smutna_małgosia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie dziewczynki! U mnie deszczowa sobota, włosów znowu troche powyłaziło, mam wrażenie, ze cos za szybko rosną.... martwi mnie to. Teraz mam za duzo wydatków, na laser musze poczekac. Piękny kwiat - znakomity nick!!!! Badanka na pierwszy rzut oka wyglądają calkiem dobrze, no ale to nie moja działka, niech fachowiec wyrazi opinię! pozdrawiam pięknego kwiata! Witam kolejną dziewczynę, coś też musimy zrobic z Twoim nickiem !!! :-) Co do Twojej prośby, nie wiem, czy któraś z dziewczyn będzie mogła Ci pomóc w ten sposób, może lepiej będzie jak zmienisz lekarza, czasem dobrze jest tak zrobic, jak ktoś inny świezym okiem spojrzy na przebieg twojej historii choroby i moze szybciej zapisze Ci ten lek. Sama lepiej nie próbuj, kto wie, jak to moze odbic sie na Twoim zdrowiu. Pozdrawiam Cie serdecznie, wpadaj do nas
-
http://www.aafp.org/afp/20030615/2565.html to jest ten link, tu znajdziesz artykuł. Uważam, ze jest dobry. dla nvm - fragment mojego starego postu, posłużyłam sie wiedzą z artukułu z powyższego linka W każdym razie hirsutyzm został tam zdefiniowany jako obecność nadmiernego owłosienia na androgenno - zaleznych obszarach kobiecego ciała. Zaburzenie jest zankiem wzrastającego działania androgrnów na miejsca wytwarzania cebulek włosowych, wzrostu androgenów albo wzrastającej wrażliwości miejsc wzrostu cebulek włosowych na normalny poziom cyrkulacji androgenów (ja mam to ostatnie prawdopododnie). Autorzy sygnalizują, ze hirsutyzm to w zasadzie nie choroba, tylko zaburzenie, spowodowanie jakimiś problemami w organiźmie, nadmiar włosów byłby jedynie sygnałem, ze w organizmie dzieje się coś złego. Wyliczają mniędzy innymi politorbileowatośc jajnika, chorobę Cushinga, zwracają uwagę, ze każdą kobietę trzeba badać bardzo indywidulanie, także pod kątem uwarunkowań rodzinnych. pozdrawiam i idę spac
-
Witaj onaaa22 wpadaj na nasz topik wsparcia, może razem uda sie zwalczyć nie tylko problemy z włosami, ale także, co za tym idzie, problemy z psychiką. Włosy to też nie tylko jeden z moich kompleksów, kolejnym sa rozstępy, kolejna walka z wiatrakami.... żyć w świecie w którym jest taki kult ciała, to droga przez ciernie pozdrawiam
-
do znam ten ból Kiedyś strasznie bałam się bliższego kontaktu z mężczyzną, na przykład pocałunku, nie wyobrażałam sobie tego, że on zbliży swoja twarz tak blisko mojej i nie daj Boze na przykład ręką będzie chciał pogładzić moją twarz lub szyje. Do dziś zostaje mi skurcz szyji kiedy mój facet chce ręką dotknąc mojej szyji, a czasem wręcz mu te ręke zdejmuje szybko, podejrzewam, ze on sie juz chyba połapał. Ale czasem jakieś stare ciotki albo ktos starszy z rodziny lubi czasem tak chywcić za brodę albo pogladzć, przezywam mękę, za każdym razem jak ktoś zliza swoje dłonie do mojej twarz. Zareczam Ci, że jak znajdziesz fajnego faceta, na którym będzie ci bardzo zależało i jemu na tobie, troszeczkę odpuścisz, zobaczysz, ale chyba nigdy do konca, tak przynajmnej jest u mnie, zyję poszyta lękiem, maskuje sie ile da, to cholernie męczące. Gdybyś chciała kiedys pogadac niezależnie od forum, to tu jest mój numer gg 8383889 pozdrawiam
-
do znam ten ból, przed zaniegiem mikrolizy tez musiałam czekać, aż mi włosy solidnie odrosną, żeby kometyczka mogla je woskie usunąć i wykonac zabieg, Boże!!!!!!! Co ja sie namęczyłam, żeby nikt nic nie widział! Njalepiej było zimą długie golfy zakrywające pół twarzy, ale latem...... Moja blokada dotyczy tylko ludzi z zewnątrz, moja mama wie, hcociaz tez nie lubie z nią o tym rozmawiać, a juz nie znosze kiedy sie temu przygląda, zawsze jeje mówię, zeby nie patrzyła tak na mnie. Moja najlepsza przyjaiółka tez wie o tym, obie mówimy: mamy hirsutyzm, ale paradoksalnie nigdy nie wdajemy sie w szczegóły, ona nigdy nie pytała mnie o włoski na brodzie, takiego tematu nie ma. Mam nadzieje, że znajdzie sie jakiś super środek na to dziadostwo, najlepiej za nieduze pieniądze, a wszyscy faceci staną sie wyrozumiali i tolerancyjni!!!!!!!!!!! Taka utopia........ :-) pozdrawiam serdecznie
-
Wakacyjny czas- czas walki z włosem!! :-D Do znam ten ból, ja przed chwilą wrwłam włosiary z brody, aż miło, cos tam zostanie, bo jeszcze nie wszystko odrosło, na to położe Kalo, potem niestety będę musiała wyjść, więc fuid na gębe. Moja droga porządni faceci zobacza w Tobie cos więcej, a nie te zasmarkane gnojki, które zakładają topiki, że ich kobieta musi byc super gładka. Meżczyźni też nie są bez wad i mankamentów. Mnie tez to dołuje, z leku, że mężczyzna może wypatrzec mój problem, powstał ten topik, pomału przekonuje sie, ze być moze jest to niepotrzebne, nie jesteśmy jeszcze małżeństwem, nie wiem jak będzie, powiem Ci jednak, że psychiczne nastawienie, to połowa sukcesu lub porażki, kiedyś miałam w sobie więcej pogardy dla swojego wyglądu, to sie aż tak nie zmieniło, ale dziś, częściej chodzę z podniesioną głową i przyznaje, ze mam powodzenie. Walka z problemem zaczyna sie w głowie, to właściwie słowa mojej mamy, dzieki której, wyszłam z domu i poznałam w swoim czasie kilku fajnych facetów, jeden szczególnie jest fajny i dziś jest mój. Pozdrawiam Cie serdecznie i wszystkie dziewczyny
-
Drogi kompleksie, Twój maż pewnie kocha Cię i akceptuje w pełni, mysle, ze powinnaś zrobić cos z tym nickiem, może mi sie też uda zmienić ten przymiotnik, gorzej jak mój mężczyzna tego nie zaakceptuje w pełni. pozdrawiam wspólna wymiana mysli jednak buduje
-
kompleksie, mysle, ze pomału powinnaś zmienic nick na jakiś bardziej optymistyczny, ja też sie nad swoim zastanawiam :-D, ja mam przeczucia, ze tez dobrze trafiłam, jesli chodzi o faceta, ale jeszcze dmucham na zimne! pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny, przechodze małą ewolujcę mentalną, postanowiłam, ze skoro mój facet juz wie o farbowanych włosach na rękach i widzi, ze mam ich trochę, to postanawiam, przestac farbować, sporadycznie na wyjatkowe okazje będę je rozjaśniac, teraz koniec!! Może zrobie z czasem większe postepy! Pozdrawiam
-
do fantasy, wpadaj do nas czasem, nie przejmuj sie tym postem powyżej, pozdrawiam
-
Te nieprawidłowosci to fragment ksiązki studentki medycyny, przyszłego genetyka. Jesli dziewczynka ma XY, jest obojniakiem, hermafrodytą, nie sądzę, aby dziewczyny na forum były tymi przypadkam, wiec nie popadajmy w skrajnośc. To, że ciągle walcze, nie znaczy, że nic nie wiem, a ty narzucasz wszytkim swoje zdanie, jako absolutną prawde. Ja nie zamerzam brac na przykład żadbnych hormonów i mam nadzieje, ze w koncu znajde metodę dla siebie. Pozdrawiam.
-
I jeszcze proponuje fantasy, przeczytaj artykuł, który poleciłam parę stron temu, tam piszą poważni naukowcy i lekarze, którzy ten problem od lat badają i duuużżooo wiedzą.
-
Co do tych hormonów, u mnie są ok, nie zamierzam ćpać tabletek i miec jeszcze większe problemy. Co do dwupłciowości, dotyczy tylko obojniaków, nie sądzę, aby któras z dziewczyn miała takie cechy. Kobieta zawsze ma XX, może miec tylko nieprawidłowowści takie: X XXX ale to nie świadczy o dwupłciowości XXXX męzczyna XXY XXXY XYY chyba, że któras jest obojniakiem, ale nie sądze. Ta interseksulaność w naszym przypadku, to chyba jednak przesada.
-
Cześć dziewczyny, widzę, że wpisów przybyło, cieszę się, dzięki za wszystkie wskazówki i porady jesl chodzi o lasery, ja chyba jednak wypróbuje ten diodowy. Kalo niestety mnie nie uratuje. Jeśli chodzi o pogarszanie sie, ja zachowowałam mając 15-16 lat, włkoki były jeszcze rzadkie, potem tak do 20 roku zycia pogarszało sie, teraz od prawie sześciu lat stoi póki co w miejscu i mam nadzieje, ze gorzej juz nie będzie, chodzi mi głównie o twarz, bo reszta da sie przeżyć. Cóz, mój facet, po ostatnich wakacjach widział juz chyba moje cZarne krpoki, rano po przebudzniu, nic nie mówił, aczkolwiek zauważylam jego wzrok. Nie umiem o tym mówic otwarcie, moze on kiedyś zacznie i będę musiała mu powedzieć, ale dla mnie to będzie koszmar, ja nie umiem otwarcie o tym mówić. damy radę dziewczyny!! ja mam ostatnio nadzwyczajne powodzenie, heheheheh :-D , co drażni mojego pana, a mi schlebia, ze wygrywam z gładkimi blondynkami. Mam nadzieje, ze pewnośc siebie też przybędzie!!!
-
Brawo dla KaSi82!!!!! Pójdziemy powoli w Twoje ślady!!! Gratulacje! A moze nalezałoby przeprowadzić wielka akcje oswajania z tą dolegliwością??? pozdrawiam