Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zapłakana...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zapłakana...

  1. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czerownico? Z nieba leje się u Ciebie piekielne gorąco?? U mnie leje się piekielny deszcz! I wcale ciepło nie jest i w związku z ta pogodą marną (podobnie jak u Kadarki) nastrój też piekielny, ech. Czarownico, może uda Ci się przywołać trochę słonka i ciepełka w nasze tereny. Bardzo by sie przydało.
  2. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam wszystkich w tym jakże pochmurnym dniu (gdzie to słońce???) Życzę miłego dnia...
  3. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    No ale się rozpisałaś:) Szczegóły!!!! Ja niedługo tam zawitam więc...
  4. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kadarko:) Opowiadaj, gdzie takiego znaleźć?
  5. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    O ja głupia, a tylko chciałam pomóc w odpowiedzi na pytanie: co to jest laktator:):):)
  6. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kochani tak się składa, że ja też coś wiem o dzieciach. Nie, nie mam swoich (na szczęście, póki co instynktu macierzyńskiego brak), ale mam maleńkie dzieci siostry, ech. I wiecie co, tak to jest, jak ktoś rodzi dziecko to diametralnie się wszystko zmienia, tak jak powiedziałaś Śnieżynko (pozdrawiam również) tematy tylko takie: kupka, mleczko, piersi-jest pokarm czy nie, laktatory także (laktator to takie urządzenie do ściągania mleczka z cycuszka, kiedy maleństwo nie chce lub nie może ssać), i wiele innych związanych z tymi przepięknymi szkrabami. Tak to jest, przynajmiej na początku innych tematów nie mają, patrz moja siostra i moja przyjaciółka(też mama), teraz to one mają wspólne tematy. Ja za to mam teraz dużo wspólnych tematów z jej mężem, one o kupkach, a my o pracy, albo o czymś innym(o dzieciach rzadko). Ale się rozgadałam, a właśnie w domu mam jednego szkraba, odciążamy ich rodziców. Mam już dość:)
  7. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam wszystkich. A co tu dzisiaj tak pusto?? A rozumiem, pogoda:) Alu, nie smuć się...
  8. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Samo_zło-wiem, że nikt nie analizuje mojej postawy, mam taką nadzieję:) A tego panaceum na szczęście to już szukam jakiś czas, mam nadzieję, że niedługo uda mi się znaleźć:) Pozdrawiam wszystkich, oj zadrżało zadrżało...:)
  9. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Widzisz Czarownico. Tylko, że Ty masz tego Aniołka, który Ci o tym przypomina. A \"mój Aniłek\" przypominał mi o tym do czasu. Do czasu, w którym nie pokochał innej.I powiedzieć Ci coś śmiesznego, nie pokochał innej w ciągu tygodnia, a pózniej jeszcze innej w ciągu nastepnych kliku dni. I skąd ja mam brać tę odwagę? Dużo myslałam na ten temat, stąd te moje wywody o \"egoizmie\" - tak piszę w cudzysłowiu. Nikomu źle nie życzę, nawet temu, który mnie skrzywdzł (może na moje życzenie, i nawet \"mój\" nie był).
  10. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Aha i jeszcze jedno, tak dla wiadomości. Nigdy się nikim nie zabawiałam uczuciowo, nigdy. Raczej było odwrotnie i wiele mnie to nauczyło. A granica śnieżynko wiem , że jest płynna. Tak jak całe nasze życie. Tak i trzeba umieć dokonywać wyborów. Słusznych wyborów.
  11. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Samo_zło: nawet nie wiesz jak ciężko to wprowadzić w życie. Powiem Ci tylko, że cały czas myślę o innych. Przez to ominęło mnie wiele (choć przecież nie wiem co by było gdyby, prawda?), ale nie żałuję, bo mam czyste sumienie i jest mi z tym dobrze. jejku Wy wyobrażacie sobie, że jak mówię o egoizmie, to tak jak bym chciałą wziąć odwet za moje niepowodzenia, nigdy.Chodzi mi tylko o to, że ja też chcę się uśmiechać, żyć pełnią, i wtedy trzeba czasem pomysleć o sobie i tyle. I nie mówię tu o byciu egoistką a jednocześnie krzywdzeniu innych.
  12. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czarownico, chyba za bardzo wdajesz się w szegóły. Tak masz rację. Ale czegoś nie rozumiem. Ja jestem sama, jest mi źle, ktoś mnie skrzywdził (może nie tak świadomie i nie powinnam mieć pretensji, ale jednak troszkę mam, nie tylko do niego, ale i do siebie, że dałam się wciągnąć) i co mam teraz zrobić? Dalej czekać na księcia z bajki? Chyba nie, nigdy nie bawiłam się facetami, nigdy! TYle, że teraz jeśli trafiłby się kolega, np. do przeniesienia lodówki, a drugi do wkręcenia śrubki, a trzeci, do czegoś innego, hmmm. Na stopie koleżeńskiej nie zastanawiałabym się przez chwilkę. Nie mówię tu o uwodzeniu, miłości do każdego. Ale żeby się spotkać? Porosmawiać? Pośmiać? Czy to coś złego? Co innego jakby któryś się zdeklarował. Ale przepraszam, ja nie czytam w myślach, i nie będę się domyślać, w końcu jesteśmy dorośli.
  13. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Aaleks, ja też wylałam dużo łez, szcególnie ostatnio. I nie wydaje mi się, że robisz źle. Tym bardziej, że żaden się nie zdeklarował, tak? W takim razie nikogo nie oszukujesz, przecież nikomu nic nie obiecywałaś. Uważam, że w końcu trzeba pomysleć o sobie. Wiem, że może to trudne, ale obudzić w sobie troszkę egoizmu. Tak egoizmu, i zająć się po prostu sobą. Bo jak my tego nie zrobimy to kto? Twój M? Czy mój krzywdziciel? Nie zrozumcie mnie źle, nie mówię tu o krzywdzeniu innych, zabawianiu się uczuciami itd. Mówię jedynie o tym, żeby zacząć myśleć choć troszkę o sobie. Czy tak dużo oczekujemy od życia? Ja pragne jedynie odrobinę szczęścia, którego niestety mi teraz brak.
  14. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Dzień dobry kochani. ja już czuję się dobrze, choć ze zwolnie nia chyba skorzystam, a co tam i tak pogody nie ma, a urlop? Jak się zrobi cieplej:) Biegnący ależ sobie wybiegałeś (chyba wilkiem) tę brunetkę. No no no. Ale w sumie się nie dziwię :), no z takim urokiem osobistym i łatwością pisania....W sumie ja też brunetka i nad morze się wybierałam, ale to nie ja tę propozycję Ci złożyłam:) No nic czekam z niecierpliwością na dlasze relacje seksualno-plażowo-wieczorowe :) Kochani, a Wy się obijaliście, 5 minut i to przeczytałam:) Ja też nie miałam problemów z wejściem, no ale wiem jak czasem jest, więc wybaczam. Pozdrowienia z słoneczno-burzowego-jeziornego miasta:)
  15. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Biegnący ja tu konam obok łóżka, a oni udają, że wejść nie mogą. Jakieś żarty chyba:)
  16. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Jak zawsze ja mam problemy z dostaniem się do Was, to teraz widzę, że Wy:(. Ale chyba nie wytrzmam dłużej, czekając na Was, ale dopada mnie gorączka.Więc do łóżka skoczę, ale nie omieszkam jutro Was poczytać, więc ma być weoło!!!Słyszycie? WESOŁO!!!
  17. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    tik tak, tik tak, tik tak, TIK TAK!
  18. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kapitanie Samo_zło: szeregowa \"Płaczek\" melduje się na posterunku:)
  19. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Żdźbło-ode mnie też wszystkiego naj. A ja jak zwykle problemy. Nie dość, że mam urlop to i zwolnienie lekarskie od razu. czuję sie fatalnie, morze stoi pod znakiem zapytania. Dziśiejsz wieczór też, ale postaram się być. No chyba, że będę miała fantastyczną randkę (jak w nocy)...z muszlą klozetową. Ech. Z Wami na pewno nie popiję, ale postaram się być. tak,żeby Samo zło mógł mnie odhaczyć:)
  20. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Samo_zło. Chętnie bym się jutro stawiła, ale wyjeżdzam. Pozdrawiam wszystkich.
  21. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czarowniczko, ja też urlop za 24 h, ale słonku daję czas do poniedziałku, dla Ciebie niech świeci już od jutra:)
  22. zapłakana...

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    W nagrodę za ośiągnięty wczoraj sukces zrobię się na czarno. Mam nadzieję, że mi się uda:) Czarowniczko za słonko dziekuję, ale trzymaj lepiej kciuki, żeby od poniedziałku było...Dla Ciebie również niech słońce promienieje swym blaskiem złotym...
×