Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MadzixNeo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MadzixNeo

  1. ja się melduję po weekendzie że jestem... może nie zaciążona ale jestem :)
  2. no tak...kto ma weekend to ma a ja muszę pracować jeszcze jutro...
  3. wydaje mi się że dzień po dniu robię dobrą minę do złej gry...a w głębi serca mam dość każdego człowieka który wchodzi do sklepu bo już z góry wiem że zaraz będzie marudzenie...urlopu mi trzeba!!!! :)
  4. no... coś o tym wiem...pracuje w sklepie i często ludzie idą z pieskami i tak się zapatrzą w niebo że nie widzą że piesek leje nam po schodach... w bramach śmierdzi dopiero... ach ta nasza polska kultura...nie wspominam już o tym że ludzie wchodząc do sklepu nawet dzień dobry nie mówią i ja to już w ogóle mam dość swojej pracy za długo już w niej siedzę i chętnie bym zmieniła na taka "bez ludzi"
  5. ja teraz czytam "szczepionkę" Palmera. Bardzo lubię jego książki :)
  6. moje kochanie też jest ze świętokrzyskiego :)
  7. lulu podaj nam tutaj te rady my też sie zastosujemy :)
  8. no pójdę do mojego gina...nigdy tak nie miałam. jasne, miałam skrzepy ale nie takie dziwne coś... może mam jakiś tan zapalny . Pójdę do lekarza to się dowiem. Nie będę się martwiła na zapas i wymyślała nie wiadomo czego. :)
  9. przepraszam że to napisze ale normalnie jakoś dziwnie sie czuję bo dziś już miałam małe krwawienie ale wyleciało ze mnie COŚ...najpierw silnie zabolało mnie tak jakby mi ktoś wbił w macicę rozpalony pręt...poszłam do łazienki po chwili i pierwsze co mnie uderzyło to zapach...jak surowa wątroba...jeszcze czegoś takiego nie miałam...już miałam spuścić wodę kiedy to zobaczyłam...wyglądało jak sznurek ok. 4 cm, tak jakby było ze ścięgna i krwi jeden koniec był zawinięty a z drugiego zwisał płat krwi...wiecie co teraz myślę...? przepraszam was wiem że taki opis jest nieprzyjemny ale nie wiem już sama co myśleć...
  10. No to już laseczki pobudka!!! co tu dziś tak pusto?
  11. tak samo jak u mnie...czasem życie nadzieją mi pomaga ale są takie momenty że jestem już zmęczona tym wyczekiwaniem i...a szkoda gadać. :(
  12. no to ja jestem następny beznadziejny przypadek...przyszła @ punktualnie jak w zegarku...coś mi się wydaje że zostanę topikową babcią...
  13. no salana trzymaj się dzielnie w pracy... ja spędziłam cudowny weekend z moim kochaniem nad wodą. Chociaż wczoraj nie mogłam się dobudzić, normalnie taka padnięta byłam ale wzięliśmy ze sobą nad wodę siostrzenice mojego i tak się wybawiliśmy że do domku wróciłam padnięta ale przeszczęśliwa! nawet pies z nami był i bardzo pilnował malutkiej...jak tylko się zachwiała w wodzie to od razu do niej płynął, a jak mój pokazywał nam jak go woda unosi to piesa rzuciła się na ratunek i o mało samej jej prąd nie porwał...biedna myślała że on się utopił...w życiu nie widziałam takiego opiekuńczego jamnika zawsze mi się wydawało że to samoluby i nie lubią dzieci... no a dziś poniedziałek i do pracy trzeba...
  14. kazika wycierpiałaś sie niestety kochana ale teraz chociaż jesteś pewna że jajcory i macica ok. Wracaj do zdrowia i dużo wypoczywaj :)
  15. a ja jestem ledwo żywa od kilku dni ale to chyba angina...
  16. ja też się melduję na kawce :) tak miło sie tu zagląda...
  17. ja tu weszłam pierwszy raz 25 czerwca więc roczek juz dawno minął i coś mi się wydaje że będę weteranka tego naszego topiku...
  18. ja tez chce do was dołączyć!!! a jeszcze mam szansę bo @ we wtorek ma przyjść...poczarujcie w moja stronę laseczki...
  19. ja nie mogę ale z tej lulu czarownica!!! weź tam lulu poczaruj jeszcze jak tak dobrze ci idzie! Klempa ogromne gratulacje!!! tak się cieszę dziewczyny! aż miło tutaj wchodzić normalnie aż nadzieja wstępuje! kto dziś ze mną kawkę pije?
  20. ja też nie najlepiej się czuję...gardło mnie boli i ogólnie taka ospała jestem. to wszystko przez ta zwariowana pogodę...
  21. no własnie ja przedwczoraj widziałam lecącego bociana a nie widziałam go już ze 3 lata! czasem jakiś siedzący na gnieździe się znalazł ale lecący niestety nie, aż do tej pory więc może to znak jakiś...
  22. jestem i oczom nie wierze jak tu się ciążowo zrobiło... ulala jak milutko :))
  23. moja mama też miała wycinane mięśniaki...wykryli je w sierpniu (był jeden 4 cm i zw 30 malutkich) ale oczywiście mama poszła na operację dopiero w lutym i jeden mięśniak był wielkości grejpfruta i poza tym miała ze 30 wielkości piłeczek pingpongowych. Wtedy się przeraziła. Dobrze że wytniesz to świństwo. mama nie miała już potem żadnych powikłań ani problemów. będę trzymała kciuki żeby wszystko poszło ok.
  24. mam depilator Philips HP6507. nawet niezły. wyrywa wszystkie włoski i nawet ból do zniesienia, objechałam całe nogi aż do bikini i nie ze**ałam się z bólu więc spoko :) ma nasadkę golącą więc wygoliłam sobie co nieco hi hi. Szkoda że nie było tego brauna którego chciałam ale na tego też nie mogę narzekać.
  25. trzymaj sie Kazika, bądź dzielna! na pewno wszystko sie dobrze skończy i wywalą dziada :))
×