fabizu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fabizu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
ex - wiesz co dobre... a jak pazurki sie wbija w taka pupcie to dopiero odjazd...
-
kurcze a ja kompleksy mialem... no to upije sie dzis na wesolo:))
-
no to ja doloze 15/13:P
-
Figielek dla Ciebie dobrze myslisz;))))
-
kurcze.... dziewczyny nie mowcie nic o wilgoci bo mi slinka leci.... witamy w klubie drinkowcow i myslicieli;)))))
-
Dzieki Naska:) moze w prezencie jakas orgietka?;)))
-
o to calkiem milo byloby gdybys tu zatrzymala sie na dluzej:) moze powiesz cos o sobie skoro juz jestes?:) ciekawosc mnie zjada:)
-
i jak Ci sie tu podoba?
-
Wlasnie, chodzi o ten temperament wlasnie....
-
Nie tak jak myslisz.... nie chodzi o czas, ale o delikatnosc, a raczej jej brak;) Nie lubie dlugiich rozpalanek.... sa nudnawe... chyba ze z pieprzykiem
-
jabadabadu cap i lupu pupu Jasne Nasti... to takie proste:))
-
Oj sama podejrzewam ze baaardzo wilgotna... tylko nie pod reką troszke.... Ale cenna uwaga:)
-
Za mokrą dziurką, wilgotną szparką... jak zwał tak zwał...
-
Jak jest mokro to tylko cieszyc sie hyhyhy:))
-
Przepraszam ale zakrecony dzisiaj jestem.... nie wiem jak sie nazywam, wiec nie wymagajcie dzie ode mnie bystrosci;))
-
wybacz ale w przeciwienstwie do Ciebie to mnie nie rajcuje...
-
Eh Julcia.... a u mnie zapowiada sie bardzo spokojny i grzeczny weekend.... fuck.... przepraszam:))
-
Sama - dla Ciebie wszystko;))
-
Jestem cierpliwy poczekam... nie tylko na gołąbka;))
-
Witam wszystkich, a szczególnie:) - samą:) Jak fajnie ze dzis piątek.... jeszcze tylko kilka godzin:)
-
Jestem za:) zrobmy taka orgie zbiorowa? wszyscy czlonkowie klubu spotykaja sie w jednym miejscu, troche alkoholu do rozluznienia a poznie... co komu przyjdzie do glowy... tylko nie mozna uciekac gdzies w zaciszne miejsce, tylko na widoku tak ze kazdy moze dolaczyc...
-
Siedze wyczerpany z bolem głowy, swiat wiruje, nagle stoi przede mna kobieta, pielegniarka w kruciutkim fartuszku, tak ze jej ponetne zgrabne uda są na wyciągniecie reki... podnosze wzrok wyzej widze ksztaltne piersi... widok ten paralizuje mnie i sprawia ze zapominam o bolu. Podchodzi do mnie, jej biust jest kilka centymetrów od czubka mojego noska, popycha mnie reką kłade sie na plecach, przesuwa palcem po moich ustach mowiac - ciiii, leze bez ruchu, ona swymi dlonmi rozpina moja koszule, ukazuje sie moj nagi tors, jej usta opadaja na moja szyje, delikatnie caluje kierujac sie w strone mych sutkow... jej jezyczek figlarnie otacza je, usta zassysaja... czuje drapierzne zeby kąsające mnie... ostre pazurki wbijajace sie w brzuszek.. i takim drapierznym powolnym ruchem dociera do spodni... rozpina je, odsuwa majtki... czuje zawstydzenie... jej dlonie muskaja moj penenis ktory z kazda chwila twardnieje... widze ze jej lubiezne pocalunki zmierzaja tam... Chyba oszalalem.... i kto mnie do tego doprowadzil?:):):)
-
Oj ale rozbolala mnie glowa... potrzebna pomoc:) przydałaby się pielęgniarka:) ubrana w krótki fartuszek biały i z odsłoniętym duzym biustem:)...:):)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14