Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olam

  1. Dziękuję za podpowiedzi dotyczące pieluszek, wypróbuję może akurat będą nam odpowiadać. Pawełek coś dziś maruda, kaszkę jadł pół godziny, ja to nerwów nie mam do takiego karmienia, może dlatego że wczoraj na spacerze nie byliśmy bo cały dzień padał deszcz na przemian z gradem. Dziś do kina idę ze znajomymi na Generała Nila, Mąż był wczoraj mówił że rewelacja a w kinie był cały tłum- 8 osób. Ciekawe jak sobie poradzi szanowny małżonek z karmieniem bobaska.
  2. Nadiya ja zawsze chciałam dostać obraz ale nie taki kupiony gdzieś w sklepie ale oryginalny bezpośrednio od artysty, niekoniecznie sławnego. Kiedyś się to marzenie spełniło, otrzymałam, wprawdzie tylko rysunek na wernisażu od malarza wystawiającego ale sprawiło mi to wielką radość. A może sama potrafisz coś namalować lub ktoś znajomy? Dziewczyny czy któraś testowała pieluszki Tesco-we, wczoraj znajoma powiedziała mi że nie widzi różnicy między tymi a Huggiesami a ceny różnią się zasadniczo.
  3. Pampusia ale numer, co za głupie babsko, nie do wiary. Dziecko mi zasnęło o dziwnej nie swojej porze, pewnie dlatego że spacer skróciłam przez nagły opad, teraz za to wylazło słońce i tak sobie myślę że po podwieczorku polecę jeszcze raz.
  4. Pampusia ja mieszkam we Włodawie to jest pięć kilometrów od jeziora Białego. Nie mam o nim dobrego zdania bo jest tam zgiełk, smród i chuliganka, ale są ośrodki (które wynajmują domki) z dala od tzw centrum, gdzie jest całkiem przyjemnie zwłaszcza przed szczytem sezonu. Atrakcji dla dzieci znajdziecie co niemiara są konie (żywe) samochodziki, karuzele, zjeżdżalnie itp Nadiya opryszczkę zwłaszcza w początkowym stadium dobrze jest posmarować (niestety obrzydliwe) moczem własnym, bardzo pięknie schodzi. Mam doświadczenie w tym temacie a jeśli mocno się brzydzisz to haskovir lub inne środki dostępne w aptece, wszystkie testowałam ale ten pierwszy najbardziej jest skuteczny. Pawełek wczoraj na podwieczorek otrzymał serek naturalny z połową deserku bobovity, bardzo mu smakował.
  5. U mnie w domu też zawsze były przetwory, moja mama do dziś je robi chociaż ma biedna niewiele czasu, niestety oprócz ogórków kiszonych nic mi nigdy nie wchodziło i to wcale nie dlatego że było niedobre ale jakoś zawsze wolałam mrożonki. Drzem to u mnie w domu obecnie schodzi jeden na pół roku (czasem tyle stoi otwarty aż porośnie pleśnią) więc niczego nie robię oprócz mrożonek, zdrowiej i mniej czasu na to poświęcam. Ale w tym roku mam zamiar zrobić w słoiczkach buraczki w całości bo bardzo dużo posiałam. Też lubię w domu zapach ciasta lecz niestety tylko zapach bo już ciasta nie lubię, sporadycznie dzióbnę kawalątek mąż to samo, więc u mnie oszczędniej wychodzi troszeczkę kupić niż połowę wywalić. Moją mamę zawsze pamiętam w kuchni, zawsze zajętą, nie miała czasu żeby się ze mną pobawić ,pograć w jakąś grę, wyjść do kina czy na lody, bo po pracy w lecie leciała na działkę i robiła, robiła, robiła, może traumę mam przez to jakąś i dlatego tak to u mnie wygląda. Jak byłam starsza to zawsze jej pomagałam ale wiadomo jak to młode i głupiutkie tylko czekałam kiedy będę mogła się urwać od tej roboty. To takie mam \"kuchenne\" wspomnienia z dzieciństwa a z wykształcenia jestem... technologiem żywności hihihi
  6. O rany Pampusia ale masz jazdy mogę sobie wyobrazić bo czasem jak w nocy wstaję i idę do toalety to też myślę sobie co by to było gdyby w przedpokoju stała zjawa, wtedy w nocy jest to niezwykle mocne przeżycie.
  7. Oczywiście nie odpoczynek zdrowie zrujnuje tylko ta cieżka praca.
  8. Witam wszystkich!! Powiedzcie czy wasze dzieciątka też może odmawiają jedzenia?? Pawełek od trzech dni robi mi takie problemy że szok. Może już znudziły mu się kaszki i zupki, chociaż urozmaicam dietę jak mogę, nigdy nie dostaje dwa razy takiej samej kaszki czy zupki dzień po dniu. Widzę że sprawa bucików Was tez zaprząta.W moim mieście wybór jest duży, ceny różne, ale... Żadne z tych bucików nie były dostatecznie profilowane, dlatego kupiłam sandałki Bartka na allegro. Moje dziecko tylko dotknąć a zacznie chodzić zupełnie samo więc zakup bardzo był konieczny. Lipenka podziwiam, podziwiam, ale powiedz czy Twój mąż nie chce czy nie może pomóc Ci w tych jakże męskich zajęciach. Mój na przykład pasjami nie cierpi bałaganu związanego z malowaniem, ale gdybym zaczęła je sama to nie pozwoliłby mi się męczyć. Musisz kobieto nauczyć się odpoczynku bo to przedwcześnie zrujnuje Twoje zdrowie.
  9. Nadiya jesteś bardzo dzielna jeśli chodzi o funkcjonowanie z bólem głowy, podziwiam i bardzo współczuję bo wiem co to znaczy. Po porodzie też miałam raz taki atak bólu a dawniej przed ciążą dość często, połączony był z wymiotami coś okropnego, nie mogłam nawet otworzyć oczu a co dopiero podnieść się z łóżka. O moim tacie nic nie będę pisać bo nadal leży w szpitalu i nic się nie zmieniło, ale dziękuję wszystkim za wsparcie.
  10. Witajcie dziewczynki!! U mnie od rana bardzo źle, mój tato leży w szpitalu, nie ma z nim kontaktu, stan bardzo ciężki można powiedzieć terminalny. W zasadzie nie mogłam spodziewać się czegoś innego, tata od 4 lat leży po bardzo ciężkim udarze i już przed czterema laty lekarze nie dawali mu żadnych szans. Najgorzej jest z moją mamą, bardzo się o nią martwię, nawet nie chce ze mną rozmawiać, nie wiem co robić...Na dodatek mój młodszy brat(alkoholik) też pomału się wykańcza, puchnie i nie powiem co się jeszcze z nim dzieje, bo to niesmaczne, moja biedna mama musi się z tym wszystkim szarpać a ja nie mogę wiele jej pomóc. Przepraszam za zasmucanie ale jak wiecie jak się komuś opowie to jakby lżej się robi.
  11. Sylvianka Pawełek też wstaje o 6 jakby połknął budzik.Powiedz jak robisz budyń na mleku modyfikowanym, ja mam teraz NAN2, wiem że już ktoś tu pisał ale znaleźć nie mogę. Modyfikowanego nie można chyba gotować i nie mam pojęcia jak to rozwiązać.
  12. Nie devikap nie jest na receptę i jest tani (ok 6 zł) jest to witamina d. Wiesz Haniu już różne obmyślałam sposoby na te mleko lub jego substytut a pomysł z dżemem... może, chociaż w sklepowe nie wierzę a we własnych też jest cukru od groma a moja mama robi z żelfixsem. Kupię mrożone owoce i zmiksuję z jogurtem naturalnym, zobaczymy. Na początku maja mamy wizytę u naszej pani doktor, może podpowie jeszcze coś nowego.
  13. Ach tak czytam z małym na kolanach z doskoku stąd nieporozumienie. Haniu moja pani neurolog dziecięcy zaleciła devikap sporadycznie wapno i właśnie mleko, którego moje dziecko pić nie chce. A ciemiączko spore nadal. Trzeba poradzić się lekarza bo łatwo przedawkować wit.d.
  14. Nadiya to pewnie dlatego że Twoje dziecko nie ma niedoboru wapnia, ja jeszcze muszę podawać trzy krople devikapu.Ciemiączko jeszcze spore i lekko wystające żeberka, wszystko to sprawia że mnie odpisano inaczej. Tak że nie z sufitu...
  15. Dziewczyny na dziecko24 odpowiedziano mi że można dziecku podać danonki w 10 miesiącu, można też jogurty i kefirek, pieczywo też można wprowadzić oraz śliwki brzoskwinie, melona, rodzynki. Owoce to chyba mają być sezonowe a teraz sezon jest jedynie na suszone owoce ale dobrze wiedzieć i mi ulżyło. Dobrze że są mrożonki. Ząbki(dwa) myję zawsze, nawet kiedy ich jeszcze nie było, po to żeby wyrobić nawyk. Kupię jakieś mrożone owoce i zrobię Pawełkowi jakiś koktajl.
  16. Shamanka właśnie, właśnie, też rodziłam z dziewczyną która swojej córeczce dawno zaczęła dawać różne cuda, trochę się jej dziwiłam ale ona na na to że przesadzam i jestem\'\' książkową matką\'\', może dlatego że było to jej drugie dziecko. Jej córeczka jest duża zdrowa nie wybrzydza ma cudny apetyt. A co do jogurcików Nestle to też kupowałam niestety w całym naszym pożal się Boże mieście są tylko o smaku malinowym a po nim Pawełkowi robi sie na szyjce czerwona plamka.
  17. Pszczoolka tak wiem że hipp w swoich słoiczkach ma większą zawartość mleka ale niestety jeden kosztuje sześć zł tak że codzienna porcja tego przysmaku kosztuje bardzo dużo, nie to że chcę oszczędzić na dziecku ale jak wszystkim wiadomo nie tylko tego dziecko potrzebuje a kasy w związku z tym nie przybywa. J a tam raczej zazdroszczę Tobie że Maksio tak chętnie ssie pierś, ma to co najlepsze a poza tym lubiłam bardzo karmić a już robię to rzadko i tylko nad ranem czasem albo dla ukojenia nerwów maluszka. Ewelinka u nas sprawa ząbków wygląda tak samo czyli dwa są tylko, górne dziąsła jakieś dziwne może zaraz coś się pojawi ale na razie nie widać. Za to też ruchowo super Pawełek zaczyna łapać równowagę i próbuje stać bez podpierania się a raczkuje od siódmego miesiąca. Lecę bo słychać zniecierpliwione mama!!!
  18. Pszczoolka Danonki dałam dlatego że moje dziecko wcale nie chce pić mleka, zjada dwa razy dziennie kaszki mleczne. Te jogurty i twarożki ze słoiczków też daje ale mleka w nich jest 10- 15% trochę mało... Z piersi też już nie bardzo chce, czasem kilka łyczków pociągnie, więc czepiam się wszystkiego, mam tylko nadzieję że bardzo nie zaszkodzę a jakoś przemycę coś z mleka.
  19. Witajcie!! Shamanka wyobrażam sobie jak musi Ci być ciężko żyć z tym człowiekiem, nawet nie z nim tylko obok nie rozumiem jak może mu być dobrze w takim układzie. Czy on nie może pojąć że w ten sposób bardzo łatwo psychicznie okaleczyć Waszą Tosię!! To normalnie ręce opadają, w złości to bym go wiadrem obiła albo mopem ( metalowy mam i sprzątam akurat). Kupiłam wczoraj silikonową szczoteczkę do pierwszych ząbków, bardzo spodobało się Pawełkowi czyszczenie. Dałam też pierwszy raz Danonka, bobas stwierdził że jest on stanowczo zbyt mały ale jak na pierwszy raz musi mu wystarczyć, na razie żadnych negatywnych objawów. A i z nowości to jeszcze pomarańcza była ssana i chlebek oraz bułeczka jedzona, wszystko pycha i mniam mniam.
  20. Moje dziecko chyba definitywnie odstawiło się od piersi, nie chce wcale ssać. Nie byłoby to takie złe ale niestety innego mleka też nie chce pić. Ostatnio daję kaszki na bebiku 2 no i nadal mleczno-rozmaite ale cały czas mam dziwny niedosyt potraw mlecznych. Dziś podam bułkę rozmoczoną w tym mleku na podwieczorek, zawsze daje deser z jogurtem lub twarożkiem. Chciałabym podać już twarożek który sama bym zrobiła ale może lepiej po prostu danonki kupić co myślicie?? W ogóle to wczoraj był dzień odmawiania jedzenia, coś strasznego, nie wiedziałam że to może być tak denerwujące, mam nadzieje że to tylko zęby bo przecież Pawełek posiada dwa jedynie a na górze dziąsło opuchło i pojasniało.
  21. Podaję przepis na klopsiki po bałkańsku z grilla: 50dag mielonej wieprzowiny jedno jajko 3-4 łodyżki natki pietruszki 1-2łyżki bułki tartej 30dag sera feta, oscypka sól przyprawa egzotyczna Mięso wymieszać z jajkiem oraz posiekaną natką. Dodać bułkę, wyrobić masę, ulepić klopsiki wkładając do środka każdego kawałek sera. Po 3 klopsiki nadziewać na szpadkę i obracając opiekać ok 15 min. Sama nie próbowałam ale zdaje się że może będzie dobre. Kupiłam kiedyś książeczkę o grillowaniu no i mam. Hanio mam nadzieję że sery możesz jeść. Dziś Pawełek skończył 9 miesięcy jeśli dobrze pamiętam to Nadii \"Duduś\" też.
  22. Cześć!! Ale piękna pogoda, trochę zimno ale może się ociepli. Widzę że nie tylko ja muszę prowadzać swoją pociechę całymi dniami, ja to robię już półtora miesiąca a ostatnio Pawełek po dworze też chodzi na piechotkę - masakra. Chyba już niedługo zacznie chodzić sam bo zaczął się już często puszczać i stać samodzielnie. Wczoraj dałam pierwszy raz kaszkę ryżową bez mleka, zrobiłam ją na Bebiku którego moje dziecko pić nie chce a z kaszką jabłkowo- gruszkową oszamał chętnie ponad 200ml. Oczywiście kaszki mleczno ryżowe je od dawna. Dzisiaj mam prawdziwą niedzielę: nie gotuję. Kupiłam pyzy z mięsem w Biedronce i mam w nosie a te pyzy warte są polecenia pycha. Naprawdę!!
  23. No to mnie uspokoiłyście w moim otoczeniu niestety panuje pogląd że niemowlęta powinny przede wszystkim mleko żłopać a inne rzeczy są jakby dodatkami. Dzięki i dobrej nocki Wam i dzieciaczkom pa.
  24. Moje kochane proszę o pomoc bo naprawdę już sama nie wiem co robić. Moje dziecko kompletnie wypięło się na mleko modyfikowane a moje pije tylko rano i w nocy ale też nie każdej. Daje mu rano i wieczorem kaszki mleczno-jakieśtam czasem zamiast deseru owocowego, deser\" owoce i mleko\", ale to chyba za mało mlecznych rzeczy dziennie. Nie jest to kwestia butelki bo używam różnych do soczków, wiem że niektóre dzieci odmawiają picia mleka ale nie wiem jak sobie z tym poradzić.
  25. Nadiya ja zupki gotuję codziennie ale wydaje mi się że nie trzeba znowu zagotowywać, po co jeszcze bardziej pozbawiać posiłek wartości. Jeżeli po ugotowaniu i schłodzeniu od razu wstawiłaś do lodówki to nic się nie powinno zepsuć. Słoiczkowych zupek też się nie zagotowuje, ja bym nie gotowała.
×