mery25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
U mnie nic się nie zmieniło, teraz są takie delikatne tabletki że mało kto tyje po nich. Ja w każdym bądz razie nie przybrałam przez dwa lata ani troszke a dodatkowym atutem jest to że odkąd je biore okres mam 2 dni i bez zadnych dolegliwości.
-
Ja wiem po sobie a brałam tabletki 2 lata że jeżeli się pilnujesz łykasz sumiennie tabletki mniej więcej o tej samej godzinie to napewno nie wpadniesz. Wiem że dla niektórych to problem ale myśle że w takich sprawach to jednak warto być sumiennym i pamiętać o tym! Życze powodzenia!
-
Ja po pierwszej ciąży bardzo się pilnowałam zawsze było jakieś zabezpieczenie albo tabletki, potem plastry a teraz zrobiłam sobie krótką przerwe i była prezerwatywa ale niestety pękła i musiałam po raz pierwszy zazyc postinor ale wiem ze juz go nie wezme.
-
Po tej całej przygodzie wiem jedno, że nigdy już nie wezme tego świństwa do ust . Miesiąc czasu się męczyłam nigdy wiecej! Te dwie tabletki zmieniły mój cały cykl wszystko się rozregulowało, nawet po ciązy tak nie miałam. Nigdy więcej!
-
Lekarz własnie to mi powiedział. Ale wcześniej nie wiedziałam ze postinor ma wpływ na wynik testu wiec poszłam odrazu się upewnić.
-
Nie rośnie we mnie dziecko miałam robione dwa razy USG.Nie było objawów ciąży okres spozniał mi sie dopiero dwa dni ( a po postinorze może sie opoznic) zrobiłam test ale po postinorze mogł wyjść błedny wynik. Za pierwszym razem powiedział mi ze ciąża jest mało prawdopodobna a jezeli juz to luteine biorą również na podtrzymanie ciąży. ZA 2 razem wykluczył ciąże i przepisał tabletki. Więc czego mam się bać?
-
A ja uważam ze wcale ciąża moniski28 nie jest przesądzona. Ja wziełam postinor 25 czerwca i do tej pory też nie mam okresu. Testy wykazały ciąże i poszłam do lekarza. Ten przepisał mi luteine i ergotamine po których miał wystąpić okres jednak nadal go nie miałam. Poszłam znowu do lekarza który zauważył w macicy pęcherzyk 9mm ale wykluczył ciąże. Przepisał mi logest zeby odonowić cały cykl. Wiem co przeżywa monisia bo ja się męczyłam ponad miesiąc. Wierze ze w twoim przypadku bedzie podobnie jak u mnie . Trzymam kciuki!