mordusiak
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez mordusiak
- 
	Baaardzo chętnie złapie kilka promykow słońca tylko ze musiałabym wyjechać z kraju :-P
 - 
	Cisza... spokój. .. wszyscy pokonali swoje słabości? ?? Braaawo! !!
 - 
	No nie wierze!!!! JA - KA pamiętam Cię!!!
 - 
	Łatwy sposób na rzucenie palenia.. Wpisze w google i ściągnij na tablet, komórkę czy komp.. i przeczytaj kochana.. wyjaśni ci się wszystko ;-)
 - 
	Danila a słyszałaś o książce Carra? ? Łatwy sposób.... polecam ją każdemu kto NAPRAWDĘ chce rzucić :-)
 - 
	I kiedy zdąża się ze całuje go gdy tyle co wypalił to naprawdę ciesze się za JA JUZ TAK NIE ŚMIERDZE! !!
 - 
	Ha poprostu NIE CHCE PALIC!!! i tego się trzymam ;-) A nałóg i głód nikotynowy będzie coraz słabszy. . Z każdą chwilą :-)
 - 
	No i w domu nie pali oczywiście.. nigdy nie palilismy... tzn kiedyś - lata temu tak.. ale odkąd rzucilismy 7 lat temu to już nie ;-)
 - 
	Generalnie bardzo dobrze radzę sobie na codzień bez fajki... nie myślę o tym za dużo. .. ale ostatnio coś chodzi za mną gdy ktoś w pobliżu pali np. mąż :-( Wiecie nie chce palić I nie będę mam nadzieje tylko wolałabym pozbyć się już tego uczucia braku fajki :-( buuuu
 - 
	Buuuu nie mogę spać :-( Mętlik w głowie. .. natłok obowiązków... jutro ciężki dzień mnie czeka. .. wolałabym się wyspać :-(
 - 
	Wtorek ok 00.30 mega WKURW - ze tak się brzydko wyrażę ;-) papieros w ustach... zapałka odpalona iiiiiii cooooooo moi kochani???? Koniec końców mordusiak gasi zapalke i łamie papierosa!!!! Ale nie ma nic za darmo... poszłam zrobić drinka ;-) dwa szybkie i mocne i do spania ;-) reset był bez fajki ;-) Ja naprawdę próbuje ograniczyć takie ekstremalne sytuacje ale w moim otoczeniu to się chyba nie da ;-)
 - 
	Dzięki Laura :-) Farba na włosach jest i humorek troszkę lepszy się pojawił :-) Od jutra dość tych dołków :-) Postaram się zasypać porządnie ;-)
 - 
	PRZECHODZI kochani! !! Na szczęście przechodzi ten brak czegoś i to dziwne "chcenie"!! Z doświadczenia wiem.. tylko kiedy to tego juz nie wiem ;-)
 - 
	Wiem o czym piszesz malaaaa... mam tak samo!!!!
 - 
	Pewnie ze jestem świetne!!!!
 - 
	qrcze tak sobie leżę. . kabaret oglądam i myślę : udało mi się rzucic palenie!!! nie palenie prawie 5 tygodni!! ale super!!!
 - 
	Wiesz Laura ja też tak miałam z tym leniem... gdy rzucalam (a rzucalam kilka razy w ciągu ostatnich paru miesiecy) to właśnie dopadal nie len śmierdzący... najlepiej nic bym nie robiła tylko leżała pod kolderka ;-) teraz 20 kwietnia - mój pierwszy dzień rzucania - zamówiłam obiad do domu :-) nie chciało mi się nic ;-) tylko jeść i najlepiej czekolade;-) jutro kupie z orzechami i zjem cała ;-) nikomu nie powiem i się nie podzielę ;-) bo mi się należy ;-) a popołudniu pójdę pobiegać ;-)
 - 
	A Marcinku mógłbyś tak na cały etat ze swoimi?? Dzień, noc, weekendy i święta? ? Ja mam córcie 6 lat (za dwa tyg imprezka) i synka 1,5 roczku ;-) i codziennie padam na twarz.. Byłam dziś w klubie na zajęciach- stretching czy coś ;-) rozciagnelam kości na maxa ;-) i czekam z niecierpliwością na ZUMBE ;-) juz niedługo :-)
 - 
	Te historyjki to tak przez pachnąca pisałaś ze jakbyś "miała papierosy pod ręką.." i tak mi się przypomniało ze mnie się same pchały w ręce ;-)
 - 
	Czas na drugą historyjke z cyklu : zaskakujące spotkania z fajkami ;-) Otóż jadę sobie samochodem... baaardzo ciężki dzień. .. baaardzo złe samopoczucie i do tego dziecię wyprowadzilo mnie z równowagi - albo sama się wyprowadzilam - po co zwalac winę na innych - nie ważne... Jadę sobie jadę wkurzona na maxa i co moi drodzy?? Co się stało? ?? Parkuje sobie samochód a spod fotela pasażera dostojnym krokiem wytacza się uwaga L &M link! !!! Ale ze to było po chyba 3 tyg BP spokojnie podniosłam go z wycieraczki.. obejrzałam dokładnie.. polamalam i wyrzucilam ;-) Nigdy wcześniej nie przydarzyła mi się podobna sytuacja ;-) Opisuje wam te dwie sytuacje dlatego ze podczas rzucania nie mogłam miec papierosów w zasięgu ręki ;-) a już wogole w sytuacjach kiedy fajka była ukojeniem nerwow... uspokajaczem itd...
 - 
	Ehhhh Marcinku to od kiedy szykuje ci się szkoła przetrwania?? ;-) a dużą gromadke musisz ogarnąć?? I w jakim wieku jeżeli mogę zapytać??? Dziewczynki widzę ze wy już też bardzo dobrze sobie radzicie i nam tu topik powoli umiera :-( trzeba rozkręcić towarzystwo wzajemnej adoracji ;-)
 - 
	A jutro druga anegdota ;-) o ile ktoś zaglądnie ;-)
 - 
	Heh kochani moi goście ;-) u mnie zawsze imprezy full wypas ;-) Mordusiak lubi zjeść, wypić i potańczyć! !!! A podsumowując moje 4 tyg to tak Jakieś 395 zł w kieszeni Dodatkowe 1,3 kg w biodrach ;-) Także same plusy moi drodzy :-P A tak poważnie to odrobinę mniej podjadam.. staram się pilnować. .. chociaż nie powiem dziś ciasteczko było na spacerku z dzieciaczkami ;-) ale wczoraj orbitrek a jutro bieżnia z instruktorem bo qrcze musze zgubić ta oponę której się dorobiłam ;-) Spokojnej nocy moi drodzy :-)
 - 
	Zbierajcie się i szykujcie na jutrzejsza imprezkę! !! Jutro moje 4 tygodnie BP!!!
 - 
	Cisza.. cisza przed burzą?? Gdzie się podziewacie moi drodzy??
 
