rybka69
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybka69
-
Zacznijmy dzień dwuznacznie, a będzie od - lot - owo - Bezrobotny Nowak poszedł po chleb, ale spotkał go zawód - Brał facet udział w zawodach strzeleckich i mu to nie wypaliło - Był sobie ginekolog i coś przeskrobał - Chuligani napadli na Malinowskiego i od tego czasu zmienił się nie do poznania - Dokładał facet do pieca i się do tego zapalił - Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca - Dwaj chłopcy rzucali w siebie kamieniami W końcu jeden z nich krzyknął: \'\' To jest propozycja nie do odrzucenia! \'\' i rzucił?.. granat - Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywa W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory - Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie Strzelili sobie po jednym - Facet spadł z konia i poczuł się wysadzony z siodła - Facet włączył odkurzacz i był tym pochłonięty - Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu - Facet znalazł korek i go zatkało - Fizyk włączył laser i poczuł się urażony - Grał facet w brydża i znalazł się w impasie
-
Cześć dziewczyny Czas dla siebie :) Jestem jakaś bez zycia. Nawet na kawę nie mam szczególnej ochoty. Wprawdzie to byłaby już 2. Rano mąż mi zrobił. Teraz pojechał na zmianę opatrunku i być może wreszcie zdejmą mu szwy. Teraz Witaral i zrobię pranie dla rozruszania :D Przyznam że siada mi wzrok i bolą oczy od monitora. No cóż starość :D
-
mam chwilę czasu mąz przy drugim kompie. Rebeko sorki, zapomniałam, niedoczytałam ale już sieszę z odpowiedzią. To była ogonówka. A ja swoją skórę oddałam koleżance. Bo przecież kupiłam płaszczyk. Na mnie była ciut przymała a na nią idealna. Duo lepiej ode mnie wygląda. she dobrze że córcia zadowolona a Ty już spokojniejsza o nią. amarylis serio??? Kiedyś??? kiedy i jak??? Momo żem piekna, zgrabna i powabna i nader inteligentna ( hihi, narcyz się nazywam )to nie qmam. kaszubko dziękuję. I sorki że takie maile smętne piszę. No i ból nie zdążyłam zrobić gołąbków przed pracą :( Teraz pozdrówki i zmykówki
-
teraz doczytałam, że pisałyście o pomarańczowych nickach ruda tu zgadzam się z kaszubką, są minusy i plusy. Część z piszących się wykruszy ( to nieuniknione ) a inne nie będ miały szansy na wpis, na rozmowe z nami. A to najczęściej ja jestem atakowana i bardzo proszę się tym nie przejmować. Ja się przyzwyczaiłam. Wracając do NK i tej ex przyjaciółki. Jak się okazało skasowała mój komentarz do zdjęcia swojej córki. Napisałam bardzo pozytywnie o małej, wręcz ciepło i serdecznie. Oj, poirytowało mnie to bardzo. Wiecie co? Jestem strasznie niepokorna, nerwowa, taka puszka Pandory. Swego czasu chciałam zarejestrować to jako mój nick.
-
Cześć wesoła masz rację. Zimna kawa nie jest smaczna. Moja radość przedwczesna. Dziś pozytywne zdarzenie - nie ma męża. Pojechał na zmianę opatrunku. Teraz kawa
-
Cześć laseczki kofane Znów wpadam jak po ogień. Właściwie to życzyć Wam tylko dobrej nocki i rzec że pamiętam o Was. Strasznie fajna rzecz mnie dziś spotkała. Napisała do mnie na NK koleżnka,a właściwie przyjaciółka z dawnych lat. Spotkalayśmy się po jakimś czasie już po rozpadnięciu naszej przyjaźni, do którego to przyczynili sie nasi mężowie i ich pierniczona zazdrość. Nie znalazłyśmy wspólnego tematu. Tak jakoś wyszlo beznadziejnie. eraz jak jakiś czas temu zaprosiła mnie to gęba mi się uśmiechnęła. A dzis kolejna jej wiadomośc i ( wiem ju na pewno!!! ) to nie umrze. Jej wspomniania, moje wspomniania łączą się. Nie mogą istnieć bez siebie. Hmmm, i czy to mgła czy łza? Dobranoc
-
Rebeko praca nie zając :D moje szczęścio - nieszczęście jest skorpionem. A to zodiak straszny w obsłudze :D On własnie lubi dom i przesiadywać niomal całe dni przy kompie. To mnie by nosiło po świecie, to ja jestem wiatr. Teraz to już muszę naprawdę uciekać. Pa
-
amarylis a ja z kolei niczego nie lubie planować, bo potem większe rozczarowanie jak wezmą w łeb. A skoro musisz to życzę miłej podróży. Są u Ciebie korki? Wrocław jest w szczycie zapchany na maxa.
-
jem obiadek przed wyjściem i na chwil jeszcze zajrzałam amarylis jestesmy po podpisaniu paktu 13 lat. JUż mi się wydawało że znam małża jak konia łysego ( łysy to już jest :D ) A tu bum. Znów niespodzianka. Chłop to takie niobliczalne stworzenie. Poproszę o 3 gołąbki z sosem pomidorowym, ewentualnie z keczupem.
-
Przyznam Wam że przez ostatnie dni czułam się obrzydliwie, strasznie, paskudnie. Byłam ostro podłamana. Całe wieki temu sie tak czułam. Okropny stan. Już myslałam, że poddałam się depresji. kaszubko oj masz rację. Mąz ma zwolnienie i naweręża tą swoją łapę, az dostal dziś zje.. od lekarki. Dobrze mu tak. A skoro ma zwonienie to ja przezywam horror. Mam serdecznie go dość. Ja cchę do pracy!!! Aniu też Ci przyznam rację. To z kolei on mówi że jestem nietolerancyjna i ograniczam go. Chociaż koleżanka moja znając sprawę przyznała że ona by podobnie reagowała na zachowania swojego męża jak i ja na mojego. Rebeko nic szczegolnego nie będę miała na obiad bo skrzydelka z ziemniaczkami i jakąs surówką, ale zapraszam. ruda wesoła amarylis mam Twoje zdjęcia. Fajna z Cię babka. Ale jakiego koloru masz oczka to nie widać :P she Mam chwilę czasu. Mąż z córką wyszli do parku. Moje dziecię nadal chcore, jak sie okazało ma zaożone oskrzela. Nie wolno jej chodzi do szkoły, natomiast zaliczać spacery może. Nie nadrobiałam zaległości, nie przezcytałam co pisałyście. A to dlatego że najczęściej mąż siedzi teraz przy kompie ( cholera jasna ). Z płaszczyka jestem zadowolona ..... będę go musiała już wyprać. To jest takie - tylko bialy. Byliśmy w sobotę na dniu otwartym przyszłej szkoly mej starszej dzieciny. Jestem pod wrażeniem. Jest cudowna, wspaniala i pieję wszelkie ochy i achy. Juz jestem spokojna. Wiem , że przy jej zdolnościach zda śpiewająco. Chyba żeby .... się zacięła czy coś. Tfu 3 razy przez lewe ranię. Lecę te zimniaki dogotować. A potem do pracki. A pan mąz w domu z chorym dziecięciem ( hihihi ) Jeszcze raz - miłego popołudnia
-
Cześć laseczki Nie mam czasu na nico Deprecha związana z tym, że nie mogę się z własnym chłopem dogadać. Normalnie koszmar Wrrrr Ale jest lepiej. Dzieki za mie słowa i pozdrowki serdeczniste dla wsiech miłego dnia.
-
chciałam tylko .... jest mi tragicznie... o Boże
-
Witajcie kochane. Czytac nie mam czasu. Pisać nie mam czasu. Niedawno wróciłam z zakópów. Mam sliczny bialy płaszczyk z Colloseum i tez sliczny wisorek. I Wam zaraz wyślę zdjęcia przeslicznych maszyn. Tymczasem dobrej nocki Wypiję jeszcze Piaścika z moim miskiem :D
-
no to zmykam. Chyba się nie zobaczę z moim szczęściem przed wyjśiem do pracy :( Coś bardzo długo go wypisują :( Miłego popołudnia WSZYSTKIM
-
kaszubko no własnie i ziół nie pije. Tylko tabletki.
-
ewanisia że i na odpoczynek czas trzeba mieć. Moje dziecko nie toleruje syropów, wymiotuje po nich :(
-
she będzie w niej prześlicznie wyglądać. I wiesz co? Ciebie też bym w takiej widziała. ewanisia wyluzuj troszkę. kaszubko za kawę dziękuję, a coś na słodko? Rebeko dobrze że nie zapomniałaś o nas ;) Czy leczyć moje dziecko z natarczywego suchego kaszlu to już nie wiem. Acodin nie działa, Flegamina też :( Znów dziś ją kaszel męczy.
-
aha, zapomniałabym - DZIEŃ DOBRY
-
No co Wy? Śpicie? Nie sobota dziś. Czy tak ciężko zapracowane, że na nic innego nie ma czasu? A może rozleniwienie wiosenne? Dowiedziałam się że moje szczęście dziś będzie wypisane, dziś wróci. Hura!!! A ja się zabrałam za porządki w szafie. Zimówkę spakuję i do kanciapki. W sumie to chcę szafy się pozbyć. Stoją dwie u małej w pokoju ( jej i nasza ). Dla niej dostaniemy szafę dziecięcą. W kolorze białym i czerwonym.
-
przepraszam, że taki długi tekst zamieścilam. Kiedyś własnie "Desiderata" byla mi mottem życia. Może warto wrócić, by żyć w zgodzie z sumieniem. Czy jest to łatwe? Na pewno nie, zwlaszcza mając lat 40 i będąc doświadczonym jak większość kobiet w tym wieku. Osiągnęłam kolejny sukces - moje dziecko nie kaszla, śpi spokojnie. Chyba jeszcez nie jestem zepsuta do szpiku:D ( mimo rogatej duszy) Dobranoc kochane babeczki
-
Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak i plany, będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek on ci się wydaje. Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.
-
moje dziecko natarłam z braku czego innego spirytusem by rozgrzać i .... zrobilam sobie drinka :D Przed chwila rozamawiałam z moim szcęściem, to się trochę ze mnie nabija że tak przeżywam jego zabieg. Ciekawe czy jutro go wypiszą. Cos czuję, że teraz to ja mu zacznę nadskakiwać. kaszubko też po stresie mogę spać bardzo długo. Tak właśnie regeneruje sie organizm.
-
kaszubko zdrzemnęłaś się w dzień i teraz nie możesz zasnąć?
-
ja własnie cuda niewidy czynię, bo moje dziecko kaszla jak najęte. Syropów nie może pić. Zmusiłam ją przed około godzinki temu i zwymiotowała. Normalnie nie wiem co robić. Teraz karmel jej podam ( tak kiedyś mnie leczyła mama )
-
Cześc wieczorem kaszubko mam Cię O tej porze jest ktoś jeszcze?