Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rybka69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rybka69

  1. ja bedem trzymać. Ty za mnie też plz
  2. ech, drink jeden ale jego moc wielka :D coś mi się widzi jakoby podwójnie już. ebeko ja jednak nie wymięknę, śmigam po drugiego :D
  3. Rebeko ten prima aprilis będzie mi sie długo odbijał. Wczoraj, chcę iśc do pracy i .... a moje klucze w torebce. Co robić??? dzwonię do córki do szkoły. Nie odbiera. Więc nie zastanawiając sie długo, bo czas goni lecę do szkoły. Mieszkanie zostawiam otwarte. Lekkomyslnie? Owszem, ale nie widziałam innego wyjścia. Szkoła tuż za rogiem, więc nie minęło 10 min jak byłam z powrotem. Ale nie koniec przygód. Wracam z pracy i spotykam wychodzących z domu męża i córkę. Więc nie musiałam czekać na nich, po prostu dali mi klucze. A okazało się jeszcze że moje małe gamoniowate dziecko zapomniało o kluczach i myślało, że zgubio. Co się malutka spłakała to jej. A jeszcze wieczorem ten skurczy syn powiedział że długu nie zwróci. No co, nie ciekawy dzień?
  4. kaszubko colage od Ciebie dodałam na swój profil w naszej klasie. Bardzo mi się podoba
  5. jak chcecie, robię drinka może tej nocy będę spokojnie spać.
  6. No to jestem .... na chwilę 3 lata temu mój mąż też byl na służbie. pamiętam, jak dziś. kaszubko bardzo miło mnie zaskoczyłaś tym colage. Bardzo się podobalo moim córkom. Mąż też stwierdził że to miłe. Dziękuję. mam ten program a nie korzystam. Przyznam że ma duże możliwości, ja jednak wolę malutkiego irfanika. Rebeko torebka była soebie w pracy, jak gdyby nigdy nic. Anna życie jest wieczne... ewanisia mąż dziś wychodził o 13 tej do pracy więc większość czasu siedział on przy kompie a ja .... tam gdzie moje miejsce :P w kuchni :D Że co niby, że Twój M nie czekał na skinienie księżniczki? Noooo, znam to. I się taka nie może pogodzić z tym, że zostaje sama na własne życzenie. A skoro facet znajduje dom i zakłada rodzinę z prawdziwego zdarzenia to czemu mu nie zatruć życia. Wiem co taka Qr... jest w stanie zrobić i ile ma w sobie wtedy jadu. Proszę mi się nie dziwić drogie panie, iż rzuciałam epitetem. Kto tego nie doświadczył na własnej skórce nie zrozumie. ewanisia przyznaj, że mam rację. amarylis no więć spóżnione 100 lat, 100 lat ... a kto z nami nie wypije, niech przy kompie zaśnie :D co pijemy dziś? co stawiasz?
  7. dzień dobry kochane dziękuję za zdjęcia. Więcej później napiszę, po powrocie z pracy. Cholera, okazało się wczoraj, i to nie żart Prima aprilisowy, mamy straszne klopoty z wierzycielami ( mogę powiedzieć \" a nie mówiłam? ). Teraz oby do przodu. Chyba zostaniemy z niemałymi długami. Bywa, ludzie potrafią być perfidni. Nockę miałam zarwaną, nerwy, nerwy, nerwy. Nie czytałam co pisałyście, to wieczorem pozdrawiam Was wszystkie i miłego popołudnia. Ja zmykam przygotować się do pracy.
  8. rebeko zraz idę do pracy, to się dowiem co i jak. amarylis masz i trzeci nick, prawda? Tymczasem pozdrawiam i życzę spokojnego wiosennego popołudnia.
  9. ewanisia jedziemy na podobnym. Też powiedziałam stop dojeniu. Wprawdzie mąż był trochę rozdarty, ale stanowczo postapilam i jestem zadowolona. Ale zaję sobie sprawę, że kopotów nie koniec. Pojawią się za kilka lat, za jakieś 2 czy 3. Ale też zamierzam zwicięsko z tego wyjść, mimo że będzie kosztować nas to mnóstwo nerwów. Odnośnie tego psikusa to bardziej mi siebie byo żal, bo by mi się nieźle zebrało. kaszubko OTTO uwżam za mnalepszy kabaret. Właściwie to ich w pierszym wydaniu. Wiecie co, z tą torebką to mam coraz większe wątpliwości, czy abym na pewno w pracy ją posiała.
  10. Dzień dobry dziś śmieszny dzień. Mój mąż wyjechał, a miałam ochotę mu numer wywinąć. Jednak zrezygnowałam, ponieważ mógłby mieć mi to za zle. Chciałam w jego komórce pozmieniać opisy numerów. Niby do mnie pisałaby oczeń serdeczne słowa do ..... (hihihi) znajomej. Ha a jakby ona wzięła to do serca jeszcze :DW końcu lubi ją :( Ja to siobie wczoraj zrobiłam Prima Aprilis. Torebkę zostawiłam w pracy, a w niej wszystkie dokumenty, pieniądze, karty kredytowe, płatnicze. Rebeko dziękuję. Fajny przepis. Anna jak synek po dniu w szkole? ewanisia wcale nie Twoja wina. Miałaś to ukrywać? Wcześniej, czy później by się dowiedział. Teraz wspieraj, faceta a nie przypisuj sobie winę. kaszubko ech z tymi facetami to w każdym wieku kłopot. Ja wczoraj musiałam zmyć gowę swojemu. I co? Jak woda po kaczce. Się tylko smiał ze mnie. Wciąż mu obiecuję zemstę. A łatwiej ją wykonać skoro ma się już sprecyzowane plany w tej kwestii. Także trzymaj się. amarylis też mam swój ulubony biszszkopt, tyle że w formie tortu piekę. Tak idzie szybciej. A krem robię gotowy. Idę na łatwiznę. bez tto Ci teściowa numer zrobiła :D Jakiś prezent jej dasz z tych żartobliwych? Dea widzisz, to trzeba mieć strarego rzęcha komp a nioe nowoczesny, delikatny laptop. Własnie mnie moje dziecko wyprowadza z równowagi. Idzie do szkoły na 11.45 Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
  11. amarylis u ewanisiproblem, Ty pieczesz placek, ja zaraz idę do pracy .... po prostu samo życie Pozdrawiam i spokojnego, miego popołudnia
  12. kaszubko jakżeś taka mądra to sama powtórz :P Ja potrafię powiedzieć - stół bez nóg :D wesoła - prawie pawie http://plfoto.com/1073891/zdjecie.html ruda co tak skromnie, siły brak, takaś chora? Anna nie ma za co. Jak wrócisz to pisz co z synem. ewanisia współczuję. Bądź teraz przy nim i dla niego wsparciem. To bardzo istotne. Rebeko one już nie wrócą. Teraz mogę napisać "a nie mówiłam"
  13. kaszubko nie widziałam Cię. Dla Ciebie i kawka
  14. Witam No to chyba na dobre mamy już tę upragnioną wiosnę. Tym razem definitywnie zapakuję ciepły płaszcz i kozaki do szafy. U mnie trochę jeszcze wieje, ale w tej części Polski zawsze wieje. Wiosna zawitała więc trzeba by zmianić coś w swoim image. amarylis skoro kawka to pijemy.
  15. Aniu Tobie dedykuję "Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć. "
  16. Cześć A cóż znów się stao że Was skasowali? Czasem, oczeń rzadko podczytuję tu. Macie dobre klimaty. Z niektorymi się znamy, no nie ;) Pozdrawiam niedzielnie i jakże słonecznie.
  17. kaszubka ma rację, dziś dzień święty i czas na sodkie nicnierobienie :D Ja tylko sobie spodnie skrócę i zwężę, bo już i tak kilka miesięcy przeleżały w szafie. Kupiłam ja ci wranglery, były tanie jak barszcz ( ach te nasze wyprzedaże ), a to dlatego, że nogawki miały bardzo długie i szerokie ( nie dzwony a jakoś tak dziwacznie szyte ) natomiast szczuple w biodrach ( na szczęście na mnie weszły ). Wzięłam żeby sobie przerobić i leżły, nabierały mocy. Przyszedł na nie czas :D Swego czasu ja też zmieniłam nick, z takich, czy innych przyczyn. Bardziej podobał mi się poprzedni, może sentyment. Wróciłabym do niego. Niestety pamięć nie ta i hasełko uleciało w dal bezkresu braku pamięci.
  18. wiecie, bo kaszubka to nic a nic nie ma zmiowania. Przyslała mi calą wielką michę czereśni, a żeby tego bylo malo to i struskawki, i piękne rózże. Tylko czemu wirtualnie :(
  19. amarylis też nam podeslij kilka fotek
  20. kaszubko teraz doszly te cztery kolejne. Miej litość plz ;)
  21. kaszubko dziękuję za zdjęcia. Tobie też coś podeślę. Dziś robiłam córce sesję zdjęciową, żeby umieściła kilka na naszej kl.
  22. amarylis no pękam z ciekawości. Kogo? Pisujesz oczywiście pod innym nickiem.
  23. kaszubko ja to bym zjadła czereśni. Takich wielkich, nabrzmialych sokiem, bordowych . amarylis a chodź. Dostatek miejsca tu. I pisz, nie tylko podczytuj. Skąd klikasz? Co porabiasz?
×