Płatek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Płatek
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/mirella/Adriann ma rację , choćbyś przy Nim była , trzymała Go za rękę , i tak miałabyś wyrzuty sumienia , pytania czy aby naprawdę wszystko Mu powiedziałaś ,zrobiłaś wszystko co mogłaś.Ja tak mam , chociaż byłam z Moim Mężem do samego końca , mieszkałam z Nim w szpitalu,nie spuszczałam Go z oka ani na chwilkę,i tak zadaję sobie pytania czy On wie o tym , czy powiedziałam Mu o wszystkim , czy jakbym zrobiła coś inaczej , szybciej to byłby z nami.Na te pytania dostaniemy odpowiedź , kiedy spotkamy się z naszymi Bliskimi , po tamtej stronie.Większość z Nas , na tym topiku zadaje sobie takie pytania,ma do siebie żal.To jest normalna reakcja w naszej sytuacji. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/mirella/ chyba nigdy nie jest się przygotowanym.Kiedy my wiedzieliśmy już , że nie ma ratunku , że Mój Mąż umiera i nikt już nic zrobić nie może , ja liczyłam na cud.Cały czas miałam nadzieję,że ktoś przyjdzie i powie nam ,że to pomyłka.Nikt nie przyszedł , a ja do tej pory nie wierzę ,że Go już nie ma ze mną.Życie płynie gdzieś obok a ja czekam , aż Go znowu zobaczę. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/tuuuuuja/ bo tak zawsze jest.Ludzie współczują , ale w głębi serca cieszą się ,że to nie ich spotkało.I w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób , boją się ,że takim nieszczęściem można się "zarazić".Trzymam się z daleka od takich ludzi.Tak jest lepiej i dla mnie i dla nich. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/tuuuuuja/ piękna przypowieść. "...I śpiewam Ci liści szelestem I kocham - przy Tobie jestem W zachodzie i wschodzie słońca Ja będę z Tobą do końca..." dla Ciebie Skarbie -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Wszystko jest nie tak jak miało być.Czasem staram się pomyśleć jak będzie wyglądało nasze życie za rok , dwa lata.I nic nie widzę , nie potrafię zobaczyć.A mieliśmy jeszcze tyle różnych miejsc pokazać naszemu synowi.Ja sama nie potrafię.Może kiedyś dojrzeję do tego , w tej chwili nie potrafię.Na pewno wiecie jakie to uczucie.Stoję przed ścianą , która nie ma początku ani końca,nie widać co jest za nią , nie ma jak jej ominąć czy przez nią przejść.Jedna wielka niewiadoma.I ta ogromna tęsknota,która aż boli.Bo to jest ból fizyczny.Rano wstaję i już mam ochotę iść spać.W domu patrzę na zdjęcie Męża i mówię do Niego,na spacerze z psami -mówię do Niego , w samochodzie - też , na cmentarzu -cały czas mówię.Ludzie zaczną patrzeć na mnie jak na dziwadło , które chodzi i mamrocze pod nosem , ale mnie to nie obchodzi.Sprzątam codziennie,gotuję raz na trzy dni , cały czas rosół bo nasze dziecko nic innego ostatnio nie chce jeść,a mi jest wszystko jedno co jem.Prasuję raz w miesiącu , jak już się góra uzbiera.Ale to wszystko ma tak małe znaczenie.Wiosna nie cieszy , pierwsze kwiatki doprowadzają do płaczu.I mur dookoła nas coraz grubszy.Ale tak mi dobrze.Robić zakupy , tam gdzie nie spotkam znajomych , a nikt obcy nie zagada , nie zada pytania :\"Jak się trzymasz?\"Z daleka od ludzi i całego świata. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
"To nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości" "Istnieje świat żywych i świat umarłych. A łączy je most miłości, jedyny akcent przetrwania, jedyne co ma znaczenie." -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Ja dzisiaj na jakimś nagrobku przeczytałam :\"Gdy jestem z Tobą , nie pożądam ziemi\". -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Jestem coraz bardziej zmęczona psychicznie.Czuję ,że wariuję.Tęsknota mnie dobija.Chcę tylko spać . -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Następny bezsensowny dzień za nami.Zawiozłam dziecko do szkoły , pojechałam do lekarza , dostałam skierowanie na następne badania,recepty na następne leki.Teraz tak wygląda moje życie : od lekarza do lekarza , tabletki , krople , insulina.W zaleceniach spokój , regularny bezstresowy tryb życia , prawidłowe odżywianie.A ja na to wszystko nie mam siły.Zakwitły pierwsze kwiatki w ogródku , doprowadziły mnie do płaczu.Jak słyszę albo widzę gęsi też chce mi się płakać.Naprawdę nic poza naszym synem , się nie liczy.Dla niego wstaję z łóżka.I dla Mojego Męża bo Mu obiecałam ,że dam radę. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Ja dzisiaj miałam piękny sen,taki realny,że zastanawiam się czy to naprawdę sen.Po tym moim wczorajszym wpisie o niedomówieniach , przyśnił mi się Mój Mąż,szliśmy gdzieś razem i On mi zadał pytanie :\"I co mi powiesz?\".I zaczęłam Mu mówić o tym ,jak Go kocham , jak tęsknię,że pójdę za Nim gdziekolwiek będzie chciał.On zaczął się ze mną droczyć i powiedział:\"Łatwo tak mówić\".A ja Mu powiedziałam ,że przecież to wie.I On mnie pocałował i przytulił.Po co się budziłam??? -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Masz rację /samotny/.W całym tym nieszczęściu ja miałam to szczęście być z Mężem do końca.I On był do końca świadomy.Ale wierz mi , cały czas mam wątpliwości czy wszystko Mu powiedziałam , obiecałam , wyjaśniłam.Cały czas o tym myślę.Ja chyba trzy tygodnie , po śmierci Mojego Męża miałam takie załamanie nerwowe.Całą noc przepłakałam w łazience , szalałam , zadawałam pytania.Jak w końcu usnęłam byłam pewna ,że obudzę się przy Nim.Niestety.I wiesz do mnie nadal nie dociera , że już Go nie ma.Ja tęsknię za Nim tak , jakby wyjechał i miał wrócić.Albo chyba bardziej tak ,jakby wyjechałam i za czas jakiś ja do Niego pojadę.Chyba to mnie trzyma przy, w miarę zdrowych, zmysłach.Dla mnie to nie jest rozstanie na zawsze. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/samotny/ trzymaj się.Wiem ,że jest ciężko.W takie dni szczególnie ciężko.I człowiek znowu zaczyna się zastanawiać nad sensem tego wszystkiego,i znowu analizuje , wspomina.Aż głowa boli.Łzy same płyną.Żeby chociaż można było zobaczyć , przytulić na chwilkę....J a tylko cały czas powtarzam ,że kochałam , kocham i kochać będę i nic ani nikt nie jest w stanie tego zmienić.I wiem ,że Mój Mąż mnie słyszy. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Dzisiaj Dzień Kobiet.Nie ma nam kto złożyć życzeń, więc ja Wam i sobie życzę dziewczyny siły , siły i siły na następne dni.I żeby Wasi Najbliżsi śnili Wam się jak najczęściej , żeby to były piękne sny.I żebyśmy wszyscy spotkali naszych Bliskich , za czas jakiś , w tym lepszym świecie. http://www.youtube.com/watch?v=6AlVnMF8YLs&feature=related -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/sasanka/ ja wierzę ,że jeżeli to jest taka prawdziwa miłość , to jest silniejsza niż śmierć.My z Mężem przeżyliśmy razem 13 lat.Radziliśmy sobie , bo byliśmy razem.I w tych dobrych chwilach i w tych gorszych , kiedy stracił pracę , kiedy umierał Jego Tata.Ja wiem ,że nigdy bym nie odeszła od Niego.Wiem też ,że On nas też nigdy by nie zostawił.Nie wiem jak to wytłumaczyć , bo miłości nie można wytłumaczyć.Kocha się , czuje .Nie każdemu jest to dane.My to miałyśmy.I przez chwilę w życiu byłyśmy szczęśliwe. A ponowne związki.Nie wiem , to zależy od człowieka.Ja nikogo nie potępiam.Jeżeli ktoś chce , czuje taką potrzebę to jego sprawa.Mamy wolną wolę , sami odpowiadamy za swoje życie i wybory.I za błędy też.Jesteśmy dorośli.Ja mam koleżankę , która wyszła za mąż za wdowca.On stracił żonę w wypadku,Jechali samochodem z jego teściami , mieli wypadek,był z nimi ich synek.Miał wtedy chyba 2 lata.Wszyscy przeżyli tylko Ona zginęła.Nie zdążyli Jej wyciągnąć z samochodu , spłonęła.Po jakimś roku od śmierci jego żony , moja koleżanka zaczęła się spotykać z tym facetem.Po półtora roku zamieszkali razem , pobrali się.Cały czas są razem , mają drugiego syna.I chyba są szczęśliwi. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/sasanka/ ja we śnie zawsze wiem , że Mój Mąż nie żyje.Ale dla mnie to jest normalne , że ja z Nim rozmawiam ,że Go widzę.Zaraz po Jego śmierci też śnił mi się częściej , teraz raz w tygodniu , albo rzadziej.I czasami są to dziwne sny.Takie jakby w odcinkach.Kiedyś mi się śniło,że pytał czy może wziąć mój stary telefon , bo w jego się wyświetlacz popsuł.Parę dni po tym śniło mi się ,że do mnie dzwonił.Dla mnie nie jest ważne co mi się śni , ważne że Mój Mąż jest w tych snach.I kiedyś my w tych snach byliśmy sami,a teraz są też inne osoby , ale z naszego bliskiego otoczenia ,moi teściowie , moja siostra.I dla nich też to jest normalne ,że On jest z nami chociaż nie żyje. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Muszę napisać , może ktoś mi wytłumaczy.Ostatnio miałam taki sen:byłam w domu z Mężem i On powiedział ,że musi iść do szpitala.Ja pomyślałam :"Znowu".Ale wiedziałam , jak to się skończy , że On umrze , będzie pogrzeb , ale potem znowu wróci , i znowu będzie w domu.I potem znowu pójdzie do szpitala , umrze i tak w kółko.Tak jakbym ten czas , przeżywała cały czas , i wiedziała już co nas czeka, ale nie bałam się , bo wiedziałam co będzie dalej.Dziwne te moje sny.Coraz dziwniejsze. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Wiecie , kiedy ja okulistce opowiadałam co się stało, to ona stwierdziła ,że i tak dobrze się pani trzyma.Dopiero jak jej powiedziałam ,że chodzę do psychiatry i biorę leki,zrozumiała dlaczego taka spokojna jestem.Potrafię mówić o Moim Mężu bez płaczu , całkiem na spokojnie , ale wiem ,że to dzięki tabletkom od psychiatry.Kiedy psychiatra zmniejszyła mi dawkę leku , było pogorszenie.Znowu miałam dołek , płakałam bez przerwy. Jak chodzę czasem między ludźmi , bo coś trzeba załatwić , zakupy zrobić , to zawsze się zastanawiam , ilu z nich przeżywa to co my.Chyba mam jakąś obsesję. Czasami chciałabym być niewidzialna. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/wczoraj się dowiedziałam/ cieszę się ,że na badaniach wszystko w normie.Chociaż jeżeli by Malutkiej rezonans zrobili , też by nie zaszkodziło.Też słyszałam ,że rezonans jest bardziej dokładny niż tomograf.Ale jeżeli lekarze poprzestali na tym , to nie jest źle.Moja Teściowa sama \"macając\" się po brzuchu guza sobie wymacała.Poszła do lekarza , od razu chirurg i operacja.Guz był duży na jajniku, ale na szczęście nie złośliwy.Jak trzeba niech Twoja Siostra wymusza na lekarzach badania , ja wiem że czasem tak trzeba , bo inaczej nie dadzą Ci skierowania.A tu chodzi o życie i zdrowie małego dziecka.Pozdrawiam.Trzymajcie się Wszyscy. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/kiniusiadarusia/ nie przepraszaj , nie masz za co.Po to tutaj jesteśmy , żeby wysłuchać reszty.Od pewnego czasu mam takie wrażenie , że jak zaczyna się dziać coś złego , to w mniejszych albo większych odstępach czasu , będzie to zło ciągnęło się za nami już zawsze.Nie wiem czy jesteśmy "wybrani" czy pokarani.Zastanawiam się nad tym , ale jak zawsze pytania pozostają bez odpowiedzi.Wiesz ja naprawdę nie chciałam od życia wiele.Zdrowia nie mam , bo choruję , więc jak poznałam Mojego Męża i związałam się z Nim , nic więcej mi do szczęścia nie brakowało.Urodziłam nasze - zdrowe dziecko , mimo mojej choroby.Nie chcieliśmy nic więcej,tylko żyć razem , wychować syna.Wiem ,że i tak mieliśmy szczęście bo się spotkaliśmy , pokochaliśmy i przez te 13 lat byliśmy naprawdę szczęśliwi.Są małżeństwa , które wiążą się dla pieniędzy , bo tak im wygodnie , nie mają dzieci też z wygody i żyją razem długo.A my??? -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Dzisiaj o 14.20 miną 4 miesiące.Już czy dopiero??? http://www.youtube.com/watch?v=gp2Jmtob_SQ&feature=related dla Ciebie Kochanie.Ty wiesz ... -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/AAAAA6/ Tobie Mama nie dała znaku,mi Mój Mąż dał taki znak nie jeden raz.Może dlatego jestem taka "naiwna"?Nie wiem ,ale dobrze mi z tym.Życzę Ci , żeby Twoja Mama dała Ci znak.A może Ona Ci daje znaki a Ty tego nie widzisz?Pomyśl. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/samotny/ ja już pisałam ,że byłam dzisiaj u okulisty.Jak dzisiaj jej opowiedziałam , co od mojej ostatniej wizyty u niej się wydarzyło w moim życiu,to pani doktor też mi powiedziała , że widocznie mój Mąż już swoje na ziemi zrobił , a ja jeszcze coś mam do zrobienia.Ale On czeka na mnie.Wiecie , zdziwiłam się ,że lekarka , okulistka tak mówi. Opowiadała mi też o swoim sąsiedzie , który zmarł też na raka , w grudniu.Też był zdrowy , to swojego ojca po lekarzach i zabiegach różnych woził.A teraz jego ojciec żyje , a on w grudniu zmarł.Też młody człowiek , miał żonę i małe dziecko. Ja wiem ,że śmierć idzie w parze z życiem , ale jak się słucha co się dzieje na świecie,czy nawet w naszej okolicy, to naprawdę człowiek się zaczyna zastanawiać dokąd zmierza ten świat. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/sasanka/ z własnego doświadczenia wiem ,że dzieci które straciły rodziców dojrzewają szybciej od rówieśników.Mój tata umarł kiedy ja miałam 6 lat.Od zawsze, w niektórych sprawach byłam poważniejsza niż moi rówieśnicy , do różnych problemów podchodziłam inaczej niż oni.Byłam właśnie bardziej dorosła.Ale nie znaczy to ,że cały czas byłam smutna.Poczucie humoru miałam zawsze,Mój Mąż miał podobne , nasze dziecko też je ma.Nasz syn jest starszy , więc jemu mogę więcej powiedzieć ,więcej wytłumaczyć.I dlatego ja nie wstydzę się przy nim płakać.Tłumaczę mu dlaczego dzisiaj płaczę i on to rozumie.Ale przecież są też dni ,kiedy się śmiejemy.Dzieci powinny wiedzieć ,że i śmiech i łzy to rzecz normalna.To są nasze normalne ludzkie reakcje na róże sytuacje.Twoja Córcia jest chyba jeszcze zbyt mała.Ale z czasem , kiedy podrośnie , zrozumie.Z dziećmi trzeba rozmawiać. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Chciałabym coś pocieszającego napisać , ale jak?W poniedziałek byłam u lekarza - kontynuacja leczenia ,brak poprawy stanu psychicznego.Dzisiaj byłam u okulisty , też nie jest dobrze.Przy cukrzycy powikłania to rzecz normalna , ale u mnie ostatnie wydarzenia tak wszystko popsuły.Zawsze miałam wszystko w porządku.A teraz.Szkoda pisać.Zawsze się śmiałam ,że jak już oślepnę to mnie Mąż będzie prowadzał.On mówił ,że zanim ja oślepnę to On zdziadzieje zupełnie,będzie miał 90 lat.I będzie można o nas mówić\"Wiódł ślepy kulawego\".Mi jest wszystko jedno , ale żal mi syna. /sasanka/ małe dzieci widzą więcej.One nie są ograniczone logicznym myśleniem, takim dorosłym.Nieważne ,że Tata nie żyje.Twoja Córcia Go widziała i powiedziała ci o tym .I dobrze.Ja wierzę ,że nasi Najbliżsi są z nami.Przyjdą po nas kiedy nadejdzie nasz czas.I tak też mówię naszemu synowi.On ma już 10 lat,a ja cały czas mu powtarzam ,że Tata jest z nami ,tylko nie możemy Go zobaczyć.Opowiadam mu sny , w których śni mi się Mój Mąż, rozmawiamy też o Tacie,wspominamy.I rozmawiamy też o śmierci.Mówię synowi , że nie trzeba się jej bać.Bo nie znamy przyszłości , nie wiemy co nas czeka i nie możemy całe życie się bać. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
Płatek odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
/sasanka28/ różne historie tu przeczytasz , poznasz ludzi w różnym wieku.Ale łączy nas właśnie ból , tęsknota i rozpacz po stracie Najbliższych.Tutaj możesz się wyżalić i poczytać co piszą inni.Każdy taką tragedię przeżywa inaczej , ale mi się wydaje ,że nasze odczucia , są bardzo do siebie podobne.Ja tutaj poczułam ,że nie jestem sama,bo po śmierci Męża tak się właśnie czułam.Dla mnie świat stanął w miejscu , a za oknem życie płynęło dalej.
