Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majorek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majorek

  1. Kaya - przykro mi, ale popatrz z drugiej strony.. zaoszczędzisz na benzynie... a co do policjantów.. to zauważyłam.. że w wielu amerykańskich filamch itp.. ostro leją z Kanadyjczyków ;) np.. south park serial (jeden z moich ulubionych :) ) Wiem.. że tak se bredze.. już powoli... ;) ale tak naprawdę generalnie wszystko mam w dupie.. ;) ;) :) :)
  2. Margot :) a czemu ferie to dopiero w przyszłym tygodniu.. jak dla mnie to jakby się w tym przyszłym święta kończą .. i to jakos na początku ;) ;) hehe trzy sentencje mam.. a reszta.. to tak.. na różne okazję to sobie wyłapę.. wedle potrzeb hihihi
  3. Kai - trzym się dzielnie ;) Z tego, co ja ostatnio czytałam, to Znudzony pisał o poniedziałku majowym, tylko nie wiem dlaczego kojarzy mi się 11sty - a to wtorek przeca ;)
  4. Hmm tylko czy aby nie przeterminowane ??
  5. Tygrysek ;) noo to jak taka udana transakcja z przyjemnościami, to musisz nam powiedzieć co kupiłaś :P Ktosiu o łaskawco ;)
  6. Ktoś .. no coś Ty :) Ja i tak myślę, żeś Ty ona :P Mała ;) to fajnie, z Aniołem się zobaczysz.. ja mojego raczej dopiero po świętach.. ;)
  7. Ktoś - no po prostu myślą o Tobie i Diabliczki i Diabłowie :) Mayka hehe mnie nie boli, a o skacowany naród się nie przejmuj, następnym razem trza im krzynkę napojów ciekawych postawić i wysłać do kąta na klina :D ;) ;)
  8. Dzień :) A opinia moja była szczera, acz skromna :P Hmm wybaczcie, że tak głupio zapytam, ale czy jest szansa, że któreś z Was studiuje na Politechnice Łódzkiej ?? ;) Noo niee... właśnie sprawdziłam w katologu online łódzkich bibliotek, ale wiedziałam, że na PŁ były dwie książki.. teraz zajrzałam w szczegóły, jedna z nich jest nieosiągalna... (na miejscu itp) a druga.. mniej istotna.. echh.. a do tego też wypożyczona.. aaa ;)
  9. Oo Margocik się też pokazała :) Tygrysek - no nikt nie wątpi, że intensywnie rabotajesz :) :P
  10. Szam - na stronie nescafe dają super przepisy potraw różniastych z dodatkiem kawy :) (ale bez kawy też pewnie mozna zakombinowac.. zwłaszcza pewnie Tobie :) ) Elles - już wiem, doczytałam właśnie :) Fajnego psiaczka masz :) Ja czasem na to moje małe to klucha wołam :) Air ;) Już go od małego uczysz obsługi kompa? no no ;) ;) Ja też żartowałam, że zjechałam do domu, zeby okna myć.. i inne głupie rzeczy porządkowe robić.. ;) Ktoś :) Twoja definicja siebie jest bardzo fajna :D
  11. Witam ;) Wczoraj mnie tu nie było, niewiem co znów wyprawialiście :) Musze poczytać ;) dla wszystkich
  12. łoo matko... czy Wam też od jakiegoś czasu Diabły szwankują.. a nie wiem jak Kafe całe.. ? Nie mogłam otworzyć, było trochę lepiej, bo wolno ale jednak się udało... chociaż jak chciałam odświeżyć.. to mnie czekanie znudziło :) A teraz znów to samo i nie moge posta wysłać... właśnie się uśmiałam i popłakałam z jednej animacji, któraś chyba ją tu dawała, a ja na stronkę swą wrzuciłam, ale okazało się, że nie oglądałam :D http://www.relaz.pl/art-market/motylek.swf Macie jeszcze raz :D:D:D:D:D:D
  13. Ewa... ja mam tak codziennie .. ;) A szczególnie jak jestem u mojego Anioła.. on wraca z pracy i pyta co robiłam itp a ja \"nic\" ;) Giovi.. miło Cię widzieć.. ;) dawnośmy nie gadały.. musisz poczytać ostatnią imprezkę :D Akara i Ty w końcu zawitałaś.. jak kurs.. ;) Elles ja na razie mam outlooka wyłaczonego, ale w tlenie widziałam, że coś słałaś. Haneczka.. a mi się właśnie przypomniało o tej pełnej butelczynie likieru pomarańczowego u Anioła w lodówce.. niedawno sobie kupiliśmy dla smaku :) ochh.. ;) Oo Borewicz ;)
  14. Tiger - nie :) bo one takie są, bo obicie jest z poprzednich drzwi i coś jeszcze chyba jakaś taka izolacja ocieplająca (jak ta do okien) i ledwo się zamykają.. a o zamknięciu... ciężko mi to wychodzi, chociaż dawno tego nie robiłam,.. jakos tak wyszło... I teraz już chyba wiem dlaczego mama jak zamyka to tak głośno te drzwi zamyka, że my to słyszymy stojąc przed klatką :) Mała no widzisz ;) słodkich snów Dziś jest zdaje się pełnia.. ;)
  15. Zdiablona co to jest to tak.. ale skoro malaga tiki taki... robi... to co wyrabiają kasztanki.. ? ;) ;) ;) Air zapomniałam dopisać, że może to Twoje zjadło coś i dlatego ma taką kupkę.. ;)
  16. Noo tak nikt nie zauważył, że jest jeszcze jeden post.. mój.. ;( i hehe otworzyłam nową stronę.. i jest ciemno i teraz Wam wszystkim pozwiązuję sznurówki, poprzywiązuję nimi jednych do drugich, nie będziecie się mogli ruszyć.. hehe.. i będzie wesoło jak wszyscy runiecie na podlogę ... :D :P
  17. Hans.. no no.. daj znać .. mam nadzieję, że jakoś sensownie czasowo to wyjdzie, żeby ludzie dali radę i Wrocek i tu :) Zdiablona.. hehe ... chyba patrzyłaś moimi oczami :D dokładnie to.. malaga tiki taki i kasztanki ;) ;) ;) Już nie wnikam co kasztanki... ;)
  18. Air hej :) wiesz.. z tego co pamiętam, to u piesków pierwsze kupy po tabletce odrobaszającej (chyba nic nie mylę.) są bogatsze o te właśnie... brrr.. (martwe) :) Haneczka - dzięki :) Mała :) musimy im przypominać :) Ja miałam wczoraj miła wieczorną kapiel, idź idź ;)
  19. Dobry ... chyba się rumienię ;) Zdiablona.. no witaj wreszcie, nieźle sobie dzień przestawiłaś ;) To któraś z Was stwierdziła, że włochata.. ja tylko się zastanawiam, że może rzeczywiście.. i chyba wiem co oznacza tiki taki (a przyszło mi do głowy przy czytaniu o tańcu Dzienia na stole.. )..
  20. Mała :) Zrób sobie też nicnierobienie.. i papiórki w kąt :D Tygrysek - u mnie z pogodą również, bo wtedy jak poszłam z psem to ąłdnie świeciło, a potem za parę godzin (nie wiem bo przy kompie siedziałam, to rzadko się w okno patrzyłam :) ) to pochmurno było... a jeszcze potem jakieś przebijania promieni zobaczyłam ;) A z tymi drzwiami to naszczęście (chyba) same się nie zatrzaskują, tylko po tym trzaśnięciu klucz dał się przekręcić ;) bo wczesniej to nawet do połowy nie pozwolił :) A może sprawdź tą płytę na stereo.pl (oni z zagranicy tez dają jakieś) Ewa.. hehe ja też miałam z tymi porami jedzeniowymi podobnie :) zwłaszcza jak długo zabawiam wieczorem, a raczej w nocy :) A o tym obiadku to tak a propo zrzucenia nadmiaru obiadu.. chociaż ja sama.. to tak nie robię.. jakiś czas po obiadku najczęściej kawka ;) i jak jest, to coś słodkiego do niej :) Hans no widzisz... Acha.. właśnie... bo kiedyś było, że zrobimy w Łodzi diabelne spotkanie jak Ty się tam zjawisz... masz nam coś do powiedzenia??!! ;) Haneczka hihi Hmm kawę już dziś piłam.. ale... smake mi narobiłaś.. - dawaj :D Elles :) z kim...???
  21. Coo to wszyscy się zmyli ? Noo ja już skończyłam czytać.. wczorajsze zabawy po moim wyjściu :) heheh te wanienne igraszki.. no ładnie :D
  22. Noo nie było mnie trochę, bo przy okazji obiadu schaczyłam fajny film w telewizji (obiad oczywiście nie trwał tak dlugo.. ale się ostałam przed tv) :) Jeszcze nie wszystko wyczytane z imprezki nocnej, ale... no padam ze śmiechu przez ten striptiz rymowany :D:D:D:D:D:D:D:D:D Hans.. coś jeszcze jesteś skołowany.. Ewie lesbijstwo zarzucasz.. mnie od jotka wyzywasz.. Hankę to już nie wiem gdzie wrzucasz :P .. no i znów ta przyspiewka :) :) :) ;) ;) Ewa - no to fajny dzionek.. a to bieganie to tak po obiadku ? ;) Ktoś czyli ja witamy ;) a na co idziesz? Błazen no no a co to za filmiki... ekhm.. może nawet nie powinnam pytać ;) Aaa... jak tam Twój kobylasty to znosi?
  23. Mała Mayka Air Hans matko.. Ty jeszcze ksztanki męczysz.. (i znó się zaśmiałam przez Ciebie :P ) :) Chyba musze poczytać co tam wyprawialiście beze mnie ;) Ewa - ja nie wiedziałam, to fajnie dla Ciebie :) Tygrysek.. u mnie pogoda.. normalnie szokowa, chociaż wieje dosyć.. ale.. mało brakowało a wybrałabym się do kościoła w zimowej kurtce.. ale.. jeszcze mnie coś natknęło.. i na temrometry się rzuciłam. Ten w kuchni pokazywał przed 20.. ale niedawno jeszcze słońce tam świeciło, więc pewnie jeszcze nie schłodził się do właściwej temperatury. No to.. juz w butach.. echh trudno., przez pokój duży (Wy też tak nazywacie główny pokój? :) ) na balkon i drugi w cieniu termometr.. a ten.. co mówi, że 15... - toż to szok.. miało być 11... hmm.. no to szybko zmiana kurtki.. ale.. i tak nie poszłam.. bo znów drzwi nie chciały się zamknąć na klucz... wkurzyłam się.. chciałam jeszcze popróbować.. (po tym jak się musiałam uspokajać w łazience ;) ) i pies mi uciekł... przez otwarte drzwi... a ona nie jest spokojna jak wychodzi nza drzwi.. i szczeka :) więc się wkurzyłam trzasnęłam mocno drzwiami.. i .... klucz się w zamku przekręcił... i zamknięte drzwi zostały... echhh... Niiieee no.. ten głupek za oknem w kuchni (termometr).. nie chce spuścić rtęci.. pokazuje 18,5... eee.. a ten na balkonie... 17... eee... Sasa-nko miła pewnie, że się cieszymy :)
  24. Nooo nie przesadziliście.. 4 strony narobiliście... Coooo do piątej rano ??? prawie do pobudki Małej ? Szaleńcy!!!!! A tak w ogóle to witam Was bardzo ;)
  25. Haneczka już nie pamiętam czemu Zdiablona.. aa dlatego, że przez chwilę byłyśmy we dwie z Klosem.. a te kasztanki... to jego duma.. (hihi) :D On ma jakiś kompleks.. nie wiem czego.. się wszystkim przedstawia.. i chwali niewiadomo czym :) ;) :) ide papa :)
×