Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majorek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majorek

  1. Witam :) Szafirek :D Trzymam kciuki za Wasze egzaminy :D Dziś piątek, a ja czuję, jakby to poniedziałek był ;) a to pewnie przez ten wyjazd do mamy ;) Byłam dzisiaj na ryneczku po małe zakupy i ... zapomniałam kupić połowę rzeczy :D m.in. pomidory itp i.. jak się teraz okazało wędlinę też.. dobra jestem :) ale skarpetusie i skarpetki kupiłam :)
  2. hehe dooobre Misiu :D Ale wyjątkowo tamto napisałam bez odczucia sztuczności. Taa wróciłyśmy już do męża ;) Przed samym wyjazdem do mamy, Małgosia zapłakała, że nie chce być u babci sama ze mną.. Dzisiaj za to płakała, że nie chce wracać :) A w aucie w połowie drogi zapragnęła wracać do babci.. ;) hehe.
  3. A ja nie ... ;) Witam już z domu. Too się dziewczyny zakochały.. hahah :) Saszka :D:D A te krzaczki/robaczki niesamowite.. ;) heheh. Air z szefem przy kawie i o życiu.. ;) miło :D
  4. A żebyś wiedziała :) I nie wiem w sumie, po co jednak wzięłam się za tą zupę .. hihi. Małgoś stoi prawie pod drzwiami, ona nie chce jeść, ona chce już jechać :D
  5. No jak możesz, że już się lato kończy??? ;) Dzisiaj Maluszek mój poszalał sobie na dworze :D Chodzimy do takiego placu zabaw, gdzie w południe piaskownicę kryje cień :d i jest bardzo przyjemnie :) Chociaż potem maluszki wywędrowały na pobliską górkę skapaną w słońcu, ale świetnie się dzieciaczki bawiły.. wchodziły, schodziły, wbiegały, zbiegały :) A do tego Smerfetka widziała chmarę dzieci szalejącą za połtem w przedszkolu :D I od innych starszych usłyszała, że w przedszkolu fajnie jest :D Buziole i spadam się szykować do mamy, bo jadę na kilka dni hihihihihihi
  6. Miś tak myślałam :D Weź sobie leżaczek i idź do ogródka.. hehe :P
  7. Tak.. dwa, trzy dni na wesele to nieźle.. tak po staropolsku.. hihihi. Miś, a jak kończyny wystawisz przez barierki? ;) :P
  8. Witam :) Tak, dziś jest już normalna pogoda :) Fakt, że deszcz był potrzebny.. ale nie z wichurą, chamską burzą, trąbą powietrzną i gradem.. A już to, że wiatr spychał i przwracał auta.. nie mogę tegopo mieścić w głowie.. W Łodzi zginła młody chłopak, 23 lata, przez zerwaną linię energetyczną.. Przepraszam, że jeszcze do tego wracam. A tak z innej beczki - posypały się nam wczoraj medale :D Air ślub kościelny w czwartek? :) Chociaż chyba akurat Kościół nie ma obiekcji, co do dnia.. ;) Gawron w kominku łaaał ;) Tygrysek hehehe A co Ty tam teraz porabiasz?
  9. Tak, lubię taką herbatkę :D Za koc podziękuję, bo w domu temperatura ok, ale na dworze wtedy (albo wcześniej niż wtedy było 14 stopni.. hehe). Buźka
  10. A co tu tak pusto? :D Czy u Was też jest tak zimno? :D
  11. Hej hej :) Tygrysek dzisiaj nic może dobrze nie chodzić. Wczoraj nam połowa radio nie działała.. I znów słyszę, że zagrzmiało... Wczoraj byliśmy tak w ogóle u mojej mamy. Przyszły cholernie ciemne chmury i takie czarne coś wisiało nad nami i rozpętała się burza. Na szczęście, gdy mieliśmy wracać tylko padało albo grzmiało daleko. I jak pisałam wczoraj to już był spokój. Do czasu.. heh! O trzeciej w nocy obudziłam się i co? Mega burza. Błyskało się cały czas, pomruki cały czas i zerwałam sięzamknąć okna, Paweł wyłaczyć sprzęt z prądu i... Czekałam aż zacznie chamsko grzmieć nad nami, bo niemożliwe było, że to nie nastąpi. No i nastąpiło, miałam nadzieję, że Małgoś się nie obudzi i nie poczuje (jak to dziecko) moich nieprzyjemnych emocji. Na szczęście długo to nie trwało i sobie poszło i jakoś zasnęłam. Niestety rano znów burze.. pomruki bliżej dalej :o I 10, 15 minut cisza, a potem znów. No ale potem się uspokoiło.. aż do teraz. Jeny. Na tvn24, na pasku, piszą, że jutro pogoda się polepszy... Tak w ogóle jestem sama, Paw ze Smerfetą pojechali na ok 2h do babci, mam nadzieję, że nie wrócą w burzę ;)
  12. Aha, dziś mam imieniny :D Stawiam.. hmm.. pyszne winko i babskie ukochane piwka :D:D Bombonierki i ptasie mleczko i duuzo ciasta :) (oczywiście nic a nic się po nich nie odkłada :D ) hihihi
  13. tam też jest link do tego - Jak się bawią tatusiowie :D buhahahahahaha http://pl.youtube.com/watch?v=LbSv3jK41q0&feature=related Jak się okazało z fajnego serialu :D A tak w ogóle, to cześć:D Rano burza i deszcz, środek dnia piękny i słoneczko, teraz znów burza i deszcz.. - o nie, już nie ma burzy (papa , nie wracaj :) ).
  14. ooo jeszcze popisały :D Tygrys energia Cię rozpiera.. znów nie zaśniesz.. ;) (wyśpij się w końcu :D ) Weź normalnie.. ten hotel.. ta animacja po lewo.. odjeżdżam.. ;) Kasiek heh ja nie wiem.. czy zrozumie.. czasem mam wrażenie.. że nic się z nim nie da zrobić...
  15. Dziwne rzeczy piszecie - potem doczytam i się ustosunkuję :) A na razie rzucę mięsem.. bo się wkurzyłam. Tzn. mięsem nie bluzgiem, ale tym, co tu mam. Jaśnie pan się obraził, zdaje się przedwczoraj, jak nie zrobiłam zakupów (a byłam z dzieckiem na tych bucikowych). Zrobiłam gar zupy, nie zjadł. Wczoraj nikt jej nie jadł (byłam w super gościach na cały dzień). Dzisiaj, znów tylko ja i Małgoś.. I teraz mam 1/3 dużego gara zupy - i co mam to wywalić??? Chcę jutro jechać do mamy, powiedziałam mu w końcu o tym, to usłyszałam \"to sobie jedź\" (kurna łatwo powiedzieć ). Nie odzywa się do mnie, no chyba, że musi mi odpowiedzieć. Ja też do niego nie pałam rozmową.. Najpierw myślałam, że może to moje mylne wrażenie, ale sprawdziłam raz, czy dwa, że nie chce mu się gadać.. to nie. Niech spada na drzewo.
  16. Spoko, dam se radę :) Właśnie ściągają się wszyyyystkie :o maile jakie miałam, z kilku lat nawet.... heh.. będę miała dużo duplikatów do skasowania, ale od razu uporządkuję i na serwerze pocztowym. Jak na razie to dopiero wszystko robią na vistę, więc nie ma się co spieszyć, zresztą zależy, co kto używa. Ja ze swoim starym komputerem miałam podobnie, za cholerę nie chciał się xp zainstalować - chodziło o jakiś konflikt sprzętowy w tym systemie, dopiero może zadziałać instalka windy z service packiem, ale to trzeba mieć.. ;)
  17. Hej :) Kuwa jak ja nie lubię microshitu :o Takie zeobiłam kurna porzakdi, że mi skasował maile aż do grudnia 2007... :o i nie dość tego, to musiałam mu miejsce na dysku na to zrobić (tzw. kompaktowanie), bo kurcze zabrać miejsce od razu, gdy jest więcej maili w jakimkolwiek katalogu mailowym, to umie, ale żeby zabrać, gdy opróżniam, to nie :o Ja mam te maile na serwerach, tylko jakoś teraz ich odebrać nie umie, a jak tylko są jakieś zmiany na serwerach poctowych, to od razu mi te setki maili ściąga na dysk.. grrr.. ;)
  18. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Dzień dobry :) Wpadam na chwilę odpowiedzieć Wam, a potem idę z Niunią w odwiedziny do szalonej kumpeli i jej mamy :D . Jakoś wczoraj siedząc niedaleko męża nie miałam śmiałosci pisać o jego rodzinie.. ;) Channah hehe - nie byłoby problemu znaleźć coś na Matołatę :D , ale nie chcę, bo to jest wrażliwe i delikatne psychicznie dziecko i zostało jej jeszcze parę lęków, a wygląda zupełnie przeciwnie niż ja i wszerz i wzdłuż :) Gosikka zanim my zobaczymy się na żywo.. to ja zapomnę o akcji :) No i nie wiem, czy umiałabym jej tak odpalić prosto w twarz itp jak Ty ze względu na moją hmm nieśmiałość i jej wrażliwość (no i to dziecko jednak.. heh). Jednak część tego, co napisałaś użyję w mailu do niej. Ostatnim postem trafiłaś w sedno. Ja myślałam, że jej takie rzeczy już przeszły. Ona miała takie parę lat temu: wypytywanie o wszystko pierdoły, potem mnie pytała \"w tajemnicy\" przy nadarzającej się okazji bycia chwilę sam na sam o Pawła, chyba nawet czy go kocham itp (jak sama nie wiedziałam jeszcze :) ) . W ogóle mam wrażenie, że oni nadopiekują się nią i nadal chyba traktują za bardzo jak dziecko, choć z drugiej strony pewne rzeczy robią już pod nastolatkę. No, ale jeśli pozwala się 12letniemu dziecku (i może wcześniej też) oglądać seriale w tv (te wszystkie polskie, a kto wie, czy nie \"brazyliany\"), no to czego można oczekiwać? Że zacznie myśleć, jak ich bohaterowie.. :o Jaaga :D Sylwia no widzisz, a jednak będę musiała wyjaśnienie dać, ale mam nadzieję zamknąć nim dyskusję na zawsze :) heh.. to nie takie proste tak wypalić. Chociaż już sama ta sprawa może sprawi, że nie będzie więcej czegoś podobnego w przyszłości.. chociaż tej niezbyt odległej. Miś odezwij się :D
  19. Siedzi sobie babka z dziadkiem, oglądają telewizję. Nagle babka mówi: - Te stary, a może byśmy się koniaku napili? - E, babka, przecież już cały wypiliśmy! Nie ma ani kropli. - Idź stary do piwniczki, może coś się jeszcze uchowało. Cóż było robić, poszedł dziadek do piwniczki, graty przesuwa, skrzynki przestawia. Nie ma. Przenosi worki z ziemniakami... i nagle Butelka! Podnosi cala zakurzona, przeciera trochę rękawem, czyta: \"KONJAK\". Uradowany leci do babki. Usiedli nalali, wypili, znowu nalali, znowu wypili i tak cała buteleczka pękła. I ni stąd ni zowąd nagle wzięła ich ochota na dziki seks. Dziadek brał babkę to z tej to z tamtej strony, ona była raz na górze raz na dole, raz aktywnie raz pasywnie, robili to po francusku, hiszpańsku włosku, jak tylko umieli. Gdy nad ranem zmęczeni leżeli ciężko dysząc, ale szczęśliwi, babka mówi: - Dziadek, to chyba nas tak po koniaku tym wzięło. - Zobacz, co to za marka. Dziadek wziął pustą butelkę do ręki, przetarł dokładnie cały kurz i czyta: - \"Koń jak nie może, dwie krople na wiadro wody\".
  20. Dzień dobry :) Jesteśmy po długim wypadzie zakupowym raptem po jedne buciki, a dokładnie sandałeczki :) Po zwiedzeniu wszystkim sklepów, buciczki zostały zakupione, nie w firmowych sklepach obuwniczych, a raptem w Smyku i to za fajnącenę - niższą niż była na nich :) Będę szukać zdjęcia w necie, to zapodam - na razie mam w komórce tylko ;) Szam sprawa nóg.. oszczędzaj ile się da, w pracy trzymaj na drugim krzesełku luźno.. (gdy siedzisz) - tak mi przyszło do głowy ;) . No i szybko do lekarza. Ważne, że torebka się podoba, a gdybyś jednak zmieniła zdanie, to nie będzie Ci szkoda 20zł :) a zresztą za tyle te torebki wcale nie są takie złe;) Air nie chciałam się jej właśnie tłumaczyć i dlatego nie pisać, że nie jestem. A jeśli byłabym i jeszcze nikt nie wiedziałby o tym oprócz nas? Po prostu guzik jej do tego i niech się nie miesza do spraw dorosłych ;) na niepotrzebny stres :) Przesłałam wczoraj tego maila Aniołowi. W skrzynce znalazłam dwa maila wczesno-poranne :) Od niego i od niej. Zadzwonił i obgadał sprawę, ale chyba nie w tę stronę, co trzeba - nie wiem. Ona za to odpisała też nie to, co trzeba (dlatego wnioskuję, że to \"przez\" Anioła). Jej mail był w dojrzalszym tonie niż poprzedni. W każdym razie przeprasza mnie, ale.. za co? \"Wcale nie jesteś przy kości! \" to nie jest to, co chciałam usłyszeć. Ja przy kości?? Nooo teraz to pojechała :) W życiu Romana..! ;) No i kurna teraz powinnam jej napisać, to co chciałam załatwić głupią odpowiedzią na głupie pytanie. Czyli tym, co właściwie do Airki napisałam, że guzik ją to obchodzi, ominęła \"hierarchię służbową\" (jak w pracy), czyli niech się o to pyta rodziców, a nie mnie. I ma nie zadawać takich i innych pytań, bo to świat dorosłych a nie jej, a nie dlatego, żeby mnie nie urazić ze względu na moje ewentualne \"kompleksy\"?! Aha, wybrałam pytanie o bociana :D I dostałam odpowiedź, że nie widziała (z wykrzyknikiem) buhahahahahhahahahahaa.
  21. Gosikka a nie będzie za dużo czerwieni? tzn. żeby potem mały nie miał problemów z nadmiarem energii i uspokojeniem jej :)
  22. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Gosikka hehe niezłe :D:D Jaaga :D :P Noo nieźle Kornelka wyśmiała te dwie "panie" ;) :D Od jakiegoś czasu uważam, że wyskoczył mi do przodu (nie na boki) brzuch.. i tym tłumaczę tę sytuację.. I może dlatego, że ja widzę go, to takie reakcje bardziej mnie wkurzają.. niż mogłyby.
  23. Kluska buhahahhahahahahahahahahhahahaahhaahahaa No nie mogę :D Air no z kosmosu chyba... Niedawno widzieliśmy się może z 20 minut. I co.. nagle po tygodniu doszła do wniosku takiego? (ale ja Wam już mówiłam, że mi ten brzuch odstaje... :o ) Nie wiem.. Chyba, że jej rodzice coś gadali na mój temat, a może nie na mój, a ona usłyszała, co chciała usłyszeć.. nie wiem.. Ja wymyśliłam: "niesamowite, tylko ty zauważyłaś..." i coś dalej potem "tak, tym razem będą bliźniaki" i blabla a teraz jeszcze :D "tak, tylko nie mów wujkowi" - czyli mojemu mężowi.. buhahaha zaczynam z tego nieźle polewać :)))
  24. Majorek

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Jaaga :D:D Channah ale Ty absolutnie masz rację! Co to dziecko zabierać, bo nęci???!! A przecież to i tak nie jego wózek! Bo co? bo się lalunia poryczała, gdy nagle nie został spełniony jej kaprys? Według mnie niech baba zabiera swoją lalunię i spada na balkon, tam jej dziecku inne nic nie zabierze :D:D Dobrze, że się wypisałaś. Ja często (głownie w piaskownicy) widuję różne relacje głownie babć z dziećmi, zresztączasem piszę też o tym ;) Trudno, opitoliłaś babę, ale może trochę przemyśli i przyzna Ci rację w duchu, a następnym razem zastanowi się trochę :) Skopiuję Wam z podłóżka: "sorry za to pytanie czy ty nie jesteś wciąży?" napisała do mnie maila nastoletnia chrzestnica Anioła.. zastanawiam się, co mam z tym fantem zrobić. Czy olać to, czy odpowiedzieć - tylko chciałabym tak, żeby nie dać jej odpowiedzi i zrobić to taktownie i grzecznie, ale żeby poszło jej w pięty i przestała kombinować. I nie mam pomysłu...
  25. \"sorry za to pytanie czy ty nie jesteś wciąży?\" napisała do mnie chrzestnica Anioła.. zastanawiam się, co mam z tym fantem zrobić. Czy olać to, czy odpowiedzieć - tylko chciałąbym tak, żeby nie dać jej odpowiedzi i zrobić to taktownie i grzecznie, ale żey poszło jej w pięty i przestała kombinować. I nie mam pomysłu...
×