Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuzak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuzak

  1. tawinna ale ten wysyp to nie sa jakies pryszcze czy cos w tym stylu? tylko rozumiem ze wysypka? a jakie stezenie na 1 raz mialas?
  2. ufff nie jestem sama w chodzeniu w tapecie po domu :-) alez mi ulzylo.. ja tez czekam az maz mi gdzies zniknie, robie demakijaz (czasami nakladam miejscowo i tak puder - taki obled) i szybko do sypialni (swiatlo zgaszone) :-P no i moj tez narzeka co ja tak wciaz siedze z zaslonietymi zaslonami, albo czemu jak on wejdzie do lazienki to marudze zeby wyszedl (chowajac sie za wlosami, recznikiem itp.) Trianele gratulacje ze tak dlugo dajesz rade :-) tak trzymaj ;-) u mnie lepiej niz zazwyczaj ale plecy i kawalek dekoltu zmalretowalam ;-/ po migdale jest wysyp? a myslalam ze sie tylko skora luszczy... uu to musze przed weekendem zrobic kolo srody jak zrobie to powinno na weekend chyba byc najgorzej a po lepiej? dobrze kombinuje?
  3. Lola dzięki za wsparcie :-) staram sie nie ruszac w dzien, ale jak ide do lustra i stupek jest taki wybrzuszony to go niby lekko uklepuje a potem prawie sam odlazi... dzis wykrylam nowe cos ale mialam 2 podejscia rano do lustra ale sie wycofalam ;-) na razie sie trzymam :-) tak chwalicie apiryne a ile po niej nie mozna sie opalac? ;-) bo mi na plecach i dekolcie sie zrobily takie cosie (na dekolcie rozdrapalam, a na plecach troche tez.. no tak jak twarz oszczedzam to co innego... a wczoraj patrzylam jak szla ulica dziewczyna gruba bez mejkupu w bluzce na naramkach ale z ladna skora i sobie mysle ze chyba wolalalbym byc gruba ale bez takich problemow..) i mysle czy tego nie zasmarowac ale w nastepnym tygodniu chcialam slonce (pewnie sztuczne) zaliczyc i nie wiem czy nie zrobie sobie wiekszej szkody dulcita ciesze sie ze nie jestem sama z ta obsesja tapety nawet przed rodzina. a ostroznie z przytulaniem, przymierzaniem ubran, itd. jak sie ma tapete jest stresujace. a na te bulwy to moze ta aspiryne? jak tak Dziewczyny chwala. ja uzywam tribiotic ale to na rany i nie za czesto. srodka na wyskakujace cosie jeszcze nie znalazlam niestety Lola czasami wyjazd dobrze robi na problemy w domu, spojrzy sie na to z innej perspektywy, z dystansu. nie wyjezdzasz na zawsze. co do problemow to jak to sie mowi... "jak nie urok to sraczka"
  4. no coz ja sie nawet przed mezem ukrywam (o prawda nie 3 tony tapety jak na wyjscie ale nie umiem bez) no i ogolnie mam przez to odchyly ze az sie dziwie ze wytrzymuje ;-) oo tak bym chciala nie miec tej tony tapety... w pracy latam poprawiac, w akzdym lustrze sie przegladam (jaki jest stan) i ciesze sie ze nie bedzie slonca (a ja w sumie lubie upaly...ale nie z tapeta)
  5. jak tu nie tykac jak tapeta odlazi z ranek itd... no nie radze sobie, chyba jestem tu jedyna osoba ktora nawet 1 dnia nie dala rady
  6. Znam Wasz ból masz stan super! az zazdroszcze ;-) ojjj daleko mi do takiego.... slady sa znikome. no slonce bardzo pomaga a (podobno w weekend ma go nie byc a chcialam sie opalac...)
  7. znam Wasz ból po sudocremie mi sie to takie bolace robilo, w kazdym razie na ranki nie pomaga mi... Lola dobrze ze lecisz a nie siedzisz w domu! najgorzej to sie zamknac. a pozatym masz sliczna buzie, jak na moj gust tapety nakladac to Ty nie musisz, wiec lec, zajmij sie 100 spraw i zapomnij o drapaniu, duszeniu itd.! a macie problem z tapeta na rankach? czy tylko ja tak mam? w pracy laze poprawiac..no masakra...
  8. przy aspirynie nie mozna sie opalac - notuje to w palce bo nie wiedzialam :-) uda mi sie ale optymistyczny post :-) od razu czlowiek ma wiecej zapalu do walki ;-) u mnie tez upal a ja w tapecie do tego goja sie rozne "wyczyny" wiec spod tapety stercza wrednie skorki.. ahh... jak ja nie znosze tapety. a kiedys mialam taka durna sytuacje ze koles przy mnie (i innych osobach)sie rozgadal jak to on nie lubi dziewczyn co sie tak mocno pudruja. myslalam ze sie zakopie...
  9. Lola wygladasz super jakbym miala taki stan to bym pod sufit skakala ;-) uda mi się - wierzę w Ciebie bardziej niż w siebie :-) więc dasz radę. i gratuluję matury :-) balbisia dobrze że Ci już się humor naprawił :-) czasami są takie dni do d... majkel jak na tydzien nie tykania wygladasz super! gratuluje wytrwalosci w nietykaniu kropek (bo mi sie to jak na razie nie udaje.. ot mam z gorem ;-) ) Aneczka moze zle nie bedzie i moze ja mam po zasmarowaniu tapeta sklonnosci do paprania sie :-) mi sie czesto z malego mikro czegos robi potem rana wieksza bo zaczyna sie paprac - ale to moze od tapety nie wiem Trianele z moich obserwacji wynika ze te plamy od razu nei schodza, mi pomaga (wbrew opinia) opalanie nie rzucaja sie tak w oczy. i mowisz ze te kropeczki znikaja... hmm no ja jedna taka wypatrzylam wczoraj ale juz mialam ja zniszczyc ale zostawilam i zobacze co bedzie :-) na mikro i kwas czekam... i pocieszenie dla tapetujacych sie podobno ma byc chlodniej i pochmurno czasami do 26go maja, to oznacza mniej problemu z tapeta w upale i sloncu...
  10. uda mi sie nie dołuj sie, ja sie z tym mecze pare ladnych lat dluzej (choc w liceum bylo srednio ale nie bylo tragedii takije jak teraz) i wciaz wierze ze mozna z tego wyjsc! glowa do gory i damy rade ;-) i ja ciagle zrywam strupki draznia mnie sterczaca skora na zgojonych juz prawie rankach i ja zrywam..glupota wiem. majkel po tygodniu super poprawa :-) Twoje fotki podzialaly na mnie jak marchew na osla i znow mowie nie bede ruszac nie bede... dzieki dulcita kiedys bralam belisse ale nie cere i nie widzialam wysypu ale to pewnie na kazdego inaczej dziala a moze ta belissa ma dodatkowy skladnik. ja bym to odstawila. teraz lykam skrzyp nie wiem jakiej firmy. nie wiem czy mi cos "poprawia" ale lykam ;-)
  11. tez nie znosze tapety i nie lubie takiego slonca bo w takim sloncu w tapecie wygladam pewnie jak z horroru.. stwierdzilam na imprezie rodzinnej ze nasz problem jest glownie w glowie (ale jak go wyrzucic to nie wiem) bo byla kuzynka ktora miala takie pryszcze na buzi ze to masakra ja bym chyba oszalala i krazyla kolo lustra jak kot kolo kanarka, a ona do tego sporo przebarwien i zero tapety i sie nastawiala do zdjec bez zahamowan... a ja jak widze aparat to uciekam ale macie racje ze to co my wypatrzymy to nikt by nie zobaczyl (chyba ze drugi taki swir jak my) a strupy i slady w moim przypadku to kwestia 2 tygodni co najmniej Aneczkaa tez sie ostatnio cieszylam ze udalo mi sie tylko usunac nie rozdrapywac a potem zaczelo sie paprac... :/ i tak mam ranke
  12. Lola z wlasnego doswiadczenia wiem ze jak mnie problemy dopadaly to do lustra i robilam demole totalna wiec jak nie ruszasz to jest bardzo dobrze! bo jak ma sie problemy i do teog zdmeolowana twarz to jest jden wielki dol. i bedzie lepiej, wszystko sie ulozy! trzymaj sie
  13. ja go dlugo kupowalam na allegro a poem wykrylam w takiej malej drogerii zupelnie przypadkiem. ale tak to co sie pytalam to oczy wytrzeszczali i nie mieli. tez uwazam ze do krycia efektow naszych dzialan jest swietny, najpierw stosowalam go punktowo jako korektor ale teraz wpadlam w szal tapetowania i cala sie packam (co czasami od rana wychodzi plamiasto jak krowa)
  14. dżiga ja uzywam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2595 http://cokupic.pl/produkt/AVON-Color-Trend-Gladki-puder-Translucent-Tan-10-g http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=17706 z tej firmy ale jasny (nie moglam znalezc) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43170 ale wole http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6392 http://www.fabrykazdrowia.pl/info/oceanic_masc_ochronna_z_witamina_a_25g-5019.html i to koniec czasami jakies maseczki itp.
  15. no weekend przezylam, niestety stan podobny do tego przed weekendem ale i tak nie jest zle,l jest lepiej niz bylo niedawno. nie mam przynajmniej mega wielkich ran :-) zawsze jakies pocieszenie zaserwowalam sobie sztuczne slonce i od razu sie lepiej poczulam bo blada bylam niemilosiernie ja twarz myje co najmniej 3 rayz dziennie przy kazdej zamianie / zmyciu makijazu a zdaza sie ze czesciej a dlubanie na plecach to nie problem, niestety jestem rozciagnieta i prawie nie ma miejsc do ktorych nie siegne.. wiec obecnie na plecach mm 3 strupy a na dekolcie z 4 i laze w golfach :/ jak czytam ze wszystkim tak ladnie sie udaje to sie zasanawiam co ze mna nie tak :-( najwyrazniej mam mocniej klepki narusone ;-)
  16. a ja zyje w niewiedzy i nie wiem co nakladam ;-) ale ostatnio poza tapeta to tylko krem ochronny z witamina A i zel do mycia twarzy i czasami tribiotic a macie jakis taki spis jakie substancje szkodza? moze sobie drukne dżiga a jak się tego pozbyłaś? u mnie to są pojedyńcze sztuki ale ja je demoluje że ho ho... i jak takie cos sie pojawia no wytrzymuje z tym do 24 h max szczoteczka faaajna ale droga niestety ;-)
  17. dziga moja tapeta jest tak mocna ze w jeziorze i na basenie w niej plywam ;-) i nei splywa (chyba zebym przetarla mokra czyms) ta woda mnie zianteresowala :-) kolejna na liscie ;-) No mam nadzieje ze dzis lepiej Lola z nastrojem :-) Lola mysle ze to oczyszczanie zamiast duszenie byloby dobre. ja licze ze migdal zahamuje moje demolowanie (juz jest duzo lepiej bo nie mam mega ran a juz duzo mniejsze ranki) o mi wychodza takie jak na focie ale pojedyncze a nie w takich ilosciach http://dermimages.med.jhmi.edu/images/Acne_Vulgaris_1_031116.jpg gdzies trafilam ze to sa zaskorniki. czy jak tego sie nie rusza to to znika? czy rosnie rosnie...i rosnie ;-) bo ja to nigdy nie wytrzymuje i rozwalam jumka ja tez zasadniczo sam proces duszenia lubie, jest taki... odprezajacy? ;-) ale to co potem jest powoduje wielki dol. 3 tony tapety, brak ochoty do wyjscia gdziekolwiek itd. ja rozdrapalam jakis czas temu 2 rzeczy na dekolcie i od jakiegos czasu chodze w golfach bo sie wolno goi (tzn ja mu troche utrudnialam) wic db ze cieplo nie jest sylapka jakie stezenie migdala na poczatek zrobilas?
  18. Lola glowa do gory! wazne ze w kryzysowej sytuacji masakry nie robisz! to juz jest mega sukces! trzymaj sie dzisiaj slonko swieci i bedzie lepszy dzien dziga ale platami to nie schodzi jak od spieczenia sie na sloncu? woda termalna musze sie zorientowac co to ;-) jak juz naloze wszystkie warstwy makijazu to woda jest tam zabroniona.. a Tobie nie splywa tapeta? u mnie pol na pol, dobrze bo nic nie rozgrzebalam i sie ladnei goi, ale nie wytrzmalam i wieczorem wydusilam kilka takich wystajacych cosiow (nie wiem czy to zaskorniki czy cos) w niedziele mam impreze u rodziny i mialam nadzieje ze bede jako tako wygladac ale gojenie nie jest mega szybkie, wiec czeka mnie uciekanie przed aparatem (aparat z lampa blyskowa to moj wrog) mam nadzieje ze kwas ktory idzie poczta i mikro pomoga na te cos co wychodza, bo ja wytrzymuje max 24 godz z takim czyms a potem niszcze... dżiga nie chodzilam na manulane oczyszczanie ale ja kiedys nie mialam co oczyszczac, ale znajoma chodzila przy znacznych problemach skornych i 1-2dni byla czerwona jak indianiec a potem miala jakis czas duzo ladniejsza skore dulcita tez mam problem z zajeciem rak... jak ogladam, mysle, czytam to rece mi gdzies tam kraza...od twarzy przez glowe (ale tam ciezko cos wynalezc) ramiona, plecy i dekolt... :/ moze trzeba przestac myslec ;-)
  19. mysle ze normlani ludzie nie oceniaja innych po wygladzie, a jak ktos ma pustke w lepetynie to potem uwaza ze najwazniejszy u innych jest dobry wyglad..
  20. dżiga ja dobrze zrozumialam ze juz tonik z migdala powoduje luszczeni skory? a czy to jest mocne? (takie jak od slonca sie przypiecze np) czy jak sie przytapetuje to bedzie sie mocno rzucac w oczy? majkel mam kolezanke ktora mowi "ladna miska jesc nie da" to odnosnie facetow. i swojego ma w nie swoim guscie, moj maz tez mi sie od razu nie spodobal (wolalam inny tp mezczyzn) ale ma to cos ;-) z moich obserwacji wynika ze czesto zaskakujace powodzenie ma na pierwszy rzut oka brzydki facet, musi miec to "cos" z ukrywaniem sladow po masakrze to faceci gorzej maja...
  21. blada jak sciana (wygladam jak trup) i marznace rece to o mnie ;-) ale zaburzen odrzywiania nei zauwazylam (na szczescie) cos w tym jest tez slyszalam ze opalanie utrwala i dlugi czas meczylam sie z bardziej widocznymi plamami przez biala cere a jak na takie palmy na bialym tle nalozy sie tapete to bardziej widac. w kazdym badz razie intensywnie chodzilam na solarium (tzn raz na tydzien - dwa) przez 1,5 roku, czasami mialam niezle masakry i nic sie nie utrwalilo (tak mi sie zdaje) laguappa ja kiedys lubilam swoja blada cere ale to bylo dawno... odkad mam problemy z duszeniem/ranami/plamami najchetniej bym sie przerobila naa murzynke by mniej bylo widac ;-) i ciesze sie ze u Ciebie nie widac za bardzo sladow :-) mysle ze skora doszla do normy i sie szybciej regeneruje zamowilam sobie kwas :-) czy na jakies ranki to zaszkodzi? zaczynalyscie od toniku?
  22. Lola zgadzam sie ze najlepiej wyglada naturalna buzia ale ja po tylu latach masakr i tendencji do bialej twarzy wygladam fatalnie. i chrzanie ze niezdrowe, jak sie kiedys opalilam i powstrzymywalam (ale pare lat temu) to mialam okres beztapetowy oo to bylo piekne... nie znosze tapety... Majkel mysle ze pewnie facetow z takim problemem jest mniej ale istnieja tylko sie nie ujawniaja :-) a w kobiety szybciej przyznaja sie do problemu i szukaja pomocy (tak w jakiejs madrej ksiazce czytalam) trzymaj z nami, damy rade ;-)
  23. Elotka ja tez zrywam strupki i wiem ze to nie pomaga ale strupki sa nierowne i wypukle i ciezko je tapeta pokryc.. no ale tam gdzie tapety nie klade bo mam pojdyncze "wypadki" to tez zrywam wiec mam swira.. zauwazylam ze mniej grzebie jak chodze do pracy i mam duzo zajec bo nie chce tapety zniszyc (a mialam okres kiedy w pracy robilam podtapetowanie czy przetapetowanie.. ale teraz powiedzialam sobie ze tak nie moge bo znikanie w wc na 20min codziennie jest dziwne) a najgorzej jest przed pojciesm spac i rano czyli wizyty dluzsze w wc... wtedy najczesciej robie masakre ja chodzilam na solarium bo jestem koloru sciany (bialej sciany) ale chwilowo mam przerwe ale zamiaerzam wrocic do jakiegos opalania jak podgoje bo na bialym tle czerwone plamki sa widoczne jak kropki na muchomorze a jak sie opale jest duuuzo lepiej
  24. a tak w ogole to ja jestem optymistka a bym powiedziala ze takie cos dopada mrukow i pesymistow... Jumka tez tak mam ze dzien z wycisnieta 1 rzecza to i tak duzy sukces... wybralam terapie malych krokow odciecie sie nigdy mi nie wychodzilo dluzej niz pare godzin...
  25. laguappa, Lola, Elotka - male potkniecie to i tak pestka w porownaniu do codziennych masakr! wiec trzymam kciuki i juz bedzie dobrze zapisuje sie na TRiOC chociaz zero ruszania mi nie wyjdzie szczegolnie na razie(nie wiem czy tez tak macie ale po tapecie ktora nosze pare godzin ladnych to jak zmywam to mi z ranek odlaza strupki...i czasami jak robie tylko przetapetowanie - tzn zmywami nakladam nowa to je sama odrywam zeby tapeta sie lepiej trzymala bo tak za chwile odchodzi) ten nalog chyba jest jak alkoholizm do konca zycia.. :-( mi powstaly 2 szt takich podskornych cosiow i mnie tak nerwuja (to jest troche tak jak sie np siedzi w kosciele i zacznie nas cos swedzic w miejscu w ktorym nie bardzo mozna sie podrapac i czlowiek zaczyna obsesyjnie o tym myslec az mozna zwariowac.. podobnie z tym co wypatrzymy/wymacamy na twarzy zaczynamy obsesyjnie o tym myslec i ja przewaznie poddaje sie a potem zaluje) ja wierze ze w koncu nam sie razem uda! ciesze sie ze jest to forum bo nie czuje sie totalnym swirem a kompanie przy swieczce przerabialam ale nalezaloby wylaczyc bezpieczniki bo mozna wlaczyc swiatlo i wpasc w trans (co strasznie kusi) a recznik z lustra mozna odslonic...itd.. idzie lato wiec damy rade (wciaz w to wierze) :-)
×