zapłakana...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zapłakana...
-
Czerownico? Z nieba leje się u Ciebie piekielne gorąco?? U mnie leje się piekielny deszcz! I wcale ciepło nie jest i w związku z ta pogodą marną (podobnie jak u Kadarki) nastrój też piekielny, ech. Czarownico, może uda Ci się przywołać trochę słonka i ciepełka w nasze tereny. Bardzo by sie przydało.
-
Witam wszystkich w tym jakże pochmurnym dniu (gdzie to słońce???) Życzę miłego dnia...
-
:):):):):):)
-
No ale się rozpisałaś:) Szczegóły!!!! Ja niedługo tam zawitam więc...
-
Kadarko:) Opowiadaj, gdzie takiego znaleźć?
-
O ja głupia, a tylko chciałam pomóc w odpowiedzi na pytanie: co to jest laktator:):):)
-
Kochani tak się składa, że ja też coś wiem o dzieciach. Nie, nie mam swoich (na szczęście, póki co instynktu macierzyńskiego brak), ale mam maleńkie dzieci siostry, ech. I wiecie co, tak to jest, jak ktoś rodzi dziecko to diametralnie się wszystko zmienia, tak jak powiedziałaś Śnieżynko (pozdrawiam również) tematy tylko takie: kupka, mleczko, piersi-jest pokarm czy nie, laktatory także (laktator to takie urządzenie do ściągania mleczka z cycuszka, kiedy maleństwo nie chce lub nie może ssać), i wiele innych związanych z tymi przepięknymi szkrabami. Tak to jest, przynajmiej na początku innych tematów nie mają, patrz moja siostra i moja przyjaciółka(też mama), teraz to one mają wspólne tematy. Ja za to mam teraz dużo wspólnych tematów z jej mężem, one o kupkach, a my o pracy, albo o czymś innym(o dzieciach rzadko). Ale się rozgadałam, a właśnie w domu mam jednego szkraba, odciążamy ich rodziców. Mam już dość:)
-
Witam wszystkich. A co tu dzisiaj tak pusto?? A rozumiem, pogoda:) Alu, nie smuć się...
-
Samo_zło-wiem, że nikt nie analizuje mojej postawy, mam taką nadzieję:) A tego panaceum na szczęście to już szukam jakiś czas, mam nadzieję, że niedługo uda mi się znaleźć:) Pozdrawiam wszystkich, oj zadrżało zadrżało...:)
-
Widzisz Czarownico. Tylko, że Ty masz tego Aniołka, który Ci o tym przypomina. A \"mój Aniłek\" przypominał mi o tym do czasu. Do czasu, w którym nie pokochał innej.I powiedzieć Ci coś śmiesznego, nie pokochał innej w ciągu tygodnia, a pózniej jeszcze innej w ciągu nastepnych kliku dni. I skąd ja mam brać tę odwagę? Dużo myslałam na ten temat, stąd te moje wywody o \"egoizmie\" - tak piszę w cudzysłowiu. Nikomu źle nie życzę, nawet temu, który mnie skrzywdzł (może na moje życzenie, i nawet \"mój\" nie był).
-
Aha i jeszcze jedno, tak dla wiadomości. Nigdy się nikim nie zabawiałam uczuciowo, nigdy. Raczej było odwrotnie i wiele mnie to nauczyło. A granica śnieżynko wiem , że jest płynna. Tak jak całe nasze życie. Tak i trzeba umieć dokonywać wyborów. Słusznych wyborów.
-
Samo_zło: nawet nie wiesz jak ciężko to wprowadzić w życie. Powiem Ci tylko, że cały czas myślę o innych. Przez to ominęło mnie wiele (choć przecież nie wiem co by było gdyby, prawda?), ale nie żałuję, bo mam czyste sumienie i jest mi z tym dobrze. jejku Wy wyobrażacie sobie, że jak mówię o egoizmie, to tak jak bym chciałą wziąć odwet za moje niepowodzenia, nigdy.Chodzi mi tylko o to, że ja też chcę się uśmiechać, żyć pełnią, i wtedy trzeba czasem pomysleć o sobie i tyle. I nie mówię tu o byciu egoistką a jednocześnie krzywdzeniu innych.
-
Czarownico, chyba za bardzo wdajesz się w szegóły. Tak masz rację. Ale czegoś nie rozumiem. Ja jestem sama, jest mi źle, ktoś mnie skrzywdził (może nie tak świadomie i nie powinnam mieć pretensji, ale jednak troszkę mam, nie tylko do niego, ale i do siebie, że dałam się wciągnąć) i co mam teraz zrobić? Dalej czekać na księcia z bajki? Chyba nie, nigdy nie bawiłam się facetami, nigdy! TYle, że teraz jeśli trafiłby się kolega, np. do przeniesienia lodówki, a drugi do wkręcenia śrubki, a trzeci, do czegoś innego, hmmm. Na stopie koleżeńskiej nie zastanawiałabym się przez chwilkę. Nie mówię tu o uwodzeniu, miłości do każdego. Ale żeby się spotkać? Porosmawiać? Pośmiać? Czy to coś złego? Co innego jakby któryś się zdeklarował. Ale przepraszam, ja nie czytam w myślach, i nie będę się domyślać, w końcu jesteśmy dorośli.
-
Aaleks, ja też wylałam dużo łez, szcególnie ostatnio. I nie wydaje mi się, że robisz źle. Tym bardziej, że żaden się nie zdeklarował, tak? W takim razie nikogo nie oszukujesz, przecież nikomu nic nie obiecywałaś. Uważam, że w końcu trzeba pomysleć o sobie. Wiem, że może to trudne, ale obudzić w sobie troszkę egoizmu. Tak egoizmu, i zająć się po prostu sobą. Bo jak my tego nie zrobimy to kto? Twój M? Czy mój krzywdziciel? Nie zrozumcie mnie źle, nie mówię tu o krzywdzeniu innych, zabawianiu się uczuciami itd. Mówię jedynie o tym, żeby zacząć myśleć choć troszkę o sobie. Czy tak dużo oczekujemy od życia? Ja pragne jedynie odrobinę szczęścia, którego niestety mi teraz brak.
-
Dzień dobry kochani. ja już czuję się dobrze, choć ze zwolnie nia chyba skorzystam, a co tam i tak pogody nie ma, a urlop? Jak się zrobi cieplej:) Biegnący ależ sobie wybiegałeś (chyba wilkiem) tę brunetkę. No no no. Ale w sumie się nie dziwię :), no z takim urokiem osobistym i łatwością pisania....W sumie ja też brunetka i nad morze się wybierałam, ale to nie ja tę propozycję Ci złożyłam:) No nic czekam z niecierpliwością na dlasze relacje seksualno-plażowo-wieczorowe :) Kochani, a Wy się obijaliście, 5 minut i to przeczytałam:) Ja też nie miałam problemów z wejściem, no ale wiem jak czasem jest, więc wybaczam. Pozdrowienia z słoneczno-burzowego-jeziornego miasta:)
-
Biegnący ja tu konam obok łóżka, a oni udają, że wejść nie mogą. Jakieś żarty chyba:)
-
Jak zawsze ja mam problemy z dostaniem się do Was, to teraz widzę, że Wy:(. Ale chyba nie wytrzmam dłużej, czekając na Was, ale dopada mnie gorączka.Więc do łóżka skoczę, ale nie omieszkam jutro Was poczytać, więc ma być weoło!!!Słyszycie? WESOŁO!!!
-
tik tak, tik tak, tik tak, TIK TAK!
-
Kapitanie Samo_zło: szeregowa \"Płaczek\" melduje się na posterunku:)
-
Żdźbło-ode mnie też wszystkiego naj. A ja jak zwykle problemy. Nie dość, że mam urlop to i zwolnienie lekarskie od razu. czuję sie fatalnie, morze stoi pod znakiem zapytania. Dziśiejsz wieczór też, ale postaram się być. No chyba, że będę miała fantastyczną randkę (jak w nocy)...z muszlą klozetową. Ech. Z Wami na pewno nie popiję, ale postaram się być. tak,żeby Samo zło mógł mnie odhaczyć:)
-
Samo_zło. Chętnie bym się jutro stawiła, ale wyjeżdzam. Pozdrawiam wszystkich.
-
Czarowniczko, ja też urlop za 24 h, ale słonku daję czas do poniedziałku, dla Ciebie niech świeci już od jutra:)
-
W nagrodę za ośiągnięty wczoraj sukces zrobię się na czarno. Mam nadzieję, że mi się uda:) Czarowniczko za słonko dziekuję, ale trzymaj lepiej kciuki, żeby od poniedziałku było...Dla Ciebie również niech słońce promienieje swym blaskiem złotym...