Majorek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Majorek
-
No i to do Ciebie pasuje, Air ;) Fajna sprawa z tym drapakiem, hehe. Rokita ja nie bardzo je kocham, a zwłaszcza jak się nieproszone łaszą ;) I znów jest problem z wysłaniem zdjęć (wczoraj tak samo było)..
-
Hej tam ;) No proszę i coś przeze mnie.. ;) :P Ja niestety nie doczytałam wczoraj wszystkiego i nie wiem dokładnie, co pisałyście, ale ja już swoje mam. Zaczęła mi się kończyć cierpliwość albo jest to zwykłe zmęczenie materiału.. Denerwuję się na moje Cudo coraz częściej i czasami sama nie wiem dlaczego, np. że nie może zasnąć jak ją w dzień usypiam i durny szlag mnie trafia (bez sensu). Zdarzyło mi się już na nią pokrzyczeć :o i przez nią poryczeć też. Rośnie nam mały urwisek mający własne zdanie i naprawdę musimy uważać, żeby czegoś nie zawalić ;) Nina mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i już więcej nie będziesz musiała słuchać tego długiego okropnego płaczu (nie wiem, jak ja zachowałabym się w takiej sytuacji, kiedy jeszcze moje działania nic nie dają) Strasznie się cieszę, że podobają się Wam zdjęcia Małgosi (wybrałam najlepsze, chociaż jeszcze mogłabym :D ). I dziękuję za miłe opinie ;) :P Ghana bo ja tak wysyłam jak mi się przypomni, nawet na stronie poprzedni rzut jest z kwietnia ;) Przeżyłaś jakoś do końca w pracy? Gio każda z nas jest inna.. :D Isa wysłałam i Tobie - może serwer Twojej poczty wziął to jako spam? Ja nie miałam zwrotu. Wyślę jeszcze raz. Air a po co drapał w drapak? :) i jak \"toto\" wygląda? ;) Szafirek a to świnie! aż 700zł? i to jeszcze przed świętami :o Pierwsze, co mi przyszło do głowy w sprawie Twojej córki, to właśnie korepetycje. Jakiś student albo nawet ktoś z rodziny. Chodzi o to, że kogoś innego, postronnego posłucha, chociaż będzie mówił i robił to samo, co Ty.. To chyba właśnie ten bunt, jak to Gio napisała.. Kasiek gratuluję zaklepania mieszkanka :D i tego, że miałaś za co je zaklepać, mam nadzieję, że będa mieli kasę żeby to na czas i dobrze skończyć :) Brzusia gratuluję jabłuszka :) a próbowałaś dać soczek? I nie napisałaś kiedy mu to dajesz, tzn. między posiłkami przed mleczkiem, po.. ? :) Małgosia ma ich już 14 :) Zdjęcia wyślę (jak nie zapomnę), jak wyślę tego posta ;) Kluska ups :o mam nadzieję, że dacie sobie radę, a Hrabia nadrobi zaległości domowe (jakieś zaległe porządki.. - no wiesz.. jakieś pozytywy tej sytuacji.. :P ). Szam Saszka Tygrysek i dla pozostałych
-
Ok, wysłałam (jak ktoś nie dostał, to wołać :) ) i uaktualniłam stronkę (ale już topiku naszego nie doczytałam) http://sarise.fm.interia.pl/Gosiaczek.htm idę spać
-
Hej :) I znów muszę doczytać i.. jeszcze nie skończyłam ;) Odpiszę, co mogę i spróbuję skończyć (bo chcę w końcu wysłać zdjęcia i zaktualizować te na stronie www) ;) Szam oj, no nieźle.. a Tymek jaki już duży? Jakoś to będzie - jakoś musi być, prawda? ;) Mam nadzieję, że znajdziesz więcej pozytywów tej sytuacji Nina uważaj, teraz często pada tekst \"nietolerancja laktozy\" - to modne ostatnio.. Moja mama nie mogła mnie karmić piersią, bo ja to właśnie miałam, a jak prosiła lekarzy o coś na wstrzymanie produkcji pokarmu, to ją od wyrodnej matki wyzywali- bo może przegotowywać swoje mleko (tylko niestety jakoś wtedy z laktatorem był problem). Jogurty, kefiry itp to już przerobione mleko, więc mniej alergizują, więc spóbuj powoli. A z serem żółtym ogólnie uważa się przy wprowadzaniu, czy dziecko ma kolkę czy nie (i nie powinno się go jeść na noc). Może faktycznie za dużo ma tego powietrza w brzuszku, to noś ją pionowo, po jedzeniu też (nie wiem, co gdy zasypia.. ;) ). Zresztą dziecko uspokaja się też gdy, czuje/słyszy serduszko mamusi (czy tatusia). Mam nadzieję, że coraz lepiej. Gio postaram się :) Brzusia o tak, to podobny typ do mojej Małgosi. Ja przez 2,3 miesiące nie wiedziałam dlaczego ona zjada tylko pół porcji (lub mniej) zupek, deserków itp. Potem się okazało, że się nudziła i przestawała się interesować jedzeniem.. Jednak uważajcie z tym zabawianiem, bo potem będzie jeszcze gorzej. Może daj mu coś do rączki, drugą łyżeczkę, zabawkę.. Po jakimś czasie Mała sama troszkę się karmi, ale ostatnio niestety woli się bawić jedzeniem, wywalać na bok, podłoge itp niż do swojej buzi.. ;) Pozostałe dziewczyny buziaczki Potem jeszcze może doczytam, a teraz zabieram się za zdjęcia;) P.S. Czy wiecie, że moje dziecię umie kompa właczyć, a nawet raz udało się jej od razu go wyłączyć (zaczęła sięgać do guziczka.. ;) )
-
Trochę poczytałam poprzednią stronę.. Nina do 6mies (czy dłużej nawet) nie można zmanierować dziecka, tzn. że ono coś wymusza itp.. Może powinnaś zaopatrzyć się w taką chustę, w której nosi się dzidziusia przy sobie. Spacery mówisz.. u nas przyszedł taki okres, że chodziłam codziennie, bo tylko tam moje dziecko zasypiało. Dziś walczyłam z nią 2h, nerwy, krzyki, płacz itp, żeby sama zasnęła w łóżeczku (w dzień), w końcu chyba padła z wycieńczenia, jak już mnie nie było w pokoju (poszłam w końcu zrobić jej obiad - na 10 min przed godziną obiadową..). Spała 1,5 h :D chociaż przebudzała się. Do tej pory bujanie i śpiewanie kołysanek. Ciekawe co będzie jutro - jak pójdziemy na spacer, to w wózku w końcu padnie (znów pewnie przed obiadem). Tylko się teraz tym nie przejmuj, jak przejdą kolki to będzie sama sobą się zajmować, zwłaszcza w atrakcyjnym otoczeniu. U mnie też brudno, czasem nie mam czasu pozmywać.. jakoś do tego Anioł się nie kwapi (innymi obowiązkami się zasłania ;) ). Brzusia moje dzieciątko jest bardzo ciekawskie i wszystko ją interesuje, odbiło się to na karmieniu, bo po paru miesiącach zaczęła się strasznie wszystkim rozpraszać i przerywać je nawet co 5 minut (tylko w nocy pięknie jadła i króciutko, bo niestety należy od początku do długodystansowców). I teraz rano nie wiem, czy ona już się najadla, czy znów coś się jej przypomniało.. :o A chciałam zapytać, kiedy Małemu podajesz te nowości słoiczkowe? Ja na początku dawałam słoiczki, ale to się na dłuższą metę finansowo mało opłaca. Teraz kupuję warzywa na rynku, czasem dostaję coś działkowego. Mięso sklepowe, z bardziej wiarygodnego źródła.. A to słoiczkowe.. czasem smakuje i pachnie jak pasztet.. ;)
-
Matko.. jak mnie tu dawno nie było..!! :o :D Rzadko do kompa się dostaję, mam kontynuwanie sesji w przeglądarce i tam Kafe, ale nawet czasem nie mam czasu zajrzeć itp.. Już nic nie wiem, co u Was i cały czas pamiętam (ale nie przy kompie ;) ), że nie rozesłałam nawet fotek z urodzin Małgosi :P A czasu nie mam, bo zwyczajnie życie mnie zajmuje (tam kiedyś chyba Tygrysek pytała), a głównie moje dziecię (teraz oprócz karmienia doszło jeszcze przygotowanie tych posiłków; itp historie). Buziaczki (bo nawet nie wiem, co dalej napisać)
-
Hej :) Kope lat :o Nie mam czasu na kompa, a o Kafe już nie wspomnę.. (nadal próbuję ruszć php). Właśnie zarywam spacer Gosi, ale ta pogoda.. Najpierw przed jej jedzeniem troszkę się naszykowałam: ubrałam (żeby potem czasu nie marnować), a w czasie jedzenia padać zaczęło.. I nastawiłam się, że zostajemy w domku ;) (jakoś nie chce mi się wychodzić). A za chwilę przestało i słońce wyszło, a teraz co chwila zachodzi i wychodzi (chmury i wiatr..).. Echh.. :) Teraz wszystko mokre a ona ma jasnoniebieski kombinezon.. (z zeszłego roku jeszcze ;) ). Odpaliłam dziś skrzynkę i.. o matko zobaczyłam, że już Julka jest od paru dni po drogiej stronie brzuszka! ;) Na której stronie Ninka się odezwała? (bo ja ostatnio na 220 skończyłam.. :o ) Szafire miło Cię tutaj znowu widzieć :) To na razie, buziaczki (mam nadzieję, że odezwę się szybciej)
-
Hej :) Witam :) Tak, to ja jeszcze żyję :P Tylko.. jakoś do kompa daleko ;) Piszecie coś o butach itp (a ja mam tylko jedne zimowe.. i nie wiem, jakie dokupić ;) ). A my już jesteśmy po pierwszym wspólnym zakupie bucików rozmiar 19 (mniej więcej na nóżkę r.18). Mieliśmy wcześniej buciki, ale wiosenne - od mojej mamy, a ponieważ zrobiło się chłodno, więc.. :D No to już wiecie, że moje duże szczęście tupta sobie - teraz już praktycznie sama, tylko trzeba uważać na jakieś nierówności i beton (już sobie zdarła paluszka). Właściwie pierwsze samodzielne kroczki zrobiła w 11 miesiącu, potem w końcu pozwoliła się prowadzać za rączkę (w domu) i tak się rozbujała ładnie. A dziś właśnie Małgosia kończy 13ty miesiąc ;) Ma już 6 ząbków i już rozwiązała się tajemnica górnych jedynek i sporej ilości miejsca na nie. Nie ma wielkich \"szabli\" a za to przedziałek między nimi ;) Rozumie coraz więcej, czasami człowiek się nie spodziewa, że ona zrozumie to, co jej się powie ;) Najfajniejsza jest ta radość z byle czego i w zaskakujących momentach :) Hmm i co tam jeszcze... ;) Szam łoł, jesteś już online :) Jak długo? A ile Twoje Szczęście jest już po tej stronie brzuszka? (mam zaległości, więc nie wiem o czym pisałaś - jak pamiętasz, to podaj nr strony topikowej to poczytam ;) ) Brzusia akurat przeczytałam Twoją odpowiedź na temat pępka - my przecieraliśmy po każdej kąpieli tylko - położna środowiskowa nam tak powiedziała. Hmm jakieś zdjęcia .. no tak, odebrałam maile, ale nie odgruzowałam z syfu i nie wiem, co dostałam.. oo coś mi tu zaczyna zalatywać.. chyba kupkę ktoś zrobił.. ;) narka
-
Hej ;) Daję znać, że żyję:P bo mnie tu danow nie było. Rzadko jakoś na kompa wpadam, a jak już to zajmuję się php. Ładnie się zrobiło, to na spacerki chodzimy. itp itd nie pamiętam, co tam jeszcze chciałam, więc pytajcie :) Już się bałam, że Ninka może już nie 2 w 1 ;) :P I w ogólr nie wiem, co u Was, nic nie czytałam.. :o Buziaczki
-
Hej :) Ostatnio wpisywałam się na stronie nr.. 200 .. :o I nie miałam kiedy poczytać, tylko niedługo po tamtym wpisieto, co było bezpośrednio do mnie, ale na odpis czasu nie starczyło.. W ogóle nie wiem, co się u Was dzieje. Tygrysek podobała mi się Twoja interpretacja urodzinowej wróżby :D Nina Ty czujesz czkawkę Julci? :) fajnie masz :) A dla niej to wcale nie jest negatywne odczucie, poza tym to zdaje się też jakieś ćwiczenie ;) Ja też nie zdążyłam wszystkiego przeczytać, zwłaszcza zaczęłam panikowac, że nic o porodzie oddychaniu i ćwiczeniach nie wiem, na ostatnią chwilę w sumie dowiedziałam się mniej więcej i tyle :) Acha, nie chcę straszyć, ale mnie mama powiedziała, że mogę urodzić dwa tygodnie wcześniej (i pomyliła się o dwa dni - bo dała konkretny dzień) :) Gio ząbki już idą, serio?? a może to tylko niemowlęce pchanie paluszków w celu zaoznania z przedmiotem? Saszka i mnie przydałoby się 200tys ;) rozwiązałoby to moje wszystkie problemy.. ach.. ;) (nawet pewnie mniej niż 200) Buziaczki dla pozostałych
-
Witam :) Dziś zrobiłam sobie wolne i w końcu czas na kompa ;) :P Chociaż zaraz muszę podszykować obiad dla Pączuszka, bo po drugim śniadaniu idziemy na spacer i może nie być czasu, a później dla nas. Urodzinki udały się, chociaż nie jestem do końca zadowolona z tortu ;) chociaż fajnie wyszedł. Miałam zrobić z przepisu w gazety, ale w końcu poszliśmy na kompromis i Paweł kupił podkład. Tam miał być przekładany musem dla dzieci, ale on jak słyszy o kupnie czegoś takiego to... ;) i zrobiłam sama z owoców i pewnie był rzadszy, ale za to fajnie powypływał na bokach, co mi dało pomysł na plan awaryjny, bo lukier jakoś nie chciał wyjść. W przepisie było przełożyć część masy i mieszać aż zgęstnieje, a ja miałam cały czas płyn :) Potem w końcu to polałam, ale nie zmieniło barwy z przezroczystej.. W końcu więc domiksowałam owoców i polałam. Trochę kolor może nie najładniejszy, bo to banan głównie go nadawał :) ale.. :) Za to tort miał kształt kwiatka (tylko nie wiem, czy ktoś to zauważył :) ). Małgosia dmuchała świeczkę (do połodnia sama zdmuchnęła), ale w końcu troszkę jej pomogłam :D Dostała fajowe prezenty :D Nadmuchaliśmy też balony, więc tym wszystkim i z gośćmi bawiła się :D Rzeczy do wybrania w końcu nazbierałam 6, jeszcze się rodziny podpytwałam, ale jakoś nie mogłam dostać sensownej odpowiedzi. Jeszcze szukaliśmy grzebienia, ale w końcu stanęło na: pieniążku, kieliszku, różańcu, długopisie, książeczce i lusterku. Małgosia od razu sięgnęła po książeczkę, co mnie nie dziwi - i po takich rodzicach wydaje się to oczywiste :P Zaraz potem sięgnęła po długopis. Po chwili zainteresowała się różańcem, ale go oddała babci. Potem moneta, którą chciała załadować do buzi. A szkłem nie zainteresowała się, a do tego zrzuciłaby kieliszek ze stołu, jakoś tak dziwnie monetę brała :D Nina może już Ci coś Brzusia napisała, ale te całe skurcze, to takie ciągnięcie brzucha do dołu (tzn. ja takie miałam już chyba od 6 miesiąca) i na chwilkę brzuch twardnieje, ale to jak miałam je na stojąco, ale tych ze szpitala, to nie bardzo pamiętam. Wiem, że ten ból przy skurczach, to taki jak przy bolesnej miesiączce - a ja go ze skurczami nie skojarzyłam ;) bo zazwyczaj mówiło się, że to jajniki bolą ;) (mnie najpierw wody zaczęły odchodzić)
-
No nie wiem, co to mnie pochlało (bo już tak muszę brzydko powiedzieć ;) ).. Widziałam wieczorem, że coś małego latało, ale kojarzyło mi się z takim nieszodliwym. Zresztą nie mogłam tego ścigać, bo dziecko karmiłam wtedy. Ważne, że jej nie pogryzło - i Anioła.. chociaż to jego częściej, bo większy cel i smaczniejszy.. ;) ale on akurat podziębiony.. Gio właśnie miałam zapytać, czy Kasię nic nie złapało.. :o to albo u Was coś zapanowało, albo już w szpitalu się zaraziłyście. A Pati dobrze się czuje? Hmm sporo tych rzeczy wypisałaś.. i jakoś wielkością spore :) :D Air sporo tych pogryzień.. A ja kojarzę takie zdjęcie moje lub brata z kieliszkiem w ręku, w którym jest pieniążek :) ale to nie były chyba pierwsze rzeczy wzięte :) Przeczytałam tylko 195 str (a 196 nie ;) ): Air to Ty taki duch niespokojny, jak te Kordiany i Wallenrody.. ;) Aa miałam zapytać, na co chory Piotr z Magry M, bo nie oglądałam od początku (a do tego powtórkę) :o No i.. wczoraj znów nie oglądałam odcinka, bo.. spałam :) Nina koledzy super ;) Ja miałam podobne \"cuś\", serce jakby szybciej waliło i w rękach takie dziwne czułam, chyba mrówki itp.. ale zniknęło sobie.. To od Julki, bo się przepływ krwi zwiększa i pewnie nie wszystko jeszcze nadąża.. Brzusia to nie jestem już sama mleczna tutaj :D Tygrysek a czy nie pisałaś kiedyś, że jakieś zajęcia Ci zlikwidowali, czy to jeszcze w tym poprzednim klubie? Saszka musisz uważać na siebie ;) Iza ja mam Małgosię z usg, ale takie ujęcia, z których wymiary się pobiera, ale i całe nagranie usg (z aparatu :D )
-
raczej różaniec, jeśli idziesz w stronę duchownych :)
-
Hej tam :) Nie czytałam, odmeldowuję się ;) (może uda mi się doczytać ;) ) Nie napisałam Wam wcześniej, ale coś mnie pogryzło.. :o Na plecach, co uzasadniłam zmianą pidżamy na tę \"na ramiączkach\" (bo po nocy to znalazłam), ale potem jak ją znów założyłam, to się okazało, że plecy całe zakryte, a z przodu węższe te \"ramiączka\" ;) Najgorsze, że tych sporych bąbli jest z 7.. albo hurtem mnie napadło, albo jedno szło i żarło :o Kurcze, \"przygotowania\" do Wielkiego Dnia ;) a wyleciało mi z głowy pozbieranie rzeczy, które dziecię wybiera jako niby wróżbę na przyszłe życie ;) Podpowiedzcie mi, co to ma być - no wiecie, pieniążek, kieliszek... co jeszcze?
-
Hej :) Uff, doczytałam :) ale już nie obejrzę zdjęć od Was :P (to znaczy teraz ;) ) Brzusia witam :) Mała spóźnione jeszcze bardziej duuużo zdrówka, radości i miłości :) i \"mienia\" w końcu Anioła 24h przy sobie :D Isa kurcze, mnie rotawirusy ze starszymi dziećmi się kojarzą.. (a też dobrze nie wiem, co to.. - muszę tę gazetkę poczytać, bo też chyba mam taką jak Nina) Gio i na pewno to ta infekcja? kurcze, o czymś podobnym czytałam na jakimś forum o dzieciaczkach - maluszek na coś leżał, wypisali a zaraz okazało się, że znów ma podobne objawy, bo.. zaraził go inny dzieciaczek w szpitalu :o Tygrys jak na tygrysa przystało musi i żubra pogłaskać - nieźle :D Kluska wielkie święto, bo moje Wielkie Szczęści kończy roczek dokładnie za tydzień :D Nina Małgosia też na usg w 8mym m-cu ważyła troszkę mniej niż normy itp, ale jak przyszło co do czego, to wymiary miała \"normalne\":) Fajnie, że masz tyle zdjęć usg :D:D Elles gratulacje! Pilna z Ciebei dziewczynka, życzę dużo sił wytrwałości i zdrówka przy tym :) Borek - chyba w sumie nie tak źle, bo pamiętam, że narzekałeś na tamtą pracę - życzę udanych łowów nowej :) Air a co to ten jaskółczy niepokój? ;) :P My też oglądamy obowiązkowo Taniec ;) A Anioł to jak ekspert prawie :) I nie zgadzamy się z niektórymi ocenami jury (np. właśnie wysokie noty dla Kaji) A ja niedawno dowiedziałam się, co wyprawiali w łódzkim zoo (bosz czemu znowu tutaj..) :o Buziaczki dla niewymienionych kobitek
-
Hej :) Jak chcę coś w domu zrobić, to nie mam czasu na kompa, a jak wlezę, to nie ma na kafe czasu.. :o Zrobiło się ciepło, to chodzę z Niunią na spacerki, więc czas na kompa tez ucieka ;) Za to myszka już trzeci raz bawiła się w piaskownicy :D Ninka coś mi mignęło, że szykujesz się i pytania zadajesz :) (a ja akurat nie mogę poczytać i pomóc :) ). Ja w szpitalu nie miałam majtek - bo najlepiej jak rana się wietrzy - i starym sposobem \"ściskałam\" wkład między nogami przy chodzeniu. Zresztą leżąc w łóżku z nogami zgiętymi tak było najlajniej - totalny luz :) Koszula, chyba lepsza z kieszonkami - szybszy dostęp (ja mam rozpinane), kup dwie, bo przyda się na zmianę do szpitala, i nie zapomnij o szlafroku :P Jak coś to mailem możesz podpytać (bo to na pewno przeczytam ;) ) We wtorek udało się wybrać na badanie krwi :) bo Małgosia w nocy obudziła się, ale wystarczyła jej woda i dała się uśpić;) Za to siuśki nie chciały rano lecieć, nawet jak dała cycusia w laboratorium :D Dopiero gdy wróciłam do domu, to już były :) ale dostarczyliśmy niedługo potem. Ukłucie w paluszek, trochę było płaczu, bo ściągane w 4 rureckzi, ale może też denerwowała się samym trzymaniem rączek i palca. A potem nie dała sobie trzymać gazika, żeby zatamować rankę :D A w ogóle to ostatnio zastanawiam się, czy te jej trójeczki, to nie są jednak dwójki, bo jak patrzę, to za mało mi tam miejsca na dwa ząbki (a za dużo na jeden :D )
-
Jeszcze niedawno pięknie słońce świeciło i troszkę ogrzało teren ;) a teraz znów jakoś ciemno.. Nina A warcz sobie, ja podejrzewam, że nawet bez ciąży byłabyś zmęczona tymi wizytami. A siostra D. siostrą i zakonną, ale chyba musisz jej przypomnieć, że jesteś w ciąży ... Air no dołu chyba dobrze nie dokleiłam.. a miałam takie dziwne przeczucie ;) jak ją zapieluchowałam już :) Ja skończyłam w 3 klasie podstawówki na zuchostwie ;) niedługo w sumie przed przysięgą na harcerza. Pamiętam, że mama przyszła do szkoły po coś i z bratem już miała iść do domu, a ja chciałam znimi i nie chciało mi się na zbiórkę.. chwilę przemyśleń i poszłam do domu :D Ale potem na obozy wakacyjne harcerskie jeździliśmy - ale to już mama zapisywała, bo organizowali wyjazdy ;) Ghana a było zaćmienie? ;) nie wiedziałam. Kiedyś tour przez Łask przejeżdżał, a teraz, to nie wiem :) Isa :) a masz zdjęcia tego czegoś?
-
Hej :) Ta.. 14 stopni, a ja potem się zastanawiam jak dziecko ubrać, żeby nie zmarzło w dalekiej drodze do przychodni.. A w nocy nawet burza była.. ;) A dziśrano? Mała śpi, zamknęłam drzwi, żeby jej nie hałasować, bo siębudi, jak Anioł zaczyna rano buszować. Wszystko po cichu pięknie naszykowałam. Obudziła się ładnie o 8, ja ją szybko przewijam, a tam.. woreczek pusty, tylko jakieś krople.. Najpierw myślałam, że nie sikała.. a potem zorientowałam się, że i owszem, ale wyleciało.. ;) Air a Ty się zastanawiałaś, czy tam nie iść.. no wiesz.. ;) Nina no gorąco było :D nie wiedziałam, czy Niuni krótki rękawek czy długi założyć ;) Isa a co robiłaś 3 dni w parku.. - ze spaniem..? ;) :P:D
-
Aha, ja nie wiem, o jakiej kreacji Wy mówicie, chyba nie dostałam zdjęć od Gio ;) :P
-
Air właśnie o to pytałam :) Wiadomo, że nie wyjdzie z pamięci, w ońcu to jest już kawałek Twojego życiorysu. I wcale się nie dziwię reakcji na ewentualne spotkanie na żywo ;) Nina ja i mięso.. no jakieś już parę lat temu nabrałam większego wstrętu do surowego mięsa, dotykania itp - a jak już mam je pokroić, to naprawdę ciężko mi się powstrzymać od wymiotów.. ;) Ja mogę Ci polecić jeszcze kotlet schabowy albo mielony :D A teraz przypomniał mi się fajny przepis Nigelli - kurczak (udka itp) do tego ziemnaki w kawałkach, cebula taka i nie obrana i taki czosnek - i to na blachę czy coś i na godzinę do piekarnika :) Zresztą inne warzywa tez można dorzucić, ogólnie co masz w domu ;) Gosia niedawno posikała mi się po kąpieli jak ją \"obrabiałam\" i stwierdziłam, że da się w kubeczek ;) Poza tym sama pediatra powiedziała, że lepiej w kubeczek. Są specjalne torebki dla niemowlaczków, ale one są mnie sterylne czy coś.. (chodzi o zanieczyszczenia). Zresztą też jest z tym problem, żeby nasikała odpowiedni sik i tylko raz (dwa się nie zmieszczą). Miałam go tego poprzedniego dnia, ale już tylko tak założyłam. A potem drugiego nie kupiłam.
-
Hej :) Słonko od rana świeci, chyba nie wieje.. (nie wiem ;) ) temperatura też chyba nie najgorsza już :D Dziś miałam iść z małą na pobieranie krwi.. ale.. nie nasikała mi do kubeczka.. ;) o 5 rano zamiast wziąć ją na cycusia, to rozebrałam do połowy, kazałam stać w łóżeczku..dobrze, że tata trochę zabawiał.. ;) I.. nic ;) nawet po wypiciu wody.. To już drugi dzień. A w ogóle to budzi się co 3h, a to powinno być po 4h na czczo.. ;) Air przepraszam, że pytam (jak coś, to walnij po głowie), czy już zapomniałaś o wiesz kim? :P
-
Hej kawożłopy ;) Ja ostatnio ją piłam.... chyba 8ym miesiącu ciąży... hehe Oglądacie mecz? :P Ja jeszcze żadnych zdjęć nie oglądałam.. ;) :P Isa ale wymyślili.. ;) Saszka oby Ci się udało :D Nina oj laptop... (rozmażyłam się :D) Gio właśnie miałam napisać: że jak to nie wiesz o czym pisać - o Patusi, jakie słodkie dźwięki już wydaje i co już umie ze swoim ciałkiem zrobić :D Mała rano obudziłaś się bez bólu? ;) Buziaczki dla pozostałych dziewczynek ;) A to a propo aparatów i robienia zdjęć : http://smyki.pl/domeny/corcia.pl/smerfetka/img.php?co=go&id=3593&img=upload/100_1900.jpg
-
Hej wieczorem :P Nina noo 30 000 to fajna sumka :D :D O tak, higiena z brzuszkiem to niezłe wyzwanie.. ekhm zwłaszcza.. przycinanie pewnych okolic ;) Tygrysek długo, długo nic, a teraz jak pędzą ;) A i nie napisałam, że to dolna jedyneczka :) Isa a to Twoje leworęczne (bo tego nie czytałam, tylko że są takie pióra ;) ) i co, to na jakiś rysunek techniczny? A mój Anioł widział nawet łóżysko i ma na to opis z terminologii mięsnej .. ;) haha Mała widziałam, że dostałam, ale jeszcze nie oglądałam ;) :P Dobranoc
-
Hej tam kope lat :) Nic nie wiem :) aale przypadkiem padło słowo znajome, bo ja jestem leworęczna. Isa takie pióro dużo droższe od \"normalnego\" ? :) Nina coś tam wczesniej poczytałam o \"rewelacjach\" okołoporodowych - mnie się wydawało, że lekko czułam jak mnie nacinała (mówią, że tego nie czuć), ale to mogło nie być to a po prostu rozciąganie skóry :) I jak jest coś między nóżkami, czy nie? Mnie też z płcią różnie mówiono.. itp i nawet zaczęłam myśleć, że może chłopiec być.. Ja byłam od piątku po południu do niedzieli po obiedzie u mamy z Małgosią, bo w sobotę babcia imieniny obchodziła ;) Aha, pisałam Wam, że już mamy trzeci ząbek? :D Jak zwykle, pewnie zapomniałam o czymś jeszcze napisać.. Pozdrawiam wietrznie (u Was też tak wieje?)
-
Hej :) brr ziimno! Tygrysek a miałam napisać klasę logowania :P O to pytałaś.. bo tam z Szam, to nic nie miałam napisac, tylko zapytać, co u niej :) A to o purinie dostałam wczoraj mailem, ale.. nie wiem od kogo :D to znaczy nie znam osoby i nie mam tego maila;) O widzę, że muszę poczytac, co pisałyście, bo jakieś zzo i kaska.. hehe coś niecoś już wiem na ten temat ;) chociaż nie korzystałam. Mała to byłaś w Skandynawii?? :D wow Isa niezłe przygody, pomidorówka mniam :D I pewnie pana w banku kusisz tymi ukradkowymi spojrzeniami? :) Air a ja tam byłam? :) (może to sen proroczy ;) ) Nina a jak tam siostra D.? nadal tak zakręcona? ;) A u nas?? trzeci ząbek :D Pozdrawiam wszystkich