Majorek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Majorek
-
Hej :) Znowu mam \"zwałkę\".. tzn. jestem \"zdechła\" ;) .. tzn. że nie mam siły i chyba najlepiej zrobiłoby mi walnięcie się na wyrko i poleżenie a nawet pospanie... Dzisiaj przynajmniej mogę powiedzieć, że późno poszłam spać.. A byłam w sumie na krótkim spacerze oraz wizycie w UP.. Trochę mnie psychicznie to wymęczyło, bo się najpierw musiałam wcisnąć bez kolejki, zapytałam czy mogę, ale zaraz powiedziałam, że mam takie prawo. Facet pierwszy w kolejce może nie był zachwycony, ale się zgodził. Za to obudził się dopiero po jakimś czasie dalszy w kolejce, że mam wrqacać na koniec itp i że przed nim stoi ciężarna (w zaawansowanej ciąży, może nawet 8 miesiąc...). Ja jej powiedziałam, że też powinna bez kolejki. To właśnie przez takich ludzi, jak tamten facet, inni mają opory przed korzystaniem ze swoich przywilejów, zwłaszcza chyba kobiety w ciąży. Potem jeszcze okazało się, że zapomniałam o zgłoszeniu mnie do Pawła ubezpieczenia.. Babka miała coś dla mnie chyba, ale od razu powiedziałam, że teraz nie mogę, bo wyjeżdżamy - w końcu nie powiedziała mi, co to za praca. A może to było to \"przysposobienie do zawodu\" (nie pamiętam, jak ona to nazwała) na pracownika biurowego. Wracając do mojej odmowy, to z kolei kobitka zrozumiała, że nie mogę pracować, czy coś, już mi jakiś papier kazała wypełniać i poradziła, żebym w takim razie wyrejestrowała się z urzędu... W końcu dogadałyśmy się, zapytałą jeszcze o opiekę nad Małgosią w czasie mojej pracy, wyznaczyła mi termin na wrzesień, kiedy już będzie zapewniona opieka (w przedszkolu ;) ). A teraz zamiast szykować się do wyjazdu albo przenosić Małgosi zabawki itp, to ja myślę nad tą umową o dzieło.. cały czas. Nie wiem, co zrobić. Chodzi o tą Sieć, w której jestem i mam swój sklep - nieuczciwcy nabruździli i teraz zabezpieczeniem jest podpisanie umowy (co wcześniej można było zrobić dopiero przed wypłatą zebranych pieniędzy). Przynajmniej dziś dowiedziałam się, że ubezpieczenie zdrowotne mam u Pawła, Zus oni płacą. Chodzi tylko o ten urząd pracy i status bezrobotnego... Nie wiem, czy jest sens liczyć na urząd pracy, ale zaświadczenie, że jest się bezrobotnym i nie ma zarobków czasem jest potrzebna w różnych miejscach, a ja nie wiem, kiedy mój sklep zacznie mi przynosić dochód. Szkoda mi poświęconego mu czasu, od dwóch miesięcy ;) przymierzałam się do kupna domeny własnej.. heh.. I tak biję się z myślałami od wczoraj, a właściwie paru dni.... Napiszcie mi coś ... cokolwiek.. ;)
-
niesamowita opowieść:D Ta łódka to oczywiście, żeby złapać zasięg? nie dla relaksu? hehe To gniazdko przyciągnij ;) :P
-
Hej :) Jaaga :) W niedzielę do Ustronia, a dziś patrzyłam pogodę no i.. zapowiada się "bardzo optymistycznie", w poniedziałek np. 14 stopni.. a potem tylko trochę lepiej. Mam nadzieję, że się mylą hehehe. Zdjęcia będą wkrótce.. tzn. pewnie już po urlopie.. ;) Channah niezłe zamieszanie. ;) Znacie się na prawie pracy, czy jak to się ten dział nazywa?? A dokładnie to chodzi mi o umowę o dzieło i płacenie zusu a bycie bezrobotnym zarejestrowanym. Jutro mam akurat wizytę w UP, to się popytam, ale.. nie wiem, czy mnie zrozumieją, bo to chodzi o Internet :)
-
Znacie się na prawie pracy, czy jak to się ten dział nazywa?? A dokładnie to chodzi mi o umowę o dzieło i płacenie zusu a bycie bezrobotnym zarejestrowanym. Jutro mam akurat wizytę w UP, to się popytam, ale.. nie wiem, czy mnie zrozumieją, bo to chodzi o Internet :) Nina już?! ;) Saszka to przesuń tv... ;) :P Mój sms tez nie doszedł.. ten co to go zapominałam napisać.. :P Gawron ;) Miś jaka alternatywa... ;) ;) :)
-
To świetnie, że już masz go i możesz być spokojna.. Heh.. wkurza.. :D przyzwyczaiłaś się być panią i władczyną domu, spraw i rzeczy? :)
-
Witam z.. południa :) (pora dnia) :D Miś a kiedy przeprowadzka?? Wojtuś niezły tekst rzucił :D Noo.. owszem droższe stroje były, ale ja w sumie to nie chciałam tyle dać za kostium (wolałam mieć więcej kasy nad morzem ;) ). A nie znam się tak na strójach kąpielowych, żeby dać więcej i mieć pewność, że był wart takiej ceny - zresztą nie wiem, czy ten jest tyle wart, czy to tylko za metkę. Taak chcę sobie zmienić garderobę, ku aprobacie męża.. ale niech mi na to da ;) :P Dzięki. Tak, wiem!! ale nie mam kasy i się boję. Air zdjęć jeszcze nie widziałam, więc się nie wypowiem ;) Ważne, że jesteś zadowolona ;) A reklamę znam i to śmieszne hasło, w ogóle wszystkie reklamy tych jogurtów są durne :) ;) Gawron normalnie skorzystał telefon ze święta.. :D Niezła historia :) ;) ładowarkę znalazłaś? ;) Tygrysek heh, czyli odkrywasz znaczenie hasła "matka Polka" :D Też ją pozdrów :) Ghana :) buziaczki
-
Aaach to ta Tuchola, myślałam, że tam koło Was gdzieś coś... ;) Ghana ;)
-
a Tucholla to..? :) Niezłą masz stopkę ;) A ten na zdjęciu, to prawy mój :)
-
Dzień dobry :) I znów.. nie chce mi się, spać się chce.. itp. Zwlec się nie mogłam, rpzysypiałam ,w końcu wstałam ciezko po 9! ;) Po śniadaniu pomyślałam, że można by zmienić pościel.. chociaż przed wyjazdem są ważniejsze rzeczy, ale.. w końcu jakoś się zmusiłam do roboty :) A potem mnie to jakoś bardzo zmęczyło.. heh. Zdjęcia stroju innego nie znalazłam http://www.odziezwtesco.pl/dynamic/images/products/pl/details_SS08_SUM_CH_W_008016.jpg tylko to. Ghana a śpij.. hehe ja tak zrobiłam :P Tygrysek heh czasem mam taki dzień bez komórki :) Dzisiaj swoją musiałam naładować, bo była nieczynna rano ;) Mam nadzieję, że z panami od kaloryferów itd będzie ok ;) A Dżeki będzie ich grzecznie pilnował ;) hihi. Świetny filmik (oglądałam z zaciekawioną Małgosią), a ten komputer.. tak ni stąd ni zowąd.. myślałam, że w jakiejś kanciapie czy coś.. hehe. Gawron a pod poduszką sprawdzałaś? hahaha (może spadł i jest dzieś tam w środku łóżka..) Air tak, o tym też pomyślałam przy zakupie kostiumu - zresztą nadal mam kostiumy, które nosiłam.. daawno temu :) (i chyba dlatego mój Paw był chętny na zakup nowego - no i szkoda było nie skorzystać z tej chęci :) ). Chociaż wczoraj pomyślałam, że za tę cenę miałabym jakąś fajną super bluzeczkę czy coś.. jako ten prezent dla mnie ;) Haa taka aklimatyzacja z labą i fryzjerem to jest to :D
-
Dobry wieczór :) Rokita ;) bo ja jestem nocnamara :) ;) ...no i poszłam do łóżka :) Piękny ten pierwszy wiersz. Saszka Ślimak widmo niezły :D Kluska :) Borek się odezwałeś wreszcie ;) Miś hmm.. to kiedy i gdzie się wyprowadzacie? ;) (bo mnie się już te remonty, zastępcze i nowe mieszkania, domy pomyliły ;) :P ). Zdjęcia słodkie.. ale Wojtuś w kołdrze.. :D:D Gawron wzdychasz jeszcze? Masz rację, czasem ciężko się \"wyrwać\" na prysznic, czy nawet mycie zębów .. ;) zwłaszcza, gdy od komputera ma się niecałe dwa metry do łóżka ;) Air ciekawe jak długo Ty będziesz się aklimatyzować po taaak długim zlocie :) ;) Akcja z babci zębami niezła :D Ghana a jak jest Anioł, to też w czwórkę śpicie w burzową noc? ;) hihi. Tygrysek fajne te podwodne atrakcje :) napisz coś więcej. A neciku przypadkiem nie było? ;) ;) :P Ja dzisiaj jakaś taka słaba, senna.. cały dzień, chciałam się rozruszać, wziąć osto za robotę itp.. a tu.. trochę porobiłam i.. siły spadły.. heh. Nowy pokój Smerfetki jest cały czas na topie ;) Z jaką radością pobiegła pokazać tacie zmiany w pokoju, jak machała łapką z jednej strony szafy na drugą - pokazując zamontowane półki i wiszące ciuszki ;) Jeszcze nie dojechaliśmy do domu z zakupów, a ona już prosi informująco ;) żeby ją do jej pokoju dostarczyć ;) ;) Aaa jak już wspomniałam o zakupach, to.. mam nowy kostium.. dużo za drogi.. aż się ze mnie śmiał Anioł, że wcześniej nie chciałam, bo za drgi, a teraz droższy wzięłam. Noo.. ale to nie tak chop siup, bo kupił mi go, ale jako prezent na urodziny... Zastanawiałam się co zrobić.. ;)
-
Tygrysek bardzo fajnie wyglądasz w tej piance :D PasująCi te kolorki na rękawkach itp :))) Piękne zdjęcia Air :)
-
Hej :) Melduję się ;) Burza i owszem, była.. okropna, na szczęście u mamy, a tam jakoś bezpieczniej :) Potem tylko trzeba było szybko załadować się w deszczu do auta ;) Po drodze mniejsze i większe gałęzie na jezdni i przy.. W domu i wokoło nie tak źle, jak mogło być :) Odkąd złożyliśmy łóżeczko i przesunęliśmy nasze w miejsce jego, to.. jakoś spać się normalnie nie da w nocy.. Już nie wiem, czy przestawienie niekorzystne (chociaż kiedyśtam było), czy to przez parno i gorąc (jak cały dzień nas nie ma i okna zamknięte...). Zobaczymy, jak dziś w nocy będzie :) Hej Misiu i inne dziewczyny - może mi doradzicie, jaki powinnam mieć fason i kolor kostiumu kąpielowego ;) bo w ogóle jestem nie w temacie ;) A dziś jestem senna i jakaś tak słabsza.. łech.. ta pogoda..
-
to idź :D
-
heh.. ale mam tempo, już Miś odpowiedziała.. a ja nie zauważyłam :P
-
hehe :P Kluski nie było :) Pewnie o Małą pytasz (zaraz sprawdzę).
-
Ghana :) myślałam, że z nowym pokoikiem da się nowe \"normalne\" zasady spania wprowadzić, ale.. gdzie tam ;) Wszystko po staremu :) Rokita :) Miś te Twoje słodkie brudaski .. hehe :) Moja wygląda podobnie jak je coś dobrego.. ;) Szam łoł, szykujesz mieszkanie dla Tygryska.. czy inspekcji ;) :P Rany.. a gdzie Wy jedziecie? ;) :P Saszka :) Gosikka Jasio :D Złożył Paw \"stale\" łóżeczko i.. się nagle tyyle miejsca w pokoju zrobiło... hahaha
-
no ja właśnie tego nie kumam za bardzo... bo widać, że szczeuplejsza powinnam być od Was... aa.. ten stanik na 70pod biustem ciasny jest czasem, zwłaszcza po praniu :) Następnym razem laski, wybierzemy się na zakupy stanikowe z doradcą Misiem :D
-
One sięrozciągają... ale po wielu praniach :) Dziś właśnie założyłam staaary stanik, który porzuciłam w czasie ciąży... i już myślałam, że one małe na mnie.. heh.. a tu lekii luz pod biustem, nawet przy ostatnim zapięciu :D
-
Aaaa tak :) Ja teraz jak do Was piszę, to widzę od razu albo przypominam sobie, że mogę widzieć: Wasze buzie ze zlotu, czasem coś jeszcze ;) - zamiast obrazu, który wytworzył mi się z Waszego nicka ;) (liter :) ). Czy wiecie jak się pozbyć zapachu lakieru do mebli i kleju? Wietrzenie na razie nie skutkuje ;)
-
Hej hej :) Donoszę, że :) Nie mogę się wbić w \"normalne tory\" ;) Wczoraj dopiero pozmywałam! ;) haha za to miałam już naprawdę pokaźną stertę, która.. nie została cała umyta.. haha. Udało mi się to dzięki temu, że wczoraj byłą u nas moja mama ;) Przedwczoraj byliśmy w Ikei po łóżko 60 na 170 ;) materac i żyrandol. Naciągnęłyśmy naszego chopa na koszyki wiklinowe i serwetkę (ja), poduszkę milutką (Gosia) hehe. Ten ichni bar wywarł na nas pozytywne wrażenie ;) ;) (Tygrysek ;) ). Na mnie najbardziej oczywiście samoobsługa kawowa :) Trochę się zdziwiłam, jak dostałam pusty kubeczek z torebeczką kawy.. ale jak poszłam do automatu i zobaczyłam obok bańkę mleka.. to.. ucieszyłam się, że kawusia będzie pyszna i po mojemu.. niestety.. mleko nie chciało lecieć.. ;) (a skubana mocna kawa). Małgosia po zakupach i jedzeniu stwierdziła \"ale flajda\" łooł :):D A jeszcze wcale nie zasnęła po drodze! ;) I w końcu padła ok. 23 w domu. Oczywiście jeszcze wieczorem złożyliśmy łóżko :D Wczoraj Paweł zamontował żyrandol i... jak już wieczorem ciemnym zapalił to.... przestałam się cieszyć z zakupu.. za ciemno! Na szczęście na razie to i tak nie bardzo jest potrzebne, bo Smerfeta idzie do łóżka jeszcze za dnia... Potem pokombinuję.. Dzisiaj chciałam ją połóżyć już do nowego łóżeczka, bo się okazało, że mam jedno (aktualnie używane ;) ) prześcieradło odpowiednio długie i szerokie jak materac. Ale... jak wyjęłam go z folii, to.. okazało się, że śmierdzi jeszcze bardziej niż meble... jak klej :o I dupa :) A w ogóle, to szukam jeszcze prześcieradła, bo w Ikei jakoś nie trafiłam na nie w magazynie.. hehe.. No i firanki ;) Wczoraj wróciłam do programowania i okazało się, że prawie miesiąc czekało... heh. A tak poza tym, to.. nie czytałam Was, a sporo tego.. ;) Dzisiaj walczyłam z oczami, żeby je otworzyć na stałe.. I nie mam pojęcia jaki kupić sobie kostium (dwuczęściowy).
-
Szam dziękuję, że napisałaś. Ja, kiedy poprawię swoje zdjęcia, też mogę porozsyłam w oryginalnej wielkości :) (a kurna miałam po zlocie zająć się programowaniem... hehe.. jakoś nie mogę.. a zrobiłam totalną przerwę :P ).
-
Witam znów :P ;) Znów późno wstałam, no i.. znów nie ma spacerku z dzieckiem.. heh.. chociaż wlazłam na chwilę i czekam, na tel. od Pawła, bo w końcu nie wiem, czy jedziemy do Ikei czy nie.. żeby wiedzieć, jak zaplanować czas ;) Air TWA górą :D:D Uściskaj Gawrona ;) Miś \"użyteczną lokomotywą..\" haha cóż za wypowiedź :D Rokita ;) oj, nie ma.. ;) ale ja wiem, że on to ma \"w genach\" .. Wcale nie spartańskie :) Zapytaj Kasiek, która myła się w niedzielę i w czym się myła! :D Ja też wysyłam pozotywy w kierunku Twoim i Rysia Cynamonek jak wielkie przygotowania? Kluska gratulacje!! Gosikka :) Nina udanego wyjazdu i odpoczynku !!!! (a szczególnie tego hotelu raz z kumplem) :) Tiger zlot za zlotem :) O łaa będziesz rezydować u Szamki :) Aha, Małgosia ma nową bransoletkę... odblaskową :D:D Szam niedobrze z tym tokenem.. a spodnie masz już? :) Nieee no, nie aż tak źle.. Zastanowię się nad tym, co napisałaś.. Jednak z drugiej strony, wiedziałam, że tak właśnie będzie. Na razie to ja wolę zmywać (zresztą on się już nie kwapi gdzieś od momentu, jak mu zwróciłam uwagę, że coś było źle domyte :P ). A podjechali po mnie prosto z wiochy, e to znaczy od teściowej i Małgosia już spała, gdy ją pakował do auta :) Dałam mu mały wykład na temat okazywania uczuć, wiem.. że może za bardzo nie ma wzorców na ten temat, ale z drugiej strony pamiętam, że na początku związku bardziej dawał mi odczuć, że coś do mnie czuje :) A może to ja .. stałam się bardziej wymagająca.... hehehe. Ghana mój też musiał słuchać, bo ja musiałam się wygadać - chociaż pewnie średnio miał ochotę hahaha. A ja za to nie mogę zacząć wstawać normalnie (7, 8) tylko zamiast rozbudzić się i wstać, to ja zasypiać i śpię do ok 9 i później.. :P
-
Heellooo :D:D Air a ja dziękuję za podpowiedź, co do kupienia Focusa ;) nie dość, to nabyłam go po połowie ceny, a przeczytałam raptem z połowę :D Książkę prawie sobie kupiłam, tzn. nie wzięłam, bo to był piąty tom, a ja potrzebowałam 2.. i.. po co byłoby mi teraz to czytać :D Małgosia dostałą w końcu tylko gazetkę o Pszczółce Mai, ale za to od razu za nią się wzięła i nawet śniadanie przestało być ważne :D Do gazetki była dołączona malutka tablica magnetyczna, która zaraz została ochrzczona nawigacją buhahaha (bo tata ma :) chociaż na tatową mówi malutki telewizorek :) ). Kupiłabym więcej (nawet dla Pawła nie wzięłam żadnej), bo odziwo mieli tam wielkie problemy, żeby mi wydać z 50zł... :o ). Dzieciątko moje zapytało mnie przed chwilą, czy się dobrze bawiłam :D:D Dowiedziałam się już od niej paru rzeczy, m.in. tego, że myła głowę jakimśszamponem (nie jej!!), a potem z jakiejś niebeskiej butelki było dużo piany, haha. Aaa i zauważyłam, że ma długą krechę na przedramieniu.. ;) A ten okropny strup na kolanie na szczęście już mniejszy :P Komitetu powitalnego nie było, jeszcze musiałam leźć naokoło i szukać auta :) A to dlatego, że Małgosia spała, w piżamce i pod kocykiem ;)))) ale jak doszłam, to zobaczyłam otwarte oczka ;) Potem jak ją wyjmowałam z samochodu, to okazało się, że jest mi ogromnie miło wziąć to moje klusię na ręce :D i pościskać :D:D Małżon zachowywał się jakby nigdy nic i jakbym wcale nie wyjeżdżała, sama musiałam go napaść i poprzytulać, a potem se sobie tv oglądał :) (a ja do kompa :D:D ). Nigdy wcześniej przed Małgosią nie myślałam, że z człowiekiem ponad 2,5 lenim można już normalnie rozmawiać, jak ze starszymi dziećmi :) Jeszcze dzisiaj się przekonuję, gdy rozmawiamy o jej weekendzie :)))) Dzięki za zdjęcia, w końcu mogłam zobaczyć jak wyglądałam w kopalni :D hahhahaha Jeszcze tylko Szamki zdjęć nie widziałam (oczywiście z linku trzeba skasować spację przed przecinkiem :) ). Gawron :D:D Miś ja sobie te gifty pooglądałam w aucie :D i być może, że przymierzę się do Polly albo chociaż zobaczę, co dająw sklepach na ten temat :) Heh, a ja wróciłam do dusznego, gorącego mieszkania - 27 stopni ;) Zjadłam jakiś nieświeży chleb z jakimś serkiem :) W zlewie przywitały mnie naczynia, których przed wyjazdem nie zdążyłam umyć ;) ;)
-
43 zdjęcia Miś proszę :D ale jak się do tej pory bawi... to zaraz napiszesz "dziękuję", bo go spać pnie mogę położyć.. hahaha.
-
zrobiłam tylko ! :o zdjęcia + jeden filmik... normalnie żenua.... ;) No i ta jakość.. która mogłaby chyba być lepsza... heh.. przykre. Dobrze, że było kilka aparatów :)