Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majorek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majorek

  1. Witam :) Zasnęłam na meczu !!! :D Urwało mi się około ostatnich 15 minut :) Mąż mnie wygonił z kuchni :o chyba dlatego, że zaczęłam razem z nim komentować mecz (?). No to w kocu poszłam sobie do pokoju oglądać w dużym telewizorze :P I leżałam na łóżku.. no i oczy.. same zaczęły się kleić.. i.. Potem on wpadał ze dwa razy coś komentując i mnie na chwilęwyrywając ze snu. Później bardziej się przebudziłam, zanim zauważył, że spałam. I komentował, a ja nie wiedziałam, jak się mecz skończył :D Po tym, co mówił dochodziłam do wniosku, że nie najlepiej, a potem, że remis, coś o karnym mówił itp. W końcu i tego karnego nie widziałam w potwórkach. Nie chciało mi się wstać i tak dalej spałam do północy, jak przyszedł i mnie obudził, żebym w końcu normalnie spać poszła :) I mimo odespania, rano ciężko było mi się obudzić i wstać, jakby zasnęła po 2 w nocy :o A co do samego meczu - cała Polska wkurza się teraz na sędziego.. jeśli chciał poprawićswój błąd z naszą bramką na spalonym (!) to niedobrze.. Jednak.... sami jesteśmy sobie winni, a raczej piłkarze, bo.. grali tak, że wynik mógłby byćtaki, jak Nina napisała.. Saszka areszt domowy? Czy w domu też pracę macie? :P Zrób prawko na pks, to nie będzie problemu z transportem na zloty :D haha Kasiek hmm.. siedzę w domu... i powiem Ci, że.. jakoś tak, ja tez nie mam kiedy niektóre rzeczy robić.. ;) Tak - cieszyć się domem.. racja.. hmm.. ciekawe kiedy ;) Z rodzicami mieszkać, to jeszcze jako tako, ale z teściami jeszcze mniej.. ;) ;) Gawron no to odstawiłam kawę i przełknęłam wafelka :D Nius świetny :) pochwaliłam się znajomym, wrzuciłam do linków na blogu :) A ja się cieszę, że mam tutaj aż tyle! wspólniczek do przeżywania meczu. I nie masz co uciekać :) Haha.. właśnie wyobraziłam sobie jak Gawron zwiewnie (w zwolnionym tempie) ucieka bez naszyjnika.. jedna ręka z tyłu.. gubi te nieszczęsne perły.. jakby to była uciekająca z ręki chusteczka zwiana przez wiatr (coś jak z Kopciuszka :D ). buhaha Nina hehe mój też o 15.30 i też nie chce zmieniać pracy ze wzgędu na te plusy.. Cholera, gdybym tylko "poczuła to", co się teraz uczę, to mogłabym na starcie dostać coś około jego obecnych zarobków.. A może to przez upał mniejsz apetyt miała Julcia? Taak truskawki i owoce inne to moje dziecko wcina :D Gorzej z obiadem ostatnio :o przynajmniej własnym, od nas jakoś chętniej jej wchodzi.. Pozdrów Szafirka - co tam u niej? Cynamon taak.. ja też byłam płaczliwa i rozemocjonowana przez ślub.. a dokładniej temat ślubny, który się ciągnął prawie przez 3 lata... Tygrysek :D a na jakie mecze chodzisz? Żyleta, to czasem nie ten sektor za bramką do piłki nożnej? :) Wędrówki po barach hahaha Air oj, tak wysławiałaś się niesamowicie.. i tak nie elfowo ;) :P:D Szam dobrze powiedziane. Ghana a ja dopiero wczoraj wpadłam na gienialny pomysł, żeby zrobić sobie z flagi tyskiej zasłonę w kuchni (bo nie ma!) :D buziole
  2. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    przed chwilą: chciałabym wywrotkę wziąć do piasku, ale myślę, że lepiej traktor.. (i cośtam dalej mówiła)\" :D:D pozdrawiam a nie.. dziewczyny macie jużupatrzone łóżeczka dla brzdąców do ich nowych pokoi? Ja sięzastanawiam, na początku chciałam nawet takie, które rośnie z dzieckiem, ale w sumie się nie opłaca. Potem myślałam o takim z bokami zabezpieczonymi, a teraz myślę nawet już o normalnym tapczaniku dla starszych dzieci i nastolatków...
  3. Witam :) U nas zanosi sięna ten deszcz od wczoraj i.. nic :) Dzisiaj niby ma nie padać, tylko chmury... No i ten wiatr, co mi oknami telepie ;) Ja nie wiem, że intuicyjnie tej pofyrtanej nie załapałyście :) Tygrysek hehe od razu nienormalna... a jesteś normalna? :) Nienormalna to, w naszym Diablic przypadku, komplement :D Dzięki za niusa ;) ;) Nie jest dobrze z Twoją pracą i wiem, jak to jest (nie p sobie rzecz jasna), ale może być źle. Do kiedy masz umowę? Ja Ci radzę wziąć się porządnie za szukanie następnej i tyle. Air po prostu mam tam jakiegoś pecha albo inne mamy/babcie nie zwracaja uwagi.. czy co? Jedna mama coś powiedziała, że coś śmierdzi.. ale nie zauważyła, że siedzi nad kupą, obok niej stoi wiaderko i obok w piasku grzebałą ona a potem jej dziecko.. ;) Dobra, już nie będę nic pisać, bo temat gówniany.. :P Akcja ze stoperami i śmietnikiem przednia :D Biedny kot, domagał się pocieszenia, utulenia, a ta se spała w najlepsze :D Podejrzewam, że gdybyś nie miała zaległości z poprzednich nocy, to może samo jego kręcenie się czy jakieś dźwięki jednak obudziłyby Cię :) Również od razu pomyślałam o tym niebezpieczeństwie. Nina przykro mi z powodu Twojego wujka. Ta różnica rozmiarów jest.. jakby przerażająca.. no ale tak teraz robią.. każdy po swojemu.. Mam nadzieję, że Tina z Julcią dogadają się ze sobą. A mój wykonawca dzwonił dzisiaj i konsultował kolory gniazdek i kontaktów (żebym potem nie marudziła ;) ), ale on zazwyczaj tak robi, również w kwestii ubranek dziecięcych. Ciekawie chcesz się \"pozbawić życia\" ;) Gratuluję zakupu sukni !! :) Szam ja tez zazwyczaj wolałam towarzystwo męskie.. ;) My się zadobrze znamy, żeby po zlocie coś się zmieniło ;) Chociaż bywały tu zgrzyty między niektórymi osobami, ale.. do tego \"żywiec\" nie był potrzebny (tzn. spotkanie na żywo). Szybkiego powrotu do zdrówka. Hmm po paszporty, mam nadzieję, że nie będziecie musieli długo czekać, bo jakiś czas temu widziałam w jakiś wiadomościach o załatwianiu paszportów dla dzieci (i konieczności przyjścia z maluchami). A teraz kolejki duże, prawda? A co do piaskownicy - to ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę. Zawsze dbałam o to, by rączki nie wędrowały do buzi, po piaskownicy wycierałam je nawilżanymi chusteczkami itp. I o karmieniu w piaskownicy nie było mowy. Wyczytałam to w jednej gazecie i uznałam, za dobrą radę. Zresztą i tak nie uchroniło to Gosi od owsików, jednym z podejrzeń była właśnie owa piaskownica, bo wtedy do niej chodziłam (ale to była jesień już i jeszcze wtedy nie trafiałam na kupy). Dziwi mnie też jak najczęściej babcie (bo ich ostatnio więcej niż rodziców) dają maluchom przekąski typu paluszki, ciasteczka itp i nawet tych rąk nie przetrą.. A do tego częstują inne dzieci i nie zawsze zdążę Małgosi umyć. Ghana hehe doobre :) I jakby tak nie pracować i czas na wszystko mieć, to nawet i ochota do pracy się znajdzie (oczywiście w niepełnym wymiarze :) ).
  4. Zrobiłam !! A to był głupi błąd przeglądarki... łeh.. no i jednej funkcji, co to nie działa, a powinna.. Nareszcie mogę poczytać, co pisałyście... ;) Ale najpierw wyśpię się ;) Dobranoc Aha.. znów dziś byłam na feralnej piaskownicy.. a tłok był.. ;) I niestety znów znalazłam, co znalazłam. A potem jeszcze znalazłam pod płytką warstwą suchego piasku (o co trudno przy tej suszy) do fajnego mokrego piaseczku. Niestety.. zaczęło cuchnąć zaraz... moczem... :o (już wiadomo, dlaczego był taki fajny...). Niestety popołudniami durni ludzie tam przesiadują, pijacy, z psami itp. Powiedziała mi to jedna babcia.. i wiedząc to i tak przyszła z wnusią na ten plac zabaw..... Dzisiaj cegły nosiłam.. w wiaderkach z drugiego piętra na podwórko.. ;) Niezła siłownia.. ;) I olałam potem ćwiczenia 6 Weidera.. zbyt męczące moją głowę i szyję.. może zrobię sobie własną wersję :P Ale brzucha ćwiczyć nie przestanę. papa (ciekwam, czy Saszka jeszcze tu jest :) )
  5. Hej tam Pofyrtane Baby :D:D Umowa z przedszkolem podpisana, dzisiaj dopiero. :) A do tego było już spotkanie informacyjne z rodzicami.. :o Komputer odmówił mi dzisiaj posłuszeństwa.. a właściwie wczoraj w nocy.. ale myślałam, że to przez jakiś program ;) Zgrzał się chłopak.. Buziaczki
  6. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Hej hej :) Wczoraj wybraliśmy się do przedszkola, żeby podpisać umowę.. I już pierwsza \"wpadka\" w tamtym tygodniu było spotkanie informacyjne dla rodziców :o A i tak dzisiaj musiałam iść drugi raz, bo już wczroaj pani dyr. nie było. Tak więc umowa podpisana i pierwszego września moje dzieciątko pójdzie do przedszkola :) Niestety nie dowiedziałam się różnych ciekawych rzeczy, które wyczytałam składając podanie w czasie zapisów (do innego przedszkola). Tam wypisane były: plan dnia, rozkład zajęć dodatkowych, jadłospis.. itp. A tutaj osobne wejście do administracji i.. klops :) Dzisiaj dałam sobie spokój z 6W.. :P Zastanawiałam się od jakiegoś czasu, czy wytrzymam itp.. wczoraj po ćwiczeniach byłam padnięta itd. A dzisiaj zrobiłam tylko jedną serię.. i dałam spokój. Za bardzo działają na moją głowę te ćwiczenia (zamiast na brzuch). Trochę mnie boli.. zaraz jak zaczynam czuję gorące policzki itp.. jakbym straszny wysiłek zrobiła.. A dodatkowo dzisiaj miałam niezłą siłownię, bo.. ;) nosiłam cegły z 2 piętra na podwórko :) ;) A Małgosia w tym czasie szalała najpierw na półpiętrze machając nam przez okno, a potem łażąc po schodach w tę i z powrotem, raz nawet \"przeraziła\" prawie starszego sąsiada, gdy spokojnie sobie zaczęła wchodzić na górę.. hehe. Zostało mi ostatnie czyste prześcieradło.. to chyba wina otwartego na noc okna i odkrytego wiecznie dziecka, bo gorąco w domu :o Chociaż smerfeta śpi pod samą poszewką ;)
  7. Hej :) Mimo, że jesteście daleko, to jesteście mi bardzo bliskie ;) Wnioski z wczorajszego meczu: Przegraliśmy z pseudo drużyną Niemiecką.. dostaliśmy w bramkę od Polaka na niemieckich papierach.. Samo się nasuwa, że.. gdy Polak ma dobre warunki, to może wysoko zajść... Tygrysek te ćwiczenia się nazywają Aerobowa 6 Weidera.. Jeszcze nie widzę efektów.. Kluska ja Ci oddam fiszbiny, a ty mi poduszeczki :) Heh.. gdybyśmy były facetami, to mogłabyś tak napisać. Nikt Cię za olanie meczu nie wyklnie :D Obowiązkowe zainteresowanie nie jest :) Air lis na działce :) Tata fajnie wymyślił :) Gosikka zmęczona, ale jeszcze kompa dopadła.. ;) Saszka czy Ty w końcu znalazłaśsię w pozycji horyzontalnej? :) Szam dokładnie, po weekendzie też mam problem z doczytaniem ;) Twoje posty ostatnio są tak energetyczne jak te Tygryskowe :) Jak tak czytałam o Twoich dzieciaczkach, to zabrakło mi tutaj Szafirka i jej takich opowieści.. Nina a mnie wkurza, że mój Paw czasami się tak samowystarczalnie zachowuje.. jakby nadal był w kawalerskim i wolnym stanie. Nie będzie tylko i wyłącznie Twoja - Szam to dobrze napisała - druga strona też ma coś do dodania od siebie ;) Ghana ta mój miał wywiesić flagę i d.. mnie przypomniało się na początku meczu, ale.. już nie był zainteresowany nawet trzymaniem.. hehie.. lecę papa
  8. szóstkami W. nie spalę?? A było napisane, że tak... :o To co.. męczę się na darmo?? (dzisiaj już 12 powtórzeń.. i dopiero 12.. aa :) )
  9. Aaaa meczu nie mogłam oglądać.. ;) musiałam sobie ustawiać antenę (pokojową) .. i nie mogłam.. Dobrze, że teraz Paw to zrobił :P Ale i tak mam ukośne kreski przez cały ekran. No i Podolski strzelił Polakom.. echh.. A ten mój nawet flagi nie wywiesił.. a było tyle gadania.. ;) A teraz nawet jej nie chce.. (a mamy dwie - dostaliśmy przy podpisywaniu kawałka tej wieeelkiej flagi :D ). A Kubica... :D:D Dowcip na czasie.. :P Żona przeszukuje szufladę męża i znajduje kilka kaset video: - Dlaczego wydajesz pieniądze na kasety skoro nie masz video? - A czy ja się ciebie pytam, dlaczego wydajesz pieniądze na staniki? Nie no.. znów rozmawiam z debilem.. :D (ja jak sięodzywam, to nastawiam się już na kretynów i rozrywkę - i coraz mocniej myślę o wrzuceniu tych rozmów na stronę) :) Wita mnie imieniem, tzn. że czytał wizytówkę - to ja go też tak witam. A potem.. pyta o wiek i gdzie mieszkam.. co również mam w wizytówce (kiedyś uznałam, że to oszczędzi durnych pytań.. ;) ). Oczywiście kłamię jak z nut :D Cynamon to się nie opalaj na solarium :P Taaak wybrać tę jedną z kilku.. ;) Przymierz koniecznie i bądź z kimś obiektywnym, żeby Ci powiedział, że w tej a tej nie wyglądasz dobrze albo coś nie tak itp. Nina było Ci dobrze bez niego hehe :) tzn. że potrzebowaliście odpoczynku od siebie :) Na pewno znalazłaś jakieś plusy jego nieobecności? :) I to dlatego :) Widocznie był za krótki, żebyś mogła się przekonać, że tęsknisz, kochasz i potrzebujesz :) A poza tym, co to na smyczy masz go trzymać i dzwonić? hehe. :P Dobrze jest wiedzieć, że komuś się podobamy.. Dobrze też, gdy to potwierdza małżonek. Mój na przykład cieszy się z mojej pupy, chociaż ja uważam, że zrobiła mi się szafa trzydrzwiowa i chyba celulit wyłazi ;) Tygrysek :D Jak mam spalić tłuszczyk na brzuchu i tyłku? :)
  10. Już wysłałam, zajrzyj do skrzynki :) Dziewczyny jak kupować Rozlewisko, to najpierw powroty a potem dom? czy odwrotnie?? :) (na prezent dla mamy - poważnie się nad tym zastanawiam, zwłaszcza po przeczytaniu opisu na okładce tej o latach 70.. itp) :)
  11. Hej :) No dobra, napiszę, zanim temat zejdzie z tapety.. hehe. Ostatnio pisałam, że zeszłam z 70 na 75 (to na razie w teorii, bo jeszcze nie miałam okazji zakupić), ale.. naprawdę w ostatnio kuponym 70 troszku mi ciasnawo czasem. Ja tam się boję, że Miś mi powie, że miskę mam za dużą.. zwłaszcza w tym staniku, w którym dziś byłam.. i braku pod miską bezczelnie zauważył mężul.. ;) A przy tych Waszych rozmiarach, to ja się nie będę wyhylać, bo.. się okaże, że ja nic nie mam.. ;) (Ghana dołączam) :D No i chyba muszę się na nowo pomierzyć ;) I jak oglądacie Kubicę? :) Będziecie oglądać mecz? :) Łaaa pierwsze miejsce ma :D
  12. Hej :) Siedzę i męczę kod.. nie idzie mi znów..
  13. czy ja moge gotowe pierogi z serem i surowe pieczarki wsadzić do piekarnika i upiec? jedno i drugietrzeba zjeść, a nie wiem, czy do siebie pasuje :) Macie jakiś pomysł? :P
  14. Saszka hmm.. normalny, w którym chodzę.. aktualnie najczęściej w dwóch: ten nowy za 6zł na rynku, a do tego naprawdę ładny ;) a drugi stary, był droższy pewnie, ale to było... xlat temu. ogólnie to ja dawno sobie staników nie kupowałam (oprócz tego za 6zł, w którym zresztą tak wyszło, że na ślubie byłam :) ). Poeksperymetuję i poszukam - sama od jakiegoś czasu szukam takiego bez "drutów" (bo mnie upijają), ale z usztywnioną miseczką (żeby nic się nie odznaczało :) ) i niedrogi (zresztą drogich też nie widziałam :) ). Szam skrupulatnie.. a tak wyszło jakoś.. ;) Czytając ten Twój "pędzący" post, zastanawiam się, komu bardziej byo potrzebne to siedzenie w tramwaju Tobie, czy starszemu panu.. :P Ja też ustępuję (gdy jadę sama bez Gosi), najczęściej po prostu nie siadam, żeby potem nie wstawać i takie tam właśnie.. no chyba, że dużo miejsc wolnych albo zmęczona jestem :) Życzę Ci szczerze duuużo odpoczynku, żeby udało Cię się znaleźć czas na zregenerowanie sił, na spokojne dochorowanie. Chcesz coś jeszcze o Chirurgach wiedzieć, to ja Ci powiem :) Odkąd mam Foxlife, to dużo seriali "zaliczyłam" (oczywiście nie wszystkie naraz ;) ). A teraz doszedł nam eszcze Comedy Central, więc i komediowych parę. (dobrze, że mamy telewizor w kuchni, to i przy zmywaniu mogę oglądać :) ). Tygrysek łeee :o po co ja w ogóle dopytywałam o te palce.. Dzięki :) Tak, cytat piękny. Nina czy to oznacza, że nie masz już tego kierownika, na którego już nie raz narzekałaś? Jeśli tak, to gratuluję i życzę, aby ten był w pracy taki, jak go odebrałaś w Wawie :) Oj długie ma Gosia włoski, na mokro, czyli wyprostowane, to najdłuższy kosmyk niedługo pasa sięgnie :) Nie mów nigdy :) Zastanawiałam się niedawno nad tym, że jej te włoski tak dużo urosły w drugim i teraz trzecim roku życia, więc wszystko przed Wami i Julki włoskami :D Tak - do taty podobne moje dziecko. Chociaż teściowa dopatrzyła się mojej mamy.. no nie wiem.. ;) Cynamon oo to macie panią koordynator :) Hmm, wiesz.. w Polsce to jest normalne, że ślub i wesele jest gdzie indziej. Zazwyczaj większość gości ma swój transport (chociażby tym, którym w ogóle przyjechali). A reszcie załatwia się np. takiego jednego dyżurującego kierowcę. I tu w sumie to bardziej chodzi o powrót z wesela. :P dziewczyny, dobrze piszę? :) A jak suknia - poszukujesz nadal, tak? Taak smyczki i jeszcze ave maria... ochh.. :D A w chirurgach to już następna seria :) Gosikka też wracaj do zdrowia szybko :) Ghana a może coś naturalnego dla psa? - mleko, jogurt, maślanka.. no nie wiem.. tak jak my się leczymy. Air "bo jak on jej będzie bręczał, to może powiedzieć, że ona nie understand" niee.. to ona zacznie do niego po polsku :D A ja teraz nie mam wcale lekarki gin.. zresztą.. ogólnego też nie.. Muszę sobie wybrać - przedtem pomogła mi mama i zasłyszane opinie (na temat ginekologów), a teraz.. Niee.. nie piszcie, że zostawiła niemowlaka itp.. bo.. ona zostawiła córeczkę. Te dwie części mają różne zabarwienie. Ona ją zostawiła po sobie. Ta ciąża troszkę ją pewnie osłabiła, przeciągnęła w czasie przeszczep. Jednak ona tego chciała - chciała zostać matką, a ojcu zostawić cząstkę siebie, gdyby... Nawet dzisiaj W ddtvn Niemczyk coś tak mówił, że malutka jest jej częścią, będą troszczyć się o nią, o jej przyszłość itp..
  15. hej :) ziecko nie kwapiło siędo mycia zębów - sama myłam - a już nie mówiąc o spacerze.. heh więc.. olałam ją.. I do tej pory nie napomknęła o tym. Zajęła się budowaniem monitora z klocków, a bawiła się nim może z 5-10 minut :D Teraz szaleje i tańczy z wygibasami :) właściwie taniec to mało przypomina.. ale i tak niezły widok :D Po chwili zastanowienia, którą zaległość mogę nadrobić przez ten czas - wybrałam komputer :) hehe. Jednak stwierdziłam, że forum poczytam w sokojniejszej chwili (zwłaszcza, że teraz Natalki piosenki puszczam dziewczynie :D ). Jeszcze trochę i naprawdę założę blog z.. rozmowami z gg... ;) Mam już ich trochew archiwum, a teraz parę świeżych... naprawdę.. czasami zanim się odezwę już wiem, że to nie będzie normalna rozmowa.. A czasem po peirwszych zwrotach od rozmówcy wiem, że będzie beznadziejne albo o seksie.. heh. Jak jeden gość, który pytał mnie przez pierwsze 20 minut (wolno odpowiadał) o to, co mam w katalogu. Wyglądało tak, jakby siędopiero uczył pisa i gadać, a potem.. hehe już padło pytanie w stronę erotyczna.. buheheh. Naprawdę - ostatnio dziwnie dużo osób się do mnie odzywa (obcych), aż się zaczęłam zastanawiać, gdzie moje gg jest wystawione na widok publiczny.. (i nie jest to nk).
  16. Hej :) Przysnęłam z Gosią, wlazłam późno, a potem jedziemy do sklepu, więc wieczorem będę czytać i odpowiadać :) Szam - zauważyłam pytanie o Chirurgów :) Ja oglądałam już dawno i następną serię też :) Nie dość, że późno poszłam spać, co było widać po moim poście, to jeszcze zasnąć nie mogłam, a jak przysnęłam, to zaraz mnie dziecko obudziło, bo.. nawiedziły ją łóżkosikacze :) A ponieważ wyszły mi prześcieradła, to położyłam ją spać na ręczniku :D buziaczki
  17. jes jess zrobiłam :D wiedziałam, że to musi być proste i zając kilka chwil. Na spokojnie przysiadłam i w trochę więcej niż kilka chwil, wymyśliłam. (chodzi o programowanie :) ).
  18. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    ..po tych pierwszych ćwiczeniach.. No nie wiem, czy nie niechęć do obcych .. ;) :P Chociaż akurat tę pomarańczkę odebrałam pozytywnie i dlatego odpisałam.
  19. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Na stronie głównej forum, nad tematami, napis czerwonymi literami ... No trudno nie zauważyć :P (i nie piszę tu o stałych bywalczyniach, bo ja np. wchodzę od razu na topik przez llinka :D A dokładniej, to mamna stałe otwartą zakładkę w operze, która od razu odpala się z przeglądarką :) ) Anka nie ma to jak się obrażać po jednym neutralnym poście. Tak jak koleżanki napisały: konkretnie. Poza ty, .tak walisz prosto z mostu i oczekujesz, że Ci tu wyłoże kawę na ławę? Poczytaj sobie jedną, czy dwie strony wstecz, może Ci to rozjaśni trochę. Miś i co zrobisz z chłopcami? Będziesz w domku z nimi? A dziewczyny niezłe z tym przedszkolem :) Gosikka dzięki :D (za pierwsze zdanie). O tak, będzie potrzebne ;) 1,5 metra bańka noo nieźle.. to prawie jak cały Majorek ;) A na takim małym człowieczku, jak nasze dzieciaczki, musiała zrobić wrażenie :D Och i jeszcze rycerze - aaale fajnie ; Wzgórzu tumskim? to jak Ostrów Tumski? czy to był inny ostrów...? Goldeny fajne, ale trzeba uważać, które bo to krzyżówki i moga mieć wady genetyczne.. Już wiem, co mnie wkurza w szóstkach, to że mnie szyja nawala po tych pierwszych..
  20. Jestem sama w domu, Paw pojechał po narzędzia na działkę i zabrał Małgosię :) Spijam sobie kawkę i zajadam bułeczkę z marmoladą - hit Smerfety ;) I czytam, co tam napisałyście. Potem się wezmę za jakąś robotę.. ;) może uda mi się troszkę chałupę odgruzować :) Tgrysek ja pytałam, coś Ty zrobiła tym paluszkom, że je rozwaliłaś ;) ;) Taaak spryciula, naciąga ile może, a ten mężczyzna daje się dziecku naciągnąć :D Ghana \"i wspaniałych staników\" świetne :D Szam oj, wszystko na raz.. Po pierwszej dawce antybiotyku, to wcale może nie być różnicy, ale ta przypadłość faktycznie jest męcząca, gdy dobija nas w chorobie.. bierz coś na ból i olej ją ;) Mirena łał - zdaje się wiem, co to - ale w trakcie okresu? Co na żyłki nie wiem.. A u fotografa (przy zdjęciach do chrztu) nie było problemu - aż się sam fotograf dziwił, że takie spokojne dziecko (pół roku miała) :) Pół rodziny tam było.. a i tak ciężko było roześmiać dziewczynkę :D A poza tym też jest z niej wiercik. Saszka :D:D Air jak ja dawno na rowerze nie jeździłam... A ja też się pochwalę, że ćwiczę :) I to szóstki Weidera.. hehe.. A w dodatku z inicjatywy Anioła, bo znalazł przy okazji w necie ćwiczenia. Najlepsze jest to, że patrzyłam na rysunki ćwiczeń itp (bo wydrukował) a wołami nazwy ćwiczeń (że Weidera już nie zauważyłam). Zastanawiałam się, czy wyrobię tyle ćwiczeń i tak długo (czyli systematycznie), ale na razie robię już ponad tydzień. Chociaż niektóre mnie wkurzają :P
  21. Rokicie Misiowi wszystkiego cudownego, radości, wszechobecnej miłości ;) grzecznych potomków i wspaniałych małżonków :P mnóstwa czasu dla siebie i na przyjemności :D odpoczynku, snu spokojnego oraz spełnienia wszelkich marzeń A chorowitkom zdrówka :D Ghana :) Ja też mam nadzieję, że przedszkole dobre będzie :D Rokita to super, że pomyślałaś o takiej atrakcji dla nas - nawet jak nie wypali, to wielkie dzięki :D Ten tort.. mniam :D i inne smakołyki ;) Świetny pomysł z tymi zdjęciami ;) :D Saszka łaaa muzyka do Drużyny w takim wykonaniu.. i jeszcze ten gigant ekran.. to musiało być niezłe..?? Gawron naprawdę świetnie piszesz :D ten post o sąsiadach... ;) Tygrysek wypoczeta, zrelaksowana, opalona, odestresowana, wyplotkowana, nowe znajomosci nawiazane... - zamierzam tak czuć się po zlocie :D No ładnie, to co robiłaś z tymi paluszkami? ;) Hee faceci ją ubierali.. no no :D Air piękna chwila.. :) :) Cynamon uważaj z tą dietą, żebyś potem na weselu na żarcie się nie rzuciła.. ;) :P Zdjęć oczywiście nie wysłałam, nawet tych z festynu dobrze nie obejrzałam (już nie mówiąc o filmikach).. ;) Aha, wracając do piątku :D Wracam do domu z "wypadu sklepowego" około wpół do 8 wieczorem, a tutaj nikogo nie ma.. A jadąc zastanawiałam się, czy dziecinka dostaję kolację, a może.. przypadkiem już kąpiel szykują.. :D Na jednej szafce zauważyłam m.in. zestaw spineczek do włosów i chyba od razu poznałam źródło zakupów, potem przeczytałam, że.. byli w Rosmanie.. łoo.. a po co tam? :D Wiedziałam, że apteka była celem (obok), ale że tam jeszcze.. ;)No ok, kupił dziecku spineczki :) Chwilę później dojrzałam, że już jednego rządka nie ma.. to były ze 4 spinki, więc ruszyłam na poszukiwania - przecież miała kitki - hehe gumki znalazłam porzucone :) Po międzyczasie zauważyłam na bufecie "metkę" po czymś, przeczytałam a tam: szczotka do włosów (również z R.) noo.. to poszłam na kolejne poszukiwania (po co szczotka?). Najpierw tam, gdzie nasze trzymamy grzebienie, a potem poszłam do dziecięcego "przybornika" - łoo, elegancka mała szczotka jeszcze z motywem dziecięcym, no no.. ;) Okazało się, że tata z córką pojechali do marketu budowlanego rozejrzeć się w materiałach do remontu pokoju. Dziecko od razu pokazało mi kubeczki i poinformowało z radością, że piło wodę w sklepie (z tych takich baniaków - jak w aptekach) :) A idąc do apteki dziewczęciu włos się rozwiał (mimo kiteczek), obok był Rosman, weszli, znaleźli, a małe od razu dorwało szczotę i zakomunikowało, że chce.. buhehe. A w drodze do kasy chapło sobie jeszcze soczek, który miało na odpowiedniej wysokości ;) ;) Wiem.. dłużyzny... :P
  22. Hej hej :) Witam po wykendzie :) Sobotę spędziliśmy u mojej mamy, na lotnisku, gdzie był festyn z okazji nia Dziecka :) (relacja foto wkrótce). Było super :D Niedzielę leniwie w domu, chociać do południa pjechaliśmy do ptaka, ale.. nic nie kupiliśmy (a w sumie potrzebuję chociaż po jednej letniej rzeczy z każdego rodzaju ;) ). Tylko Gosia zaliczyła letnią chustkę i cienkie skarpetki :P W piątek po południu miałam mały samotny wypad zakupowy (po prezent na dzień dziecka :P ). A moi sami sobie zrobili własny, heh. Opiszę później. Później też poczytam (wieczorem) i odpiszę Wam. A teraz idę zdjęcia obrabiać, oglądać, to moze w końcu wyślę te warkoczyki itp. ;)
×