Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zapłakana...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zapłakana...

  1. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    W te wrześniowe upały pozdrawiam Was z krainy jezior i lasów. Kadarko- ja też nie potrafię sobie wyobrazić tego żelazka na Twoim udzie, nie wiem jak to zrobiłaś, ale chyba nie było to takie proste:) Cordula-gratulacje tej wygranej:) ja nie gram bo mam inne plany na ten stingowy weekend, a jak zagram to wiem, że wygram i bede musiała wybierać, a nie chcę, więc nie gram:) Krz- trzymaj się, na pewno nie jest tak źle, a zawsze może przecież byc gorzej prawda? Jejku pocieszenia płynące z moich ust, niemożliwe:) Biegnący- no to niezłą masz \"koleżankę\", też uważam, że takie sprawy trzeba załatwiać patrząc komuś w oczy, ech. Miałam podobnie i wiem, że nie jest to miłe:( Ale cóż... Aalex- Ty uważaj na siebie za kierownicą, wariatów na drodze nie brakuje. Ostatnio jakiś pan leciał mi na czołówkę, musiałam przychamować z 90 do 20 km/h żeby się z nim nie zderzyć, aha i w takich sytuacjach zawsze zapominam gdzie jest klakson... Ala - :) Aga-Ta -:) Pozdrawiam wszytskich....
  2. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie kochani w ten słoneczny dzionek... U mnie feralny dzień, odnośnie samopoczucia (ale fizycznego), ból głowy nieziemski, niskie ciśnienie, ech. Jedyne co pociesza to to, że 2 dni wolnego. U mnie już mniej łez, ale, że kobieta zmienną jest i ma różne nastroje to już udowodnione. Mam nadzieję, że od łez się jednak uchronię... Pozdrawiam wszystkich...Buziaki... Biegnący-fajne fotki:)
  3. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    No to już lepiej, żeby Bienący tańczył flamenco i poznawał \"hiszpańsko - francuski\" niż siedział w domu i sam pił tequille, ale nie po hiszpańsku, bo do tego drugiej osoby potrzeba... Biegnący, a może tak tequille po hiszpańsku?:):):) Kadarko, ja Ci nie pomogę, jestem noga w tych sprawach, sama miałam problem z dyskietką ostatnio i co mi poradzono? Walnąć ją o kant stołu, a jak nie pomoże to...do śmieci. Mam nadzieję, że ktoś Ci jednak da lepszą radę. Pozdrawiam wszystkich...
  4. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Biegnący: Wszystkiego naj naj naj i...gwiazdki z nieba... Pozdrawiam wszystkich...
  5. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    A ja uciekam w ramiona Morfeusza...Miłej zabawy Wam życzę...Tylko się za mocno nie spijcie!!!I nie nabałagańcie tu:)
  6. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    E tam Coedula...Jagody dobre na wszytsko:)
  7. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    A ja wypiłam właśnie taaaką gorącą herbatkę, że chyba nawet płomień przy niej wymiękł. Aż mnie wszystko pali...Chyba mogę tę herbatkę zaliczyć do sportów ekstremalnych. Witaj Cordulko:)
  8. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czarowniczko- płomień, płomień za Wami:) I w sercach oczywiście też...
  9. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Alu, nie zgasł...Podniecam (hmm, rozniecam) go cały czas... Nawet można się przy nim ogrzać. Nawet Czarwoniczko specjalnie dla Ciebie... Pełnia, Twój ukochany, i ciepły płomień (nie tylko w waszych sercach) za Wami, może być?
  10. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Szukać, szukać, szukać...Ciągle ostatnio to słyszę...Ale jak?????? Oto jest pytanie...Czekam na dlasze wskazówki...Do nastepnej pełni jeszcze troszkę czasu, może zdążę:)
  11. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Tyle, że ja to wiem, a nie potrafię tak...
  12. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Alu- tak niestety jest, chyba mam to samo...I nie mogę sobie z tym poradzić i to już dłuższy czas...Faceci, aż chciałoby się powyzywać, ale z drugiej strony bez nich... Czrowniczko-piękny scenariusz, też bym tak chciała, ale brak tego ukochanego...Już nawet marzyć o tym nie mam sił... Chyba się napiję... Piątkowy wieczór, super, przed komputerem, zaraz spać idę chyba, a na mieście dziś tyle się dzieje, ale samej cięzko tak jest się wybrać. Choć muszę przyznać, że miałam taki plan, aby wyjść na miasto i teatr zobaczyć, taki żywy, prawdziwy, lecz zabrakło sił, aby pójść samej... Jejku i wyszły z tego jakieś smuty, mam nadzieję, że przy następnej pełni będę już miała prawdziwy scenariusz, tak jak Czarownica. Daj jakąś radę Czarwoniczko (w końcu Wiedźma z Ciebie), co zrobić, aby przy następnej pełni poszywbować tak jak Ty. Wypowiedz jakieś zaklęcie, albo chociaż daj znać, co mówić, to może sama spróbuję...
  13. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Alu, to ten pan jakiś dziwny na pewno:) Ty- Ala - i go nie podniecasz? Nie wierzę:) A jak tak jest rzczeczywiście, to ten pan może ma jakiś problem:)...Ja póki co to mogę tylko ogień popodniecać, ech...
  14. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    No to w takim razie Ala ja ogień rozniecam (a może lepiej byłoby go podniecić?). Hmmm
  15. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam wszystkich w ciepły , słoneczny dzionek (oby takich jak najwiecej). Samo_zło- niezły pomysł z tymi owacami, widoki piękne, Ty w kierpcach, do tego jakiś fajny piesek i...Biegnący pstrykający fotki. Niezła by była zabawa :) Śnieżynko- dziwna sprawa, naprawdę. Ja myślę, że ten ktoś Cie po prostu zna. I jeszcze jedno mnie zastanawia, skąd wiedział, że będziesz na tym czacie, hmmm, a może zapytaj koleżanki, czy komuś jeszcze mówiła, że tam się umówiłyście? Dziwne. Myślę, że naprawdę możesz czuć się zdezorientowana. ALe co tam, grunt to nie dac się w ciągnąć w żadną intrygę, jeśli raz się jeszcze odezwie to zapytaj wprost, niech porozmawia szczerze, a jak nie będzie chciał, to niech się w.... Cordula, farciaro, 300 strona:) jakiś bonus się należy, może wieczorkiem mała imprezka? Aga-Ta- no no no. Dwóch naraz, nie za dobrze Ci. Oddaj mi tu jednego:) Tylko nie tego niskiego:) Czarowniczko, Kadarko- :)
  16. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam wszystkich w ten słoneczny (w końcu) dzień. Widzę, że pustki tu straszliwe były. Chyba macie dużo zajęć, co? Ale to dobrze, bo chyba lepiej cosik robić niż siedzieć przed komputerem. Ech...Ja już myslę, że jutro do pacy i strasznie mi się nie chce:( Poza tym po staremu. Trzymajcie się
  17. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Krz..co robi? Ale te rozciągnięcie też mnie denerwuje... Pozdrawiam wszystkich...
  18. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam Wasz wszystkich kochani. Właśnie wróciłam z urlopu i jutro niestety do pracy. Urlop ogólnie bardzo udany. Jestem zadowolona. Tyle, że zdałam sobie z czegoś sprawę. Moje nastroje związane są z pobytem w domu. Nie to , że jest coś nie tak, ale...Nie wiem jak to wytłumaczyć. Gdy jestem w domu, wszystko wraca, myśli, wspomnienia i niestety te cholerne łzy... Gdy byłam poza domem, cos się działo, mimo deszczu było wesoło. Byłam z przyjaciółmi i tak naprawdę nie miałam czasu, żeby mysleć. Odstresowałam się, pośmiałam, wypoczęłam, poprzytulałam (tyle, że z przyjacielem). Ale wystarczyło tylko, że weszłąm do domu i... Już nie wiem co robić. Przeprowadzić się? Ale gdzie? Najchętniej przydałby się dłuższy urlop, albo...ktoś do przytulania. Jak na razie jedno ani drugie nie jest możliwe i realne. Czyli co? Znowu pozostają łzy??? Przepraszam, że tak marudzę, ale musiałam to napisać. Co do snów, to chyba każdy czasem śni o czymś tak dziwnym a jednocześnie fantastycznym, że aż chciałoby się na dłużej zamieszkać w takim światku fantazji...
  19. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kochani, ja wyjeżdżam na dalszy urlop. Jeśli będzie fajnie to odezwę się za kilka dni (pewnie w weekend), a jeśli będzie beznadziejnie, to odezwę się pewnie jutro... Aha i czekam na dalsze fotki, od dwóch pięknych dziewczyn już dostałam:) Śnieżynko i Cordulo- dzięki:) Buziaki dla wszystkich
  20. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Śnieżynko, niestety nie doszła fotka:(, zaraz prześlę Ci swoją i czekam na Twoją...
  21. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Nie, ja się tak nie bawię...Ja też chcę wiedzieć jak wyglądacie! Dziewczyny słyszę tu, że piękności jesteście, pochwalcie się! Panowie również.
  22. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam Was wszystkich kochani :) Właśnie wróciłam z wojaży:) Było sympatycznie i nawet słonko świeciło :) Kadarko, byłam w Gdyni i ... piłam...Kadarkę:) A Wy tu nieżle balowaliście, ja też chcę Wasze zdjęcia:) Czekam z niecierpliwością, a swoje jakieś też poszukam:) Buziaczki dla Was, a jutro znowu jadę się relaksować.
  23. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Ala: no ba! Zatem miłego pijaństwa:) Krz: wiem, że wakacje sprzyjają, dlatego tak na nie czekałam, to moje drugie podejście (pierwsze niestety spędziłam ze spazmami w toalecie), mam nadzieję, że się uda tym razem. Bardzo duże nadzieje pokładam w tym wyjeździe, nadzieje związane z tym, że się oderwę , zapomnę i dojdę w końcu do siebie...I będę się śmiać, rechotać, umierać ze śmiechu. Oby:) Ludziska w końcu upał:) w końcu widzę słońce:) i aoby tak przez tydzień:) Kadarko: może uda się jednak w sierpniu wyjechać, a jak nie ten wyjazd to może inny. Biegnący: no, no, no. Sex przez internet:) Szalejesz, szalejesz:) To chyba niedługo ten na plaży będzię , co? Hope: a dla mnie cos zimnego, poproszę:)
  24. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie wszyscy... U mnie w końcu upał i ...słonko:) Wreszcie! i dziś w końcu po choróbsku okropnym na wakacje się wybieram, mam nadzieję, że oderwę się od tego wszystkiego, złych i smutnych myśli... Mi...trzymaj się...wiem o czym mówisz...przykro mi, że tak się czujesz...dla pocieszenia dodam, że ja też...
×