Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JestemEmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JestemEmi

  1. gusiak zazdroszcze i wierze ze bedzie git, ja sie dopiero doprosilam o skierowanie na badania genetyczne
  2. Jatez siedze po nocach bo spac nie moge
  3. Ja nie wiem ale bylam juz u 2 psychiatrow i jakos srednio te wizyty wygladaja, kieruja mnie tylko na psychoterapie, tez tak mialyscie?
  4. Mama Stasia u mnie? Hmm po skierowanie do Genesisa cos nie moge dojsc bo chcialam zrobic szczegolowe badania. Dzieci poki co nie planuje. Nie chce zapelniac pustki kolejnym dzieckiem zwlaszcza ze w sumie ze mna kiepsko. Popadlam w ciezka depresje, za duzo sie w moim zyciu zlego skumulowalo niestety, zaczelam chodzic do psychiatry.
  5. Pietryga jesli nie zauwazy poprawy bedzie odradzal zabiegow jesli jednak nastapi poprawa np przeplywow badz czegokolwiek bedzie kontynuowal dzialania
  6. Paula u mnie tez nie bylo przeziernosci ani zadnej wady gen niestety. Wzielo sie to z powietrza. I bierze sie to nagle. U moich znajomych praktycznie zmiana wystapila w ciagu niespelna kilku dni
  7. O Panie, to jeszcze coś innego, o masakra, tyle najróżniejszych przypadków że nie wiadomo czy to jest ta sama choroba czy nie... Wierzę w Was naprawde. Mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze. Ile mała waży ?
  8. Wszystko wyszlo nagle lub ktos niekompetentnie ich badal bo zmienili lekarza ze szczecinskiego na naszego okolicz ego. I tu to wlasnie wyszlo. Ehh. Najgorsze jest to ze na cmentarzu tydzien przed naszym pogrzebem byl pochowek i teraz kolejny. A poprzedni byl lata temu na tym cmenatarzu. Ehhh. Co to sie dzis dzieje. Az nam sie dzis wszystko przypomnialo. Jak sobie wyobraze co oni teraz przechodza
  9. Oj niestety wiem to. Ja niestety nie mam dobrych wiesci. Wlasnie zmarla coreczka mojego przyjaciela. Wszystko bylo idealnie az do momentu kiedy okazalo sie ze jest za duzo wodcplodowych potem nagle akcja porodowa dziecko sie nie ruszalo i ciecie, mala byla cala spuchnieta przerosnieta watroba i niedzialajace nerki i pluca. Ehhh poprostu brak slow...
  10. U nas było tak że moja pepowina małego trzymała przy zyciu u mnie w ogole było za duzo znakow zapytania wiec nawet nie ma co tego do mnie porownywac. Ale w moim mniemaniu lepiej by było w takiej sytacji by Twoje dzieciatko było juz w rekach lekarzy bo w brzuchu niewiele moga zdzialac a obrzek moze postepowac i dziac sie nie wiadomo co. U nas bylo wszystko ok poza obrzekiem a po 3 tygodniach tyle rzeczy ze szkoda gadac. Tyle ze maly byl w takiej dosc kluczowej fazie rozwoju. U Ciebie mysle nie powinno sie dziac tyle co u mojego no ale nie jestem lekarzem. Wierze ze sie Toba odpowiednio zajma bo z Pania Ropacka idzie naprawde podejmowac rozsadne decyzje.
  11. Wiesz co nie ma sensu odbarczac prawde mowiac mi odbarczyli i po dniu bylo to samo, szkoda Cie narazac na bol. Podejrzewam ze w 35 tygodniu dopuszcza do porodu lub cesarki. Ropacka robila mi takze kordo i tranfuzje :) Świetna babka. Twoja dzidzia jest duza da rade wierze w to z całego serca. Nasz Oskarek mial tylko 900 gram to ogrmna roznica. Na usg wychodzilo maks 1100 nie liczac brzuszka. Tez byłam na Pg3 i bardzo sobie chwale. Pielegniary sa tam ekstra. Jak ja byłam to byłam w 156 z lodowka i telewizorem co tam jest burzuazja :D
  12. Nk! Jak się cieszę ze sie odezwałas! Bałam sie o Ciebie. Przeczytałam wszystko i wspieram Cie w myslach naprawde. Przeszlas prawie to co ja. Z tą różnica ze ja urodzilam w 32 tygodniu przez cesarke i juz mialam robione transfuzje. Dokladnie wiem co czujesz. Po smierci naszego malucha 2 tygodnie pozniej kuzynka z sasiedztwa urodzila coreczke. Nawet nie poszlam jej zobaczyc... nie moglam. Teraz juz jest lepiej. Minely juz 2 miesiace. Nagrobek już stoi. A że tylko tyle mogłam dać syneczkowi to stoi nad nim duży aniołek i modli sie za niego. Teraz nasze maluchy będą się razem bawić w niebie. Bądź dobrej myśli. Dobrze zrobiłas moim zdaniem. Ja wierzyłam że moj synek ma tylko obrzek jednak z czasem zaczął mu sie walićcały organizm. Znasz chociaż przyczynę - parowiroza. Ja niestety nie do końca. Za pół roku też bęziemy myśleć o rodzeństwie dla Oskarka. A teraz 14 sierpnia wstępujemy w związek małżeński. Pozdrawiam! Trzymaj się mocno!
  13. Mikaem zupelnie jak ja. 3miesiace przed ciaza zaczelam lykac witaminy i kwas. Ale tak to juz jest. Jedne dzieci wyrzucaja do kosza i inne starjace sie o dzieci maja tak jak my
  14. Mikaem wiem co czujesz. Bardzo wspolczuje. U mnie bylo bardzo podobnie. tylko obrzek pojawil sie w 22 tygodniu. Byla hipoplazja pluc nerek nadreczy, przrost calego serca i kilka innych. Trzymaj sie
  15. Czy ktoras z was ktora przezyla lub przezywa problem obrzeku ma juz moze zdrowe dziecko? Mam potworne obawy
  16. Mnie w 22 tyodniu ciazy powiedziano ze dziecko moze umrzeć na dniach i ze raczej to jest pewne. Urodzil sie żywy synek w 32 tygodniu. O dziwo dooozyl. Jednak zmarl po 2 godzinach bo obrzek to byla jedna zwielu wad jak sie okazalo. Bylo to niespelna 2 miesiace temu. Trzymam za was kobiety kciuki
  17. U mnie obrzęk to była jedna z wielu wad jak się okazało. Niestety. Ale prawidłowy wynik amniopunkcji nie da Ci gwarancji na nic. Mało kiedy obrzęki wchłaniają się same. Zazwyczaj trzeba je leczyć. I zazwyczaj mają podłoże genetyczne lub jest to niedokrwistość. Jeśli jest to genetyczne nic nie da sie zrobić jeśli niedokrwistość zostaje kordocenteza. Ja miałam prawidłowy wynik karioty to to samo co amnio tylko inny material jest do badań. Trzymam kciuki za Ciebie. U mnie to wykryto w 23 tygodniu. Wczesniej bylo prawidlowo
  18. Sofias doskonale wiem co czujesz. Jestem z Tobą. Mój dzidziuś miał obrzęk w postaci wodobrzusza i mial 4 cm a dziecko mialo 800 gram. Gdzie u Twojego dziecka jest obrzęk? Pod skóra, na karku czy może w brzuchu?
  19. 2 razy po kordo zostalam wypisana na drugi dzien aczkolwiek radze uwazac a juz napewno nie nosic wiecej niz miesci sie w dloni bo ja po kordo wlasnie pojechalam na zakupy i w nocy krwawilam i trafilam na porodwke. Ponoc odkleilo mi sie lozysko. Trzymali mnie na samej sali porodowej samiusienska jak palec okolo 4 do 5 dni podlaczona 24 godziny na dobe do ktg. Koszmar poprostu. Badź ostrożna. Kasiu dokładnie tak jak NK mowi. Zrob test na parowirusa i cytomegalie.
  20. A odnosnie krwi. Dla mojego dziecka była uszykowana masa erytrocytarna (czyli krwinki czerwone) zobojętniona czyli krew o grupie 0 wlasnie dlatego ze nie znali synka grupy.
  21. Hej. Mam wyniki sekcji i prawdę mówiąc utwierdziły mnie w moim pozytywnym podejściu do sprawy czyli do tego że synek poszedł do nieba. Okazało się że miał bardzo dużo wad rozwojowych takich jak : przerośniete serduszko, bardzo małe płucka, duża wątroba, niedorowój nadnerczy, małe nerki, miał szpotawa stópkę (przez brak wód płodowych) no i niedorowinięte narządy płciowe zewnętrzne, wodobrzusze i skrajna niedokrwistość. Stwierdzono że moje łożysko byo w fatalnym stanie i miałam ostre zakażenie wewnątrzmaciczne, silnie niedotlenienie wewnątrzmaciczne. Wszystko to nastąpiło przez infekcje bakteryjno - wirusową - wirus nieznany w medycynie. Jednakże lekarze jednoznacznie stwierdzili ze to nie powtórzy się w kolejnej ciązy. Wirus zaatakował dziecko w kluczowym momencie rozwoju i zaburzył jego rozwój w bardzo dużym stopniu i stąd to wszystko. Jak widzicie obrzęk to była igła stogu siana i tylko jeden z efektów zakażenia.
×