Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olam

  1. Pszczoola nie ma słów które mogą opisać jak rozumiem dobrze Twój lęk i troskę o Mamę, bardzo Ci współczuję. Rudeboy lekarz który prowadził moją ciążę też pracuje na Jaczewskiego, byłam bardzo zadowolona, chodziłam do niego prywatnie ale też na NFZ. Chyba jeszcze ma dyżury w klinice i może gdzieś przyjmuje nazywa się dr.Therbosh jest Arabem, polecam.
  2. Sofsofia czemu nie spróbować tego przedszkola, przecież jak mały okaże się zbyt niedojrzały to można zawsze zrezygnować z prowadzania. Ja bym się skusiła, w naszym miasteczku przyjmują dopiero trzylatki i Paweł wtedy będzie musiał zacząć chodzić, ale z takim wcześniejszym treningiem byłoby łatwiej. Thelly a ja tam jednak jestem wdzięczna koleżankom w sklepach ubranka są tandetne a drogie, chyba że firmowe. I tak obie strony są zadowolone, ja tez oddaję ubranka bo szkoda byłoby wyrzucić.
  3. SarahBan myślę że to dobry i praktyczny zestaw spodnie na szelkach i kurtka, spodnie zazwyczaj są wysokie i nie odkrywają się plecki przy schylaniu. Całe szczęście że mam dwie przekochane koleżanki z pracy które zarzuciły mnie ubrankami po swoich synkach to nie muszę kupować. Cały czas zastanawiam się jak to się stało że ubranka po nich wcale nie są zniszczone, no po prostu wyglądają jak nowe, mój młody brudzi i niszczy w tempie ekspresowym, dużo daje też to że są to ubrania włoskie, niemieckie i ogólnie firmowe, bardzo mnie to ratuje a i one są zadowolone że nie wyrzucą. U nas jest w ogóle zwyczaj oddawania ubranek po dzieciach. Dzisiaj licytuję śniegowce na allegro ciekawe czy się uda, nie ma ceny minimalnej wiec może... Fajne są i duży wybór kolorów i rozmiarów, zobaczcie.
  4. Witajcie!! Agatha Mój mąż też miał wykładowcę który nie raczył nigdy nawet pojawić się na czas a przeważnie wcale się nie pojawiał na szczęście promotorem nie był, ale też wkurzające było traktowanie studentów tak przedmiotowo. Przerażające są sytuacje w waszych przychodniach, mnie się to nie mieści w głowie. U nas codziennie w przychodni jest dwóch lekarzy(co dzień inny bo dyżury w szpitalu mają) z NFZ-u i LUX-MEDU (tez umowa z NFZ) przyjmują od 8 do 14 czy 15 już nie pamiętam a ciężarne są zawsze przyjmowane w ten sposób że dwie ciężarne po kolei a potem kobieta bez ciąży( na co zawsze te drugie kręcą nosem) i to bez względy na to czy kobieta jest w czwartym tygodniu czy w końcówce, nawet te przy końcu to pierwsze całkiem wchodzą.
  5. Julka mnie też podobają się obie wersje fryzury. Kurteczka jest fajna. Ciekawe jak jest wykończona na dole, ma pas czy proste ucięcie, czy może jeszcze coś innego?
  6. Witam wszystkich w ten piękny dzień!! Wyobraźcie sobie że dziś pierwszy raz od urodzenia się Pawełka nie ma go ze mną dłużej niż godzinę. Moja Mama zabrała go do siebie o 10 rano. Podobno było trochę szlochów ale potem pożerał maliny z krzaka i kosił trawę z wujkiem. O właśnie miałam telefon że za nic w świecie nie chce spać, trudno jakoś do 19 się pomęczę i może mi padnie. Już zapomniałam jak cudownie cicho jest u nas nad rzeką, gdzie byłam dziś z psem i jak fajnie posłuchać głośniej muzyki. Potrzebne mi to było. Idę po szkraba około17. Musi się przyzwyczaić do rozstań bo już niedługo do pracy...
  7. Też tak lubię Maju ale u mnie zawsze coś psuje szyki i cały misterny plan idzie na marne, dlatego nie planuje dokładnie tylko mniej-więcej. Powiedz co robisz jeśli spacer się przedłuży bo np. synuś spotka kolegę i za nic nie chcą się akurat rozstać albo zamiast spać ma dużo do powiedzenia. Ja to chyba po jakieś leki uspokajające zgłoszę się do lekarza bo kiedy nic mi nie wychodzi mocno się denerwuje po czym nawet trzy doby boli mnie głowa. Ostatnio właśnie dotarło do mnie to o czym piszesz że jeśli domowe prace wykonuje się codziennie to nie zwalają się pod koniec tygodnia ale prawda też jest taka że przez to ciężko jest mi znaleźć chwilę na książkę czy gimnastykę. Ale za to moje mieszkanko wygląda super i to mi się podoba. Miłego słonecznego dnia oraz tygodnia życzę.
  8. Żeby obejrzeć Julki auto trzeba kliknąć na jej maila, nie wyświetla się automatycznie. Napiszcie czy u Was też tak to działa czy tylko u mnie?
  9. Jest Julki Corsa, przynajmniej u mnie, ładna czerwona, podoba mi się i wszędzie się zmieści.
  10. O dziewczyny!! Właśnie spożyłam rewelacyjny obiad tym bardziej rewelacyjny że przyrządzony przez mojego męża. Był to kurczak po katalońsku, coś przepysznego. Nawet nie wpuścił mnie do kuchni żebym mogła rzucić okiem. Jeszcze czekają mnie dziś krewetki tygrysie wieczorkiem, nie wiem czym sobie zasłużyłam na te frykasy.
  11. Thelly bardzo ładna kuchnia, wygodna i przestronna, nowoczesna ale niezbyt przesadnie, znaczy w sam raz. Łóżko Tosi też wystarczy jej na długo, też kupię coś takiego w przyszłym roku kiedy będziemy robić remont mieszkania.
  12. Zaneta0303 przepraszam że się wcinam ale przypadkowo tu zajrzałam i zobaczyłam jakie masz obawy dotyczące ćwiczeń po CC. Urodziłam w lipcu 2008 również przez CC zaczęłam ćwiczenia już dwa tygodnie po, oczywiście po troszeczkę, szóstkę weidera zaczęłam miesiąc po porodzie. Efekty rzeczywiście bardzo szybko są widoczne, jednak doszłam tylko do 18 dnia, jakoś znudziły mnie te ćwiczenia. Tak że posłuchaj lekarza i ćwicz bo powiem Ci że bez tego rozciągnięte mięśnie mogą zatruć dobre samopoczucie a czym dłużej nie są trenowane tym ciężej doprowadzić je do porządku. Powodzenia!
  13. Thelly ślicznie wyglądasz, sukienka bardzo ładna, fryzura świetnie Ci pasuje. A uśmiechnięta buźka po prostu cudo.
  14. jaworja też się nad tym zastanawiałam i już sama nie wiem, może zapytam przy okazji pediatrę, mam nadzieję że jeszcze słonko będzie ale zimą faktycznie może się przyda. ewelinka dawaj przepis, lubię ogóry i w ogóle wszystkie warzywka. Jadłam dziś super dynię pieczoną, pewnie już wszyscy to próbowali a ja dopiero teraz ale sama też zrobię tylko dynię muszę nabyć gdzieś.
  15. Cześć! Wszyscy chyba śpią jeszcze. My już od 7 na nogach a na spacer na razie się nie zanosi bo kropi jeśli się nie rozpada założymy kalosze płaszcz p/deszczowy i w drogę. Paweł od dwóch dni jakiś łaskawszy dla mnie, jakby odrobinę grzeczniejszy, nie wiem od czego to zależy. Może mu tak do weekendu zostanie bo mamy tu Festiwal Trzech Kultur, program festiwalowy jest w tym roku niezmiernie bogaty i chciałabym chodzić z nim na spektakle i inne atrakcje, zobaczymy. Agatha parę lat temu też tak miałam i co gorsze dopadało mnie w pracy, nie można się skupić denerwuje. Pamiętam że zatykałam nos i dmuchałam na siłę a najlepsze efekty były gdy pochylałam głowę bardzo nisko, nie wiem czy dasz radę przez brzunio.
  16. Karenina nie, Paweł nie ma najmniejszych problemów z okazywaniem uczuć nie zamyka się w sobie nie ma objawów autyzmu. On jest mega niegrzeczny, ciekawski, szybki i interesują go najbardziej rzeczy zakazane. Z takim dzieckiem jest naprawdę ciężko i czasem dopada rezygnacja. Na bilansie lekarz stwierdził że mówi w normie ale mnie denerwuje że nie chce powtarzać tego co go uczę, jeszcze śmieje się ze mnie. Cóż takie to moje dziecko i trzeba sobie radzić. Ale dziękuję za dobre słowa.
  17. Dziewczyny muszę się pożalić bo nie mam do kogo. Nie mam już siły do mojego potwora, zazdroszczę wszystkim odrobinę chociaż grzeczniejszych i bardziej pojętnych dzieci. Wszelkie moje wysiłki dotyczące nauki sikania spełzły na niczym, mam za to okropnie obsikaną kanapę, na dodatek mąż mnie opieprzył że nie zakładam jednorazówek tylko tetry i następny z kolei weekend zmarnowany kłótnią. Czy to moja wina że on jest taki? Niczego nie mogę go nauczyć, książeczki które próbuję mu czytać po dwóch sekundach wyrywa i najczęściej z nimi ucieka, nie chce uczyć się nowych słów, często jednym słowem określa wiele rzeczy. Może jest jakiś upośledzony?? Każda czynność przy nim okupiona jest litrami mojego potu, nic nie przychodzi łatwo i radośnie, już czasem myślę że może zbyt wiele czasu mu poświęcam i za bardzo chcę. Dobrze że w styczniu do pracy, oj dobrze że nie zdecydowałam się na drugie dziecko tak jak wcześniej chciałam. Ręce mi już opadają a nawet 15 minut na odpoczynek znaleźć nie mogę. Fajnie poczytać jakie Wasze dzieci są grzeczne, jak wiele potrafią moje niestety jest z tych innych.
  18. A mnie się podoba pierwsza tylko że wolałabym gdyby była długa, wydaje mi się że właśnie w długiej sukni wyglądałabyś lepiej ale to kwestia gustu.
  19. Julka wielkie gratulacje. A ten Duszek, to jednak nie mąż. Tatonka po tym co napisałaś przed moimi oczami stanął mój wredny synalek. Ciesz się że masz to dopiero teraz, Paweł odstawia mi takie cuda odkąd nauczył się chodzić czyli ponad rok temu. Nigdy się nie ogląda czy jestem za nim, ostatnio nawet potrafi powiedzieć mama sio i dyla. Nigdy nie ma ochoty na zabawy które mu wymyślam, on tylko chce uciekać albo babrać się w błocie z jedzeniem też jest kłopot bo nic nie chce no chyba że to pomidor mandarynka albo żelki. Jest nieposłuszny i krzykliwy już czasem nie mam siły.
  20. Jula a może to mąż, pisze przecież byliśmy a nie byłyśmy. Możliwe??
  21. Thelly fajnie że Wam się udało i że się oboje cieszycie, w takim domu jak Wasz powinno być chociaż dwoje. Ja nie dołączę do starających się, chyba żeby wpadka się zdarzyła. W styczniu definitywnie wracam do pracy, dziwne ale ostatnio pierwszy raz mi się zachciało na razie tylko raz ale jestem dobrej myśli, nigdy nie lubiłam zbytnio swojej pracy.
  22. Thelly Nie masz co się czepiać płytek, są fajne i praktyczne, na takim kolorze nie widać zacieków z mydła i nie będziesz musiała ich szorować co drugi dzień. Mnie się podobają, kuchnia z rysunku też. A najważniejsze że będzie to Wasz domek!!
  23. Margh miałam to samo, zrobiłam wymaz z gardła i okazało się że gronkowiec po przewlekłych anginach i zapaleniu zatok. Całe szczęście wykrył to u mnie ginekolog w ciąży i już nie mam tak nagminnie zawalonego gardła i chrypy. Jak zrobisz wymaz poproś o antybiogram (jeśli pójdziesz prywatnie a jeśli skieruje Cię lekarz to na pewno wpisze to zalecenie)
  24. Julka faktycznie nie ma już Twoich zdjęć ja je jednak widziałam i wcale nie jest tak źle, ja osobiście wolę jak przy tak pięknych włosach nie ma krótkiej grzywki ale to rzecz osobistych upodobań. A że fryzjerka przerzedziła Ci tył cóż... Sama mam rzadkie włosy więc Twoje obecne nie wydają mi się szczególnie cienkie. Kareninko wszystko jest spoko wypoczęłam ile się dało.
×