witam, od jakiegoś czasu przeglądam opinie na forach dotyczące firmy OVB. Robie to ze względu na to, że otrzymałem propozycję pracy w tej instytucji. Wizja przedstawiana na spotkaniu w sprawie pracy jest z pewnością bardzo obiecująca, duże pieniądze, szybki awans...wersja chyba raczej skierowana do wizjonerów. Oczywiście wszystko czego dowiedziałem się o firmie to informacje jakie każdy chce usłyszeć, natomiast człowiek który mnie próbował rekrutować nie wiedział że jestem z wykształcenia ekonomistą, a poza tym posiadam większą wiedzę od niego jeżeli chodzi o ubezpieczenia. Brednie jakie usłyszałem przyprawiaja o ból głowy, np. stwierdzenie że klient zapisany do OFE skorzysta jeśli dokonasz transferu jego środków do tzw\"lepszego funduszu\" ...wydaje im sie że jeśli jesteś w w średnim funduszu to lepiej cie przenieść do funduszu plasującego się akurat w tej chwili o pozycje wyżej, otóż klient traci na tym ale ty otrzymujesz najwyższą za to prowizję, wyższą nawet od prowizji za pozyskanie takiego klienta. I na tym właśnie polega praca tzw doradcy finansowego z OVB, masz najpierw sprzedać klientowi siebie i firmę, potem wyciągnąc od nieszczęśnika informację gdzie jest zapisany, a potem zmieniasz mu wszystkie ubezpieczenia i fundusze jAKIE TYLKO POSIADA, BO ZA TZW TRANSFER DOSTAJESZ NAJWIęCEJ. Klient ma być ci wdzięczny bo myśli że ma to wszystko za darmo!ale nie powiesz mu przecież że dostajesz od jego pozyskania kasę jaka mu sie w głowie nie mieści, i podliczając jego wkład w inwestycję, odliczeniu twojej prowizji i prowzji twoich przełożonych ten biedny człowieczek wychodzi na zero. Jestem ciekawy tylko co się dzieje w momencie chęci wycofania kasy przez klienta, ale z racji tego że to są głównie plany długoterminowe pewnie się tego nie dowiem. Co mnie zastanowiło potem, to zachęcanie mnie do tego abym namawiał najbliższych znajomych do usług OVB, szczerze sam nie zawierzyłbym im złamanej złotówki a oni każą mi do tego przekonać rodzinę i znajomych... tak po prawdzie ktoś kto tam juz pracuje nigdy nie powie ci oOVB całej prawdy, bo sam chce cię zwerbować więc nie odkryje przed toba wszystkich kart. Ja dziwie się tylko dlaczego ludzie pracujący tam mają tak marne kwalifikacje i wykrztałcenie, nie zależy im na zqtrudnianiu ludzi kompetentnych którzy są w stanie wyłapać pewne niuanse...a diabeł tkwi w szczegółach. Jaka doradca czy klient ma pewność że pieniądze są dobrze ulokowane... żadnej! bo ani jeden ani drugi się kompletnie na tym nie zna! na początku może inwestują dobrze ale potem gdy ślepo już im zaufasz i polecisz innym osobom ? Uwierzcie mi że kasa to nie wszystko, i co z tego że dostajesz łatwe pieniądze za pozyskanie tego klienta, jesteś tylko pionkiem, osobą która ślepo wierzy w to co mu pięknie przedstawią.Firmie zależy głównie na kasie choć twierdzą że na kliencie, wiadomo że dobiorą ci taka firme i wysokość składki aby samemu najwięcej zarobić. I jeszcze kwestia tej całej piramidy, kiedyś było o tym głośno, poczytajcie o przypadku zamieszek w albanii, to wszystko wyglada pięknie na pozór, nie bądzcie łatwowierni bo gdy im zaufacie to już jesteście zgubieni. Ja nie pracowałem ani nie pracuje w tej firmie, jestem obiektywna osobą i takie sa tez moje opinie, napewno są osoby które chwalą OVB, to ludzie na wyższych szczebelkach, którzy dziś niewiele musza robić żeby wpływała im na konto piękna sumka. Radze każdemu wybrać się kiedyś na spotkanie z przedstawicielem OVB i oceńcie sami, ale nie decydujcie się za szybko na wspólprace z nimi, warto się dowiadywać nowych rzeczy ale potym trzeba jeszcze uruchomic szare komórki i poczytać trochę na ten temat. Życzę udanych refleksji i pozdrawiam tych z OVB i nie tylko