj....wielki balagan, czyli wyrzucenie ciuchow z kazdej szafki, polki i garderoby na srodek pokoju i zrobienie segregacji. takze Nick sie na pewno ucieszy...hihi ja jem duzo,ale gdzies w srodku mnie to wlasnie mnie to zamartwia,ze moze nie jem za zdrowo,czy moze brakuje mi jakiegos skladnika itd jak sobie przypomne co wczoraj zjadlam to napisze :) jak Nick sie czasami pyta do kogo pisze,to mu mowie....\'do moich dziewczyn z Polski!\' :) od razu wie o kogo chodzi.
  6. mrs_ziec..........28..............1 wrzesień.....Hania mamahuberta....26..............2 wrzesień.....Oliwia/Igor? MaMani............22..............4 września......Lilka Izabelcia78.......30..............7 wrzesnia......Mateusz/Zosia Myszka5..........28..............9 września...... Dawid eryka.............28..............13 wrzesień.....Laura/Sara/Roksana karro.............29..............18 wrzesien.......????? aga................25..............19 wrzesien.....jakub kasinska28.......29..............20 września.....Jakub/??? (imię \'robocze\': Kluseczka brutta.............28.............22 wrzesien.......?????? marlenaaa.........20............20wrzesien........Andrea ?Damian
  7. witam mnie w pracy wszyscy mecza ....how are ya??? chyba sobie wywiesze tabliczke na szyi z moimi wynikami i z humorem :) u nas jest juz po sezonie zimowym, wiec w pracy kazdy sie obija i ploty przez pol dnia. wczoraj zdecydowalam,ze nie przylatuje do Polski podczas ciazy, przylecimy juz w trojke ...moze nawet w grudniu. Oj jakby bylo milo przyleciec na swieta i objesc sie dobrym jedzeniem :) az mi sie lezka zakrecila moi rodzice tak mi odradzali przylotu,ze jak im dzis powiedzialam,ze nie przylatuje , to moja mama ze szczescia sie poplakala. tak sie bali o mnie. takze teraz zamiast szukac biletu na necie zaczynam zaraz szukac wozkow i tysiaca innych rzeczy :) chyba tez powoli wkrecam sie w humor zakupowy.
  8. Myszka ....ja jestem ale cos wczoraj i dzisiaj zjadlo mi moje wypowiedzi :( a troche sie rozpisalam o mojej tesciowej...bo kobieta zloto, i nigdy nie mialam powodu aby na nia ponarzekac. sprzata,gotuje i juz mysli o kupieniu kojca i krzeselka do karmienia,aby kazdy mial na swoim pietrze w domu. mieszkamy w bardzo duzym domu, moze i dlatego sie widzimy raz lub dwa razy w tygodniu. u mnie snieg znowu spadl i zapowiadaja wiecej ...brrrr ok..dziewczyny, do poniedzialku! ach ....ja dzis zaczynam 18 tydzien i tez czekam na jakies ruchy.
  9. wcielo mi moj dlugi wpis :( teraz taka proba,bo cos u mnie kafeteria slavo dziala pewnie dlatego,ze \'winter storm warning\' mamy znowu...snieg i desz i lod achhh byle do maja i jakos tam bedzie mam nadzieje,ze jeszzce dzis tutaj wpadne, bo w pracy...powinnam wykonac kilka rzeczy,ale ogolnie to nuda
  10. witam...co wy dziewczyny! forum nam nie zamiera. pomyslcie co bedzie jak urodzmy to dopiero przez kilka dni zadna nic nie napisze. ja pewnie poprosze meza aby do was pisal...tylko,ze on bedzie po angielsku :) no chyba ze sie nauczy polskiego przez kilka miesiecy :) MaMani....faktycznie jest miedzy nami 7 godzin,ale moja praca taka troche dziwna tez jest. Pracuje w duzym osrodku wypoczynkowym, polozonym w gorach a zaraz obok wielkie Jezioro Gorne. I zazwyczaj pracuje 8-16,ale rowniez zdarza mi sie od 15 do 23,albo 6.30 do 15. Ogolnie to wybierlam sobie dni i godziny kiedy pracuje. Musze przyznac,ze jest to mile. Jestem dla siebie szefem (no w 99%), co czasami ma zle skutki, bo prawie codziennie pojawiam sie w pracy ok godziny pozniej. u mnie...pogoda cudenko. chyba wyjme grila z garazu i wygriluje obiad dla meza i dla mnie ...podwojna porcja :)
  11. u mnie dzis taki sredni humorek bo od rana czuje jak mi sie tam wszystko rozciaga,a teraz ok 15 tak w persiach i gardle jakby mnie cos sciskalo. takie niemile uczucie, ciezko mi sie oddycha i troche nawet boli. jeszcze godzinka i koncze prace,ale byc moze dzis zwine sie troche wczesniej. jak do tej pory to opuscilam parce 1 caly dzien i 2 razy gdzies po pol dnia,i bylo to wtedy kiedy mnie ta grypa zlapala z temperatura i zapchanym nosem. to byl koszmar. a jezeli juz o starosci to...mi w maju stuka trzydziestka! :) ja tam lubie swoj wiek, bo czuje sie i chyba wygladam na mlodziej :) bo srednia wieku jaka dostaje od ludzi to moze 24-25. Nickowi tez stuka trzydziestka za kilka tygodni i on mysli o wielkiej imprezie. no ja nie wiem, ale chyba cos trzeba bedzie zrobic aby ta 60 oblac :) pewnie jakims szampanem dla dzieci...przynajmniej w moim przypadku!
  12. ostatnio migreny mi dokuczaja :( wstalam dzis o 11 rano, bo w nocy slabo wstalam. mialam sny,ze jem ciastka, torty itd i jak sie ubudzilam to bylam tak glodna,ze Nick polecial po paczki szybciej niz mogl.potem sie smialam sama z siebie,bo zachowyywalam sie jak male dziecko z zachciankami. dzis ugotowalam ziemniaczki i zrobilam kotlety schabowe.jestem z siebie taka dumna :) dziewczyny....jezeli mowicie o tych badanich polowkowych czy genetycznych...to wiecie moze co dokladnie bedzie badane? bo mnie sie lekarz pyta czy chce i z tego wszystkiego nawet sie nie zapytalam. ale wynika z tego,ze mozna je zrobic ale nie trzeba. nie lubie tego,ze trzeba wybierac...powinno byc zrobione jak sa potrzebne. ach...dzisiaj bylismy na rowerkach. slonce, na plusie ok 4C,wiec czapka rekawiczki,ale bylo cudownie,choc kondycja taka sobie. :) smiesznie to troche wyglada,bo ulice sa bez sniegu,ale na trawnikach to moze 40-50cm sniegu jeszcze lezy. dobranoc
  13. Eryka...podaj mi na jaki rodzaj wozka i model chcesz kupic. ja na razie patrze bardziej na kolory :) ale pewnie tez kupimy Graco. wczoraj Nick sie zapytal kiedy jedziemy na zakupy? on to by chcial juz kupic wozek, lozeczko itd. ja mysle,ze w czerwcu beda glowne zakupy,bo w lipcu i sierpniu bede miala duuuuzo pracy. brrrr pare dni temu spotkalam znajoma,ktora jest w 12 tygodniu i jak porownalysmy brzuszki...to ja mimi, ze juz w 17 tygodniu wygladam przy niej jak w 12 tygodniu,a ona...naprawde duzy brzuszek. a umnie...ostrzezenia przed zblizajaca sie sniezyca itd
  14. dzisiaj u mnie bardzo pochmurno, pada snieg, nawet taki malutki grad. jest 9 rano a doslownie czarno za oknem. brrr zgadza sie,ze tutaj sa troche inne zwyczaje opiekowaniem sie dziecka. np...bylam w restauracji i przychodzi rodzinka z 4-5miesiecznym dzieckiem. Lato...zero cienkiej czapeczki, zero skarpetek tylko pielucha i body. w restauracji musi byc zapewniona odpowiednia tem, i dlatego klimatyzacja dzialala na maxa. mi np zawsze jest zimno. mama poprosila aby kelnerka nalala dziecku mleko, kelnerka sie pyta czy podgrzac w mikrofalowce,a ona mowi,ze nie!!! to bylo pare lat temu i ja bylam w szoku. fakt,ze tu mleko wszyscy pija bez przegotowania,ale takiemu malemu dziecku?? teraz to dla mnie normalna rzecz, bo teraz jakbym zobaczyla kogos kto pije cieple mleko to bym byla w szoku. no coz...bede was sie pytala o rozne rzeczy, bo moje dziecko chce wychowac polskimi sposobami :)
  15. Majka28....no wlasnie tak tutaj jest. nigdy na to nie zwracalam uwagi, i widzialam w internecie kilka gondoli,ale to moze 1% wozkow. chyba musze przyznac mezowi racje, bo jak mi powiedzial,ze nie maja gondoli to ja go....troche wysmialam :) wiecie co...bo tutaj to samochod i samochod, wiec nawet wozki i foteliki wszystko tutaj jest tak dopasowane do leniwego zycia w samochodzie. i oczywiscie chodnikow nie ma, choc u mnie w Grand marais pare sie znajdzie, bo turystyczne miasteczko.
  16. hmmm wozki z firmy Bolder bardzo ladniutkie,ale cenowo to chyba drogie? nie wiem do konca, bo od 4 lat nie mieszkam w Polsce,ale ...wg mnie to drogie. my troszke sie rozgladalismy i wozki sa tutaj glownie tej firmy Graco. Ktoras z was pokazala caly ten zestaw. na pewno firma nie jest doskonala, bo czuje sie,ze ten wozek troche plastikowy,ale taki wozek i krzeselko doczepiane na gorze wozka to wydatek ok $200 czyli tylko 500zl. http://www.graco-strollers.com/Reviews.aspx?Type=baby&Key=graco_travel_system&Page=1&Prdn=B000M4FE8M&Form=Shop wczoraj jak bylam u lekarza, to widzialam wlasnie kazda mame z takim wozkiem. jak dziecko malutkie ...od urodzenia do ok 5miesiecy to to krzeselko zaklada sie na wozek. troche to smiesznie wyglada,ale ja chyba sie zdecyduje na wlasnie takie rozwiazanie. tak to wlasnie wyglada http://www.gracobaby.com/products/category.asp?N=400+10417 czy w Polsce takie wozki z doczepianym fotelikiem sa popularne?
  17. Witam! Zawsze lubie was poczytac zanim sie wpisze,ale dzis odwrotnie ...najpierw wpis potem doczytywanie kilku ostatnich stron. Karro- mieszkam w Minnesocie, na samej polnocy, ok godziny i juz Kanada. Nie jest tak zimno przez cala zime,ale w tym roku ok 2-3 tygodni bylo -35C, a z wiatrem bo tutaj zawsze podaja dwie tem. bylo nawet -45C. Takze mamy czasami komunikaty typu...nie wychodz z domu jak nie musisz, zaslaniaj twarz itd. Takze jak jest u nas -15C to ja bez czapki i szalika chodze,a jak zero stopni ...tak bylo wczoraj i slonce swiecilo to widzialam kilka osob w podkoszulku :) USG...oh jak bylo milo. moj maz chcial koniecznie isc ze mna i badanie bylo ok 15 minut. zrobila wszystkie wymiary i typu...waga, wzrost,2 nogi, 2 rece itd. Nick byl taki zadowolony,ze az podszedl do monitota zawieszonego pod sufitem i sie wpatrywal przez 5 minut. Dostalam 6 zdjec w roznych pozycjach. Teraz lekarz sie pyta czy chce zrobic badania genetyczne,ktore sie robi ok 20 tygodnia (przynajmniej tutaj) ale nie wiem dokladnie jakie,wiec musze do niej zadzwonic i sprawe wyjasnic, bo inaczej moje ubezpieczenie tego nie pokryje. a tutaj to kosztuje ...nawet sama nie wiem ile,ale zawsze lekarze i prawnicy sa strasznie drodzy. ok...zabieram sie do czytania i jeszzce do was dzis napisze
  18. Witam po przerwie... Kasinska28 - dzieki za zdjecia wozka. wczoraj pokazalam mezowi,to mi powiedzial,ze takich gondoli w stanach nie mamy. ja oczywiscie w to nie wierze,ale jak do tej pory zajrzalam na kilka stron czy widzialam wozki w skepie, to faktycznie wozkow z gondola nie widzialam. Nick mi wytlumaczyl,ze zima dzieci sie nie wyprowadza i koniec kropka. u mnie faktycznie bywa i minus 40-45 , takze zime chyba spedzimy w domu :( aga - ja mam tak jak ty, wczesniej pryszcze i zero ochoty na slodycze,ale teraz juz przeszlo...pryszcze zniknely a ochotka na czekoladke jest nawet calkiem niezla :) jutro wybieramy sie na USG! yeee to dopiero bedzie moje drugie. napisze po powrocie Iza
  19. Dzis moj siostrzeniec skonczyl roczek, cala rodzina byla u moich rodzicow...a ja musialam mu spiewac \'happy b-day\'przez telefon :( jeszcze nie podjelam decyzji o locie do Polski,ale juz sobie wyobrazam jakbym sie wyspala przez 4 tygodnie,bo moi rodzice by mi pewnie przynosili sniadanko do lozka. mnie sie wydaje,ze brzuszek rosnie ale jak pokazalam w pracy,to dziewczyny sie pytaja...jaki brzuszek? musze porobic jakies zdjecia i tutaj wstawic abyscie same ocenily
  20. yesssss!!!!!!!!! ugotowalam rosol z indyka!!! przynioslam sobie komputer do kuchni i zupka juz prawie gotowa. wyszla idealna, no moze troche za duzo pieprzu,ale ja teraz wszystko i tak na slono robie. maz w pracy,a ze pracuje blisko to mu nawet moze zawioze. ale sie chlopak zdziwi. nie wiem,ale czy mozna zamrozic taka zupe? bo garnek pelny i chyba z tydzien mi zajmie aby ja zjesc. nastepny tydzien mamy impreze, znajoma z Litwy przyjezdza nas odwiedzic. obiecalam zrobic faworki! ufff troche przy tym roboty bedzie. dobranoc
  21. Izabelcia78

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam Europe, Stany...i caly swiat! :) u mnie snieg,i wczoraj dosypalo znowu ok 20cm. czuje sie taki mily mrozik,ale slonce swieci i juz, juz...czuje sie nadchodzaca wiosne,czyli...za jakies 4 tygodnie najwczesniej :) chce przyleciec do Polski,ale ze jestem w ciazy to moja rodzinka...mimo,ze chca mnie zobaczyc,zabraniaja mi przyleciec. ponad rok temu jak lecialam bez Nicka to zemdlalam w samolocie i lot wspominam bardzo zle,chociaz duza jego czesc w ogole nie pamietam. moge miec wolne z pracy na 4-5tygodni,wiec tylko...kupic bilet. to teraz mam dylemat... ja mam mazde 3 i uwielbiam.mialam kiedys automatyczna skrzynie biegow w innych samochodach,ale teraz mam 5 speed i bardzo lubie. Bagatelka....faktycznie jezioro robi wrazenie,zawsze inne,ale sie od niego tez uzaleznilam. ogolnie to kupilismy ziemie,wiec raczej przesadzone,ze tutaj zostaniemy.ja jestem tutaj bardzo szczesliwa. 102.....z checia do ciebie niedlugo napisze i wtedy sobie porozmawiamy o ....np ciazy :) postaram sie was odqwiedzac od czasu do czasu...... life is good
  22. http://nasza-klasa.pl/profile/1794755 zapraszam!! Izabelcia 78 to....Izabela O-S :) urodzona w pieknym Bialymstoku,wychowana w Lodzi,mieszkam od 4 lat w Grand Marais,MN. Kazde miasto dalo mi cos niesamowitego. Mam bardzo duzo rodziny w Bialymstoku,kiedys mieszkalam przy Palacu Branickich i uwielbiam ten park.Nawet moj maz byl juz w Bialymstoku.Ale moje zycie to Lodz,bo mam najpiekniesze wspomnienia z tego miasta na cale zycie. Jak przylece do Polski w kwietniu/maju(???) to moze odwiedze rodzinke w Bialymstoku i was dziewczyny :) aaaa...wrocil mi apetyt na SLODYCZE :( kupilam sobie paczke M&M peanut....tzw BUnny Mix i takie sliczne pastelowe kolorki.ta paczka to taka XXL. teraz juz jestem pewna,ze pierwszy trymestr minal :) MaMani.....mialam pare lat temu swoj pokoj pomalowany na ciemny niebieski/granatowy,ale tylko 2 sciany,a 2 biale.mebelki z Ikea...czerwone,troche zoltego, jasne drewno i 4 duze okna,poludniowa strona,caly dzien slonce. dlatego nie czulam,ze pokoj byl ciemny,ale na pewno optycznie zmniejsza ciemny kolor pokoj.takze dobrze,ze zmienilas zdanie :) a teraz sofa i TV :) dobranoc
  23. Karro....a do jakiego stanu bedziecie sie przeprowadzac? ja mieszkam w Minnesocie,choc przez ponad pol roku moj jeszcze chlopak namawial mnie na floryde. Nick sie nawet tam przeprowadzil,ja bylam z 4 razy i probowalam sie zaklimatyzowac i nie moglam.jedna pora roku to nuda. Zawstydzacie mnie z tym gotowaniem.Ja sie nawet zaczelam zastanawiac co my jemy,bo ja prawdziwy obiad-drugie danie gotuje pewnie raz czy dwa razy na dwa tygodnie. ja uwielbiam kopytka z cukrem i cynamonem,ale moj maz jak uwielbia jedzenie serwowoane w Polsce przez moja mame,to mojego \'polskiego\' jedzenia nie za bardzo :( uwielbia moje golabki,ale nalesnikow juz nie.tutaj jemy takie pulchne,z pudelka nalesniki ...blee takze on i kopytka ...chyba nie przejdzie. dzis wolne i spalam caly dzien,moje cialo jak worek z kartoflami,leze i zasypaim w tej samej minucie. slyszalam,ze w Polsce snieg,u mnie....tez znowu padalo.moja znajoma z pracy wczoraj miala grozny wypadek,jadac do pracy dachowala,ale na szczescie jej sie nic nie stalo.samochod chyba na zlom.tutaj dosyc czesto ludzie laduja w rowach zima.ja tez bylam bardzo blisko rok temu,ale zatrzymalam sie na sniegu,choc samochod byl po lewej,prawej stronie ulicy a potem obkrecil sie 180C.
  24. zjadlo mi wiadomosc do was :( maz siedzi w zielonej koszulce i popija zielone piwo...tak to podtrzymuje tradycje rodzinne,gdyz jego roszina ze strony ojca pochodzi z Irlandii. nasz-klasa ma przerwe,wiec musze poczekac do jutra. zmobilizowalyscie mnie do ugotowania zupy,bo od kiedy tu mieszkam..4 lata...az glupio sie przyznac, nie ugotowalam chyba ani jednej. tylko tutaj w ogole nie uzywaja pietruszki (korzenia) ide spac bo prawie polnoc a jutro praca...ponad 10 godzin :( good morning girls! :)
  25. witam! Zaprosilam kilka z was juz do mojej \'klasy\' :) Byc moze nie poznacie kto to,wiec Izabela O-Sheehan ...to ja :) Faktycznie przechodziny na strone wizualna. My mamy pieska...to znaczy psa,labrador..duzy i jak pociagnie to pociagnie. Ma pewnie ok 50kg.Ma na imie Pepper. Ja w pracy z migrena. Porazka. Zdretwiala mi lewa reka i jezyk. Nigdy tego wczesniej nie mialam. Zycze wszystkim milego wieczorku.
×