Hej dziewczynki :) Ja również czytam was od samego początku podobnie jak Nikuś 17 ale jakoś nie mogłam się zebrać do napisania, najczęściej niestety brak czasu... :( co prawda ja jestem sierpnióweczka bo moja córeczka Patrycja urodziła się 30 sierpnia (termin na 26 września) ale mojemu maleństwu się spieszyło na świat. Z Patrycją już zaliczyłam chwile grozy , bo okazało się że malutka jak miała miesiąc trafiła do szpitala i wykryli u niej torbiel na janiku - groziło jej to zabiegiem operacyjnym bo początkowo torbiel się powiększała ale dzięki Bogu jakimś cudem się wchłonęło to cholerstwo i na razie jest ok. :)))) malutkiej niestety nie karmiłam piersią chociaż bardzo chciałam- ona wcześniak niewielki odruch ssania, ja brak pokarmu i niestety nie daliśmy rady , póżniej jeszcze wysypka na buzi- podejrzenie skazy białkowej i obecnie jesteśmy na nutramigenie :( oczywiscie podaje już mojej małej kaszkę, zupki, owoce, wszystko wcina mój mały żarłoczek - wcale się nie dziwie bo mleko ma paskudne ... Pzdrawiam was wszystkie dziewczynki i oczywiście wasze malutkie perełeczki :)