***lubuszanka***

saneczkowa-tak, zgadzam się z Tobą - realiz to w dzisiejszych czasach dobra cecha. Ja takze jestem realistka ale w niektórych sytuacjach serduszko i romantyczna nuta przejmuje inicjatywe ;)

pomorzanka_34 - to jest mysl! Samotny nauczyciel, który przełamie swa niesmiałość i jutro odważy sie wyznać w walentynce swoje zainteresowanie Podczytujacej ;)

saneczkowa - Ty jesteś realistką a ja - romantyczna realistka ;) I taka to jest miedzy nami różnica ;)

kota

Saneczkowa - a ja sie nadal upieram, ze to bardzo miłe święto, zarówno dla mlodych jak i starych. Jakos tak ciepłej na serduchu wszystkim jest w ten dzień :)

Pomorzanka_34 - u mnie w pracy raczej ten zwyczaj nie przejdzie, bo... jak niby miałabym wytłumaczyc mom pracownicom że ich pani kierownik obdarowuje ich walentynkami? Pomyślałyby dziewczyny, ze zmieniłam orientacje, hihi

saneczkowa - u mnie to mój były facet mysli o mnie i bez Walentynek, niejednokrotnie mi o tym przypomina, ale cóż... nie bedę z nim tylko dlatego, że fajny z niego przyjaciel. Dla mnie musi być uczucie a nie zwykła sympatia. Podejrzewam, że jutro od samego rana zacznie mnie "molestować" najpierw SMSami a później to kto wie...

kota - niewiadoma jest po to by ja rozwiązać ;) I kto wie...? Może jutro... nie bedzie juz niewiadomej ;)

Jak to co Ci po Walentynce?! Walentynka w jakiejkolwiek formie to widoczny znak, ze ktoś o Tobie mysli, lubi Cię, kocha, itp. To chyba jest miłe, prawda, taka świadomość?

Saneczkowa - dlaczego nie chcesz Walentynki?????????????????

O tak, Pomorzanka_34 ma rację, najgorzej to jak nikogo na horyzoncie :(

Podczytująca... widzisz? jedna moja malutka prośba a tyle pomogła zarówno mnie jak i Tobie :) Od teraz juz jesteśmy pełnoprawnymi zwolenniczkami emotek ;)

kota, może dostaniesz, a jak dostaniesz masz niezwłocznie się przed nami pochwalic ;)

Pomorzanka_34 dziekuję za podanie linka ;) I nic nie szkodzi za przekręcenie nicka :)

Mam prośbę, nie chce mi się szukać po stronach podpowiedzi odnośnie emotek. Jeśli któraś z Was by mi podała linka byłabym wdziędzna.

Co do Walentynek - bardzo lubię ten dzień, i pomimo, że aktualnie jestem sama to lubię patrzeć jak chociaż w jeden dzień w roku wszyscy sobie raptem przypominają o milości, o cieplejszych uczuciach. Jak dla mnie takie Walentynki powinny być obchodzone codziennie.

Pomorzanka_34 -> "przyłączyć" to ociupinkę za wiele powiedziane, lojalnie uprzedzam, że na pewno nie będę tak aktywną "działaczką" na topiku co poniektóre dziewczyny, m.in. Ty. W pracy nie mam dostępu do netu, a w domu, wiadomo jak w domu, zawsze coś jest do zrobienia, itp. Zresztą jestem osobą bardzo aktywną i zawsze przedkładam real nad siedzenie nad klawiaturą, co nie oznacza jednakże, że co jakiś czas nie nawiedzę topiku i nie napiszę co nieco.

Witam Was wszystkie bez wyjątku Chciałam tylko powiedzieć, że jesteście super i nawet się nie ważcie pozwolić na to by topik zginął. Nie zwracajcie uwagi na podłe szumowiny, które zawsze, na każdym topiku się pojawiają. Jesteście ponad to i niech tak już zostanie! Przez ostatnie trzy wieczory przeczytałam od pierwszej strony cały topik i wciągnął mnie, dlatego dziś postanowiłam się odezwać, mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. Ups, zapomniałam się nawet z tego wszystkiego przedstawić, już naprawiam swój błąd. Jak sam nick wskazuje mieszkam w lubuskiem czyli pd-zach Polska. W maju będę obchodzić 31 urodzinki. Jestem panną, nie mam dzieci, za sobą kilka związków, które zawsze kończyły się w atmosferze porozumienia i wzajemnego szacunku. Ot, po prostu nie było tego \"czegoś\". Przyznaję, nieraz samotność potrafi dać się nieźle we znaki, nieraz są dni, kiedy człowiek zadaje sobie pytanie \"Dlaczego muszę być sama? dlaczego nie mogę być szczęśliwa, nie mogę kochać i być kochaną?\" Ale na szczęście potrafię się nad tym nie roztrząsać, nie analizować, po prostu żyję chwilą obecną i staram się skupiać nad tym co \"teraz\". Niemniej i sobie i Wam życzę by samotność w naszym życiu odeszła w siną dal. Pozdrawiam.