matka-dwojga
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez matka-dwojga
- 
	ja juz tutaj zostaje :D
 - 
	Witam, kilka dni mnie nie było i pewnie zaraz kazda bedzie sie pytała kim jestem. ;)
 - 
	Ha... a ja na szczescie po przeprowadzce ani z moja mama sie za czesto nie widze ani z tesciowa...:) mam spokoj, chociaz z drugiej strony to moja mama jest dobra babcia, wlasnie nei rozpieszcza, tylko czasami troszeczke. No i jestem w ciazy wiec pomoc by sie przydala bo czasami to mam piekielnego doła i tylko ryczec...
 - 
	A witam witam. Małymi kroczkami się klimatyzuje :D
 - 
	Dzieki bardzo. Właśnie oglądałam zdjecia Twojej córci, przesłodka ;)
 - 
	Witam Dzieki bardzo :) To sobie pozniej upieksze stopke :)
 - 
	Czyżby wszyscy sobie poszli??
 - 
	Link dopiero zamiesciłam. Mam głupie pytanie... Jak Wy zamieszczacie w stopce te kwiatki itp?
 - 
	Witam Witam
 - 
	Wszyscy sie smieja ze jest łysa, ma włoski tylko ze bialusie. :) czesto jak idziemy do lekarza to babki mówia.. "ale sliczny chłopiec" :)
 - 
	Wanka no to ulga ;)
 - 
	tzn od poczatku chcielismy 2 dzieci, ale drugie baby miało byc poczete co najmniej poł roku pozniej,, no ale wyszlo jak wyszlo... wazne zeby zdrowy byl :)
 - 
	W brzusiu chłopiec :) 2 wpadki i parka... mamy szczescie :)
 - 
	Ha... działa :)
 - 
	Zamiescilam zdjątka mojej córci na garnek.pl mam nadzieje ze idzie ogladac
 - 
	ja to wlasciwie nie wiadomo kiedy bede rodzic, na ostatniej wizycie 3 dni temu dowiedzialam zie ze mam rozwarcie 1,5-2cm i mam sie oszczedzac, wiec siedze na necie :) ale tak serio to wiadomo, mam jeszcze brzdaca którym trzeba sie zajac, ale lekarka powiedziala ze powinno byc ok
 - 
	W kazdym badz razie na pewno to nic powaznego, bo jakby baaaardzo bolalo to nawet z wykonczenia by nie zasnał, tak mysle...
 - 
	Wanka, pewnei to tylko nadwyręzenie, ale do lekarza pewnie bedziesz musiała isc jezeli po przebudzeniu nadal bedzie Go bolało... :(
 - 
	Z bydgoszczy do Poznania, dla mnie ogromna zmiana
 - 
	A wiec ja to pelnoetatowa mamuska, jak wiadomo... Nie ma tutaj co wiecej pisac, codziennie to samo: sprzatanie, gotowanie, przewijanie, zabawa itp :) Moja córeczka urodziła sie 20 grudnia 2006 o godzinie 13:17 3kg, 51cm. Teraz wyrosła na rojbra, ale ma to swój urok... Raz w jej życiu mielismy chwile grozy, jak zachorowala i zostawili ja w szpitalu bo nie wiedzieli co to, okazalo sie ze to "trzydniówka" :/ Poza tym odpukać wszystko jest ok, nie mam wiekszych problemów nawet z zabkowaniem. Czasami wymiekam, mąz w pracy a ja caly czas w domu i to jeszcze z brzusiem, masakra. Ale nie poddaje sie i do przodu...
 - 
	Cos o sobie... hmm .. Właśnie jestem po przeprowadzce, totalny sajgon. Remonty, pilnowanie Małej, ciąża której rozwiazanie sie przyspiesza... w miedzy czasie nawet slub mielismy :0 i w ogóle gonitwa na okraglo za czyms. Jeszcze sie klimatyzuje w Poznaniu, dla mnie tutaj wszystko jest calkiem obce. Ledwo teraz daje radke z baby, a jeszcze musze sie oszczedzac
 - 
	no witam witam. Widze ze masz te same zmagania z synkiem co ja z córką :) tez tylko ksiazeczki i ksiażeczki. Ale cieszmy sie... mamy madre dzieci :) PS ślicznego masz synka ;)
 - 
	Oooo! Jest i cos dla mnie i mojejj rocznej córci :) Grudzień 2006 :) Witam wszystkie Mamusie
 
