Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kora15

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kora15

  1. Buberku własnie zrobiłam porządki w obu skrzynkach i sa prawie puste :)
  2. Witam wszystkich Ale u nas dzisiaj aromatycznie - mniam, mniam ... U mnie dzisiaj po tych opowieściach o pomidorówce - oczywiście zupa pomidorowa :) Kaczka pieczona też jest zuper. O plackach ziemniaczanych we wszystkich wydaniach nie wspomne. Kiedyś w Niemczech jadłam takie placki ziemniaczane, w których były rózne nasiona : słonecznik, sezam, nasiona dyni i coś tak jeszcze, ale już nie bardzo pamietam co - aleprzepyszne ! Nigdy takich w Polsce nie widziałam i nie jadłam , tam można było je kupić w postaci mrozonej ( jest taka firma Bo-Frost , mają cuda kulinarne , podobno w duzych miastach trafia się ta firma u nas ze swoimi produktami) Madzia poszła teraz z sunią na spacerek i musze jeszcze piomysleć co dorobić na wieczór ( pewnie będzie potrzebaczegoś słodkiego i pewnie padnie na naleśniki z powidłami śliwkowymi - własnej roboty). Zahir dotarły do mnie fotki od ciebie, wprawdzie wczesniej też dostalam od ciebie sporo fotek , ale tych jeszcze nie widziałam. Dzieki wielkie. No i ja tez musze powazniej pomysleć o cyfrówce. Ale u mnie w grę też wchodzi jedynie wzięcie na raty :(
  3. Wpadlam życzyć wam tylko miłej nocki i do jutra. Może jutro będę miała więcej szczęścia do dostepu do neta. Witaj Cindy - na nasz temat dowiesz się więcej na 200 stronie ... Miło Cię poznać :)
  4. Znikam na jakiś czas , dziecko chce bejrzeć film :(
  5. Ja ostatni raz w karty grałam jak jeszcze Madzia była nierozłacznym elementem mojego ciała . I w remika grałam bardzo często ... teraz nie mam z kim.
  6. Alja od ciebie też jest jakaś muzyczka ,ale nie potrafię tego ściagnąc , dla mnie to czarna magia z tym nowym programem. Córcia będzie w domu za 15 minut , to zaraz wezmę ją w obroty i niech mnie przeszkoli ... Ale dzieki bardzo ... Szkoda tylko, ze tamta poprzednia muzyczka tak się zacinała ...
  7. Otwieram pocztę - mam nadzieję, że ja tez mam od was pocztę jakąs miłą. Majeczko nie poddawaj się tym złym nastrojom, niedysponowany psychicznie bywa każdy z nas. Proponuję z kopa ten nastrój i idzimey szykać przebisniegów. Ja zaczęłam od tego, ze pozmieniałam w komputerach ( domowym i w pracy) tapety , teraz mam piekne wiosenne kwiaty. Szukałam jakiegoś wiosennego krajobrazu, ale nic mnie szczególnego nierzuciło a kolana. A kwiatki są piekne . I od razu mi radośniej , chociaż miałam straszne bóle migrenowe ( u mnie tak zawsze przed trudnymi dniami :( ). Mirindko ty też się trzymaj. I koniecznie zaglądaj do nas. Przytul zwierzaczka i już będzie ok. :) Buberku Mam poczte od ciebie , ale pan majster zainstalował mi również jakiś nowy program do uzywania internetu i coś nie umiem się teraz nim posługiwac, chcąc zapisać to co przysłałeś wyswietla mi się jakieś okienko, któego z uwagi na swoje \"zdolności\" techniczne nie umiem rozszyfrować. Musze poczekac na córcię i bratanka ( zaraz mają być w chatce :) Ale dzieki bardzo. Alja pomidorówka jest super , ma u mnie za kalafiorową drugie miejsce i obojetnie czy z ryżem czy makaronem ...:) Beatko u mnie ostatni dzień pracy też był ciężki , ale nadzieja, ze weekend za progiem - dodała mi sił . Szef mnioe trochę denerwował , bo miał dobry humor i zajrzał do szafy i wygrzebał wszystkie zaległe sprawy i tym sposobem do tego wszystkie z czym nie daję sobie już od dawna rady, doszło mi jeszcze więcej. Nie wiem jak to wytrzymać. A jeszcze straszą nas kontrolami , no bo w nowym roku to normalka ... jak to mytrzymać, chyba tylko wziąć to smiechem ... Witaj Musiku naprawdę dawno cię nie było ... obiecaj ,że teraz już nie uciekniesz na tak długo. Mamy nowe koleżanki , niektórych nie ma :) . Nowe koleżanki są o.k. - ba - nawet bardziej niż ok. W wolnych chwilach poczytasz , to sama się zorientujesz . Nasza tabelka jest na stronie 200 . Zahir dzieki za sposoby na ptasią grype - w końcy jako pielęgniarka znasz się na tym :P A ja dró bardzo lubie ( mniam), nie boję się tej ptasiej grypy i ptactwo będę dokarniać jak się tylko pojawi - biedactwa wygłodniałe tą okrutną zimą. I będę walczyć z każdym łobuzem, który będzie sią nad ptakami znęcał ( podobno były juz takie przypadki, że zabijają \"na zapas\" ). Pozdrowionka dla Perełki i Julci :) Ja też chcę fotki .Ale jesteś pracuś. Ja tez jestem samosia, bo moja cócia niczym się nie wzrusza na moje prośby i groźby o pomoc do sprzątania ... ja mam mniej hektarów do sprzatania, ale też trzeba się urobić ( tylko 75 m ). Szymciu całuski dla maleństwa , mam nadzieję, że już zapomniała o wypadku :) Ale wam zazdroszcze tych kwiatków. U mnie jest to niemożliwe, to co było jeszcze do niedawna sniegiem, teraz jest zbitym lodem i to takie warstwy, że nie ma szans na jakiekolwiek oznaki wiosny :( Tylko spiew ptaków czasami o tym przypomina ... Glamurko Fajnie, ze Jazza mądrzeje ... pewnie rosnie jak na drożdżach ... Moje sprzatanie czeka na lepsze czasy. Nie mam weny. Majeczko - dzięki za ten adresik , w wolnej chwili zajrzę. Teraz kupuję karmę w wiekszych opakowaniach , jest taniej, ale muszę ograniczać jedzenie suni, bo ma straszny apetyt i niestety tyje :( dla wszystkich na udany wieczór ....
  8. Witajcie kochani 5 minut temu wyjechał pan od internetu, miałam awarię, ale już jest po bólu ... Biorę się za czytanie - mam na pobyt tutaj ok. godzinkę, później córcia ma mieć gości ... :(
  9. Naprawdę to lubisz !!!????Zdradzasz swoje tajemnice ? no to się pobaw sama, juz nie będę ci przeszkadzała. Albo niech ci koleżanka pomoże ... baj. Miłej zabawy. Zapewne - do jutra .... opowiesz jak było ....
  10. Hhhiiiiiiihhhiiiiiiihhhiiiiiii - jeszcze .......
  11. Brawo Glamurko - kij jej w oko ..... Tobie również słodkich snów :) Beatko Kurcze , mamy się z tą pracą . Od jutra już weekend , nie ma zadnej pracy po godzinach , ani brania pracy do domu .... o 15.00 marsz do domu i odpoczywamy ! :)
  12. Nie dość , że wredna pomarańczka to jeszcze analfabetka, albo uzalezniona od alkoholu .... hihihi
  13. Witajcie babeczki . witam też Buberka Ciesze się, że mimo wszelkich przeciwności bywacie na forum. U mnie komputer tez stoi w pokoju córci , więc ostatnio jak już ja mogę i mam czas, to ona albo się uczy albo jest ktoś u niej i kicha :( Dzisiaj w pracy musiałam zostać troche po godzinach ( niestety nadal bezpłatnych) światełka w tunelu nadal nie widać. Jak już ułożę sobie plan pracy i wydaje mi się, że wreszcie rusze do przodu - zaraz coś wyskakuje i plany sobie a zycie sobie. Dzisiaj właśnie tak było, wszystko szło bardzo dobrze, a tu koniec - trzeba było na parę godzin zając się nie swoja działką ( trzeba było zapudłowac niegrzecznego chłopca) i tym sposobem prawie dzień pracy mam w \"plecy\". Ale może jutro będzie lepiej ... Glamurko trzymam za Twoje szczęście kciuki . Co do pomarańczki mam podobne wrażenie jak Ty ... To jest ktoś kto zna nas doskonale - od dawna i na bieżąco czyta o czym piszemy ... Obcy z doskoku nie byłby tak doskonale zorientowany. I taka osoba mówi o etyce a sama postępuje nieetycznie, bo kogoś poucza , obraża, krytykuje nie mając zadnego do tego prawa. Naprawdę musimy nauczyć się całkowicie ją ignorować .:) Basiu Nikt nie lubi \"cichych dni\". Ja też jeszcze je pamiętam. Sama wiesz co będzie dla was najlepsze i zyczę powodzenia. :) Majeczko Ja też bardzo lubię kolor pomarańczowy i granatowy. :) Zahirko fotki dotarły - dzieki wielkie. Fajny masz kolor włosów , no i figurkę - ja też taką chcę :( Jestem na 100% pewna, ze obok ciebie to jest Perełka, bo oczywiście widać, ze chwali się fasolką ... ale też ja powiedziała moja córcia jestescie do siebie bardzo podobne. Całuski dla Perełki Dziewczyny - bierzcie witaminy - musimy się trzymać zdrowo , wiosna idzie i już. Dzisiaj u mnie było piekne słońce , śnieg spływa, tylko niestety to co za dnia się rozpuści, w nocy tworzy ślizgawkę . Chodzenie po czymś takim graniczy z cudem, są góry lodu ) nawet nie sniegu) na chodnikach, i pomimo nocnego mrozu ( dzisiaj - 13 stopni) - PACHNIE WIOSNĄ !!! Ja biorę witaminki codziennie, magnez i tutowit i mam takie paznokcie, że już mi zaczynaja przeszkadzac w pisaniu na klawiaturze. Co mnie zbyt mocno nie martwi, bo już od lat takich nie miałam :) Dzisiaj pomalowałam je sobie na wiśniowy kolor i jestem pewna, że jutro nie przejdą niezauważone ... Szymciu Dobrze, ze maleństwo już czuje się dobrze ... :) Każda z nas mapewnie po kilka takich opowieści z \"młodości\" naszych dzieciaczków. Moja mając 7 lat wylądowala czołem na kaloryferze ( ale o szyciu nie było mowy, blizna widoczna do dzisiaj), poparzona była kawą ( ale sladujuż nie ma), łyknęła alkohol wprost z butelki ( kaszlała przez tydzień bo się nim zachłysnęła), ja osobiście majć roczek wylałam na siebie gorąca herbatę ( 2 tygodnie w szpitalu -ślady do dzisiaj .... ) Mojej kolezanki synek w podstawówce też stracił \"jedynkę\" jak syn Zahir. Trzymajcie się babeczki . Jeszcze troche będę , bo córcia wzięła się za czytanie , wreszcie i ja tupnełam nogą. Komputer jest w końcu i dla mnie ... :)
  14. Witajcie babeczko i dla Buberka za miłe zyczenia ... Taki pięknu dzień , a widze, że każdej z nas nie tak się układa jak powinien :) dlaczego nie tryskamy radością , a gdzie goździki i rajtuzy !!! U mnie w pracy mnostwo zamieszania, całydzie telewizja pod moimi dzrwiami ( odbywała się bardzo medialna karna sprawa o jakies przekręty związane z burmistrzem jednego z miast naszego województwa. Z tego wszystkiego nasz szef nawet nie złozył nam zyczę, nie mówiąc o słodkościach. Zakupione przez nas słodkości rozbierali najczęsciej adwokaci... Było pary stale pamietających i to było miłe. Dostałam też kilka super miłych SMS-ów, zyczenia od braciszka i bombonierkę i to koniec ... Razem z sąsiadką rozpoczełyśmy wojnę z zarządem naszej wspólnoty i ja dzisiaj miałam bezposrednie starcie z jej przewodniczacym. Mówię wam , cham do n-tej potęgi. Dobrze, że wczęsniej wypiłysmy z sąsiadką za nasze zdrowie, to byłam w stanie znieść z nim spotkanie ... Szkoda mi dzisiaj zdrowia, zeby o tym opowiadać. W końcu jest nasze święto i trzeba sie cieszyć a nie smucić . Zycze wam samych słonecznych i szczęsliwych dni .... dla wszystkich forumowiczek Basiu ale chociaż dostałaś kwiatki , sposób wręczenia budzi wątpliwości ,ale jednak , a ja nie :( Szymciu pewnie nie pierwszy to i nie ostatni upadek ,całuję obolałe miejsce córci i trzymam kciuki za kolejne bezpieczne lądowanie ...
  15. Kochani Znowu dzisiaj cócia okupuje cały dzień internet i teraz dała mi tylko zajrzec do poczty, która i tak nie chce się jak na zlość otworzyć :( Przesyłam wam tylko pozdrowionka i zapewniam, ze jestem z Wami .... i że poprawię się .... Aljagratuluję córci, pomysł na pseudonim literacki jest super , jeszcze będziesz z niej bardzo dumna. Grunt to dobry pomysł i fantazja ... Ja swoją córcię nawet potajemnie nagrywałam kiedyś na kasetę i powiem Ci mam super pamiatke , bo też mnie zadziwiała pomysłami i zabawy było duzo ... Teraz jakby niewiele jej z tego zostało . No cóż , jest w trudnym wieku ... jeszcze coś może będzie lepiej ... Glamurko[kwiat[ nie przejmuj się włosami , teraz to nie problem ... a taki eksperyment uczy ... Beatko jak tam u ciebie w pracy , widzisz już swiatełko w tunelu , u mnie jeszcze kiepsko , ale mowi się trudno. dla wszystkich ..... Miłeg Dnia Kobietki ....
  16. Mnie niestety też dziecko znowu odstawiło od komputera i niestety nie dane mi było byc chocby odrobinę dłużej. Teraz ogląda film, a tutaj jak na złośc net chodzi strasznie i jedyne co mi pozostaje to oszczędzać nerwy i iść spać :( Nawet poczty nie mogę nadal otworzyć. Tak więc przesylam wam tylko i zycze miłego wtorku. A zaraz niedługo nasze święto ... U mnie w pracy jest ono obchodzone bardzo skromnie, może nawet jeszcze bardziej skromnie. Szef pewnie przyniesie jakąś bombonierkę , informatyk sreduszka z czekolady i to na tyle .... nie będzie ani rajstop, ani goździków .... a szkoda, bo te ostatnie bardzo lubię mimo wszystko.
  17. Witajcie kochani Wczoraj do was nie zajrzałam, bo chociaż to niedziela, to miałam bardzo pracowity dzień. Własciwie od południa. Ranek był bardzo przyjemny, sniadanko, kawka, prasa... później poszłam na spacer na cmentarz, zapalić świeczkę mojej mamie, bo mi się sniła- ale to był dobry sen, widocznie chciała tylko mojej obecności... A jak wróciłam z podwórka zgarneła mnie sąsiadka i do póxnego wieczora musiałam znowu \"skrobnąć \" parę pism urzędowych i tak dzień zleciał. Dzisiaj moja córcia okupowała neta razem z kolezanką i za nic nie chciały mnie dopuścić. teraz poszły \"przeszlifowac bruki\" więc mam czas dla siebie. Niestety nie mogę sprawdzić co u mnie jest na poczcie, bo zadna skrzynka nie chce mi się otworzyć :( nie wiem co za czort ... Basiu miło wreszcie częściej ciebie wiedziec .... :) Szymciu i Alja co wy za szyframi nadajecie , prosze o rozwiązanie - bo jak nie to rzucę urok :P Beatkoadresik podałam... , ja też chcę te fotki - zawsze chociaż sobie popatrzę i pozazdroszczę ... Zahirja też jestem ciekawa twoich fotek, Wizyta u fryzjea mnie też bardzo by się przydała. Ale póki co wkurza mnie zima i zakręcanie się przed mrozami i dlatego z fryzjerem poczekam jeszcze do świąt ... musze tylko zamówicsobie kolejke, ja nie będę robiła zadnej rewolucji na swojej głowie, najwyżej zrobię sobie jasniejszą głowę ... Ja tez zaraz uciekam na film... Buberku
  18. Już jestem po ślubie i przyjęciu. Wszystko przebiegło bardzo dobrze. Jestem objedzona jak bąk , nawet nie poczułam tych kilku kieliszeczków przy tak dobrym jedzonku... Fotek niestety nie było . Dziekuję wam bardzo za pocztę ... fotki i muzyczkę. Bardzo podobały mi sie te papryczki . :P Buberku akurat takiego metalu jeszcze mogę posłuchać .... to było całkiem fajne, oby tylko taki metal był na świecie ... Co tu u nas tak cichutko ....
  19. Witajcie kochani Dzionek zapowiada się pieknie, słońce swieci tak wiosennie, nastrój super, trochę denerwuję się przed tym slubem. Ale to chyba normalne, co? Ciuszki przygotowane , prezent spakowany , niedługo zacznę robić się na bóstwo, o 15.30 ma zajechac po mnie autko ... Wieczorem zajrzę i opowiem jak było.Ja też wam zycze udanego weekendu ... :)
  20. Wpadłam przesłać wam tylko Do tej pory super pilne sprawy miałą moja córcia :( A teraz jestem już dokłądnie padnięta. Cięzki dzień, chociaz z humorem nie było tak źle - w pracy zaległości jakby mniej , czasami jakiś miły telefon :) no i weekend przede mną ... Dzisiaj kupiłam sobie super bluzkę na tę jutrzejsza uroczystośc, juz o tym pisałam , ale pewnie nie wszyscy odnotowali - jestem świadkiem na ślubie ( bardzo tajemniczym i cichutkim) . ale jakoś wyglądac trzeba. Miałam zakaz kupowania jakichkolwiek prezentów , ale kupiłam chociaż symboliczny - z grubego białego szkła niby wazon, niby pojemnik na np. słodycze, w okuciach z metalu ( listeczki) . Kupiłam też przepiekny egzotyczny kwiat , nawet nie znam jego nazwy - wygląda jak sztuczny i idealnie pasuje mi do bluzki :P . Mam nadzieje, ze wszystko przebiegnie bez problemów , będzie miło i spędze udany wieczór. Moje trenowanie polega narazie na szybkim marszu, czasami troche podbiegamy. Od mojego domu do jeziorka jest jakieś 100 metrów i nad jeziorkiem jest chodnik ( kookoła jeziorka) który jest odśniezony ale niestety jest bardzo slisko. Jedno okrązenie to ok.1,5 km. A jak zrobi się cieplej mamy w planach dołączyć basen. Narazie dbamy o kondycję , później będziemy spalać tłuszczyk . Ruszymy rowery i na łonie natury będziemy ćwiczyć, dopóki turyści się nie zjada . Wiosną jest w naszych okolicach przecudownie, do jazdy rowerami wspaniale. Grzech nie skorzystac. Mówicie o cudownym piesku z filmu, moja Madzia byla tym pieskiem zachwycona, chociaz ona tak jak i ja lubi głądkowłose i wieksze psiaki. Ale piesek miał rozkoszną minkę . A film był rewelacyjny, już drugi raz go ogladałyśmy. Majeczko - zdrowka życzę ... Witaj Glamurko - dawno cię nie było. Mnie też jakby trochę mniej , ale troszkę zaglądam. Fajnie, ze szykuje ci się kolejna randka, zrób się na bóstwo i do ataku, może tym razem ... dla wszystkich - dobrej nocy i udanego weekendu.
  21. Juz jestem po 7 km marszobiegu i ledwo zyję , koleżanki mi nieodpuszczają i musze za nimi nadazyć. Zaraz prysznic i spać. Szymciu czekamy na twoje fotki. Jesli chodzi o wzorki anioła, to musiałabym przeszperać swoje gazetki. Z czasem u mnie kiepsko, ale może ktoregoś dnia zobacze to ja tam mam. Jesli chodzi o trudnośc haftowania, to powiem, ze jesli ktoś ma dryg do takich rzeczy to nie jest to trudne. Ale ja kiedyś próbowałam nauczyć moją kuzynkę wyszywac i nic z tego nie wyszło , niestety ręce jak z kołków... Dla poczatkujących proponowałabym zakup jakiegoś latwego obrazeczka na gotowym wydruku , jest ich w pasmanteriach bardzo duzy wybów i jesli połknie się bakcyla to można sięgnąc po trudniejsze prace , albo nawet samemu coś pokombinowac. Ja czasami mam wzór z jakiegoś katalogu , ale potem sporo zmieniam i jest całkiem coś nowego, czsami wystarczy zmienić kolory. Ja nie mam spokojnej duszy i nerwy wielokrotnie mi puszczają z róznych powodów, ale jak biorę igłę do reki nic co jest związane z haftowaniem nie jest w stanie mnie zdenerwować. Mogę robić to godzinami. Zdarzało się, jak miałam kiedyś duzo czasu , że blady świt nie był w stanie odciągnąc mnie od kanwy. Majeczko przechodzona choroba niestety może ciągnąc się bardzo długo , wizytę u lekarza koniecznie musisz zaliczyc, warto wiedzieć czy coś powazniejszego nie czai się w ciałku ... Domowe sposoby są o.k. , ale nie zawsze wystaRCZĄ - niestety ... W pracy jeszcze długo nie wyjdę na prostą, dlatego żeby w ogóle mieć na to nadzieję prawie codziennie zostaję po godzinach, ech - takie czasy i taki los .. byle nie chorowac to jakoś sobie poradze. Alja ja też chcę zobaczyc te karteczki , Buberku muzyczka super, ta co mija przesłałeś - ale heavy metal to nie dla mnie - zawsze toczyłam wojnę z bratem ( rok ode mnie starszy) , jak on mnie niestety \"katował\" tymi dźwiekami .. Be-rom witam serdecznie :) coś o imbirze już slyszałam, ale nie próbowała jeszcze nigdy . Miód , cytryna i czosnek ostatnio uratowały mi życie. wklejam stronkę z twoim pieskiem : http://www.psiaki.pl/rasy/rasa_info.php?ID=159 oczywiście musiałam sprawdzić jako rasowa \"psia mama\" ... Piesek jest cudowny ... Twój nik jest rasowy , mój jest związany z imieniem mojej suni ... Miło poznać kolejną miłosniczkę zwierzaczków. I miłosniczkę morza - ja tez je kocham bardzo .Fajnie masz z tymi ksiązkami, ech pmarzyć - ja nie mam na nie przynajmniej ostatnio czasu, i tak jak ktoś ostatnio wspominał nie zachodze , bo miałam za duzo wydatków a ksiegarnia za mocno kusi ( szczególnie moją córcię. Jak zbliżają się jakieś okazje zabieram ją żeby pooglądac ksiązki i obserwuję nad jakimi pozycjami wzdycha i wiem, ze prezent będzie trafiony ... jeśli chodzi o zaistnienie na naszym topiku - nie przejmuj się czy trafisz w nasze gusta ,czy o swój \"poziom\" - kazdy jest jaki jest , w nic nie musisz trafiac ... Alja dzieki za miłe slowa na temat moich prac. Bardzo ubolewam, że nie mam na to więcej czasu. Pejzaż jest naprawdę ładny, bardzo delikatny i zrobiłam go bardzo szybko, bo jak coś mi się podoba i to czuję , to robota pali mi się w rekach. Ale to jest wszystko bardzo pracochłonne. Najtrudniejszy był ten z tą lesniczówką z czerwonym dachem , bo jest duży i robiony na bardzo drobnej kanwie i tak naprawdę był kopiowany z pracy która wyglądała jak fotografia. I kopii tego w Polsce nie znajdziecie. Cała reszta była zwykła zabawą. Niektóre robi się z przerwami wiele miesięcy. :) Basiu podziel się tą muzyczką, ja tez takie klimaty bardzo lubię ... Pozdrawiam także nieobecnych Zmykam ... Całuski dla wszystkich ... tylko sympatycznych .
  22. Fotki od Szymci dotarły - mam trzy ujecia Twojej córeczki - słodziutka istotka, prawdziwy aniołeczek. Ale dlaczego nie ma reszty rodzinki i mamusi ? Alja - niestety kolejny raz , muzyczka od ciebie po kilkunastu minutach zatrzymuje się i koniec odbioru :( nie wiem dlaczego. Buberku od Ciebie muzyczka dotarła w bardzo dobrym stanie, super - na ukojenie nerwów.. Ja teraz uciekam troszkę poćwiczyć ... jeszcze tu wrócę
  23. Witam wszystkich sympatycznych forumowiczów Ja już całe szczęście po orce w pracy - i jest z dnia na dzień lepiej ... Alja - jesli masz fotki Szymci, to przeslij mi je koniecznie. Nie wiem co jest z moją pocztą - że nie dochodzi do mnie jej korespondencja, a podawałam dwa adresy ... Zaraz - jesli poczta mi sie uruchomi skutecznie - poslę ci moje prace - własnie haftowane . Narazie idzie bardzo opornie. No nareszcie - córcię masz naprawdę uroczą. Muzyczka włąśnie mi się ściaga i mam nadzieję, że tym razem dojdzie w całości. :) Majeczko tylko nie odpuszczaj za szybko i lecz się tak jak lekarz powie , do końca. Chorobe trzeba wylezeć i leki brać do końca. Zdrówka zycze. Ja też dostałąm od chorób tej zimy mocno w kośc. Własciwie chrycham do tej pory, ale jest już całkiem nieźle. Szymciu żebym mogła ciebie zobaczyc - jedyna nadzieja w uprzejmości innych babeczek ... Zahir ja nie wyobrażam sobie jak nie można lubić robótek ręcznych , ja na szydelku nauczyłam się robić w przedszkolu ! I w okresie kiedy nic nie było w sklepach robiłam wszystko na drutach co się tylko dało zrobić , swetry, sukienki, podkolanówki,szkarpety, czapki,szaliki .... w niezliczonych ilościach, wzorach i rozmiarach. Kiedys takze szyłam, ale nie zabardzo to lubię. A teraz od ok. 15 lat wyszywam haftem krzyzykowym , bo to mnie wciagneło i strasznie mnie uspokaja. Najgorszy supełek moge rozwiązywać do skutku ... Hej Anitko zapraszamy - kiedy masz ochotę zaglądaj ...
  24. Chciałam jeszcze zyczyć wam dobrej nocki i udanego dnia Szmciu - ja nadal nie ma fotek od ciebie. Mam nadzieję, ze jesli ktoś ma już takowe - to mi je wreszcie przesle ... :) Basiu [kwiat[ bardzo się cieszę, ze jesteś z nami , zaglądaj do nas chociaz od czasu do czasu. :) Buberku pomarańczce gul skacze , bo nam najzwyczajniej zazdrości z pewnością nigdzie miejsca nie zagrzała, podejrzewam, ze tak jak my - na innych topikach tez na niej szybko się poznali i nie pozostaje jej nic innego jak zalewac żółcią wszystko dookoła ... oj biedna, biedna . Może lepiej powinna zając się własnym dziećmi , są wyraxnie zagrozone ... Alja tak jak wczesniej pisałam muza od ciebie otwiera się tylko przez kilkanaście sekund , poślij raz jeszcze, bo zapowiadała się super ... :)
×