suzie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
no i niestety Kochane - nie zdałam... facet ulał mnie na ostatnim skrzyżowaniu przed powrotem do WORD-u za wymuszenie pierszeństwa:( nie do końca się z tym zgadzałam, ale cóż... życie... ale bardziej podłamał mnie fakt, że moja mama przebywa w szpitalu... dowiedziałam się dopiero dziś, bo rodzice nie chcieli mnie martwić przed egzaminem... bardzo się zmartwiłam i już nie mogę wysiedzieć w pracy, bo chcę jechać już do domu:( mam nadzieję, że Wasz dzień przyjemniejszy, dajcie znać co tam u Was i napiszcie proszę coś pozytywnego!:)
-
taaa, wszystkie babcie z drogi:D ja zawsze miałam takie szczęscie na jazdach, że mi się staruszki pod koła ładowały:D
-
hehe, dzięki za wsparcie:) to pierwsze podejście, a ja panikuję jakby co najmniej dwudziesty raz podchodziła:D ale mówią, że prawko się przydaje, więc i Ciebie namawiam, żebyś zrobiła, w końcu robimy to dla siebie;) a fotki na pewno jakieś zrobię i prześlę!
-
smaruję 2-3 razy w tygodniu i staram się o tym nie zapominać:) olejek który dostałam był zamknięty, więc nie wiem dlaczego do Ciebie dotarł otwaty... dzięki za maila - wyślę Ci coś na pewno, tylko muszę sobie popstrykać jakieś takie foty, bo nic takiego nie mam... ale obiecaj, że się nie przestraszysz!:) trzymajcie kciuki za moje prawko, please:o
-
depressif - kupiłam przez helfy.pl czy jakoś tak. z tego co czytam ta cała Sesa ma chyba po prostu wiele składników, a w olejku Amla jest tylko amla... w każdym razie dla mnie ta Amla całkiem skuteczna... tylko systematycznym trzeba być... Dziewczyny widzę, że wymieniacie się zdjęciami, ja również mogę Wam coś przesłać, jeśli chcecie... a to mają być jakieś zdjęcia twarzy czy jak? z bliska?
-
no właśnie zwała, indyjskie kosmetyki do włosów rządzą:D a jaki masz kolor włosów? ja mam naturalnie jasnobrązowe i też myślałam o hennie, gdybym się zdecydowała na farbowanie... a tak może zapytam poza tematem - czy któraś z Was poddawała się może peelingowi kawitacyjnemu? podobno jest lepszy niż oczyszczanie mechaniczne dla cer delikatnych, a ja taką mam, zanieczyszczoną, ale jednocześnie naczynkową. poradźcie jeśli coś wiecie:)
-
Papryczka - dzięki za tę historię z prawkiem, podniosła mnie na duchu:) Ja też tak pewnie będę wyglądać - baleriny obowiązkowe, bo w nich jeździłam przez cały kurs (robiłam go latem), przerażenie w oczach, jeśli w ogóle spojrzę na egzaminatora:D jeżdżę naprawdę nieźle, ale już tak mam, że nie wierzę w powodzenie swoich misji, więc założyłam, że nie zdam, nie ma to jak odpowiednie podejście:P widzę, że zakupy się udały - super, ja się chyba też muszę udać na jakieś małe polowanie. kiedy lecisz do Londynu? zazdroszczę - jestem w tym mieście absolutnie zakochana:) byłam tam w zeszłym roku na stażu na całe wakacje i to był piękny czas, ech... temat pracy licencjackiej? ciężka sprawa, ja tworzę magisterkę:P (dużo powiedziane:o) a co do Twoich włosów - też miałam z moimi ogromny problem, też mam za wysoki testosteron, wypadały, wyglądały okropnie, ja ścinałam i ścinałam, i załamywałam się coraz bardziej. ale znalazłam coś, co mi pomogło - hinduski olej do włosów Amla (to taki owoc), olej ma najczęściej kolor ciemnozielony, można go kupić w necie, dostaniesz go też na pewno bez problemu w UK. używa się go 2-3 razy w tygodniu wmasowując w skórę głowy i całe włosy (suche) i zostawia na min. godzinę (ja zostawiam na całą noc), potem normalnie myjesz głowę. powiem Ci, że stosuję od niecałych dwóch miesięcy i widzę kolosalną różnicę - włosów wypada znacznie mniej i są naprawdę bardzo ładne. co ważne, ten olej nie wzmaga przetłuszczania! spróbuj, może i Tobie pomoże:) dodam, że nie brałam w tym czasie żadnych specyfików doustnych, a i szampony czy odżywki miałam te co zawsze... w ogóle to też myślę nad aparatem, tylko mam dwie ósemki do usunięcia:D
-
hej Dziewczynki! Majka22 - gratuluję, teraz tylko do przodu:) idę na tory - co do zdjęcia, też tak prawie mam - niestety moje włosy nie głowie nie są czarne tylko jasno brązowe i odnoszę wrażenie, że przez to moje baki są jeszcze bardziej widoczne:o depressif - nie poddawaj się, kurcze, musimy jakoś wytrwać! chciałabym napisać coś optymistycznego, ale sama od jakiegoś czasu użalam się nad sobą... jeszcze jutro mam egzamin na prawko, beznadzieja, na pewno nie zdam:( chcę się dowiedzieć - ja za to ogoliłam włosy na twarzy kremem do depilacji, to chyba też nie był dobry pomysł, bo mam wrażenie, że cała kuję:( mogę spytać o jakie problemy cytologiczne chodziło? bo ja mam nadżerkę i sie zastanawiam czy to oczywiście nie jest z tym wszystkim powiązane... witaminka C - daj znać jak zabiegi - jestem bardzo ciekawa! i trzymam kciuki:)
-
dzień dobry:) Kochana depressif, ja w leki też już nie wierzę... eksperymentuję trochę z jakimiś naturalnymi metodami, ale wiem, że ten problem nie zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki... niestety... zresztą bardziej chyba niż te całe włosy martwi mnie moja psychika. czy i Wy przydarzają się takie dni, że w ogóle nie macie ochoty wstawać rano z łóżka? w sumie po co pytam? na pewno też Was to spotyka:( chcę cieszyć się życiem? dlaczego jest to takie trudne?
-
depressif - no dokładnie! czuję to samo! a miałam wielkie plany, marzenia i chciałam to wszystko zrealizować... i pewnie mogłabym, gdyby nie h... a raczej ciągłe myślenie o nim... najbardziej boli mnie fakt, że ostatnio przestaję w siebie wierzyć także w sprawach zawodowych:( zawsze miałam problem z chłopakami, ok... ale zaczynam mieć problem z wiarą w to, że mogę dobrą pracę itd. ech:0 alexandra - brałam Estrofem i Duphaston (czyli praktycznie estrogen i progesteron) na regulację cyklu i Verospiron na androgeny (szału nie zrobił mówiąc szczerze:( ) teraz nie biorę nic, bo mam dość regularny okres, nawet owulację (stałam się mistrzynią mierzenia temperatury:D), ale włosy nie zniknęły... poza tym, już jakiś czas temu pisałam o tym na forum, czuję się gorzej, jajniki bolą, źle się czuję po jedzeniu (mam obawy, że to przyplątała się insulinooporność)... wybieram się do lekarza, tzn szukam nowego, bo moja doktorka chyba nie ma już na mnie pomysłu... w ogóle to zaproponowała mi operację - resekcję klinową jajników... nie wiem co o tym myśleć:( szukam info w necie, ale same wiecie jak to jest, boję się... a Ty jak się leczysz (być może już pisałaś o tym, ale ja z braku czasu nie czytałam wszystkich postów)... dodam, że mam hirsutyzm III stopnia, więc to naprawdę widoczny problem
-
sorki, źle wpisałam maila:o kropka uciekła:D suzie.1985@gazeta.pl
-
suddenly - jak ja Cię doskonale rozumiem, mam bardzo podobnie... żyję w ochronnym pancerzyku i nie mogę się przekonać do tego, aby z niego wyjść:( przynajmniej jak dotąd... chociaż ogólnie to całkiem wesoła osóbka ze mnie:D alexandra - mnie też bolą jajniki, ale to podobno normalne przy PCO, ostatnio doszłam do wniosku, że może już nic nie powinno mnie dziwić i jeśli np. któregoś dnia obudzę się bez oka, to też będzie przez PCO:o :D mój mail - suzie1985@gazeta.pl