maja5

Szymciu :D:D:D Wszystko kumam z Twojego tekstu, więc ok:) , ale kawka druga może się przyda... bo ja robię rozpuszczalkę...jakieś niskie ciśnionko...ale słońce, nie powiem też świeci :D tylko wieje jak cholera!! Jak u Ciebie też tak wieje to czapeczki obowiązkowo na ten spacer załóżcie !!! Rozumiem w zupełności Twojego syna, ja jak przeczytałam \"Kod... \" to też byłam tą ksiażką baaardzo zafascynowana.. teraz czekam na film...zobaczymy - polecam również \"Anioły i demony\". A reszta śpita jeszcze?

No cześć Milusie Mordedczki U mnie wiatr brrr zimny, chyba ciągnie jakiś snieg, czy cóś:( Monisiu...fajnie, że już jesteś ... to od marca pracka? Jak brat? No i widzisz, pochorowały się dziewczęta....a jak Twoje zdrówko? Ja coś ostatnio ciągle kaszlę, kurcze! Migusiu myślę o Tobie nie daj się ani chorobom, ani kłopotom, dzielna dziewczyna jesteś - dasz radę - trzymam kciuki. No i tak jak Graff napisała... jak już dorwiesz kompa to pisz , pisz, pisz, wszystko co na sercu Graff, oj żal mi Juleczki :( strasznie nie lubię zastrzyków......dużo ich musi brać? Odchudzanko mówisz dopero po śledziku? hm....no ok:D Junko Tobie też dużo siły dziewczyno...Tato Twój ma rzeczywiście straszne to ciśnienie:( , wyobrażam sobie jak się martwisz... do tego dzieciaki dokładają swoje, praca, dom... oj trzymaj się twardo!!! Cioteczko W - dużo całusków Dziewczęta - kawkę zapodaję!! i grejpfrucika do tego! :D

Wstawać śpioszki!!! Kawka zrobiona:D

No to ja Wam nawet nie mówię ile pączków zjadłam...:D Do pomarańczki :D :D :D Szymcia, dobra dusza jesteś, a takie \"zakręcone\" starsze panie to fajne:D tylko jak taka ufna, to kiedyś moze ją spotkać jakaś krzywda:( od jakiegoś złego człowieka... Mnie też się nie otwiera stronka.... Mirindko - właśnie od jutra się DALEJ odchudzam (pewnie pomarańczka się odezwie hihihi) - bo wcale nie przestałam:D Diarra - trzymaj się w tej pracy.. kiedyś MUSISZ zobaczyć to światełko! i miłego spacerku Zahir ja też właśnie tak zaczęłam te pączki :) najpierw postawił szef, później my i tak poszło...:D - a tak na co dzień za pączkami wcale nie przepadam! MIłego wieczorku, papa, bo mój MIły mnie woła

Jakoś cicho :( chyba wszyscy pałaszujecie pączusie...a Glamur już chyba wyjachała....

No hej słońca:D Ja zjadłam już cztery pączki...fuuuuj jak mi niedobrze :D :D :D .. Junko, zdradź co Ci tak poprawiło humorek? A co do lekarzy... niktórzy doradzą i poślą na badania a niektórzy nie! Musisz pytać i wymagać skierowania.... Graffiku :D ciekawe czy pobijesz mój rekord, bo te cztery to jeszcze nie koniec :p a jutro będę sie odchudzać haha, człowiek to jednak dziwne stworzenie :D Opiekuj się Juleczką... osłabiła organizm i teraz tak się to ślimaczy choróbsko...:( , niech zdrowieje Dla wszystkich miłego dnia i duuużo pączków faworków, oponek itp...

Hej Kochani:D Feee, zjadłam już CZTERY!! pączki i już mi niedobrze :D :D Lupasko - miłego weekendu :D Mirindko fajnie masz z tymi dzieciaczkami....chociaż pewnie nie zawsze są aniołkami:D Buberku nie zapracuj się na śmierć! Trochę luziku wskazane :) zastosować Beatko Szymciu a to słodziutkiego całuska dostałam od Malutkiej :D , dzięki! Peny takim \"fachowcem\" nie ma się co przejmować... niektórzy z nich myślą, że ludzie są od \"dojenia\" i obrażają się jak krówki dojne się buntują .....masz prawo do oceny jego pracy, bo to Twoje pieniądze. Trzymam kciuki za pracę i nic więcej nie mówię, żeby nie zapeszać! No to teraz odpoczywaj....jak możesz :D Miłego dnia

Mirindko doszło, dzięki, rzeczywiście figurkę masz.... pomarzyć:D ,a dzieciaczki fajnie wyglądają - takie kolorowe! Szymcia :D :D :D , no rzeczywiście romantycznie, aż boki zrywać hihi Peny! Domyślam się, że zdarł z Was ten mechanik skórę......skrzynka zaczęła działać, więc wyślę Ci mój nr gg A o tej zamianie nie pomyślałam... zaraz jutro dzwonię i się pytam pań w bibliotece... Buber - fajne, dzięki nieważne... to Ty Lupasko? Powodzenia kochana:)

Do Lupaski - jeżeli jeszcze tutaj zajrzy: Kochana, nie bądź taka nerwowa....bo to na urodę szkodzi....a co do Twojej Mamy, to trochę mi jej żal. Pomyśl, czy jak Ty byś była swoją matką, to chciałbyś aby Twoje dziecko tak się o Tobie wyrażało? Trochę szacunku dla Niej to Ona będzie go miała dla Ciebie. A teraz w sprawie Twojego problemu...zapytaj spokojnie Mamę dlaczego się nie zgdadza na wasz wspólny wyjazd i po CIERPLIWYM wysłuchaniu jej argumentów spróbuj te argumenty obalić - ale spokojnie i z taktem (którego troszkę Ci brakuje) Jeżeli Mama będzie argumentowała to właśnie tym, że zajdziesz w ciążę to pogadajcie o odpowiednim zabezpieczeniu.....Ale potraktuj Mamę tak, jakbyś chciała być sma przez nią traktowana. Życzę powodzenia i napisz jak poszła rozmowa Glamur... Ty to masz dobrze.... możesz jeść do woli i tak jesteś szczupła.... to jeżeli nie głód, i wykluczamy jakąś chorobę (tfu, tfu) to pewnie to stres...niestety. Wiesz co, jest taki fajny preparat wcale niedrogi na taki okres, biorę go jak bardzo mi \"wszystko staje na głowie\" \"Panaxan\" - w nalewce, albo w drażetkach - w nalewce ma strszny smak.... spróbuj zażywać tak około miesiaca i zobaczysz czy będzie poprawa. A moze to tylko ta pogoda:) .....jak teraz się czujesz? Zahir:D zaraz wchodzę na tego Twojego linka :D :D :D , a co do pączków... nie piekę, bo nie umiem :(

Zahir No właśnie, jak nie pojadę to się nie przekonam czy się nadaję:D A te wiadomości, to od takiej fajniej koleżanki, która już tam jest... nie zagrażam jej, bo wszyscy mamy jechać... ona może miała o tej pracy inne wyobrażenie, szczególnie, że pani, która nam opłaciła ten kurs niemieckiego, przekonywała, że to nie są obłożnie chore osoby... leżące... no, ale osobę chorą na raka i umierajacą jak nazwać...? Może to przerosło tą moją koleżankę, która tam jest :( Glamur, fajnie:) taka praca, a zjadłaś ty kruszynko śniedanie?... bo może z głodu Cię boli ta głowa?

Szymciu...:D :D :D może masz rację..:D, a to piesio! Cześć Glamur pij drugą kawkę, bo tylko to pomoże :) i pilnuj dobytku :D A po co się jeździ w te delegacje po różnych miastach? Jeżeli to nie tajemnica..... Ja znowu nie mogę otworzyć swojej skrzynki :o

Szymciu No cuuudnie!! Mam muzyczkę, już po kawce, tylko słonka brak :o Teraz będę szukać książki \"Perwersja\" - musze odkupić bibliotece ....bo wczoraj jak przyszłam do domu to była cała w strzępkach...mój piesio udawał, że to nie on, tylko koty... No cóż, zostawiłam na stole, a on pewnie myślał, że to jakieś ludzkie danie, więc spróbował....

Hej Cioteczki :) Graffiku jak się okazało jesteś większym łakomczuchem niż leniuszkiem... bo mnie by się nie chciało zrobić tortu, żeby go później spałaszować - a sama go zjadłaś CAŁY?! Mmmmniam, ale bym zjadła taki torcik:D Graff fajne te sweterki, a ciepły niestety chyba jeszcze się przyda :( I uważaj na siebie, bo jeszcze do końca się nie wyleczyłaś...jak kapie Ci z nosa :p Idziesz gdzieś dzisiaj, że tak się wczoraj wypiękniłaś, czy to tak dla poprawy humorku? Casłuski Cioteczki

Cześć moje zapracowane dziewczęta.... Buber...a co u Ciebie? odezwij się jak tam praca, rodzina? Teraz \"spadam\" poczytać uważnie co napisałyście i wracam Acha i zapraszam na poranną kawkę, bo u mnie potrzebna jak diabli!! Ciśnienie niziutkie :(

Szymciu:) Ja mam taką fajną książeczkę \"Polacy za granicą\" i tam są zwroty potrzebne w podróży, w sklepie, w porządkach, opiece nad chorym itp...oprócz tego słucham kaset... ale i tak się boję...:D nic, to :D dzisiaj mam całkowite luzy, bo szef jechał szukać jakiejś \"roboty\" - firma już ledwo \"dyszy\" :( i jeden miesiac już był na minusie :o

Szymciu... zmroziłaś mnie tym, co napisałaś o postawie tej dziewczyny....To naprawdę smutne.... Trzeba kochać ludzi żeby wykonywać taką pracę.....to nawet nie jest praca, bo czasami takiemu człowiekowi potrzeba tylko towarzystwa, życzliwości, uśmiechu....a zdrowi, młodzi potrafią być czasami tacy okrutni.... Ja boję się właśnie tej bariery językowej, bo to jest ważne i tego, ze nie będę umiała pomóc cierpiącej osobie :( , no nic, co ma być to będzie :) Ja dzisiaj do około 17 mam przerwę w kompiku, bo mój syn wczoraj zabrał dysk ze sobą i pojechał na noc do kolegi składać mu komputer... wróci dzisiaj już po szkole.

Hej Dziewczęta - miłego dnia! U mnie siąpi deszcz i deszcz ze śniegiem, jest brudno strasznie... ulewa by się przydała zeby to trochę spłukać! Graff to znaczy, że rzeczywiecie się przeziębiłaś :p, poproś mężusia, żeby nasmarował Ci plecki :D i z przodu też :p...... Dzieki za kawkę, właśnie wypiłam i zjadłam śniadanko :) Ja też chcę na plażę!!!! Jak dzisiaj głowa? Jakie swetry? Opisz troszkę....Ja dostałam w "spadku" po siostrze mojego Miłego multum sweterków i innych rzeczy, bo stwierdziła jak przyjechała na święta, że jej się nie chce zabierać rzeczy do Anglii i tam sobie kupi. Junko, no właśnie pomolestuj trochę ginekologa :D , może te badania są na ubezpieczenie? Oni sami od siebie nie dadzą!! Wszystkim duuużo słońca w sercu - bo na dworze plucha:(

Szymcia

Cześć Moje słoneczka!! :D Nareszcie powychodziłyście z norek:D , ja wczoraj miałam przerwę w kompie, napisałam nawet opis na gg, ale nie wiem czy było widać, bo gg też nie działało :o Dziewczęta, już się tak nie przejmuję tym wyjazdem, będzie to pojadę, ale tam chyba są tylko takie trudne przypadki... a teraz mam przeprawę z moim Miłym i rodzicami, bo im o tym powiedziałam i oni nie chcą żebym jechała... ale przecież jak nie spróbuję to nie będę wiedziała, czy dam radę :) Gruszeczka tylko pomachała łapką wczoraj... :o Szymcia, chyba miałaś bardzo pracowity dzień wczoraj, albo tak jak ja, nie mogłaś się połączyć z kafe...pozdrawiam Glamur, jak możesz to poślij mi na meila Twój numer gg - mój chyba masz? Fajna taka praca, bardzo ciekawa, ale nie dla domatora...ale chociaż oderwiesz myśli od kłopotów sercowych :) , więc miłej podróży Ci życzę... Zahir ;) super, że już ok z mężem Całuski dla Perełki i Fasolki - niech się trzymają cieplutko Diarra wspólnota to fajna sprawa, jeżeli wszyscy są ok, a jak nie to trzeba się ciągle oglądać za siebie...wiadomo dlaczego... Powodzenia w pracy, żeby zmniejszała się liczba niezałatwionych, a zwiększała \"odfajkowanych\" No Peny, nareszcie! Ty komputerowy potworku ::D :D :D , fajnie, ze masz takie wielkie wyjścia, chociaż się rozerwiesz A ze sprzętami to może już koniec tej czarnej serii :) Beatko to byle do sobotki - dużo siły Mirindko... sprawdzam skrzynkę, może już będą Twoje zdjęćka.... Dla wszystkich miłego dnia

Kurcze, wiecie... rozmawiałam z tą koleżaną, która już wyjachała do Niemiec...i nie jestem zachwycona...dziewczyna mówi, że opiekuje się osobą chorą na raka i praktycznie umierajacą....no nie wiem, ale do opieki nad taką osobą trzeba chyba mieć jakieś przeszkolenie! Przecież to osoba obłożnie chora, nie mówiąc już o tym, że trzeba patrzeć na jej cierpienie...:( Chyba z wyjazdu nici :o

Cześć Gruszeczko:D , co tam u Ciebie słychać?

Hej Ja mam super słoneczko na dzień dobry:D i wysyłam je również do Was Graffiku sssstrasznie oryginalny ten długi post:D , a tak na marginiesie, to chyba ten kaszel nie od papierosków? Coteczko W - no, super pomysł na poprawienie sobie humorku:D fryzjer, pierwiosnki, ciasto..... mmmmm... super, a ten chleb też upiekłaś? mocnych nerów w tym tygodniu dla Ciebie wiem, że się nie dasz księgowej! Dla wszystkich Cioteczek miłego dnia

Cześć kochani U mnie znowu super słoneczko:D Beatko - dużo siły na ten tydzień - dasz radę!! Zahir, no, no, ale masz stworzenie!!! Ale pewnie wiesz co robić, zeby mu przeszło:) Szymciu pośmiałam się, fajne....:D Do pomarańczowego - żałosne i nesmaczne jest to, ze niektórzy ludzie mają w sobie tyle jadu, że muszą go upuścić nawet na forum... współczuję. A nikogo tu na siłę nie zatrzymujemy - nudno? jałowo? infantylnie? ..... no to SPADAJ!!

próba, bo nie chodziła kafe przed chwilką

Glamur, takie kawki to dozwolone nawet w większej ilości:D , ja po takich tylko śpię! Szkoda, ze nie masz słoneczka:( , bo zaraz weselej sierobi na serduchu! I nie myśl tak... na pewno są faceci, którzy nie szukają taakich młodych kobitek, zresztą Ty wyglądasz na 19 :D , a samotni na starość mogą być i ci, co mieszkają razem.....i niby tworzą małżeństwo...masz rację zobaczymy i nic na siłę..., byle do wisny