Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majorek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majorek

  1. Hej :) Zrobiłam zdjęcia (a właściwie Anioł) i wysłałam Wam, tzn. tym, które ostatnio się odzywały i są na czasie z tematem ;) :P Gosikka hmm chyba mam normalną skórę.. ;) czasem może na dekolcie jakieś małe krosteczki, ale te brzydsze to raczej na udach ;) Z samoopalaczem obawiam się złego rozsmarowania itp :) Pomyślę o tym zmieszaniu :) (zobaczymy, o Air powie :) ). Tygrysek taa dziś deszczowy i zimny dzień :o A hmm kiedy na wakacje? :P :) Kasiek taa leniwa niedziela, to jest to :) Słuchajcie, jaką mi niedrogą a dobrą firmę kosmetyczną możecie polecić? tzn. chodzi mi o kosmetki tpu tusz, cienie, lakier itp :)
  2. właśnie usłyszałam wrzask mego przyszłego z kuchni ;) Polska strzeliła gola - nietrudno było się domyśleć :D Zaraz przyszedł się pochwalić :D Gosikka gratuluję! :D:D I zazdroszczę (pozytywnie ;) )
  3. Hej :) Zdjęcia sukienki nadal nie mam :P Muszę też wybrać dobre tło.. ;) hih Najgorsze, że Anioł teraz mi truje cały czas, że nie wie jaki musznik i koszulę kupić, i że będzie zmuszony mieć krawat, bo muszniki są ubogie kolorystycznie (to już sama zauważyłam). A wybór jest naprawdę niesamowity :) Nina hih ja czekałam na prawą trójeczkę, bo była bardziej biała pod dziąsłem, a tu z drugiej strony wyszła :) Spoko, jak już się bielą pod dziąsłem, to aż dwa tygodnie i wyłażą, a wtedy dopiero rosną i rosną... ;) :) A sprawdzałaś (macałaś), czy czasem się już któryś nie przebił? :D I jak D. po imprezce? :) A jak Ty po spotkaniu? :D O, właśnie Twierdzę oglądałam, ale chba od połowy. Kim jest postać Małaszńskiego? to jest Polak, czy Niemiec czy .. ? ;) Wiesz... my tutaj prawie jak taka włoska rodzina :) :D \"powiła\" jak to pięknie brzmi :) Poczekaj jeszcze, jak Julka podrośnie, zacznie biegać, nocnikować - to może tatuś zatęskni za małym bobaskiem i zmieni zdanie :) :P Aa teletubisie nagrane, czy lecą gdzieś w tv?? Gruby miś - no właśnie, dzieciaczki nie chcą zasnąć, a my przez to tracimy czas na robotę :) Masz rację - i zawsze to przedkładanie potrzeb zwierzaczków nad własne niedźwiedzie... Tygrys a kiedy zmieniasz pracę (sorki, ale nie doczytałam :P ) Ja od razu pomyślałam o sformatowaniu samej mp3 ;) Ten od wina, to też ten od kina i kwiatków ? :P Fajnie, że masz już z kim iść :D Gosikka dzięki za radę - faktycznie i cienie też muszę kupić, a propozcja palety przyda się :D Ty kiedyś pisałaś, że używasz balsamu brązującego itp - po jakim czasie widać efekty? - plecy mam ładnie opalone, ale z przodu jakoś tak mniej fajnie to wgląda.. jeszcze te moje żyłki :) więc pomyślałam, że może się dobrązowię ;) - co mi proponujecie dziewczyny? W sumie w domu mam jeszcze dwa balsamy normalne, a to ma być tylko na tą okazję.. no nie wiem :) Saszka z wzajemnością :D Gio i Ciebie też :) Wiesz, tak mnie teraz dopadło, że jak byłam w Wawie, to tylko umawiałam się z Tygryskiem, a Tobą nie (i może nie poczułaś się miło), ale jakoś wydawało mi się, że Ty zajęta kobitka jesteś (zresztą Tigr też w pracy).. itd itp :P Kachni aa raczej nie będę miała czasu, zastanawiam się też jak wizytę u fryzjera ustawić - bo tu raczej muszę zdać się na specjalistę :) Air myśllisz, że pół ciasta na kilka dziewczyn wstarczy.. no nie wiem :D :P :D I jak udało się spotkanie ? :) Taaa sąsiedzi nadal imprezują... :o znów (?!) .. Dziś na szczęście tak głośno nie puszczają muzy.
  4. Nareszcie poszła spać !!!! Spodziewałam się, że dziś ładnie zaśnie odspiając wczorajszy wieczór.. :o Wkurzyłam się i dałam jej Apap i jeszcze żel na dziąsełka (wybiła się trójeczka - stąd też wczorajsze zachowanie). A ta woła o jeszcze i w ryk, że nie chcę da sropka... no padnę... - a jak się męczyłam z lekami, gdy miała kilka miesięcy :D W sumie te ploty przyjęłam nad wraz spokojnie - moja mama za to ryknęła tam u babi (nie na nią ;) ). Kiedyś inna ciocia - po której nie spodziewałabym się - też jakieś głupoty nagadała całej rodzinie. Kiedyś tak nie było... Mimo wszystko ja ich lubię :P ale teraz będę bardziej zdystansowana. Kasiek ta właśnie i co z tego :) Suknia prosta, trochęszukalam, ale nie znalazłam odpowiedniej, ale nie mam czasu, potem pokażę. Spadam zrobić w końcu obiad, zanim się dziecko obudzi (ups już pół godzi śpi)
  5. Jeeeeeeeeeeeeeeeenyyyyyy!!!! kurna.. chce mi się wyć... usypiam ją od ponad godziny, a ta w ogóle nie jest zainteresowana.. teraz to już w ogóle szaleje w łóżeczku i poza nim... Jestem wściekła.. i w ogóle itp itd... A wracając do pllotek. Kiedyś o koleżance inna \"wywnioskowała\", że jest w ciąży, gdy się okazało, że jednak nie jest - to nie dlatego, że nie była, ale że usunęła... :o Mam nadzieję, że o sobie nie usłyszę czegoś takiego.. ;)
  6. Ciekawe, że ciążę zauważyła a pierścionka nie. Wiecie, nikt w rodzinie nie wie o zaręczynach, ani tymbardziej o ślubie. Właśnie przez takie coś nic nie mówiliśmy, żeby dziwnych tekstów nie bło itp. I powiem Wam, że ochotę pochwalić się pierścionkiem miałam tylko w stosunku do babci. O ślubie nie zdążyłam powiedzieć, bo przyszła reszta rodziny z ogrodu :P Chciałam poszukać zdjęcia sukni w neie, na stronie producenta.. ale jakoś nie znalazłam..
  7. Heh... rozmawiam z mamą. W sobotę były imieniny mojej babci, które właśnie specjalnie chciałam uwzględnić w planach pobytu mojego u mamy. Mama dowiedziała się od babci m.in. tego, że ciotka (najwięcej krwi psuje w rodzinie :o a jest synową babci, nie córką) rozpowiada, że w ciąży jestem (jakoś wywnioskowała to z tych imienin). !! Piłam alkohol - niedużo, bo przecież jeszcze karmię. Podobno już kiedyś to też mówiła (Gosia miała z pół roku - pewnie po babci urodzinach).! Wiem, że brzuszek mi wszedł trochę - zaokrągliłam się i ten nadmiar skóry na brzuchu wypełnił się też :o No ale bez przesady! Zawsze miałam taką figurę, że brzuch do przodu. A pierwsza zauważyła, że już nie jestem taka chuda mama Anioła (ale miałam akurat korzystną bluzkę (lubię ją :D ). Powiedziała to snkowi z zaptaniem, czy aby nie coś.. (znaczy czy ciąża) grrr. Już takie głupie gadanie może wzbudzić wątpliwości i zacznam myśleć njak niedouczona nastolatka.. :o Zapominam o ćwiczeniu brzuszków :) Sukienka jest z gorsetem, który ładnie kryje tłuszczk na brzuszku :)
  8. słuchajcie, a jaki mam zrobić makijaż, złoty? a jakie usta? Hmm wdaje mi się, że o coś ważniejszego jeszcze miałam zaptać... ale nie pamiętam... aa chyba o wiązankę... ee w ogóle jeszcze nie wiem, co z włosami... hmm.. dużo tego :D chyba spróbuję zrobić zdjęcie kawałka sukienki, żeby Wam kolor pokazać - przy okazji zobaczę, jaki jest fotogeniczny :) Gruby Miś (czytam sobie zaległości) i dopiero zajarzyłam Twój nick \"gruby misiu\" mówi Zjawa do Misia - tą bajkę Gosia moja ogląda :D Taaa właśnie, Anioł najbardziej narzekał w Wawie przy przejeżdżaniu Wisły i tch przybrzeżnch jezdniach.. :) No i właśnie ten sznur aut.. Gio jak tam przygotowania?
  9. Witam :) Musiałam w końu odpalić mojego kompa i pocztę ściagnąć, a przecież jeszcze mam zaległości w oglądaniu zdjęć itp jeszcze sprzed wjazdu do mamy :) (sorki ;) ). Zdjęć nie mam i pewnie dopiero jakieś ze ślubu dopiero. Dzisiaj miałam chwile zwątpienia.. na temat sukienki. Tamtą w Łasku odrzuciłam ze względu na zbt ciemn kolor, chciaż bł ładny. I fason miała chba ładniejsz niż ta moja ;) :P Wolałabym, żeby gorset bł bardziej \"na czasie\" - teraz są takie fajne np. z plisowanką na górze itp, a ten mój ma tlko lekkie zakładki po bokach i jest ogólnie prosta. No i tak sobie myślałam, że z podobnego powodu pewnie odrzuciłabym i tą sukienkę.. ;) i tak w ogóle myślałam o tej srebrnej.. itp.. Potem poszłam zamienić folię, którą ją przykryłam, a nie dostałam od niej i musiałam kombinować z tymi, które miałam. I jakoś uspokoiłam się ;) i nawet stwierdziłam, że może zostawię ten jasnozielony szal, który chciałam zamienić na złoty.. Buty są złote i o takich dodatkach myślałam. Air powodzenia w pieczeniu ciasta :D Tygrysek i pewnie miałaś jeszcze krótki rękawek ? ;) Hmm dzisiaj u nas też ma by w miarę ciepło - znaczy, że ogólnie cieplej jest nie tylko jednodniowo :) Na razie tyle, buziaczki :)
  10. Dobry wieczór :) Kupiłam sukienkę :) i buty też :) W sumie byłam tam 5 godzin :) Przeszłyśmy wszystkie hale i wróciłam do pierwszej i do tego boksu, gdzie miałam w pamięci ciekawą sukienkę. Niestety kolory nie dokońca mi pasowały ;) Wzięłam jednak w takim mieniącym zmieniającym kolorze z zieleni na róż ;) a niby ona jest złota jeszcze ;) A zaraz na początku poszukiwań znalazłam srebrne buty (ale nie te, które kupiłam). Niestety typowych złotych i srebrnych suienek nie bylo (oprócz tych dyskotekowych i sylwestrowych). :) Tylko.. jaką ma do tego dobrać koszulę mój przyszły ;) heh Małgosia grzeczna i dzielna była, w autobusie ok 40min potem tam w sumie głównie w wózku - poszalała tylko gdy przymierzałam i kupowałam tę sukienkę ;) Nie spała, jadła tylko drugie śniadanie i słodkie przekąski itp. Nina może jeszcze z tydzień i pewnie przebiją się :) Ja też tutaj wyrzucam smutki i jest mi lżej i potem te problemy nie są już takie wielkie. Przykre te zawirowania rodzinne - to lakoniczne, ale nie wiem, co napisać. To trochę jak u mnie z moja mamą i babcią, którą głównie zajmuje się moja mama (a ma rodzeństwo). Jeździ (rowerem) kilka razy w tygodniu, załatwia różne rzeczy, a w rodzinie i tak na nią marudzą.. :o Małgosia też trochę chyba przez ząbki bardziej marudna - dziś znów histeria - nie chciała zasnąć, wołała cycusia i inne takie - a nie spała od rana (a to było po 16) i obiadu nie jadła. W końcu jak się dogadałyśmy i poszłam ugrzać zupkę, to sama zasnęła w oczekiwaniu na nią :) Niestety było za późno, a ona jeszcze spała prawie półtorej godziny i długo naczekałam się aż zaśnie. Już była cicho itp jak sąsiedzi pod nami włączyli głośną muzę (imieniny Beaty). Jakoś udało się jej zasnąć, bo przerwali hałasować. Niestety po jakiejś pół godzinie znów włączyli i mała z płaczem obudziła się :o Gio widziałam dzisiaj parę eleganckich spodni z tuniką - w jednym tunika mogła wystąpić sama jako niezła sukieneczka ;) Nie wiem, jak rozmiary, ale na pewno znalazłabyś coś dla siebie ;) :P Air zieloną płytkę (globol) mam, działa, ale nie na 100%. Jest ich dużo mniej, ale jednak są ;) Chyba jeszcze drugą dokupię :) Mam jeszcze ten spray, o którym pisałam (do spryskiwania ścieżek i kryjówek). Działa, ale i tak nie znamy ich wszystkich dróg :o Zresztą to też ma znaczenie, że jest się w domu i kręci się to tu to tam nie pozwalając im \"szaleć\" :P Tygrysek \"Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby\" heh nie wiedziałam, że tam taki tekst jest :) U nas dziś akurat ciepło i słońce wyszło :) ale w domu zrobilo się chłodno i to mi strasznie kojarzy się z tym zimnem zimowym i łażeniem w 100 swetrach i zumną kołdrą, gdy się idzie spać.. :o Niestety administrację stać było tylko na okna dla parteru i pierwszego piętra - na nasze zdezelowane już im nie wystarczyło... Kurna.. znowu grają i znów będzie \"nie sem muzyki\" - niedawno przyszła mimo, że tata śpi obok ;) ale chciała do mamy. Idę, bo nie wiadomo, jak będzie później - oni mają jakieś odbicia i w środku nocy też potrafią głośniej włączyć..
  11. Dobry wieczór :) Zajrzałam z laptoka, bo jestem już w domu. Zastanawiałam się, czy zastanę pozmywane przed wyjazdem naczynia na suszarce, czy posprzątane.. i.. niestety były tam jak je zostawiłam.. :( .. ;) A do tego jeszcze Anioł szalał ze sprejem na zasraluchy i wkurzyłam się, bo trzeba było je z tego powodu jeszcze raz myć - on je wrzątkiem potraktował.. ;) A do tego na dzień dobry w zlewie spacerował jeden duży.. :o łeee. Widzę, że co kraj to obyczaj z tym dawaniem prezentów itp :) Tygrysek sprawdziłam właśnie rozkład (przypomniałaś mi ;) ), autobus jedzie ok 36 minut, ale i tak nie wiem, jak Gosia to wytrzyma. Kiedyś jechałam z nią tramwajem kilkanaście minut i strasznie się wierciła, chciała chodzić itp :) Chyba wezmę kartkę i kredki :D Poza tym będzie w wózku (i bilet na niego :) ). A co do tłoku, to nie wiem jak to będzie ;) bo z tego, co widzę, to do Ptaka dojeżdża tylko raz na godzinę (bo to jest specjalnie przedłużona trasa - poza Łódź :) ). Air zależy jaką masz wizję :) Ja szukam takiej jak na wesele po prostu, wieczorowej/wizytowej/balowej ;) Gio Ty trochę tak z tymi spodniami, jak ja ze ślubem w grudniu (tzn na nie) :) i dobrze, że udało się jeszcze termin we wrześniu złapać :) Ja 27go ;) Aha, mogłoby być chociaż 18-20.. stopni.. ;) Dobranoc - o nie. jeszcze muszę makijaż zmyć.. :o tego najbardziej nie lubię w malowaniu się - a ostatnio do tego wróciłam ;) a szczególnie, gdy idę przymierzać suknie - lepszy efekt jest ;) (a dziś specjalnie umalowałam się na przyjazd P. :P :D )
  12. Dzień dobry :) Czytam z doskoku, bo gotuję obiad dla Niuni, a ona.. już nie śpi od 13.. aa tylko 45 min spała.. :) Czytam i czytam i aż mnie świeżbi do odpisania.. a tu jeszcze tyyle postów.. ;) Ale muszę napisać i ja ;) Albo prezent, albo kasa. Byłam ostatnio na 3 weselach (a wcześniej też chodziłam). I jest tak, że przy składaniu życzeń tylko kwiaty, a prezenty dają tylko Ci, którzy nie idą na wesele, a uważają, że powinni dać (jak ja ostatnio u siostry ciotecznej, bo nie mogłam być na weselu przez żałobę). Na prezenty jest specjalny czas na weselu, najczęściej gdzieś koło oczepin. Tygrysek a jak ten nowy kolega w pracy? wdrożył się ? Gio jak coś, to zawsze możesz na maila ;) Rokita łoł, wjechałaś też na Górę :) fajnie, że jest tramwaj :D Jak przygotowania moje? Sukni tutaj nie znalazłam, chociaż prawie prawie. W tym jednym sklepie, na który liczyłam i przy mojej ostatniej wizycie u mamy była tam fajna sukienka, ale niestety nie było już mojego rozmiaru. Teraz już jej nie było, ale za to wisiała inna - srebrna (ostatnio umyśliłam sobie też ten kolor) dość prosta, ale elegancka - i zauroczyła mnie. Niestety nie było mojego rozmiaru tego koloru. Przymierzałam złoty brąz i naprawdę zastanawiałam się czy ją wziąć, jednak wolałam coś jaśniejszego i dałam sobie spokój ;) Został Ptak, najchętniej pojechałabym już w środę ;) Najgorsza to będzie ta długa podróż autobusem miejskim, która trwa chyba z godzinę.. - muszę jeszcze sprawdzić :) papa
  13. Dobry wieczór ;) Szafirek, Błękitna mam nadzieję, że już dobrze (prawda? prawda? :) ) a jak Słoneczko Twoje ? Rokita fajnie, że wpadłaś tutaj sama - trzymam kciuki :D I w ogóle.. super tam masz. Gio ja widziałam takie zestawy jak złota spódnica i jasny (może nawet ecru) żakiet ze wstawkami koloru spódnicy itp. Myślę, że to świetny zestaw dla mamy Młodego. Jeśli jednak masz \"tylko dla rodziców\" Młodej zakładać spódnicę, to olej to jeszcze bardziej będziesz rzucać w nich wkurwikami ;) I dobrze, że im wszystkim wygarnęłaś (chodzi o wesele cały czas). Doskonale Cię rozumiem, bo miałam bardzo podobną sytuację, gdy próbowaliśmy (a może tylko próbowałyśmy z mamą) zorganizować ślub, kiedy byłam jeszcze w ciąży. Więc jak masz jakiś problem, to wal na maila (np. temat obrączek mam dość obcykany ;) ). Tygrys w końcu na te Oskary, czy do Kan (ja nie wiem, jak się to pisze ;) :P ) też czasami zabierają ze sobą koleżanki itp ;) A temu koledze od róż może wyraźnie daj znać, że jest \"tylko do tańca\".. ;) :P Hmm.. o jakim filmie mówicie?? Ja jakiś czas temu oglądałam \"Bardzo długie zaręczyny\" francuski o 1 wojnie światowej i zrobił na mnie wrażenie.. No i muszę kończyć, papa
  14. Nie doczytałam jeszcze do końca całej awantury.. i nie wiem do czego doszliście. Zawsze miałam pewne opory z głębszym opisywaniem mojego życia osobistego itp, bo bałam się, że za dużo obcych (pomarańczek itp) może to przeczytać ... I niestety miałam rację.. :( Nie czytałam tego, co zostało skasowane wcześniej - i może lepiej. Pomarańczki piszą, że czytają topik od dłuższego czasu i trochę wiedzą. Jak widać jednak czytają po łebkach albo krótko. Odpowiedzi na moje posty, problemy były i pozytywne i negatywne - a zresztą.. nieważne. Ważne za to, że były Nasze. Może to i forum otwarte, ale ja traktuję ten topik jak prywatny. I tak to jest kółko wzajemnej adoracji i nic nikomu do tego (jakby innych takich w ogóle nie było...). Koniec tematu.
  15. Witam ;) Od środy popołudnia jestem u mamci :D:D i wracam we wtorek (jak planowałam :P ), chociaż tacie nie było w smak, że nie będzie dziecka widział przez tydzień.. (dzisiaj do niego przez tel powiedziała, że wracamy do domku... dziś - ups :P ). Wczoraj na coczwartkowym rynku (targu?) było kilka stoisk z eleganckimi sukienkami i przymierzałam parę (wszystkie na jednym), ale nie było takiej, która odpowiadałaby mi fasonem, kolorem i... ;) Hmm miałam zacząć czytać od ostatniego mojego wpisu, ale.. rzuciłam okiem na pierwsze wpisy na tej stronie i.. poczytałam dalej.. i widzę, że jest jakaś afera... i chyba trochę przeze mnie... ? A chciałam Wam napisać do jakiego wniosku doszłam, że.. tutaj wyrzucam co mi siedzi \"na żołądku\", a jest to najczęściej coś z moim Aniołem, a ponieważ dobre rzeczy nie zatruwają duszy, więc o nich nie piszę.. Aha.. w środę zadzwoniła pani od jubilera, że obrączki są do odebrania (po dwóch tygodniach - szybko zważywszy na termin miesięczny) :) I już je mamy :D Idę czytać, co za afera... chociaż muszę najpierw Gosinkę spać położyć.. ;) Wczoraj nie chciała w dzień zasnąć (tylko przysnęła w wózku przed samym domem i powrotem do niego) i potem przechodziła samą siebie ;)
  16. Hej ;) Dziś wybrałam się do jednego konkretnego ;) sklepu obejrzeć suknie wieczorowe (a to salon z sukniami ślubnymi) trochęsię zlazłam, zanim tam doszłam - cały jeden przystanek (tzn od jednego do drugiego..) w sumie mogłam dojechać.. ;) Niestety okazało się, że jest otwarty od 11.. a ja byłam przed 11 i nie chciało mi się czekać. Doszłam do Pietryny i przeszłam kawałek, ale tam w sumie też nic nie znalazłam, tzn. sklepów których są takie suknie.. Oczywiście byłam z Małgosią i większość drogi musiałam ją nieść na rękach - bo nie chciała iść za rękę, no i tochę się wlokła.. ;) Za to kupiłam jej mały słodki plecaczek z przodu przezroczysty i z kwiatkiem :) i teraz bawi się nim, wkłada i wyjmuje magnesy - i co chwila mi je podaje :D I chyba cały czas są to pieniądze, a wcześniej robiła zakupy i kupowała buiki :D:D Tygrys L-4 :D Wczoraj byliśmy na spacerze w parku i tam jest niezła siłownia :) Naprawdę - takie \"mosiężne\" metalowe sprzęty (odporne na wandali) i jest tego sporo, nawet wiosła - naprawdę można sobie przyjść i poćwiczyć ;) Oczywiście, że przyjmiemy, jak zawsze i każdego Diaboła :D Czy Ty piszesz o outlet factory?? bo cen są.. jak na \"ciuchach\" ;) A ja marzę o fajnch piaskowych bojówkach :) Air haha \"dzieci\" wróciły z wakacji :) Ja chyba faktycznie piszę w zasadzie tylko jak jest źle, a jak dobrze czy normalnie to nie.. ;) Ja też w takich momentach myślę, że znów walka i męczarnie :) Hmm muszę jeszcze ruszyć temat wyjazdu, tzn. powiedzieć ked dokładnie jadę itp.. Mam nadzieję, że tm razem przebiegnie to spokojnie.. - jeszcze przecież musi mi dać kasę na sukienkę - gdybym wypatrzyła jakąś w Łasku ;) Ghana fajnie tak na basenie :) Giovi też Buziaczki dla wszystkich
  17. Dobry wieczór ;) Widzę, że dobrze się bawiliście, bo mało Was tu było ;) A te, co przyszły i opisały... no no.. niezły weekend :D Gio a ja jak na razie przeszukuję tylko necik ;) ale w tym tygodniu wybiorę się do jakiś sklepów ;) Air uuuups - mały palec :o Cinnamon - ja się kiedyś (na początku studiów) zgubiłam w Łodzi, gdy pomyliłam się i wysiadłam z tramwaju nie tam, gdzie trzeba - było ciemno, późno, a ja musiałam po jakiś obcych i niezaludnionych terenach iść, ale doszłam :D Nie porzucaj prawa jazdy! Ono właśnie da Ci to pozucie niezależności w takiej sytuacji, nawet jak się zgubisz, to będziesz miała czym do domu dojechać, bez proszenia innych ;) Kasiek a może meszki... ? :o Air dobrze Ci radzi. żesz kurde mać! - cytując Cynamonkę - to, co mogę na Anioła napisać (coraz gorszy z niego anioł), gdy po moim stwierdzeniu, że chcę jechać do mamy na kilka dni, on odpowiada \"a po co?\" grrrrrr no po prostu \"żesz kurde mać!\" Rozmawialiśmy o tym dwa razy i za drugim razem (akurat przy jego mamie) zrobił mi znowu awanturę... heh.. dlaczego nie pomyślałam wtedy, żeby go zapytać o co mu tak właściwie chodzi. Owszem, domyślam się (nie wiem czy słusznie), że może chodzi o to, że w następny weekend chciał z mamą i nami jechać do jego cioci, która zaprosiła jego mamę tam. I dlatego właśnie żałuję, że tak proste pytanie nie przyszło mi do głowy, bo usłyszałby jak to wieeeele razy ja musiałam rezygnować ze swoich planów przez (najczęściej) wyjazdy na działkę. Zresztą w ogóle wcześniej mało brakowało a zaczęlibyśmy się licytować: co ile i jak długo u której mamy byliśmy.. :o Ja nie chciałam tego zaczynać, bo tak jakoś głupio przy jego mamie. Fakt faktem, że powiedziałam, że on tam nie chce spać i tego nie robił - bo jak mi mówił, że ja nie chcę zostawać dłużej na działce ( ;) ) itp itd. Temat uważam za niezakończony chociaż jeszcze do tego nie wracałam. I jadąc w aucie (bo to było neidługo przed wyjazdem stamtąd) zastanawiałam się jak mu dopiec, żeby poszło mu w pięty. :) Jak? .. ;) :) Aha - oczywiście leję fochy i jadę - jadę tymbardziej - żeby odpocząć, pomieszkać sobie miło u mamy, poszukać z nią kiecek ;) i w ogóle. I odpocząć od niego i może dać mu trochę do myślenia, żeby sobie nie myślał, że jest pięknie ślub za miesiąc itp.. I jeszcze małe wyjaśnienie (gdyby ktoś źle zrozumiał ) :) Gdy w moim poście wcześniejszym napisałam \"I znów będę musiała (się?) tłumaczyć .. \" (a propo mieszkania) to nie chodziło mi o to, że nic nie kumacie itp itd, tylko o to, że ta sytuacja wydaje mi się porąbana i ja nie umiem jej dobrze wytłumaczyć (bo tez trochę krępująca). Znów pewnie chaotycznie, ale.. ;) :P
  18. Dobr wieczór :) Jak już tak o burzach, to dodam też coś :) U nas ostatnia była przedwczoraj, zaczęła się wieczorem, akurat zmywałam - i nie byłam z tego powodu szczęśliwa i zaczęłam się spieszyć, żeby skończyć :D Zerwało się wiatrzysko, potem zaczęło padać. A pioruny waliły coraz bliżej. Ostatnie dwa garnki wypłukałam w ekspresowym tempie, zwłaszcza ten ostatni, bo akurat pierdyko gdzieś niedaleko.. I już chciałam polecieć do wyrka do Pawła, bo mnie niestety opuścił na stanowisku;) I wtedy miałam takie myśli (chyba pierwszy raz) - chciałam, żeby siedział w kuchni ze mną (nie przepadam za burzami :o ), ale.. z drugiej strony wolałam, żeby był \"z\" osią - w razie czego.. ;) A moje dziecko też hmm przedwczoraj zastawiło na mnie okropną pułapkę i to w biały dzień ;) Stołeczek sobie przystawiła do szafki w kuhni, bo coś na blacie hciała zobaczyć, zmajstrować.. Ja to widziałam, mijałam, ale w drodze powrotnej, zajęta szykowaniem obiadu, zapomniałam o tym i... jak się pierdykłam o niego.. to aż nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, jak usiąść, położyć itp z tego bólu.. - oczywiście w piszczel i jeszcze przejechałam wzdłuż :o do tej pory mnie boli jak dotykam, a tego dnia prawie cały czas.. ;) heh Dziś za to odkryłam, że Gosiaczkowi górne trójki nadchodzą.. i już widać biel czubeczków jeszcze nieprzebitych :) Aaa jej teksty z dziś :) byliśmy w Galerii (łódzkiej - centrum handlowe) szłam z nią sama akurat. Przechodzimy obok apartu.. a ona coś w stylu: \"tam są pierścionki, mama chodź obejrzeć pierścionki\" :D :D - się dziecku spodobało zwiedzanie jubilerów. A potem w sklepie z ciuchami \"mama czego tutaj szukasz?\" no myślałam, że padnę :D - no wiadomo, rozglądąłam się za kieckami (i nie tylko :) ). Nina po prostu szok to, co napisałaś.. i smutne.. I nic z tego, co napisałaś nie wskazuje, że jest zakonnicą.. :( Mam nadzieję, że będziesz miała jak najmniej okazji, do kontaktów z nią.. A mam pytanie, bo nie napisałaś, co na to Twój mąż, a brat zakonnicy? Ja wiem, że chłopy inaczej działają itp.. jednak to jego siostra jest.. A co do tego kładzenia rzeczy w zasięgu dziecka (skalpel zgroza - i najgorsza jest ta wyobraźnia, co by było gdyby :o ), to niestety teściowa moja poukładała u siebie dziwne rzeczy na półkach typu nożyczki i np. stojący palnik (a po cholerę on stoi w pokoju, a nie schowany gdzieś w kuchni). Dobrze, że wyrzuciłaś to z siebie. A jak tak dodam trochę nie na temat oi od siebie, ale wtedy może bardziej mnie zrozumiecie.. ;) - napisałaś \"...zbieram tylko fakty...i jak kiedyś kuźwa wybuchnę...\" no i ja właśnie tak mam.. ;) Tygrys gdybyś coś tam Rokicie skrobała, to dodaj ode mnie (i pewnie od wszystkich) pozdrowionka itp ;) :P Szam czy ja tez mogę dostać zdjęcia? Gio :) i co, masz już jakiś typ na Twoją kreację? ;) Air taak te chwile samotnści .. ;) ale w moim własnym domku (znaczy w Łasku)... ;) Ghana dzięki :D A ja nie chciałabym być np. żoną księdza.. bo w najważniejsze święta itp momenty nie byłby z rodziną w domu, a w kościele.. - gdzieś to w jakimś filmie widziałam. A zakonnica w ciąży musiałaby nieźle wyglądać ;) (hihi) Buziaczki
  19. Witam :) super pisałyście hehe, chociaż wszystkiego nie dozytałam jeszcze :o Gio fajowy pojazd Patusi :) umie się poruszać nim? Gosia teraz nieźle na swoim szaleje :D Heh witaj w klubie poszukujących kreacji :D A może jakiś kostiumik? Rokita wow dinozaury... achh ;) I znów będę musiała (się?) tłumaczyć .. :o bo to jest mieszkanie rodziców i Anioła, oni wynieśli się na działkę i tam zostali. Tutaj jest jeszcze sporo ich rzeczy, chociaż coraz mniej :) A dopiero niedawno zorientowałam się, że ten ich bałagan jest nie tylko ich, bo mój luby się dołożył, gdy poupychał \"jak leci\" inne rzeczy w miejsca, które opróżnili rodzice. (chyba zagmatwałąm :P ). Ja zaczynam się coraz bardziej \"panoszyć\" i proponować zmiany.. ;) Nie zawsze spotykam się z entuzjazmem.. ale z drugiej strony, gdyby to było w moim domu, to pewnie też reagowałabym tak. A za okno wzięłam się sama hihihi A Paweł zasłonił je nawet gustowną zasłonką.. chociaż ns brudne okno.. :o ale ja go myć nie będę - on musi to zrobić;) Aha! najchętniej wyprowadziłabym się stąd do normalnego mieszkania i własnego :) Ghana no nie mogę... np. jest taka jedna szafka, która mnie do szału doprowadza - mydło i powidło, szkło i papiery! i niewolno mi, bo potem nie będą mogli znaleźć czy coś.. (rachunki itp). Oczywiście, od czasu do czasu wspominam mojemu, żeby posprzątał (i muszę czekać, aż znajdzie na to czas.. - chyba mu wieczorem napomknę :D ). Jednak już kilka kieliszków stamtąd zniknęło, bo pozmywałam je.. hehe i tak po trochu i znajdą się gdzie indziej :D Nina .. nie no meble to on sam dźwiga :) Hmm wiesz.. \"że twoje życie wydaje mi się wiecznym uciskaniem i molestowaniem psychicznym.\".. zastanawiam się, że chyba coś w tym jest.. I ten mój tyran.. ma takie zaciągi (niestety po ojcu .. :O) No już zaczynam się głośno buntować albo na mokro (łzy) Dobrze jest tak spojrzeć na swoją sytuację obcymi oczami :) dziękuję Wam :D Dziuniasta się obudziła, wylazła z wyrka myślałam, że idzie do mnie, a ona zatrzymała się przy szafce za mną.. i tak stała do niej przyklejona buzią.. a potem wlaza do \"garderoby\" i się tam zamknęła.. hehe Idę ją nakarmić.. ;)
  20. Dobry wieczór :) ( i dzień dobry - bo pewnie większość przeczyta to jutro :) ). Stawiam flaszkę pysznego półsłodkiego winka i hmm.. oo sernik z brzoskwiniami - wszystko u mnie też wirtualne, ale na takie winko mam ochotę :D z okazji imienin (hoiaż post pewnie pójdzie już po północy ;) Aaaaa no i o matko) oczywiście ptasie mleczko!! :D:D Nina mnie dziś bolała głowa i byłam senna, ale to raczej z powodu bardzo późnego położenia się do łóżka, a co gorsze, nie mogłam tak od razu zasnąć :o A bierzesz jakieś witaminy? Ja powróciłam do egularnego brania i to mi pomogło z lecącą czasami krwią z noska ;) Wystarczy badanie krwi, ja też już dawno powinnam zrobić, bo od porodu nie miałam, ale jakoś nie mogę wybrać się do lekarza ;) Tygrysek źle napisałam - są inne niż te, których szukałam: miały nie być płaskie, mieć mało białego złota albo wcale i bez matowego - a one są na odwrót właśnie :) fajnie opisałaś ten wypad :D Air fajny taki miło-rodzinny dzień :D Gosikka moja Gosika też wodolubna :D My dziś odwiedziliśmy siostrę Anioła na ich działce. I tam miałam niesympatyczną sytuację, która mi trochę popsuła nastrój dnia. I wyglądało na to, że to kara za oddanie ojcu dziecka do uśpienia ;) :P Siedziałam przy laptopie i coś tam robiłam, a ich naszło na oglądanie pierścionka. I szwagier zapytał, czy może oberzeć, więc dałam mu rękę i dalej grzebałam w komputerze. A on zaczął mi go ściągać, więc powiedziałam, żeby nie ściągał i zaczęłam palcami \"blokować\", ale dodałam, że dam sama i że to zdejmowanie przez kogoś pecha przynosi (chociaż niedokładnie to miałam na myśli). On jednak zaraz szybko wstał i uciekł gdzieś za dom. A siostra P. próbowała mnie tłumaczyć, że jak wierzę w zabobony to jużtam (nie pamiętam, co powiedziała) - o bosz.. A on siedział tam dłuższy czas.. :o Zrobiło mi się dziwnie, chociaż tłumaczyłam sobie, że nie powinnam się przejmować i zachowywać normalnie (głównie w stosunku do obraźnika), bo przecież nic nie zrobiłam (ale niestety tak nie umiem). A jeszcze po jakimś czasie, gdy Paweł się dowiedział, to rzucił do mnie \"co ty tam znowu wymyśliłaś?\". I potem niestety musiałam się ostro wstrzymywać przed mokrymi oczami i wkurzałam się też, że muszę siebie \"wyzywać od idiotek\", żeby nie pokazać łez. Chciałam \"wygarnąć\" Aniołowi wszystko w drodze do domu i powiedzieć konkretniej o co mi chodziło, ale nie miałam ochoty wracać do tego dziwnego zdarzenia.
  21. Hej :) To ja już wiem, co to za opis na Niny gg ;) Usc załatwione - koniec września i to będzie czwartek ;) A pierwszy wolny termin w sobotę.. dopiero w listopadzie.. Dzisiaj udało nam się w końcu upolować i zdeydować wspólnie na jakieś obrączki :) Są zupełnie inne niż chciałam. ;) Wczoraj po tym szukaniu dostałam jakiegoś doła i padnięta się czułam, że nawet nie chciało mi się Niuńki kąpać, chociaż jeszze wcisnęłabym to - chciałam ją szybko położyć spać i udało się ;) Gio gratulacje wnuczęcia w brzuszku i powodzenia w tak szybkim organizowaniu ślubu. Elles trochę poczytałaś i co? ;) Tygrysek a co chciałaś tam napisać? ;) A to Gosia powiedziała i aż spojrzałam na króla, dlaczego tak go nazwała :) a to pewnie przez ten krzyż.. :D Nad morzem w zimne dni też widziałam kilku chętnych i parę dzieci w wodzie (chyba nawet cośna zdjęciach w tle będzie). Anioł móoj zamyślał coś dzisiaj o wyieczce do Warszaway na te pokazy wojskowe, ale sądząc po tym, że jeszcze siedzi w kuchni (co mu się naprawdę rzadko zdarza o tej porze) - przy komputerze ;) - pewnie nie pojedziemy (i dobrze :P bo nie che mi się jakoś tam tłuc i być w upał :) ). Air chyba muszę je jeszcze raz obejrzeć :) Fajnie, że Ci się podobają, a ja niektóre strzelałam prawie z biodra i to co mi się w kadrze zmieściło ;) :P A czy Głos często jest słyszany? ;) Kasiek heh dobrze to ujęłaś (o tym myśleniu), ja znam to dobrze, głównie na przykładzie brata ;) Hmm ale u mnie to jest prawie odwrotnie, chociaż ze sprzątaniem to ja. I do tego mam wrażenie, że w domu to ja głównie robię i jeszcze słyszę, że jak coś to ja.. Chociaż od Anioła to samo można usłyszeć, bo pracuje, robi zakupy, załatwia.. ;) (blablabla) :P I w sumie ratuje mnie czasami moje lenistwo lub olewactwo na rzecz ważniejszych rzeczy (chociaż przecież staram się robić co trzeba). A uświadamiam sobie dopiero, gdy usłyszę od niego, że coś było do zrobienia (i on zrobił :D:D ), że w sumie przecież on mógł to zrobić:D Rokita opis gór i wędrówki fajny, chociaż nawet nie wiem, gdzie to jest :P :) Powodzenia Wolna słuchaczka :) Dermika czy to Ty miałaś wypoczywać w Kołobrzegu, czy już pomyliło mi się? ;) :P O rany, to tam u Ciebie ten Rzym? :D Żmija :D Nina ależ ten Twój post.. ;) jest jak część reportarzu :D A już to o nas i to od Kaśka w dół ;) Ja też się cieszę, że mam taką odskocznię:) i czasami gdzieś tam myślę, co Wam napiszę, jak tylko dorwę komputer :) Linka do zdjęć jeszcze nie ma :) jak zdążę, to może dziś zrobię przegląd ale nie wiem, czy wrzucę w net, bo to trochę trwa ;) A może ten urlopik spędzisz gdzieś sama z Julką.. - jakiś wyjazd nawet na dwa, trzy dni? Oj ten pan magazynier.. ;) taak to jest to, co nam kobitkom potrzeba - zwłaszcza tym już z zajętym na stałe i długo serduszkiem - że nadal jesteśmy atrakcyjne itp itd :D Gosikka, Miś gratuluję spotkania :) A ja słyszałam kiedyś o firmie, czy firmach (chyba w Wawie, a może to było o zagranicznej), że piątek można w pracy mieć krótszy, a w poniedziałek szło się później do pracy, ale za to chyba dłużej :) O coś miałam Was zapytać i.. mi wyleciało.. ;) buziaczki
  22. Hej :D:D Taaak!! To MÓJ :D pierścionek zaręczynowy :D (mam pierścionek, mam pierścionek!! :D ) Przyznaję się, wrzuiłam specjalnie bez komentarza :P A było to tak (dialog miesiąca): [Manufaktura - duuże centrum handlowe] JA: O jest YES ;) (bo ostatnio znalazłam tą nazwę w necie - że są inne sieci oprócz aparta i kruka ;) ) [podchodzimy obejrzeć obrączki] P: a może chcesz pierścionek? [i tu od razu dwie myśli przebiegły mi przez głowę: jedna jakby pytał o zegarek - że przydałby się, ale kasa itp - a druga, że przecieżtak , no i w końcu padło to słowo :) ] Ja: chcę :D P: No to wybierz sobie. I od tego momentu obudziła się we mnie otwarta i odważna osoba, która w temacie zaręczynowo-ślubnym ma odwagę (prawie) wszystko powiedzieć, co ma na myśli :) (bez długiego czajenia itp :) ). Wieczorem było ciasto i winko. Już sama nie wiem, czy tego dnia, czy któregoś kolejnego, odważyłam się i powiedziałam o tym, co jest i było nie tak, że myślałam o tym ślubie w czerwcu itp. I w ogóle sobie troszkę porozmawialiśmy. W czwartek byliśmy nawet oglądać kreacje dla mnie ;) (nie wiem do końca, co chciałabym założyć ;) ). A teraz o tym, co pisałyście do mnie. Jeśli Wam nie umiem dobrze opisać, wytłumaczyć, to jak to zrobić facetowi.. ;) - no bo nie umiem dobrze ubierać w słowa to, co mi po głowie chodzi, zwłaszcza odczucia, wrażenia, intuicję itp - no wiecie :) Poza tym ja już wszystkiego nie pamiętam i mam wrażenie, że jeszcze czegoś mu nie powiedziałam. My chcemy ślubu, jeszcze przed pojawieniem się Małgosi już było raczej wiadomo, że to szybko się nie skończy :) Ja chcę kościelnego konkordatowego z weselem :) a on chce ślubu po prostu :) ponieważ najbardziej osiągalny jest sam cywilny, więc ja co jakiś czas słyszałam nagabywania na ten temat :) I w zasadzie, z wymienionych powodów szala moich wahań przechyliła się na ZA. I te argumenty były do mnie, bo my i tak w zasadzie żyjemy już jak małżeństwo. Zresztą ja chcę jeszcze z nim o tym ślubie porozmawiać, m.in. po co go bierzemy ;) :D :P - no chcę to od niego usłyszeć :)
  23. Dobry wieczór :) :D:D:D Wracając do \"Napiszę tylko, że wczoraj oglądaliśmy z Pawłem obrączki.. Ale spokojnie jeszcze nic nie jest załatwione (jak i to między nami).. Aaa muszę kończyć, zamiast wszystko Wam opowiedzieć\" - więc opowiadam :) W zasadzie zaczęło sięparę dni wcześniej (od tamtego dnia). Paweł zrobił mi \"awanturę\" o ten cywilny ;) że chce przyszłość nam zapewnić itpitd. I zapytał nawet czy ja go w ogóle chcę - i powiem Wam, że nie pamiętam, co mu odpowiedziałam i tego żałowałam (niepamiętania), bo mogłam powiedzieć \'nie\', żeby mu dać do myślenia. I wspomniałam, że jest nie tak jak trzeba.. I sprawa przycichła. Parę dni później w markecie przechodząc obok apartu ( ;) ) powiedział, że czas tam zajrzeć i obejrzeć obrączki. I wleźliśmy, ale to musiało nieźle wyglądać, bo miałam taką minę, jak to pewnie mają faceci, których kobitki ciągną do jubilerów :) :D Wieczorem przeglądaliśmy różne oferty w necie. A w międzyczasie powiedziałam co nieco z tego, co mi leżało na sercu, a Wam tutaj wypisywałam. Trochę mnie omamił tymi obrączkami zwłaszcza, że znalazłam ( o!) taką, która naprawdę podobała mi się ;) Jednak stwierdziłam w duchu, że tak łatwo mu nie pójdzie i muszę porozmawiać o problemach :D Już nawet pomyślałam, że zbiorę moje tutejsze wypociny i zasunę mu w mailu jak coś innego autora nawet ;) :D :D (hmm może jeszcze tak zrobię... :P ) Poza tym nie czytałam, co u Was. Ja byłam, jak już wiecie, wczoraj w Warszawie :) i duchem z Tygryskiem :D Zdjęć trochę jest, ale głównie zabytki itp (bez nas) i to strzelane prawie z biegu hihi. (Tygrys, co Ty na to? ;) ) Spoko, zapodam chętnym.. ;)
  24. http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/zloty_pierscionek__model_zeb0795.php?kat=16&podzial=2
  25. Witam :) Ja dzisiaj mam chęć na nicnierobienie, a pogoda nastrajała mnie do spania i jak przysiadłam przy łóżku i Gosi, gdy oglądała bajkę, to mi się tak oczko przymykało. W końcu położyłam się normalnie i pod kołdrą, tylko wtedy jakoś ta bajka jakaś głośna wydała mi się, a do pilota.. było za daleko, żeby się \"rozbudzać\" :) Kluska to dobrze, że lepiej :) heh a może w zamian podziuraw nim ich zdjęcia :P Saszka wrona? ;) Nina :) my też co jakiś czas wywołujemy takie the best, tylko ostatnio rodzinka trochę nam tego zabrała. A do prezentów gwiazdkowych dołożyliśmy każdemu zdjęcie z Gosią (jakie mieliśmy wywołane) w antyramce) :) To Ty się zastanawiałaś jak rozwiązać sprawę z rodziną, kogo zaprosić, a kogo nie, a tu takie coś...! A może chodziło im o sam chrzest w polskim kościele? Chociaż też mogą narobić bigosu, jak to głośni Niemcy? (może źle mówię).. Ja już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że księżom, siostrom, zakonnikom -com itp powinni dawać takie tabletki jak w Seksmisji ;) :D A nawet w więzieniach itp.. Rozwiązałoby to parę problemów ;) ;) Tygrysek iałąś udany wieczór :) Kobieta musi czasem posłuchać takiego dowartościowania.. hmm mnie też przydałoby się :) WIesz, czasami mam wrażenie, że w ogóle się nie liczy (patrząc na stosunki ojciec-matka, to wcale nie powinno dziwić). Mogę tak powiedzieć, ale pewnie usłyszę, że dziecko będzie w murach siedzieć albo, że on ją zabiera, a ja mogę robić co chcę i takie tam ;) Poza tym faktycznie siedziałabym tu sama, chociaż... mogłabym wybyć do mojej mamy. To jest taka sytuacja, że nie zawsze można ją ominąć.. Ciesz się naprawdę, że jeszcze Ciebie to nie tyczy ;) W końcu to jest babcia Gosi.. i takie tam... Zresztą nie wiem, jak sięjeszcze sytuacja rozwinie. W każdym razie Paweł ma tam sporo do zrobienia (już mi wczoraj wyliczał, jak go pytałam o plany na urlop). Ghana życzę szybkiego zakńczenia i udanego urlopowania :) No i \"wyprostowania\" kręgosłupa :) Air a nie (dusza)? ;) Oj tak, cudowne :) odmieniaj ile możesz :D A bo ich nie da siętak łatwo zabić, a poza tym.. są ochydne z wyglądu ;) Fuuj dźwięk wydają? to do mnie na szczęście nie doszedł (i oby nigdy) bleeeee Ja czasami w nocy, gdy się obudzę nie mam ochoty iść do kibelka.. :o i udaje mi sięzasnąć mimo potrzeby :P :D Na razie nie mogę więcej napisać, bo muszę Gosięnakarmić.. Niestety obudziłą się po niecałych 40minutach :o Nawet kawy nie zdążyłam sobie zrobić ;) Napiszę tylko, że wczoraj oglądaliśmy z Pawłem obrączki.. Ale spokojnie jeszcze nic nie jest załatwione (jak i to między nami).. Aaa muszę kończyć, zamiast wszystko Wam opowiedzieć :)
×