Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczypawica

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczypawica

  1. No ja wczoraj niestety nie wytrzymałam i zrobiłam małą masakrę brody, niczym jeszcze tego nie smarowałam dziś użyłam podkładu bo musiałam iść an zajęcia :( Ach podkusiły mnie te białe podskórne pryszcze... Dziś wieczorem chcę użyć maseczki Dermaglin Kleopatra - zielona glonka kambryjska + miód + olejek różany + jedwab (produkt 100% naturalny). Czy to dobry pomysł? Czy miałyście może tą maseczkę?
  2. Quleczka to prawda - sama kiedy nieraz jadę na uczelnie tramwajem widzę dziewczyny/chłopaków ze strasznymi grudkami, pryszczami - ogólnie z nieciekawą skórą i często niczym nie zatuszowane - podziwiam te osoby za odwagę ja bym tak do ludzi nie wyszła. Także to prawda problem siedzi w środku nas samych, nam poprostu przeszkadzają najmniejsze kropeczki i musimy je usuwać, takie malizny, których inni na naszej twarzy nawet nie widzą...
  3. znów to zrobiłam to prawda że buźka się zagoi, ale najgorsze jest to uczucie, wściekłość na siebie itd...
  4. Milena współczuję bo wiem jak sie teraz czujesz :( ostatnio miałam tak tydzień temu jak rozdrapałam kilka jakiś dziadów na szyji i teraz mam okropne przebarwienia. Ja buzi nie wyciskam kilka dobrych dni, ale czuję dokładnie ile tego dziadostwa pod skórą siedzi i aż boję się myśleć o tym jak przyjdzie tak jak u Ciebie ten krytyczny moment i się zmasakruję ... Trzymaj się i staraj się nic już nie ruszać :*
  5. Słuchaj a na te rany coś stosowałaś czy same pod wpływem czasu znikły?
  6. Quleczka a Twój obecny stan pleców jak wygląda? Masz jakieś pryszcze czy zaskórniki? ja mam trochę pryszczy, zaskórników i starych plam a tu się lato zbliża :(
  7. Ja jeszcze dążę do tego żeby w ogóle nie dotykać pleców i dekoltu - jedynie kiedy myję te części ciała...
  8. Hehehe no ja muszę mydlmyjkę i żelem i potem mydłem - podwójna robota :P
  9. Aha od paru dni smaruje twarz kremem Ziaji nawilżającym Calma HLC - super kremik, jestem strasznie zadowolona, buzia gładka jak nigdy :)
  10. Quleczka ja żelami pod prysznic myję całe ciało oprócz dekoltu i pleców, a Ty całe ciało mydłem? Ja lubię żele bo uwielbiam te różne zapachy mmmm...
  11. A pozatym uwielbiam kupować różne balsamy tak jak i żele pod prysznic i nie mogę sobie tego odmówić :P
  12. Quleczka no być może to zasługo tylko mydełka siarkowego. Ja obecnie myję właśnie takim zwykłym szarym plecy i dekolt i na to balsam. Jak mi się szare skończy to zmienię na siarkowe. Być może przez te parę miesięcy tak przyzwyczaiłam się że jak po kąpieli nie posmaruję plecków i dekoltu balsamem to mam skórę strasznie napiętą i takie niemiłe uczucie.
  13. Na każdego działa co innego. Ja \"zjadłam\" 2 opakowania Skrzypowity i nic na mnie nie zadziałała. Teraz jestem w połowie drugiego opakowania Drovitu i zobaczymy, trzeba zażywać minimum 3 miesiące.
  14. Ja Wam powiem, że z tym balsamem na plecy i dekolt to jest różnie. Ja kiedyś nie używałam bo właśnie myślałam że mam tłustawą skórę pleców i dekoltu - oczywiście miałam syfki w tych miejscach i to sporo + wyciskałam. Od jakiegoś pół roku jak plecy i dekolt myję mydłem albo siarkowych albo szarym zaczęłam też po każdej kąpieli smarować dekolt i plecy balsamem. Teraz jest ogromna różnica w - dużo dużo mniej syfków i jeszcze jak nie drapię to już w ogóle, ale przebarwienia niestety po starych masakrach wciąż są. Chyba, że Wy Dziewczyny nie myjecie tych miejsc mydłami ale jak wiadomo skóra pozbawiona odpowiedniej dawki wilgoci staje się przesuszona. To sprawia, że produkuje jeszcze więcej tłuszczu i wtedy nam wydaje się, że mamy tłuste te miejsca. W każdym razie ja już z balsamu nie mogłabym zrezygnować - używam regularnie, codziennie po każdej kąpieli i rano jak patrzę na plecy to jest super.
  15. No ja w sumie często golfów nie noszę - w domu jak jestem to nigdy. Ale teraz w zimie od szalików to rzeczywiście mogą się robić - w lecie nigdy nie mam...
  16. Podoba mi się, że jak tam pisze: "(łagodzi świąd, zmniejsza obrzęki)", ale z drugiej strony "wykazuje słabe działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne" nie wiem już sama, chyba na noc wysmaruję (zasypię) szyję Alantanem w zasypce bo to tez troszkę podsusza... Nienawidzę tych świństw na szyi i do tego długo się goją, dziś było cieplutko a ja w golfie na zajęcia zasuwałam...
  17. on powinien załagodzić tą moją szyję, tak mi się wydaje...
  18. A znacie może taki krem/maść HYDROCORTISONUM? http://www.aptekaotc.pl/go/_info/?id=1170 mam go i on bardzo fajnie się wchłania, ale nie wiem czy mogę go na te ranki na szyi zastosować?
  19. Nie mam spirytusu ale woda utleniona idzie w ruch jak narazie...
  20. No ja chyba niepotrzebnie je ruszyłam, ale normalnie mnie swędziały :/ Teraz są jakby napuchnięte i zaczerwienione a wyglądały tak niepozornie - takie malutkie buuuuu, czym takie na szyi najlepiej posmarować na noc?
  21. Buuuuu a u mnie nastapił wysyp na szyji :/ małe i białe pryszczyki - musiałam je ruszyć bo jak z takimi chodzić? i ogólnie jakieś podskórne syfy na twarzy się szykują. Tłumaczę sobie, że to albo wina przedokresowych dni albo wina zażywania Drovitu - zażywam mięsiac, a dopiero po 3 mają być pozytywne efekty, natomiast właśnie po pierwszych tygodniach może wystąpić wysyp... Ogólnie moja cera brzydko wygląda...
  22. ja też studiuję pedagogikę, właściwie już kończę :)
×