![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_522298.png)
kora15
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kora15
-
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Każdy ma prawo wyrazic swoje zdanie i wątpliwości - to prawda bezsporna. Moje zdanie jest takie, że przecież nikt z nas nie podpisywał paktu lojalności , mozna więc realizować się w pełni na innych topikach, założyc własny, rozmawiać z wybarnymi osobami na gg czy innych łączach . Jest tyle mozliwości. Nawet gdy czasami jest cicho i spokojnie, wcale nie oznacza, ze topik upada. Jest nas tyle, ale przeciez kazdy ma swoje zycie , pracę , rodziny , sprawy , problemy , radości, zainteresowania i wcale nie musimy byc w tych sprawach jednomyślni. jeśli wejdzie, zeby o tym porozmawiać - to bardzo dobrze, a jesli zamilknie na trochę - to tez dobrze. I niech tak zostanie.... Na topiku jak w zyciu , bywa szaro i kolorowo. Maju kiedy ten wyjazd , bo nie pamietam- i na jak długo ? Jak siniaki i obolałe ciałko ... :) Flow O jakich niespodziankach , miłych niespodziankach mówisz, pochwal sie .... :) Peny moim marzeniem jest , żeby to ktoś mi zrobił taki seans odnowy biologicznej , masaże, pilingi itp. Ja mam takie szczęście, że jak sobie zrobie np. maseczkę, to zaraz ktoś dzwoni do drzwi :P Beatko Stawiam ci\" 6\" za zdecydowane stanowisko we wiadomej kwestii ... :) Mirindko fajnie masz z tymi feriami . Ognisko , o którym pisałam było takie spontaniczne i wypadło super, była okazja trochę poprawic kontakty rodzinne, wyjaśnić parę spraw, posmiać sie itd. Na tę niedziele planujemy powtórkę. :) Moja cócia chodzi bez czapki i też ciaga nosem, ale na nic moje tłumaczenia ... Glamur faktycznie na swiecie jest teraz pieknie, biało jak w bajce. U nas mróz trzyma. TWA zima i brak słońca poteguje stany beznajdziejności , ale poczekaj jak przyjdzie wiosna , kwiaty zakwitną i na naszym topiku ... :) dla wszystkich obecnych i nieobecnych . -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Nie wiem co się stało, ze nie zagladacie na forum tak jak kiedys ? szkoda .... Ja po spacerze z pieskiem byłam pełna euforii , miałam dobry nastrój, i skończyło się jesszcze lepiej niz przypuszczaląm. Dostałam telefon , że czeka ognisko, kiełbaski i grzane piwo ... na działce ( ogrodniczej ) mój brat zrobił przepiekne ognisko i imprezke rodzinną - taka nieplanowaną, całkowicie spontaniczna . I naprawdę było super. Mielismy okazje porozmawiac o w ielu sprawach , posmiac się , powspominac itd. Mróz trzymał cały czas , ale przy ognisku do nieba nie był taki straszny ... Teraz jestem juz po kąpieli i w świetnym nastroju, o wiele pomyslniej jawi mi się cały tydzień pracy. Weeekend był bardzo udany. Córcia wróciła przed chwilka cała i zadowolona z wystepów. Tak więc teraz tylko jakieś wiadomości i lulku. Pozdrawiam was gorąco. zycze udanego tygodnia. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Już jesteśmy po spacerku , pogoda przepiekna, świat wręcz bajkowy .... polecam. TWA- i o to właściwie chodzi - żeby jednoczesnie odkrywac i nie byc odkrytym ... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
TWA czy opis na twoim gg to tytuł jakiegos filmu :P czy rzeczywistośc ? :) powiem szczerze, bardzo mnie zaintrygował ... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie kochani w ten piekny-mroźny i bajecznie ośniezony poranek niedzielny. Z moją córcią wszystko jest ok. , a ja zarzaz biorę pieska i idę na spacer. Obiadek mam w lodówce, zero obowiązkó - tylko odpoczynek, odpoczynek, odpoczynek . XCzego i wam zycze. ... Mirindko cieszę się, że wszystko jest o.k. :) Majeczko przy zatokach dobre efekty daje tez ziołowa inhalacja. Beatko tak trzymaj - z dietka , fajna masz rodzinkę, ze nie masz stersów związanych z dietą dla wszystkich na dobry dzień -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Mam nadzieję, Maju, że nic wielkiego ci się nie stało .. ale pewnie pare siniaków masz :( Ja mam takie samo lodowisko u siebie przed domem. Z sopli kapało na schodki , bo nie było mrozu , w noc y ścisnął mróz i jest tafla lodu. Próbowałam to jakoś zlikwidowac , ale nie mozna tego skruszyć. Denerwuję sie o ten wyjazd mojego dziecka, podobno w trasie tez jest ślisko ... Liczę na rozsądek kierowcy... Uciekam pod prysznic i może coś obejrze w TV , zeby o tym nie myslec. U nas taka cisza ... Więc pewnie z rozmowy nici , może jutro będzie lepiej ... zyczę wam słodkich snów .... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Maju Przez długie lata miałam problem z zatokami i nic nie pomagało, tylko ból co pare miesięcy , zastrzyki , antybiotyki i nic.... A mam taką ciotke, która żyje bardzo zdrowo, i bardzo wierzy w swoje zdolności bioenergoterapeutyczne, pomimo, że wiele osób z niej kpi i się śmieje. Ale ja wiem , ze ludziom pomagała. Dlatego, jak miałam problem to do niej zagadałam, bo już miałam tak dosyć bólu ,że wszystkiego mi się odechciewało. I przyszła , \"poczarowała\" nad moją głową i resztą ciała , trwało to jakieś pól godziny . Potem wypiłysmy herbatke , poromzawiałysmy i poszła sobie . A ja wcale nic wielkiego nie poczułam ... i myslałam , ze nic z tego... ale po jakiś 2 godzinach połozyłam się do łożka, oglądałam film leząc na brzuchu i w pewnym momencie ścisnęło mnie coś w głowie i myslałam , ze mi krew leci z nosa , złapałam w dłonie to coś co mi leciało z nosa i zerwałam się na równe nogi . I jak okazało się w dłoniach miałam pene garście ropy. I od tamtej pory naprawdę nie mam problemów z zatokami.Była potem u mnie jeszcze jakieś dwa razy i tak się skonczyły moje problemy z zatokami. A wczesniej , przynajmniej dwa razy do roku miałam takie stany, że nie zycze nikomu, nie mówiac o pomniejszych stanach zapalnych. :) -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Gdzie się podziewacie ,buuuuu , smutno mi tu samej :( -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Glamur rozmiem co przechodzisz, ja kiedyś miałam problemy z zatokami szczekowymi, boli głowa cała twarz i wszystkie zeby, ale po wizycie u bioenergoterapeuty , od kilku lat mam spokój.... Trzymaj się ciepło ... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
mój internet znowu coś szwankuje , nie wiem ile czasu teraz będzie mi dane połaczenie .... :( Uczę się cierpliwości ... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Beatko jak tam raczka , jak sobie radzisz z tym gipsem , no i oczywiście jak dietka. A co na twoja dietkę rodzinka , czy sa wyrozumiali i sami sobie gotują ? :) Gratuluję tych prawie 2 kg i nie załamuj się jak w pewnym momencie waga stanie pomimo stosowania diety .... potem ruszy dalej .... Mirindko kiedy masz ferie ? Chyba sie na mnie nie gniewasz:O Musiku karnawał w pełni - pewnie masz duzo pracy ? :) Maju jak twój Pinio - ma takie słodkie imię ... :) Igam jak twoje zdrówko , chyba przeszłaś juuż wszystkie badania i mam nadzieje, że jest ok. :) Peny :) miałaś starcie z z TIRem ? Jak to przezyłaś ? ... Flow :) Buber całkiem o nas zapomniałes :( wracaj ....:) Basia j.w. ......:) Senda a kiedy u ciebie ferie i co będziesz robić z wolnym czasem ... :) Kiedy będziesz z nami na dłuzej ... Gruszeczko :) Agrypina :) Szymcia:) Glamur :) kiedy kolejna próba rzucenia fajeczek ? JA-TWA :) Jak twoja dietka , czy może chudniesz z miłości ... :) Sonik :) Gdzie jesteście , puk, puk ,puk, puk ........ -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Ja jeszcze nie zdecydowałam komu przeslę ten swój 1% , ale zrobie to na 100%, jest tylu potrzebjących .... :) Gdzie jesteście , imprezy imprezami - ale wpadnijcie chociaz na chwilkę ... :( -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Przez kilka godzin miałam problemy z internetem , jak pech to pech . Mam nadzieje, ze teraz będzie już o.k. :) -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie Kochani U nas mróz zelżał , zaczyna byc marnie , bo robi sie bagienko pod nogami ( snieg + piach) . Śnieg jest taki stary .... Jeżeli chodzi o wpisy , to cały czas wydawało mi się, że setne wpisy były własnie odnotowywane .... ale może się myle .... to nic i tak będzie wesoło.... :P Dzisiaj mam obiecaną wizytę wyrodnej kuzynki-przyjaciółki. Ciekawe jak to się odbędzie. Strasznie jestem ciekawa , czy w ogóle przyjdzie i jak potoczy się rozmowa , zobaczymy. Teraz idę dokończyć robienie obiadku ... Całuski dla wszystkich , wytrwałości dla odchdzających się i rzucających palenie -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie kochani u mnie też siarczysty mróz. Nie chce się nigdzie wychodzić , w domciu tak przyjemnie. Jestem ledwo zywa po pracy ( porzadki w archiwum , układanie akt) przetoczyłam tony .... Teraz idę zrobić sobie herbatkę i odpoczywac. Obiadek miałam wczorajszy , ale to dogadzanie juuż mi wychodzi - 1 kg do przodu... :( Coś na ten aerobik narazie nam karnetów jeszcze nie dali , więc jeszczen nie mam motywacji do odchdzanek. Będę obserwować dietkę Beatki , ale tak jak patrzę na te jadłospisy , to ja dokładnie tak zrzciłam te swoje 10 kg od sierpnia :) Jeśli mnie córcia wpuści to t u jeszcze zajrzę . Całuski -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Ja też idę na M- jak M . Pa -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Mirindko masz sporo racji , bo z tego co wiem , to oboje prowadza podwójne życie, żeby nie zwariować i w to wszystko juz tak zabrnęli , że nie chce się nic zmieniać i odkręcać , ani wywracać do góry nogami. Ale taka sytuacja nie jest bez wpływu na życie, reszty rodziny , pozornie jest wszystko o.k. , a potem dzieciaki wywijaja takie numery, że nie wiadomo kogo winić - czy borykająca się samotna matke , czy nieobecnego tatusia ... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Penu u mnie wszystkie programy instaluje córcia, więc ja jestem zieona w tym temacie i niestety nie pomogę ci w sprawach gg , a teaz jej nie ma . Poszła na spacerek z moim biednym - krwawiącym pieskiem. :) ( który wczoraj wygryzł mi kolejną dziurę w pościeli ( dobierając się aż do kołdry ) :P ale pocerowałam ją od ręki , a na pytanie do suni " co zrobiłaś" otrzymalam anielski wzrok, zatrzepotanie rzęsami i potulnie przyszła się przytulić ( kładąc głowę na mnie jak dziecko) ... I jak tu się gniewać, -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Flow gratuluję ci udanej randki i zyczę wielu jeszcze takich, tylko bądź rozsądna :P Pamietaj o antykoncepcji .... Mirindko Tylko spokój może nas uratowac , czasami tak bywa .... Beatko całuski dla mojej imienniczki, cieszę się , że już dała sobie poradę z choroba :) Jak twoja dietka, opowiadaj co dzisiaj jadłaś ... :) Igam dezerterze .... powinnaś sobie postawić zadanie zajrzeć do nas codziennie i przesłać nam chociaż pare kwiatuszków .... :) Ja mam ten sam dylemat z pracą i moją córką , bywam taka zalatana , praca pogodzinach, zmęczenie po pracy itd, że widzę ile razy zamiast do mnie przyjśc porozmawiać, irytujemy się wzajemnie i kłocimy z byle powodu. I brnie się w taki stan, któy później będzie nie do odrobienia ... Ja dla swojej córci muszę być i ojcem i matką i tak od urodzenia . Jej tata oprócz wysyłania alimentów w ogóle nią się nie interesujei właściwie teraz to już mnie bardzo cieszy, bo przecież znająć jego postepowanie dotychczas , wiem , ze nic dobrego by to nie dało. Ale samej nie jest łatwo ... znam ten ból ... Ale zaglądam na forum, bo to daje mi sporo radości ... Glamur TWA Maja Zazdrość pewnie każdy ma w sobie jak nie z tego to z innego powodu. Takie ciemne strony pewnie ma każdy . Nie wierzę, żeby wszyscy byli zadowolenie ze swojego zycia , nie w tych czasach zwariowanych ... Najwazniejsze, zeby nas to nie spalało i nie wpędzało w depresje. Mnie czasami wystarczy zakląć, pogadać przez 4 godziny przez telefon z moją przyjaciółką tą z Kielc , której córa miała wypadek ( a ona ma tel. darmowe wieczory i weekendy) , albo poprzytyulać się z pieskiem ( bo na facetów coś nie moge liczyć :( ) , iść na spacer ...I pomyśleć o tym co ja mam fajnego w swoim zyciu ..... I jakoś życie toczy się dalej. :) Peny Ja też o tym wiele razy myslę, i zastanawiam się kiedy w Polsce będzie moża normalnie pracować , zarabiać, dorabiać ... Ta koja kolezanka o której pisałam powyżej właśnie zyje w takim układzie, ze jej mąż od 17 lat pracuje w Niemczech i tylko świeta i urlopy spędza z rodziną , wychowywanie 3 dzieci zawsze spoczywało na niej , a teraz jak ma kłopoty - czy wychowacze , czy zdrowotne z dziećmi , musi radzić sobie sama - całkiem sama. Jak samotna matka. Jedynie tylko kasy im nie brakowało . I co lepsze ? dla wszystkich -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Zima trzyma - 8stopni . Ale jest fajnie. Słoneczno troszeczkę dodaje optymizmu. Przy tej przeprowadzce jestem tak zakręcona, że absolutnie nie byłam w stanie wymysleć, który dzisiaj mamy dzień stycznia. Uwierzyłabym i w 9-go i 15-go :( Dzisiaj cały dzień rozpakowywałam kartony , ustawiałysmy jeszcze meble no i oczywiście mam kolejny palec przygnieciony i już teraz bola mnie wszystkie palce u dłoni.... A zaległości w pracy przez tą przeprowadzkę mam tyle, że właściwie żeby wyjśc w miarę na prostą - musiałabym chyba codziennie do 20-tej siedzieć. Ocvzywiście wiem , że świat się nie zawali jeśli zrobię to wszystko jak będę miała wolne ręce , ale to poczucie bezsilności i beznadziei jest straszne. A najgorsze jest to , ze nie mam na co liczyć na pomoc koleżanek, które pilnują własnego nieróbstwa. Do do brego szybko się przyzwyczaiły - niestety. Nie wiem skąd mam tyle cierpliwości , żeby to wszystko wytrzymać. I jeszcze potrafię się uśmiechać . Może dlatego , że gdybym zaczeła dopominać się o pomoc i zrozumienie, po pierwsze nic by to nie dało , po drugie atmosfera byłaby nie do zniesienia . I tak trwam w tej beznadziei na poprawę atmosfery w pracy ... Ale warunki bytowe mamy całkiem niezłe, pokój jest czyściutki, odmalowany , nowa wykłądzina na podłodze. Najgorsze, że do WC trzeba schodzić piętro niżej :( Tyle o pracy , bo niestety ciśnienie mi skacze , a w domu chcę sie od tego odciąć. Wystarczy, że snię w nocy o cały m tym bajzlu. :) :) :) -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Wiajcie kochani -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Wpadłam jeszcze na chwilke, ale dziecię mnie znowu przepedza , :( pozdrawiam cieplutko , miłych snów wam zycze i udanego tygodnia i zjawiajcie sie od czasu do czasu .... Fotki dzieciaczków mojej suni przeslę wam wszystkim oczywiście. :) Pa -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Sonik zaraz to zrobie , z największa przyjemnością , bo sama z przyjemnościa wracam myslami do nich i tak bym chciała jeszcze raz je ucałowac i uścisnąc .... -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Peny posłąłam ci fotkę szczeniaczków , będziesz pewnie jak każda psiara zachwycona. :) -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
kora15 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Peny moja sunia ma 5 lat ( skończyła] w grudniu. I była już mamą w w lipcu 2004 r miała baby - było i 6 , 3 dziewczynki i 3 chłopaczków , ale jedna sunia zdechła ( rodziła sie jako przedostatnia i niestety mojej suni ustała akcja porodowa na jakieś 3 godziny i to maleństwo sie udusiło. Płakałam okrutnie , później pochowałam do maleństwo pod jabłonką w ogrodzie. A reszta miała się bardzo dobrze, poszły w dobre ręce. Ale ja miałam bardzo trudny okres , bo własnie byłam po operacji na woreczek zółciowy , sama ledwo chodziłam a musiałam jeszcze szczeniakami się zajmowac.Sunia urodziła dzieciaczki na tydzień przed moją operacją. Rodziłam razem z nią przez calutki dzień i byłam chyba tak samo wykończona jak ona. Ale była bardzo troskliwą mamusią. I maluszki były słodziutkie. Kochałam je bardzo mocno i płakałam przy odjeździe każdego. Jesli chcesz to poslę ci fotkę tych maluszków. :)