rybka69
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybka69
-
bo sluchasz \"nie takiej\" muzyki, bo jesień, bo do pracy, bo ...... - Poison - Another Day in Paradise - It \'s My Life ;)
-
\"ubieramy świat w buty\" - mówi Ci to coś? Ich hasło.
-
3piątka zaczynam dopiero od pierwszego. Od pierwszego czyli od 2.
-
miało być \"myślę\"
-
Dzień dobry trzydziestkapiątka mylę że śpią, nawet w pracy. Przy takiej pogodzie ( przynajmniej u mnie ) to tylko spać.
-
bez torebki tu mnie na Krzykach traaaszliwy ziąb i nawet słońce się schowało
-
she Aniu dziękuję że mnie wysłuchałaś. Za radę też serdecznie dziękuję. Muszę przyznać że pomysł wyśmienity. Trochę ryzykowny wg mnie ale zrealizuję. Powodzenia dziś wieczorem i jutro. Jestm z Wami. PS pisz te eski bo to jest superowe ;) ( wiesz jakie :P, troche mi tego brakuje ) Kończąc na dziś opycham się kruchymi ciachami w ten sposób osładzająć sobie życie. A w myślach ---- chodź tu do mnie ..... poczuj się swobodnie ..... Lubię to ;) papatki wsiem. i kilka
-
kaszubka u nas jest podobnie w szpitalach tyle że za wszystko trzeba płacić. Tak więc zapowiadana prywatyzacja przez pana Tuska nie ma dla mnie znaczenia. Mąż musi jechać taka praca. No, chyba przyciągnę koleżankę na długie ploty i na piwko do siebie. Proszę mnie pogonić stąd bo nic nie będzie zrobione w domu. Proszę mi odciąć internet :D
-
Od kilku dni jestem na zakręcie. Mam trudny okres w życiu ( znów ) Byłam przekonana że do pewnych spraw nabrałam dystansu, że jestem na prostej, a raczej my jesteśmy na prostej. I to nie wspomniania, od nich się odcięłam. Trudno się pogodzić z kłamstwami. Nie należę do ludzi pokornych. Nie wiem, nie wiem, co dalej i jak dalej. Nie wiem jak postąpię. Jestem raczej zbudowana ze zła. Wiem, że nie powinnam tego tu pisać, ale nie bardzo mam z kim porozmawiać. Nie wypada z osobami trzecimi na prywatne tematy, nawet jesli to jest ktoś bardzo lubiany. ak przechodz taki podły czas to jestem bardzo złośliwa, uszczypliwa. No i właśnie musiałam już przepraszać znajomych. Trochę się wygadałam, czy mi to pomoże? Nie wiem. Znikam, lecę na pocztę.
-
a gdzie nasz bromba?
-
Dea jesli palisz to zrozumiesz mnie. SMS-ki to dla mnie nałóg. Kom ze mną jest wszędzie. Ładowarki też nie zapominam.
-
Annapo we Wrocławiu jest tak zimno że nawet nosa nie mam ochoty wyściubić z domu mimo mamiącego słońca. Niestety, muszę teraz własnie wyjść. Kaszubko, och Boże najgorzej jak takie maleństwa trafiają do szpitali, ogarnia wtedy taki przenikający żal z bezsilności. Szczególnie wspołczuję jego mamie. Penie musi odstawić go od piersi a to też boli. A ja bede od jutra słomianą wdową :) Mąż musi wyjechać na kilka dni ( szkoda tylko na kilka ). Chciałabym dłuższej rozłąki. ( Potrzebuję tego teraz). Do momentu, aż bysmy zaczęli tęsknić za sobą. Źle że istnieją telefony i tym samym możliwość kontaktu.
-
cześć dziewczyny Hihihi amputowali :D post wyglądający jak agitacja. Złamałam zasadę ciszy. mam straszne zaleglości w czytaniu was. Chyba nie nadrobię. She trudna sytuacja, ale ja też bym tęskniła i dlatego nie daję porad, to i tak się mija z celem. Rozum mówi co innego, rozsądek co innego a serce ... no właśnie serce ... Trzeba po prostu nauczyć się zachować dystans do rzeczywistości istniejącej, bo razczej nie wile jest się w stanie zmienić. iwa ja pewnie jestem bezwzględna, ale tym bardziej kazałabym swojej córce iśc do szkoły. Musi nauczyć się ponosić konsekwencje. Wczoraj kupiliśmy w Ikea malodej szafę do pokoju i wreszcie 2 podkładki pod krzesła na kółkach. Naprwdę wreszcie bo i tak już panele ucierpiały. A teraz czas na kolejną kawkę.
-
Annapo ja też stwierdziłam że mój K to ten facet z którym chę być do końca ( tylko jakiego i czyjego? ) I też przestałam sie przejmować jego fanaberiami. Ja go nie zmienię a na kompromisy jakoś nie potrafimy iść, oboje jesteśmy zapartymi osłami. I wiem, że będzie jeszcze różnie między nami, ale tak źle jak było już nigdy.
-
zmorko nic takiego, takie malutkie oszustewko :P Dea Erw sama? Nawet nie chce się nigdzie samej iść. A potem jeszcze ta perspektywa powrotu do domu, do osaczającej rzezcywistości. W momencie wyjścia cieszyzsz się, z biegiem czasu radość ustępuje zaniepokojeniu, potem smutkowi i złości. Uwierz mi to jest straszne. To dusi. she Aniu trzymaj się. Doskonale Cię rozumiem. Teraz musisz się zająć w szczególności córcią. Skup sie na niej. Toż to dorastająca dziewczynka. dziś chodzi za mną piosenka Hani Banaszak Jestem kobietką, co niezłomne ma zasady: mój mąż, mój dom - to tylko w życiu liczy się... Ale czasami z domu gna mnie - nie ma rady - upojna siła, i nie będę kryła, że ...... hihihihi Muszę iść do kosmetyczki. Nie chce mi się jednak nawet wychodzić z domu a henna na wypłowiałych brwiach sama się nie zrobi. I qrcze MUSZĘ sobie fundnąć jakąś pocieszkę.
-
A ja wam powiem, jak sie raz sypnie to już ....... pozdrawiam przy piaściku dobranocka
-
dziękuję babeczki Wpadam dzis tu juz ostatni raz. Wzięłam skierowaie na badania. Żyby pracowac w salonie musze mieć zrobione: morfologię, ob, badanie wzrokum i cos tam jeszcze... . czy rzeczywiście to potrzebne. Lepiej żeby dla kobiet była obowiązkowa wizyta u ginekologa bo część z nich nie ma czasu, a tak by miay badania. Aniu kochanie ja mówię chłop powinien łbem w mur pier... żeby mu zęby szczęknęły to coś do niego dotrze. Żal mi Ciebie boś wartościowa kobietka i taką sytuację jak Twoja znam z autopsji. Trzymaj się dziewczyno. Masz super dzieci. Ucałuj Martynkę od ciotki Anki ;) trzydziestkapiątka rewelacyjne zasady. Żebym tak mogła cofnąć czas :( Popełniłam całe mnóstwo błędów wychowawczych co do męża. iwa jak Ci dobrze że nie masz tego tupu problemów. Ale każdergo coś gryzie, każdy ma jakieś zmartwienia. Pozdrówka i zmykam miłego wieczoru
-
trzydziestka... a wiesz ile to daje satysfakcji takie gospodarstwo, że własnymi rękami można tak wiele osiągnąć, że widzisz jak wszystko rośnie, rozwija się dzięki właśnie twojej pracy. Ja też ze wsi pochodzę. Tzn nie zupełnie, żem jest rodowita Wrocławianka, ale żem też i Żyd wieczny tułacz więc i na wsi kilkanaście lat pomieszkałam. a co powiecie na to że mama kolegi córki ( 12 lat ) nie pozwala nawet samemu jeździć windą ( mieszkają na 2 piętrze ) ? Czyż to nie nadopiekuńczość? W końcu jak się bzuntuje to dopiero będzie miała problem. Dziewczyny kto za mnie posprząta? Gotować lubię, prać, prasować, szyć też mogę, ale sprzatania i mycia okien nie cierpię.
-
Rebeko Dywan na dole, wódka na stole. Dziś się bawimy, bo Twoje urodziny obchodzimy. Dziś prezenty wręczymy, ładny wierszyk układamy, byś się śmiała i dobry humor miała. Dużo miłości a mało złości i dom zawsze pełen dobrych gości. Tego Ci dziś życzę i sto lat krzyczę.
-
Witam Rebeka duży bez torebki kto jest jeszcze z wrocka oprócz nas? Kroliczek w garści. Od pierwszego w renomowanym salonie obuwniczym :D dla wszytskich pracujących :D
-
iwa a ja już myslałam żem to ja taka kochaniutka :P A za szarlotkę to bym si dała pokroić. Może dlatego że w domu za dziecka jadałam w cudownym wydaniu. awy, kawy, kawy nie ziółek. napiszcie coś o wesołej ance. Dużo nawet się rymuje. Ja tam swej teórczości umieszczać nie bedem bo sie wstydzem
-
:D spaliłam ziemniaki tak się zajęłam wypełnianiem dokumentacji do zakładu pracy. Diabelna kwitologia :D Czekam na córkę jestem w straszliwie straszliwym dylemacie :( Nic nie mogę powiedzieć, bo zapeszę :( A teraz poproszę kawki.
-
Rebeka dziękuję. Ja podpowiem jaka jestm. Mam dwoistą natutę, tak jak rybki w mim zodiaku, co to w dwie różne strony. A wierszyki układałam jak byłam młodsza. Nawet muszę się pochwalić, że były czytane w radiu. she ellisa
-
iwa 42 ale Ci się powtórzyło i niektóre są kilka razy pod innymi nickami
-
Witajcie dziewczyny jest dla mnie kawka? bardzo proszę. :( moje młodsze dziecię mi się rozchorowało. Siedzi w domu, nie poszlo do szkoły. Zaczęła się cholerna jesień. I na domiar złego ma jakąś wysypkę na brzuszku od kilku dni. Ona przecież nie miała żadnej alergii. A mało tego. wczoraj jej wychowawczyni ( byłam na konsultacji ) powiedziała, że być może ma dysgrafię. Trzeba iść z nią do specjalisty. A i po egzaminie, po 4 godzinach zapierdzielu usłyszałam od pani kierowniczki \" zadzwonię do pani do czwartku\". Nic dodać, nic ująć, standard. Ja powoli zaczynam myśleć, że do niczego się nie nadaję. Wczoraj byłam wykończona psychicznie muszę przyznać. czy może jest tu jakać pani belferka? Nie złożyłam życzeń. Ten zawód jest bardzo ciężki. Więc serdedczności przyjmijcie Tym co są w pracy naprawdę zazdroszczę.