kora15

Maju Przepis na plesniaka podawałam jakiś czas temu . Zawsze się udaje i jest łatwy , niedrogi i pyszne ciasto : Plesniak Ciasto : 2 szklanki maki 4 żółtka 1 KASIA 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia cukier waniliowy zagnieśc razem A ponadto: Powidła ( do wyboru i smaku) cynamon 3/4 szklanki cukru ( do ubicia białek) cukier waniliowy wiórki kokosowe Wyrobione ciasto podzielić na 3 części ( każda innej wielkości ). średnią kulkę ciasta zagnieść z kilkoma łyżeczkami prawdziwego kakao ( żeby było mocno brązowe) . Ciasto włozyć do zamrażalnika ( ma się zamrozić na kość ) . Nastepnie największą kulkę ciasta zetrzec na tarce do jarzyn na wysmarowaną i posypana tartą bułką formę. Ułozyc powidła ( jabłkowe, śliwkowe , wisniowe ) - do wyboru . Posypać je cukrem waniliowym i cynamonem . Zetrzec na powidła średnią - brązową kulkę ciasta. Następnie ubić białka na sztywno z cukrem . Połozyć na powidła . posypać wiórkami kokosowymi. I na to zetrzec najmniejsza kulkę ciasta . Włozyc do pieca , piec ok. 1 godzinkę. A tego do sliwek - przepisu niestety nie mogę znaleźć . :(

Igam jadasz obiadki po 21.23 ? A jeżeli chodzi o porady , to ja pewnie w kwestii moje córci miałabym nie jedno pytanie... ustawiam się w kolejce. A co z twoim snem - prosze dbać o siebie. ... Igam - poszukam przepisu na ciasto ześliwkami . Zaraz idę wertowac przepisy ... bo ciś fajnego miałam a na pamięc nie znam. Flow Buber JA-TWA Gruszka Wszystkie z tego klubu tęsknimy za tym co dobre , tak chciałoby się byc choc trochę szczęśliwym ... Czym dobił się szwagier ? Opowiadaj... Peny Trzymam za ciebie kciuki w poszukiwaniu pracy . A jeżeli chodzi o twojego męża to tylko ci pozazdrościć , no bo skoro jest spełniony w pracy i nawet osiaga szczęscie to i w domu musi byc wesoły i uśmiechnięty ... Maja troche nas już jest w tej koalicji . Właściwie to nie ma co się cieszyć ... musimy intensywnie działać by to zmienic i jak najszybciej nasza koalicja splajtowała... Zoi ja też jestem zainteresowana tym przepisem ( chociaz jestem na dietce) ...

Witam wszystkich obecnych

Smutno się zrobiło , no bo i temat niewiesoły. Dobrze, ze miałyśmy na tyle siły żeby zakończyć te chore związki , za jakich powodów by to nie było. Szczęście jeszcze przed nami . teraz uciekam na Taniec z gwiazdami . Jutro cięzki dzień w pracy . Miłej nocki wam zycze. I udanego poniedziałku . Spijcie słodko .

Miało być - ta druga teściowa . Przez takie \"szczęście\" odechciało mi się facetów na długo . I właściwie nie potrafie chyba już zaufać . Sorry kochane - ale musze ustapiś córci miejsca na ok. pół godzinki .

Ta dyga teściowa bardzo mi współczuła , ale nie potrafiła powiedzieć dlaczego mnie nie uprzedziła, prosiła \"ratuj wasze małżeństwo \" ( czyt. poddawaj się katowaniu jak ona w swoim małżeństwie) albo mówiła żeby mu coś dosypywać na uspokojenie !!!

Z pierwszym wielka love , chodziłam z aniołem , wyszłam za diabła. Trzy miesiące małżeństwa i trzy pobyty w szpitalu ( i jak się okazało 2 miesięczna ciąża ). I nawet to nie przeszkadzało mu w pastwieniu się nade mna . Ale cócia bardzo chciała sie urodzić i dlatego ja wybrała a nie jego . Po jakimś czasie kolejny związek , znaliśmy się od zawsze i wydawało mi się, że tym razem nie dam się oszukać, ze już odkryje, jesli będzie chcial grac i udawać kogo innego . I co i d... znowu to samo ze zdwojona siłą . Scenariusz trillera do napisania .

Peny - niestety to prawda. Szczera prawda.

Teraz z tego się smieję, ale nie było mi do smiechu ... oj nie bylo. Ostatni rozwód mam za sobą ok.10 lat temu.Proces trwał 3 miesiące. Pierwszy trwał rok .

To ja zaraz trafię na Ratunkowy , bo juz mało nie spadłam z fotela ze smiechu ...

Wiecie co ? To ja wam się do czegoś przyznam - powinnam byc przewodniczącą tej koalicji , bo ja już mam 2 byłych na swoim koncie ! Tylko nie pospadać z foteli . Naprawdę.

Muza własnie mi się ściaga - już 40 % . Ale mam ubaw z mojej córci w tej chwili . Ja ja prosiłam o zrobienie herbaty jak oglądałysmy film , jej się nie chciało . Powiedziałam do niej \"pożałujesz\" . A teraz ona poszła się kapać i zapomniała ręczników i błaga mnie o przyniesienie ... a ja przecież jestem zajęta :P

No to i ja powinnam się zapisać ... chociaż mam to już dawno , bardzo dawno za sobą.

Agrypina -ur.28.02-im.08.03 Basia -ur.26 lipca - im.4 grudnia Bea - ur.1 września - im. 6 września Buber - im. 25 kwietnia Diarra - ur. 16 kwietnia - im. 21 czerwca Flow - ur. 1 maja - im. 13 marca Gruszka - ur. 12 września - im. 19 listopada Glamur - Igam - ur. 13 maja - im. 1 października Ja-Twa - ur. 1 lipca - im. 12 listopada Maja - ur. 21 maja - im. 13 marca Mirinda - ur. 13 wrzesnia - im. 24 grudnia Mus - im. 16 wrzesnia Peny - ur. 4 czerwca - im. 29 lipca Senda -ur.ur.21 lipca - im. 5 listopada Teraz jest ok. Tamta tabelka to jakaś pomyłka. Tak niewiele brakuje. Beatko z grypa nie ma zartów, jeśli możesz to poleż trochę w łóżeczku . Dobrze, ze ma kto o ciebie zadbac :) Walerianka dzięki za pomoc :) Może pomogę : dzieki za pomoc Buberku] dopiero zobaczyłam twoja wiadomośc. Sorki wielkie. Ale oglądałam TV , a komputer jest w drugim pokoju. Igam z tego co pamietam to Basia ma goldena. Choroby skórne są trudne do leczenia , trzeba konsekwentnie do końca leczyć. Peny dzięki za pomoc. Jak już to ściągne, dam znać. Flow a co to za tajemnice ? Dlaczego stawiasz Igam do raportu - o jakiej koalicji mówisz ? :O Jeśli to nie tajemnica - no ale skoro mówisz o tym na naszym topiku ...

???

Mam pytanie Czy ma ktoś z was te piosenkę , co śpiewa taka duża grupa ludzi , coś o miłości ,\" niech nam mówią, że to miłośc - czy jakos tak . To zespól jakiegoś gościa, ale nazwiska jego nie pamietam. ... Jeśli tak , to proszę o małą paczuszkę ....

Ale jesteście , jak ja sie pojawiam , wszyscy gdzieś uciekają . Ok. idę sobie ...

TABELKA URODZINOWO - IMIENINOWA: Agrypina - Basia - im.4 grudnia Bea - ur.1 września - im. 6 września Buber - im. 25 kwietnia Diarra - ur. 16 kwietnia - im. 21 czerwca Flow - ur. 1 maja - im. 13 marca Gruszka - ur. 12 września - im. 19 listopada Glamur - Igam - ur. 13 maja - im. 1 października Ja-Twa - ur. 1 lipca - im. 12 listopada Maja - ur. 21 maja - im. 13 marca Mirinda - ur. 13 wrzesnia - im. 24 grudnia Mus - im. 16 wrzesnia Peny - ur. ? czerwca - im. 29 lipca Senda - im. 5 listopada Prosze uzupełnić .

JA-TWA - potarmoś za uszkiem swoja sunię ... I buziaczek od mojej suni . Współczuję ci tej dietki , ścisłej dietki . Ja też jestem na diecie. Ale w ostatnich 2 tygodniach troszeczkę odpuściłam ( ale nadal zero chleba słodyczy i ziemniaków) , bo pod koniec miesiąca musze zrobić badania do karty zdrowia i moze być kiepsko . Ostatnio dostałam \" pozwolenie na pracę\" tylko na 3 miesiące. A wcześniej miała spokój przez prawie 3 lata. Od grudnia biorę się za sport ( aerobik , fitnej - 2 razy w tygodniu i 1 raz basen ) - funduje fundusz socjalny - grzech nie skorzystac . A wątróbki nie odpuszczę , zjem ją z kiszoną kapustą. Flow - zaproszenie aktualne . Ale pychotka , ciekawe czy jadłaś . Właśnie robię przerwe i idę upitrasić .

Witajcie kochani Pozdrawiam w ten prawie zimowy poranek ( :P ) pada snieg , więc prawie zima. Moje dziecię idzie własnie na spacerem z pieskiem , więc mam trochę czasu dla siebie i dla was . Widze, ze się rozpisałyście nocką , zebym wiedziała , ze tak będzie, nie odchodziłabym od komputera :( Witam nową koleżankę - psiarę - Zoi napisz jakiego masz pieska . :) Flow masz rację jesli chodzi o tę moją przyjaźń , powazniej musze spojrzec na to wszystko i wyciągnąć odpowiednie wnioski ... tylko potwierdzasz to co ja wczesniej już myślałam na ten temat ... dzięki . Igam czy to ty robisz te paznokcie , czy tobie robiono . Moja córcia jest specjalistką od paznokci , tez robi wszystkim dookoła - prawdziwe cudeńka. A sama ma takie paznokcie, że jak troszkę podrosna ( a rosną jak szalone) to wyglądają jak tipsy . Wszystkie koleżanki jej zazdroszczą. Moje są bardzo skromne, bo też ciągle są narazone na złamania ( no i przy mojej ciągłej anemii , albo skłonności do anemii , są kruche , ze aż strach) . Więc ja co najwyżej rzucam lakier i utwardzacz i na tym koniec . A latem jakieś kwiatki . :) Ale ci dobrze z tym urlopem . U mnie prawdziwe szaleństwo w pracy zacznie się lada chwila , bo moja firma musi wyprowadzić się z budynku , będzie kapitalny remont . Możecie sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało . Ogromne gmaszysko , akta , meble, archiwum .... koszmar jakich mało . Jeszcze sobie tego nie wyobrażam . Nasza szefowa prosiła nas na zebraniu w piatek o \" pozytywne myslenie\" . Przeprowadzamy się do bydunku bo banku i będziemy jak sledzie w beczce przez 2 lata. A co stało się w łapkę pieskowi ? I napisz co to za rasa ( bo jakoś nie odnotowałam tego wczesniej) JA-TWA jeszcze nie przedstawiłaś nam swojego pieska .Ryż z wody jest taki sobie, lepsza jest kasza gryczana . Flow u mnie na obiad wątróbka z dzika. :) Flow - nie ma sprawy zapraszam na obiadek ... Igam za mna gołąbki chodza od dłuższego czasu , ale dla mnie i cóeci nie chce mi się robić . A niestety nie mam od kogo zadobyć ( jak ty od mamy :( ) Musze się zmobilizowac , zrobić hurtowa ilośc i pomrozić . Pycha. Peny Moja \"przyjaciółka\" jest jednoczesnie moja kuzynka. Powiem ci szczerze , że ja jestem taką osobą, że dostaję po d... , popłaczę sobie, ale nie umiem się odgrywac . I pewnie dlatego tak to już u mnie jest . Gdybym nie miała tak wielu z nia wspaniałych wspomnień od lat i nie łączyły nas więcy krwi , to pewnie pokazałabym jest co o niej myslę ( albo i nie ... ) a tak , jest mi przykro , ale nie potrafię się jej zrewanzować ... Agrypina opowiedz coś więcej o tej imprezce ... Igam a ja cię w swoich notatkach zapisałam jako blond - musze to zweryfikowac ... :) czekamy na fotki. Całuski dla wszystkich na dobry dzionek .

Milionerką nie zostałam - idę porozpaczać w samotności :P Milej nocki wam życzę . Jutro prosze o relacje gdzie tak balowaliście, że ja tu prawie sama cały dzień i wieczór pełniłam dużur ... Do jutra.

Pa Beatko , ja też znikam ...

Chyba to byłoby najlepsze rozwiązanie , to prawda . W Niemczech podoba mi się rozwiązanie rozpoczęcia nauki , dzieci urodzone do końca czerwca idą w swoim roku kalendarzowym , a te po 30 czerwca idą w roku nastepnym . I to jest dobre , bo np. dziecko z 1 stycznia jest rok starsze od tego z końca grudnia . U moje córki w podstawówce był taki chłopiec z ostatniego dnia grudnia i miał cholerne problemy w nauce , a nawet nie w nauce tylko w skupieniu się na lekcjach , ma teraz problemy , to ciagnie się za nim od tamtej pory ...

Fotka juz poszła.

No to rozumiem . Kasia ma tak jak moja córka 16 , i gdyby była u siebie w domu ( w Kielcach) ma załatwione indywidulane nauczanie , a przez to , ze liceum nie jest obowiązkowe , poza terenem swojego miejsca zamieszkania to juz nie obowiązuje i do szpitala ani do sanatorium do niej nikt nie będzie przychodził . I ona prawdopodobnie ten rok straci , no chyba, że jakimś cudem to pierwsze półrocze zaliczy w trakcie drugiego półrocza po powrocie do domu . Ale to wątpliwe , bo czasami źle się czuje , bierze prochy znieczukające ... jest rozkapryszona po tym wypadku ...