Majorek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Majorek
-
Jeśli chodzi o ślub, to wolałabym, żeby mi się też podobało, to co Anioł mój ubierze... ;) :P Pamiętacie, jak się wkurzałam, że na pogrzeb własnego ojca! założył białą koszulę (bo mama tak \"wymyśliła\") - no kurna.. i teraz tak sobie myślę.. dużo się różnił od tego ślubnego wyglądu ? tylko krawatem/musznikiem... :o Hmm.. mam takie wrażenie, że to też zależy, w którym domu się mieszka, tzn.. już z narzeczoną.. czy z rodzicami każde.. wtedy te wpływy są pewnie większe. :P Ale napisałam :)
-
Jeśli chodzi o ślub, to wolałabym, żeby mi się też podobało, to co Anioł mój ubierze... ;) :P Pamiętacie, jak się wkurzałam, że na pogrzeb własnego ojca! założył białą koszulę (bo mama tak \"wymyśliła\") - no kurna.. i teraz tak sobie myślę.. dużo się różnił od tego ślubnego wyglądu ? tylko krawatem/musznikiem... :o Hmm.. mam takie wrażenie, że to też zależy, w którym domu się mieszka, tzn.. już z narzeczoną.. czy z rodzicami każde.. wtedy te wpływy są pewnie większe. :P Ale napisałam :)
-
Tygrysek sam zejdzie :) (tatuaż) A kasztany już nie powinny stać gdy robią się suche... (tego nie wiem dokładnie). W nich może się pleśń zrobić, a to jest jedna z moich alergii. Ty jesteś zdrowa ;) spadam :)
-
Gawron jak zasłona to ok :D nie chce mi się stąd iść :) rosół się już gotuje.. powinnam się zainteresować, zdjąć burzyny.. itp.. ale bojesię ruszyć, żeby mała się nie obudziła czasem :D paps A do filmiku potrzebne jest to: http://www.adobe.com/shockwave/download/download.cgi?P1_Prod_Version=ShockwaveFlash chociaż na moją operę nie zadziałało :)
-
Dzień dobry :) Tygrysek.. a może... ;).. pasta bhp... ;) :D A w ogóle, to powinnaś w domu robić okłady na rekę.. tylko nie wiem z czego :D Kiedyś u mnie w domu było pełno kasztanów: na monitorze, telewizorach, pod łóżkami itp (bo ściąga negatywną dla człowieka energię)... Ale.. okazało się, że takie kasztany, zwłaszcza już długo zalegające mogą i są źródłem alergenów.. i wszystkie poszły do kosza ;) Miło mieć przyjemnych współpracowników :D Air tak to dla mnie była kołysanka :D Ja jej wcześniej coś podobnego śpiewałam - często na jej wyraźne życzenie :) A tekst tej dziewczynki niezły :D Gawron.. a co ze żmiją, bo mnie się bardziej tamten nick podobał? ;) Mama dostała 2 czy 3 chojaczki i stwierdziła, że na trawie im będzie lepiej niż na balkonie. Posadziła, ogrodziła.. a cieć.. najpierw chyba jedną wywalił.. potem że musi być jego zgoda itp, potem, że za wąsko i kosić nie może pomiędzy nimi.. I już nie pamiętam, czy się nie utrzymała ta ostatnia.. czy co innego :) Gio cmok ;) Gruby miś :) kawałek cienia, miejsce na imprezki (stolik krzesła) czy posiłki na świeżym powietrzu :P
-
Witam :) .. więc napisałam, że z nieśmiałością :) a nie mogłam inaczej, bo nie byłam na swoim kompie :) Zresztą ich już tam nie ma :P Mój wie, że ja tutaj przesiaduję, tzn. na Kafe, ale on uważa, że to są pierdoły :P - kiedyś tutaj coś podczytał ;) A ostatnio nawet \"zabrał do pracy\" stronę Diabłów, którą akurat czytałam, a że Niunia obudziłą się z głośnym płaczem i musiałam interweniować, więc komp został zamknięty tak jak był ;) Powiedział, że nie czytał :P ;) Jak Wy mnie rozpieszczacie :D:D:D:D Gio a noc.. hihi.. a nie powiem :P Oo fajnie tak z mamcią.. :D:D Nina hmm to, co napisałaś o tym maluszku :o A czy ona nie ma czasem depresji poporodowej?? Wydaje mi się, że w ogóle psycholog przydałby się a matce do pomocy (a raczej dziecku) babcia czy ktoś z rodziny odwiedziający (gdy tata w pracy itp). A może.. trzeba jej pokazać jak wygląda normalna relacja matki z dzieckiem.. czułość itp.. No i bosz.. katar ma! a jak ma nie mieć, skoro ryczy biedaczek :( Ja tylko tak sobie dywaguję.. bo musiałam to napisać ( :P ). Ty znasz sytuację lepiej. A tak w ogóle, to już dawno mówią, że dziecka nie rozpieści się noszeniem na rękach, a już na pewno nie tych do pół roku. Życzę udanego wyjazdu :) Misiu a moje do mnie mówi \"nie drzyj na mnie\" ;) a ojcu dziś rano \"wynocha\" ..ups.. mnie się dostało wzrokiem :P Ja nie słyszałam o takim eksperymencie.. brrr. Tygrysek coś Ty tam do Niny napisała...?? że co są oni?? (to z cenzurą.. ) ;) ;) Wiem, że to już po fakcie, ale mnie do głowy przyszedł tonik, a potem mleczko czy inne preparaty do demakijażu.. ;) Gratuluję pomyślnego startu w nowej pracy :D I poproszę wizytówkę Żmijki :) Air a gdy my jedziemy do tych marketów budowlanych (najczęściej po jakieś nieciekawe rzeczy), to ja staram się chodzić i szukać tego, co ja chcę i mi chodzi po głowie ;) np. taka mała szafeczka-apteczka :D No i już oczywiście kupione są normalne żabki (zamiast takich beznadziejnych haczyków) - z lekkim oporem, ale dał się na to namówić hihi. Gawron hmm takie pierdoły to ja ;) ale nie pedantycznie, czasami widzę , ale nic nie robię, bo akurat muszę co innego ;) No i jemu też zaraz przechodzi, a mnie nie :o A moja mama tak walczyła z cieciem, gdy chciała choineczki mieć i oglądać z balkonu ;) Cinamon mnie przydałoby się coś na biżuterię ;) Ghana w niedzielę byliśmy u mojej mamy ;) miała cały garnek ślicznych kasztanów i mówiła, że jeszcze leżą tam skąd je zbierała :) Małgosia bawiła się, że to jagody i zbierała do wiadereczka, a potem nas częstowała :D:D A takie kasztany to są dobre na te bóle reumatyczne chyba, w materiał zawinąć i na korzonki, nerki kłaść :D Fajny ten ponumerowany post ;) Kluska dzięki :D Chowałam, bo nie ma się czym chwalić ;) ale to jest tylko garstka zdjęć, na innych jest więcej ząbków. Zresztą oni strzelali zdjęcia cały czas, czy pozowałam, czy nie ;) Dermika :) buziaczki dla tych niewymienionych z nicka :D cichym piskliwym głosem: \"Kołysanka dla mamusi śpi mama śpi siobie słodko śpi siobie słodko lalala śpi... ... [idt itp i nie wszystko potem dosłyszałam] \"
-
Dobry wieczór :) I znów na chwilę i nie u siebie - przysnęłam przy cycusiu... ;) Wrzucam Wam.. z pewną taką nieśmiałością.. (bo pomarańczki.. :o ) troszkę zdjęć :D http://picasaweb.google.com/M.E.Sobczak/LubPleneryPo Nie doczytałam jeszcze wszystkiego ;) Dziękuję bardzo!!! za życzenia i komplementy :D:D:D Wcale tego nie stylizowałam, tzn. starałam się, ale.. też się na tym nie znam ;) :D A wiązanka? Ona po prostu na mnie czekała :D w kwiaciarni - poszłam na dzień przed wziąć gotową albo coś zamówić ;) A ona była.. pasująca kolorystycznie, z samych róż itp :) i mimo, że troszkę duża, to wzięłam :D:D:D Makijaż.. hih.. malując już się żałowałam, że nie przećwiczyłam makijażu i cienie robiłam trochę spontanicznie mniej więcej tylko wiedząc co i jak. Cienie pięknie trzymały się do wieczora - a na codzień nie bardzo, zbijają się w zagięciu ;) A z szalem też fajnie, bo jak go zobaczyłam, to naprawdę ucieszyłam się, bo wiedziałam, że będzie super (no i pasował do musznika). Chociaż dziewczyny ;) (mama i dziewczyna brata) stwierdziły, że jednak oryginalny zielony lepiej pasuje - gdy sukienka jeszcze wisiała - ale kiedy ją założyłam, już tak nie pasował jak ten bordowy ;) A mój jeszcze wtedy przyszły mąż (hihi) miał cichą nadzieję, że zauważyłam podobieństwo do jego musznika :D:D Ja tam od razu wiedziałam, który założę :) A do tego zrobiło się naprawdę pięknie na dworze i mimo dekoltu nie było mi zimno :D:D Kasiek szukałam biżuterii tez takiej, jak mi polecałaś, ale tam nie mieli odpowiednich kolorów - a złoty był raczej żółty ;) MIałam na myśli też jeszcze coś innego, ale w końcu wybrałam to, co miałam :D Tygrysek witaj :D:D Twoje zdjęcia jeszcze przede mną :P Aha.. jakby nic się nie zmieniło.. ;) chociaż.. jest jakoś może cieplej, weselej - no nie wiem jak to nazwać - zwłaszcza, jak do siebie żono/mężu mówimy :D hih. No i ogólnie jest jakby fajniej :D Zdaje się, że to bardzo z sensem nie było ;) ;) :) :D Więcej odpiszę Wam, gdy już na spokojnie usiądę przy swoim komputerze :) :D Buuuziaczki wysyłam :D Dobranoc
-
Dobry wieczór :) Wyrobiłam się na czas, chociaż troszkę późno wyszliśmy z domu ;) Po przyjściu do domu od fryzjera jakoś włosy oklapły - może prze kaptur. A potem .. fale/loki zaczęły się rozkręcać. Jednak za każdym razem patrzenia w lustro fryzura coraz bardziej podobala mi sie (pominąwszy kosmyki bez loków).. A potem stwierdziłam, że nie jest tak źle i może tak być. Nerwy zaczęły mnie łapać gdzieś przy zakładaniu sukienki.. Oczywiście, chodziło o to, co tam w tym urzędzie bedzie itp (np, kościelną przysięgę można znaleźć w książeczce) i jak to będzie się odbywało :) A gdy składałam przysięgę przed Aniołem to mi serce waliło jak szalone.. ;) i wiecie co, na filmiku widać, julgę na twarzy jak już siadamy po niej.. hihi Aaa dziewczyna brata pożyczyła mi bordowoczerwony szal, który świetnie pasował do sukni i musznika :D A nawet dziś przywiozła wiązankę, którą mogłam wziąć, gdyby mi moja jednak nie pasowała :D Ale wolałam swoją i nie czułam, że jest ciężka itd itp :) Małgosia była grzeczna na rękach u babci i tylko cicho (bo tak się umówiły) komentowała, co robimy ;) :D chciałam Wam wrzucić kilka zdjęć, ale coś serwer zaczął nawalać ( i tylko czas zmarnowałam) :o I teraz muszę wybrać jedno, które wrzucę na inny ;) Aa na tym dobrze widać też bukiet :P (jest duże, ale nie chce mi się już zmniejszać). http://sarise.dlf.interia.pl/100_0136.jpg No i spadam zaraz do mojego męża hihih.. w końcu ekhm.. noc poślubna jakby nie było :D Dobranoc
-
Hej :) Jestem na chwilę, bo schną mi paznokcie :) i piszę jędną ręką :D Urodziny udały się, tort też :D nie miałam kiedy odpalić swojego kompa i wrzucić zdjęcia do niego i na stronę .. :) nie mam czasu i siły na więcej relacji :P dziś kupiłam bukiet - gotowy, spodobał mi się .. tylko.. trochę duży i jak się okazalo ciężkawy .. ;) Zobaczymy jak z całością będzie się prezentował :) heh jutro będę już żoną.. (łoj córuś córuś już ty długo panienką nie będziesz.. - pamiętacie z Kogla Mogla? ;) ) ok czas kończyć i w końcu iśc spać - żeby nie mieć sińców .. :) papa buziaczki
-
Aaa nnie ;) (kurcze piszę z platkiem na oku - robię demakijaż ;) :P ) Cynamonek i zrobiłaś te zakupy ? ;) Air ja pamiętam jak nas sąsiedzi zalali - byliśmy w wieku szkolnym (ja chyba już w liceum, ale nie jestem pewna) i oczywiście sami w domu. a tu zaczęło kapać z sufitu.. na łączeniu płyt. Telefon do mamy do pracy, że kapie i co robić?! ;) i zaczęło się podstawianie misek garnków. A to dlatego, że wcześniej nie było wody i sąsiedzi poodkręcali któreś kurki .. i se poszli.. (jakoś nikt inny nie miał z tym problemu). Gawron i Żmija (bo oba to Ty?) witaj ;) Gio brrr (z tym wężem) ;) Saszka :D Nina wiesz.. przyszło mi do głowy (bo ja tak czasem nieufnie mam), że Niania trochę wykorzystuje fakt, że chora nie może przyjść do pracy.. i jak jej się nie chce po weekendzie (heh), to dzwoni, że chora.. Rokitaa :D fajnie Cię widzieć tu po wyprawie ;) Kachni dobry pomysł dałaś :) Taaak zakupy super rzecz :D Zwłaszcza, że ja daaawno nie kupowałam sobie żadnych kosmetyków - a bazowałam na prezentach albo zrzutach od mamy :) Hmm późno czas wziąć się za i skończyć robotę i iśc spać :)
-
Hejja :) Siedzę w kuchni.. ciasto upieczone studzi się w piekarniku, ja mam turban na głowie, balsam się wchłania (trochę to trwa.. ;) ).. czytałam zaległości, ale właśnie przypomniało mi się, że jeszcze obok leżą prezenty do zapakowania :) No i już w międzyczasie przypomniało mi się, że jeszcze parę rzeczy mam do zrobienia.. (porządki) i to mi na jutro zostanie.. nie wiem.. czy uda mi się z nimi wyrobić :) Dziś kupiliśmy szampany i winko na ślub, do usc mamy zawieźć dzień wcześniej, żeby nam szampana rozlali po ślubie.. ;) kilka dni temu pomalowałam sobie dwa paznokcie, żeby przetestować lakiery, jakie mam.. I zapomniałam, że ostatnio wywaliłam zmywacz i nie mam w domu i jutro muszę zakupić.. hihi. Świeczka na tort (dwójka z jakimś zwierzaczkiem) spadła mi za szafkę i miałam ją odkurzaczem zassać i wyciągnąć.. i niestety przy dzisiejszym odkurzaniu zapomniałam... :o Znów będę musiała go wygrzebywać i uruchamiać (Niunia nie przepada za nim ;) chociaż samą rurą ślicznie odkurza :D ). To na tyle na razie ;)
-
Heej ;) A dla mnie był to dobry weekend (łącznie z piątkiem) :) bardzo zakupowy :) Powiem Wam, że czuję się świetnie kupując sobie tyle kosmetyków i zostawiając np. 44zł w kosmetycznym :D I może nie będę miała super profesjonalnego makijażu, ale za to nowe fajne kosmetyki ;) na które normalnie nie dostałabym tyyle kasy i musiałabym kupować pojedynczo itd itd :D:D :P Kupiłam sobie paletkę 48 cieni :) za 20 zł. Dzisiaj pomalowałam się takim fajnym beżowo-błyszczącym odcieniem i cały czas w aucie zaglądałam do lusterka ;) (bo mam otwarte, żeby widzieć Gosię ;) ), bo mi się strasznie podobał mój makijaż :) Dzisiaj z Niunią naciągnęłyśmy naszego pana na niezłe zakupy hihi. Dziewczynka ma dwie nowe śliczne piżamki i... skarpetki za kolanko - takie zakolanówki :D Ja mam fajną kurtkę na jesień (i założę na ślub) i biżuterię inną niż planowałam, ale wygląda elegancko ;) spróbuję Wam znaleźć w necie ;) (nie ma to jak zakupy w niedzielę :P ). I nie ma to jak generalne porządki w niedzielę.. ale za to mam posprzątane przez P. półki w przedpokoju :D A Gosia nowe pierdółki do zabawy ;) Gosikka zrobiłam ciasto bananowe!! super - dzięki bardzo :) Mam jedno techniczne pytanie, wystarczy składniki wymieszać (tak zrobiłam) czy lepiej zmiksować? :) No i co się stanie, gdy zamiast pergaminu wysmaruję tortownicę tłuszczem i bułką tartą? :) W poniedziałek czekają kolejne zakupy, bo przecież jeszcze prezenty dla dwulatki trzeba kupić :) Tylko... ee chyba beze mnie, bo.. trzeba je zrobić bez niej ;) (a przecież sama nie będę leźć do marketu ;) ). To na razie tyle z placu boju. :D
-
Heej ;) Jestem, czytam.. ale nie doczytam, bo Maluszek (tak siebie nazywa :D ) obudził się i już do mnie nawija :D o obiadku, o wyjściu na spacer itd :D:D Przeleciałam po wpisach, może dokończę wieczorem.. ;) zobaczymy.. bo tyyle mam roboty ;) hih. Muszę chałupę jakoś odgruzować.. itp itd A ślub mam nie 21, a 27go :) o 13.40 :) Dziewczynce mojej z noska kapie, ciekawe czy to od ząbkowania, czy jednak przeziebiła się sama, czy zaraziła od taty.. ;) buziaki
-
Witam :) Miałam dziś nie odpalać kompika, ale.. dziecko mi kazało... ;) ;) :P Położyłam ją do łóżeczka, a dziecko zażyczyło sobie kołysanki. A gdy położyłam się na łóżku zaprotestowała - mama nie kładź tu, mama pisz sobie ;) - czy jakoś tak :D Znaczy się na kompie hiehiehie. Potem i tak musiałam zainterweniować, bo mi zaczęła z łóżeczka wychodzić, a skończyło się na czytaniu bajki :) I zaraz padła ;) Pogoda fajna, ale widzę, że coś się zaczyna psuć - chmurzyć - a zapowiadali na dziś dla nas burzę.. ;) Troszkę zmarzłam na placu zabaw ;) bo tam cień do południa :o Ważne, że dworek i plac zabaw zaliczone :D Mała wyszalała się. Na koniec robiła jedzonko z piasku dla nas: indyka z chlebkiem :) i warzywami też (ale o nie zapytałam sama), aż brałam dokładki :D Żmija :D:D:D Saszka W chyba przedostatnim bondzie (może wcześniejszym) była klawiatura chińska (bodajże) ;) nieźle to wyglądało:D Gio zapomniałam dopisać, że przede wszystkim, co mógł zrobić tamten kierowca, to tak nie pędzić!!!! W ogóle nie byłoby go tam :o Życzę dużo zdrowia Gratuluję pomysłu na kreację ;) A z tej góry od kiecki też możesz zrobić bluzkę itp ;) Wysłali do domu nosz... dobry miałaś pomysł z karetką :) Buhahahahahahahaa Borek na chrzestnego.. - nie wiem.. jakoś mnie to bardzo śmieszy :D:D :P Gosikka ja tam wolałam wiedzieć z jakiej okazji mam składać :P wszystkiego cudownego: życia, rodziny, przyjaciół, pracy i pieniedzy :D Nina duuużo zdrówka :) Mam nadzieję, że i Ty, a przede wszystkim Julencja - dojdziecie do stanu normalnego ;) Ja mam podobne podejście do wolności w związku :) Tylko jakoś ten mój Anioł nie ma tych wypadów z kumplami.. ;) - w zasadzie ma tylko tych z pracy - i jak już robimy spotkania, to wspólne, teraz już rodzinne, bo oni też zrobili się żonaci i dzieciaci :D Tygrysek :D:D Przywieź nam pogodę, bo cieplej jak dziś już nie będzie :o ;) Air a ja mam problem z wieczorami - zasypiam przy usypianiu Niuni.. i budzę się za późno na.. zmywanie, sprzątanie.. kolację.. nic mi się nie chce itp :D Kachni zdrówka!! Ghana to świetnie, że lepiej :D cmok
-
Witam po weekendzie ;) Córcia zasnęła, więc jestem :) bo obiadek dla niej mam z wczoraj :P Mogłabym zrobić dla nas dorosłych, ale.. :P nie chce mi się hihi. Ktoś tu czytać chyba nie umie! Gio przesadza? Chyba kwiatki w ogródku, ale nawet na to nie ma czasu ;) :P Gosikka a mam swoje sposoby :) m.in. google :P Dzięki za radę - po prostu nie będę otwierać piekarnika aż sam zejdzie doniższej temepratury .. ;) Ghana mój Anioł też przeziębiony.. Wracaj szybko do zdrowia :) Cinnamon heh moja Niunia ostatnio prawie się popłakała jak wrzuciłam śliwki na patelnię, a ona chciała jeść :) (a dostała troszkę) Air gratuluję zakupów ;) Dziś to jest boska pogoda ;) Nawet trochębyłam w krótkim rękawku :) (ale w cieniu już nie tak ciepło było :D ) Gio \"dziecko\" :D:D to miłe, że ktoś tak jeszcze Ciebie określa :) We wszystkim trzeba widzieć pozytywy i tego się trzymać (jak wypisałaś i dziewczyny dodały). Z drugiej strony przy weselu trochę roboty i jakby nie byo jednak kasy, załatwiania, teścia odwiedzasz w szpitalu itd. Nie chciałam Cię bynajmniej zdołować, ale to jednak nie jest byle co i przesadzanie. Ważne, że idzie do przodu a pieniądze jakoś się znajdą.. (no przecież muszą prawda :) :P ). Nina zarobiona?? Elles i Borek to już nic nie powiem (co z Wami??!!!!) ;) No i reszta..
-
Gruby Misiiu łoł szydełko :) Ja kiedyś sobie myślałam, że ja swoją wyhaftuję.. hihi :) A dasz popatrzeć na zdjęciu, jak ona wyglądała? ;) :P :D Jest szansa, że Gosia zasypia - i znów musiałam z nią stoczyć boje :o A jest łądna pogoda, ciepło.. i mogła po obiedzie wyjść na dwór.. heh ciekawe kiedy to będzie.. jak już nie będzie tak ładnie.. Aaa wczoraj pochwaliłam się ciastem, a ono... z zakalcem.. ;) I opadło, chociaż minimalnie uchyliłam drzwiczki (po pewnym czasie od wyłączenia. Ale i tak zaje..pyszne :D "Po co zrobiłaś ciasto?? Teraz będę się obżerał".. ;) - coś w tym stylu usłyszałam od Pawła :D
-
Witam ;) Air dzięki za to bananowe :) miałam sobie zapisać i zapomniałam. A teraz mnie olśniło, że może z niego zrobię tort dla Małgosi (i potem przyozdobię np. polewą czekoladową :D i innymi dodatkami) - o ile nie kupimy gotowego :D Nie jesteś nienormalna :) Ja miałam tak samo z tą suknią na ślub ;) Nic mi się nie podobało, a jak już coś ciekawszego, to albo nie taki kolor, albo nie mieli mojego rozmiaru :) Saszka masz tam urwanie głowy. Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy. no i życzę trochę luzu i spokoju :) Kachni jest kilka przymiarek. Poza tym myślę, że już starałabyś się trzymać ten rozmair, żeby jakoś wyglądać w tym wyjątkowym dniu :D:D znowu mi dziecko nie chce zasnąć a specjalnie położyłam ją wcześniej, żeby miała czas na wiariactwa i zaśnięcie o normalnej porze. A wczoraj tak ślicznie mi zasnęła i długo spała... echh :o
-
Ciasto bananowe : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3126977&start=10800 :D :P
-
Oo długo pisałam posta :D Tigr Air w sumie przeczucie przydało się ,ruszyłam bieg zdarzeń i jest szansa na brak lub niewielą obsuwę :) Aaa dziś upiekłyśmy sobie ciasto ze śliwkami (Air chcesz przepis :P ). Mała pomagała jak mogła. Najlepsze (?) było to, gdy odeszłam od stołu po coś a Gosia zaczęła cukier sypać na stół... i nie reagowała na moje wrzaski!! (nawet się nie odwróciła, co matka się tak drze :D )
-
Hej ;) No.. doczytałam :) Kupiłam sobie balsam brązujący - mam go nawet na twarzy :) W sumie był najtańszy, ale laur kosnumentów z poprzedniego roku nie świadczy najgorzej :) Najgorsze będzie wytrwać w codziennym smarowaniu ;) :D Słuchajcie, kupiłam sobie bardzo ładny stanik, niestety z fiszbinami :o (ale reszta ok) na ryneczkowej wyprzedaży za 6zł :) Zdecydowałam się jednak na zakup kosmetyków i samodzielny makijaż. Ja i tak powinnam kupić sobie nowe. A te będą lepsze i więcej, zaszaleję i kupię wszystko, co potrzebne ;) Oczywiście nie wszystkie będą z górnej półki cenowej :) Hmm powinnam chyba poszukać miejsca, gdzie dostanę zniżkę za \"hurtowe\" zakupy :D Tygrysek udanej podróży i wspaniałych wrażeń, i.. odpoczynku!! :D:D (pewnie jeszcze tu zajrzy przed wyjściem z domu.. :P ) Ta bo to przy ryneczku :) ale w sumie i tak włoszczyznę kupił Anioł :) Jak miałaś temperaturę, to dobrze, że się pociłaś :) A znieczuliły Cie leki i przeziębienie :D Kachni odcień ciemny róż, ale blady, nie intensywny ;) Co do przygotowywań ślubów - trochę jestem na bieżąco, bo.. czytam fora weselne :P Jak chesz konkretną salę, kościół, termin, to lepiej wcześniej brać. Suknie szyją ok 3 miesięcy chyba, że trafisz na wymarzoną i idealnie dopasowaną od razu w salonie ;) To wszystko też zależy od miasta i ilości ślubów itp :) A nauki? Są też takie wyjazdowe jednoweekendowe, na których naprawdę przeżywa się coś niesamowitego - nawet w tv kiedyś było o jednych takich :) Dobrze się tym interesować, jeśli ma się to w bliższych czy dalszych planach - potem już wiadomo, co z czym i daczego :D Owszem na szybko też się da :) Kasiek może i tak, ale ja zamierzam szykować się (m.in. malować), gdy Gosia zaśnie ;) Saszka niezłą jazdę masz tam w domku :) Gio to jest cywilny ślub, taki naprawdę cichy ;) tylko najbliższa rodzina i kumple, zresztą Ci ostatni nie wszyscy może będą, bo to czwartek (27go) i mogą mieć problem z urwaniem się z pracy ;) Ja też Burdela oglądam z ciekawości i chęci pośmiania :) ale w zasadzie wtedy, kiedy Anioł ogląda i ja mogę akurat :) Hmm dużo zdrowia i szczęścia dla teścia i Twojej rodziny! A co to był za samochód??? Gruby Miś hihi Gosia małą krececzkę nazwała drzewkiem (a czasami jeszcze czymś bardziej abstrakcyjnym) :) zazwyczaj robi duże szalone ruchy :) (kółka krechy mazanki) A kółko graniaste lubi tańczyć też w.. wannie :D Gratuluję wagi. Ja za tow drugą stronę:) ale dobrze, bo poprawiłam się. chociaż ja tego nie widzę, ale dobrze jest :D (na wadze jeszcze nie stanęłam :) ) Cinnamon :) Air spokoju w pracy życzę. I udanych łowów w centrum handlowym :) :P
-
O Air - a jak sprawdzałam przed wysłaniem, czy są nowe posty, to nie było :D Ok, zastanowię się :) ale.. z drugiej strony i tak przydałyby mi się nowe kosmetyki, na pewno szminka, cienie też są w rozsypce.. tusz mam taki zwykły .. ;) A z Gosią.. nikt pewnych rzeczy nie zrobi tak jak jej własna mama :) Zresztą wolałabym, żeby mi się za dużo ludzi nie pętało po domu :) A Małgosia tymbardziej przy gościach będzie mniej skora do współpracy, np. spania :) Oczywiście, gdzie się da, zastąpi mnie tata ;) A w ogóle to przecież 25go Małgosia kończy dwa latka! :D I też muszę coś wykombinować :) Dziś poszłyśmy w dział zabawek i pytałam jej, czy się to, czy tamto podoba :D Stawiam na kucyki w stylu Pony :) I jakąś droższą książeczkę :) Chociaż myślałam też o laleczce, którą mogłaby rozbierać i ubierać :D ale ni tam ciekawego nie znalazłam :) No i.. jakiś tort muszę \"wymyśleć\" :) Gosikka aa no właśnie, ja taką bez fluoru widziałam, ale Małgosia wtedy jeszcze nie miała ząbków .. ;) A w aptece nie mieli takiej.
-
Kurcze.. zajrzałam na stronę producenta a oni tam piszą, że tego fluorku jest tyle samo, co w tych tańszych pastach :o bo na opakowaniu nie były te ppm tylko procenty ;) A i jeszcze tam piszą, żeby nie płukać buzi wodą po myciu tylko wypluć resztki pasty ;) Jest tu kto ? :)
-
OK, która jeszcze nie widziała zdjęcia? ;) Gosikka taak, tak pewnie zrobię :) Tygrysek ja mam tylko nadzieję, że te leki nie mają międz sobą jakiś interakcji..? Okazało się, że mój narzeczony (heh jak to brzmi - jeszcze się nie przyzwyczaiłam :o a tu niedługo już inaczej będę mówić) :) wybierał się właśnie do Galerii, to i ja skorzystałam. Niestety przeszliśmy połowę. Zajrzałam do dwóch sklepów: Sephory i Douglasa i... troszku mnie te ceny... rozbiły :) A po drodze rzuciłam okiem na sklepy prz ryneczku i okazało się, że tam wszystko jest :) Jutro zrobię sobie tour :) po nich ;) bielizna, rajstopki, kwiaciarnia, kosmetyczny, jubiler.. i.. kupię też włoszczyznę na rynku :D :P Aaa i nie napisałam Wam wcześniej, że kupiłam Gosieńce nową fajową (i już taką bardziej normalną) szczoteczkę do zębów i pierwszą pastę:D - zaszalałam, bo kupiłam droższą, ale przynajmniej ma bardzo mało fluoru (bo bez nie znalazłam). Przy myciu była niezła jazda, bo ona chciała jeszcze i pasty, i myć.. itp :D Nawet pozwala mi umyć jej ząbki, co do tej pory nie zawsze było proste, bo mi nie pozwalała (sama tylko chciała :D )
-
Musiałam wysłać posta, bo coś mi się znów popitoliło w kompie.. ;) Przeglądałam makijaże, a spodobała mi się fryzurka - a może też dlatego, że modelka jest ciekawa ;) :P http://wedding.w8w.pl/MAKIJAŻ/slides/id_jesien2005.html Kasiek heh niedawno tak lliczyłam i wyszło mi, że na same kosmetyki pójdzie niezła kasa.. a mnie zostanie niewiele na resztę ;) Jednak nie będę już szukać makijażystki - i tak będę miała sporo na głowie (dziecko też), a niewiele czasu. A ślub mam na 13.40 ;) I muszę sobie zaplanować, jak do tej godziny zdążyć uśpić dziecko i nakarmić obiadem, który jada zazwczaj po 13 :) Może dam jej go na drugie śniadanie :D:D to na razie na tyle :)
-
Dziękuję bardzo !!! :) Podobają mi się Wasze pomysły. :) Dziś specjalnie wybrałam się na zwiady do.. kerfura ;) (a co tam piszę po polsku :P ). Niestety stoisko z kosmetykami do makijażu już nie istnieje. Już wiem za to ile kosztują te od opalania ciała (chociaż dużego wyboru nie było) -hmm i właśnie sobie przypomniałam, że wymyśliłam wczoraj, iż może zabarwię się \"od środka\" inwestując w soki marchwiowe - i sobie nie kupiłam :) I znów mam problem ze sklepami tutaj (u siebie w Łasku wiem, gdzie kosmetyczny, pończoszniczy itp -a tutaj w pobliżu - nei wiem :O ). Chyba Air przypomniała mi, że przecież w Galerii Łódzkiej jest nawet kilka firmowych kosmetycznych itp, więc muszę się tam udać (koło mnie jest tylko Rosman). Air podejrzewam, że mama 4latki była Ci wdzięczna, że się nią zajęłaś i nie musiała się o nią martwić :) :P I co fajnie tak było cofnąć się do beztroskich czasów rsowania i zabawy ? :D A suknia jeszcze jest różowa - tam gdzie pada cień :) ale to też zależy zwłaszcza, gdy się ruszam :) Ja też ostatnio palcami - kiedyś w tv widziałam i mówili, że tak lepiej nawet :) Dobrze jest też cień wilgotnm aplikatorem - wtedy sam cień daje ciekawszy i inny efekt. A ja kredka pod dolną i albo inna na górnej albo cień ;) Nina no to Julcia miała świetną zabawę :D Ja podejrzewam, że ten pers jest już \"ucierpliwiony\" przez swoją małą właścicielkę :) Tygrys kuruj się i lepiej nie ubieraj się tak lekko - zostaw to sobie na wyjazd :D Gosikka to jest tafta (chyba ;) ) Dzięki za stronki - pobuszuję tam, bo jest dużo ciekawych innych informacji. Aaaale za wiązankę 350?! ;) Saszka no to nie wiem, wysłałam Ci drugiego maila :) Cinnamon wysłałam! ale w razie czego, drugiego też :) Ja podkładów w ogóle nie używałam :) a puder to od większej okazji w sumie tylko.. :) Kasiek myślę właśnie o niedużym orkągłym bukiecie ;) Kurcze..! jeszcze biżuteria.. aaa :) Bolerka nie mam, myślę o czymś na dwór - tzn. na przejście do/z auta. Mam szal zielony, ale zastanawiałam się nad zmianą na złoty, ale chyba dam sobie spokój :)