Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rybka69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rybka69

  1. Więc życzę dobrej nocki, miłych kolorowych snów
  2. Rebeko więc czas utuli do snu niedźwiedzai. Ja zaraz też pomknę, tym razem w obęcia Morfeusza. Ale najpierw zjem kolację kolejną. Lubię mieć pełny brzuszek :D
  3. Rebeko ja bym wolała zamiast tej niebieskiej ściętej obejrzeć wsztskie te co są w ogrodzie, kwitną, rosną
  4. Rebeko właśnie, dziękuję za kwiaty. Uwielbiam róże. Dzieciństwo - ogródek pełen róż. A wieczorami woń maciejki. I floksy, astry ale to już jesień. I były przeciez maki po lewej zaraz przy wejściu do ogródka. Po prawej piwoniee, ależ one pachiały. Ha ha i szczypirek który spasłam jak cielę prosto z grządki zębami. ... i zapach rezedy ... goja tak, bardzo ważny jest przecież wygląd dla kobiety. Ja obecnie też mieszkam w bloku. Na balkonie mam tylko trawę w skrzynce. Celowo, bo to jest pokarm dla mojej kici.
  5. takich rozmów jak dziś z córcią naprawdę mi brakuje. Mogę tak wiele jej powiedzieć, tak wile wyznać, opowiedziec. Chcę być jej pomocną we wszystkim i zawsze na ile mnie stać. To jest przewspaniała, bardzo wartościowa mloda osobka. Już niedługo będzie cudowną kobietą. Do osiągnięcia pełnoletniości ma jeszcze 5 lat. Z nią to zawsze miałam szczególnie dobry kontakt. Ma charakter podobny do mojej mamy. Byłam dziś tu w naszej parafii pod wezwaniem Św Franciszka z Asyżu na procesji z moimi pociechami. Zimno ale nie padało. Ołtarzyki tu są bardzo ubogie. Pod jedno z ramion krzyża wkomponowane malowidło. Obraz olejny nawet ciekawy, ale bardzo pospolity. I kwiatów mało. Na wsi to co innego. Tam ludzie wkładają w ołatarzyki serce. Pamiętam jak sąsiadka od rana biegała i przypinała koronki, wstążki, co miała najpiękniejszego, stawiała przecudne, pełne, wilkie bukiety. I oczywiście obraz Czarnej Madonny niezmiennie od lat ... od zawsze. Po bokach stały brzozy młode. A sama procesja - modlitwa i śpiew. I ten niepowtarzalny klimat. Takie właśnie było moje dzieciństwo.
  6. Goja jesteś może? Bo ja jestem Jest cudownie, własnie miałam fantastyczną rozmowę ze starszą córcią. Normalnie uwielbiam to i ona też. Wtedy jesteśmy pełne radości takie roziskrzone. Po prostu fantastycznie
  7. she dla Martynki moc ewanisia wszystko dobre co się dobrze kończy. No widzisz, został doceniony. Tylko dlaczego najpierw musiał być zawieszony, czemu nie wcześniej. Rebeko u nas dzieci w wieku szkolnym mają ulgowy, czyli 4 zł a dorośli 10 zł ( nieźle ). Do lekarza wybieram się od kilku tyg. Jak przestaje boleć to zapominam. Za dużo pracy - źle, masz luz teź nie dobrze :P kaszubko a Ty śpisz? No i własnie, odnośnie Zoo. Jeśli chcemy pójść tam to moje dzieci i ja 18 zł same bilety wstępu, a jeszcze dojazd autobusem ( na szczęście bez przesiadek ) kolejne 8. razem 26 zł. (Męża nie liczę, bo nie lubi, bo nie chce, bo .... ). Warto odwiedzić Ogród Japoński u nas we Wrocławiu ( prawda Aniu? ;) ). I też pojedziemy, tylko czekamy na dobrą pogodę. Tu już wszystko taniej - bilet normalny 3 zł i ulgowy 1,50 zł. Jest i Ogród Botaniczny, też piękny ( tu koszt to 22 zł ).
  8. Witam dziewczyny kaszubka amarylis Dea she ewanisia Anna Rebeka goja Dzień ... jak poprzedni, tzn deszczowy, smutny, pochmurny. Córy mają wolne do końca tygodnia. Szkoda że nie mogę z nimi wyjechać, w piątek pracuję. Mąż dziś ma nockę. I dobrze, wieczór dla mnie. Samopoczucie lepsze bom do właściwych wniosków doszła. Jedynie co mnie męczy to wrócily zatoki. Boli z przerwami ale już od okolo miesiąca. Myślę że i ten piasek, pieczenie oczu stąd pochodzi. Jesteśmy po obiadku ( kotlecik, ziemniaczki, ogoreczek - czyli tradycyjny niedzielny obiad. I rosół też jest, ale już nie chcą jeść). Upiekłam ciacho. Biszkopt kakaowy przekladany kremem czekoladowym ( dla mnie zasłodki, dziewczynkom smakuje i to bardzo ). Jest ktoś chętny??? zapraszam, do tego kawa.
  9. jasne kafe chodzi jak chce. Może też ktoś coś pije :D ok, to życzę dobrej nocki. Proszę przygotować sie jutro na dłuższe pogaduchy ( przynajmniej ze mną ). Teraz pobuszuję na rysuj.pl
  10. wydawało mi się że coś wpisałam, ale tego nie widzę
  11. Piję Piasta, mąż śpi i smutno mi. Jednak doszłam do wniosku dziś że nie ma co sobie zatruwać życia, może i ważkimi sprawami, ale które można zostawić za sobą. Bo to i życia ( nie tylko mojego ) i czasu, i nerwów szkoda. Mimo że boli, mimo że ... zostawię za sobą. Śpicie wszytskie? Jutro wolne ... przynajmniej ja mam.
  12. Piję Piasta, mąż śpi i smutno mi. Jednak doszłam do wniosku dziś że nie ma co sobie zatruwać życia, może i ważkimi sprawami, ale które można zostawić za sobą. Bo to i życia ( nie tylko mojego ) i czasu, i nerwów szkoda. Mimo że boli, mimo że ... zostawię za sobą. Śpicie wszytskie? Jutro wolne ... przynajmniej ja mam.
  13. właściwie mam marzenie - żeby moje córki mialy życie usłane różami ( tymi bez kolców ). Żeby się wykształcily, wyemigrowały, dostaly dobrą pracę i miały kochjącą się rodzinę. A najważniejsze, żeby mialy charakter i nie bały się wyrażać swojego zdania, żeby umialy podejmować dobre dla nich decyzje. Dla siebie już tylko chcę spokoju. Anna pamiętam procesje na wsi ( mieszkałam jakiś czas na wsi właśnie ). Były uroczyste, urocze i pełne śpiewu i modlitw. Bardzo miło je wspominam. Planowałam pojechać tam w tym roku, ale pracuję w piątek, więc nawet się nie opłaca. No i pogoda nie dopisała. amarylis no właśnie, ten paraliżujący niomal strach, że nie podołam, że ... tak, koło się zamyka. I raz się jest na wozie a pięć razy nawozem. To co, chyba czas na mnie :( Pogoda taka, że najchętniej bym nie wychodziła z domu. tak więc, miłego popołudnia, wieczoru.
  14. kaszubko wiesz, ja nawet już i marzeń jestem odarta. Jakoś ich nie mam i nie chcę. Nie spełniaja się i tylko łzy pozostają. Do diabła z nimi. High Life jak bańka mydlana pryska i nic nie zostaje. Moje starsze dziecię pojechalo na wycieczkę szkolną do zoo a deszcz leje niemiosiernie. Pewnie przesiedzą te kilka godzin gdzieś w jakiejś klatce z krokodylami gdzie stadami popierdzielają karaluchy czy inne pluskwiaki. Tak przynajmniej byo za czasów Gucwińskich. Bardzo brudno było wtedy i ponoć bardzo źle byly traktowane zwierzęta. Teraz to nawet nie wiem kto jest właścicielem naszego Zoo.
  15. Rebeko dla mnie proszę 2 ulgowe i jeden normalny :D I do zobaczyska ... pewnie jutro. Anna zrób kilka fotek. Lubię oglądac ołtarzyki. Robią u Was, prawda? Ja od kilku dni nie mam żadnej motywacji do pracy. Do niczego. I to nie depresja. Miałabym ochotę oderwać się od brutalnej rzeczywistości. A jestem ciepłe kluchy i nic nie zrobię :( Śmieję się, bo muszę. Chociaż kiedy jestem sama jakoś mi lżej na sercu. Dziwnie mi się plecie.
  16. ewanisia musiałam obiad nastawić, zjeść śniadanie z mlodszą córcią. Życzę powodzenia mężowi. Dobrze że nie jest to jak tu. Pełno pracy ale za 5 za godzinę. amarylis powodzenia dla dziecięcia.
  17. kaszubko ja się nie dam A teraz czas na śniadanie i do pracy. Jak wiadomo wsiem zaczynam od 14 więc żegnam do jutra. Miłego popołudnia i wieczoru
  18. :( nie ma Was to ja też zmykam. Idę na zakupy. Pozdrówki
  19. kaszubko dzęki za Zośkę, bardzo się ucieszyla ;)
  20. no to jestem ponownie. Druga kawa. Zmora pokonana, posprzątała, trochę przy mojej pomocy, ale efekt zadowalający. Umyła nawet okno balkonowe i lustro w przedpokoju ( mamy takie wielkie od sufitu po ziemię niomal ). Ocyzwiście kazała mi patrzeć jak wsiada do windy. Taki rytuał. Niby ją odprowadza. amarylis ja nie mogę obojętnie przejść obok bałaganu i nich w pokojach. Mają ten komfort posiadania odrębnych pokoi więc muszę walczyć podwójnie. Anna za obowiązek nagradzać? A kto będzie nagradzać, jak pójdą na swoje? wesoła ewanisia
  21. Hej Piję kawę - zapraszam. Zlitowałam się nad twiksami które już od dość dawna leżą w lodówce, pożarłam kilka. Kilka bo to wersja cókierkowa czyli mini. I walczę z moim potworem o sprzątanie pokoju. Niestety bez powodzenia. Ma juz karę na TV więc nie siedzi wpatrzona i marudzi. Powoli je śnadanie, żeby prace porządkowe odwlec. Zobaczymy kto zwycięży.
  22. amarylis to nieeee. Ja cierpię z innych wazkich przyczyn, np.: chroniczny brak kasy , czasu i inne tam takie ciosy. To najbardziej boli Anna u mojej kuzynki koo Poznania jest taki obwoźny sklepik. Jeździ facet jakąś Nyską i wozi podstawowe art spożywcze. Pomysłowe.
  23. kaszubko bardzo korzystnie, bardzo.... Może i tak. Jakoś nie mam ani ochoty ani czasu na okulistę. Widzisz, mówiłam że będą się wykruszać. Co i raz mniej pisać, aż w końcu nie uświadczysz kobiety już na topiku. Rebeko i to bolesny wrzód. Czasem się przydaje. Moja chopina zrobiła stól ( pierwsza przygoda ze stolarstwem ) na komunię. Dziś mam obiad z ... komunii. Czyli odmrażam po prostu. Było jedzenia oczywiście w nadmiarze. Muszę przyznać, że wszystko się udalo i było na czas dzieki mojej szwagierce. Pomogła mi ogromnie. Przyjeżdża tu na studia zaoczne. zień wykładów zarwała, żeby pomagać.
×