Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Twusiaczek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Twusiaczek

  1. Musiku - ta rozmowa to dla mnie rozrywka. Kiedy siedzę przy kompie i czekam na Was ... mam zajęcie. Diarra - przypominam o zadaniu domowym.
  2. Witajcie kochani. Buber - napisałam prawdę. Sama się z tego śmieję. To chyba u niego tzw. kryzys wieku średniego. Czyli typowe zachowanie faceta po czterdziestce znudzonego własnym małżeństwem ... przykre. Peny - mogłabym wykorzystywać takie sytuacje ale ... jestem za uczciwa. A w gruncie rzeczy żal mi takich facetów.
  3. Bea67 - dla Ciebie też duże brawa !!! Mogłaś napisać, że ta choroba to właśnie jest to co chciałabyś zmienić w swoim życiu a Ty ... tak po prostu napisałaś, że to kolejne doświadczenie. Dziewczyno - jesteś dzielna i odważna !!! Ja też chciałabym mieć przy sobie jeszcze rodziców.
  4. Jestem , jestem kochane !!! Film jak film - może troche bardziej zyciowy i naturalny - nie jak te brazylijskie tasiemce.
  5. Diarra - świetna zabawa !!! Dziewczyny - oglądacie pewnie M-JAK MIŁOŚĆ więc do zobaczenia po filmie.
  6. Peny - brawa za odwagę !!! Jako jedyna napisałaś a właściwie powierzyłaś nam swój wyrzut sumienia sprzed lat. Ale czy naprawdę to wyrzut? Kobieto - przeciez podjęłaś właściwą decyzję ! Bo przeciez o innej nie mogło być mowy ... Wyrazy podziwu i dla Ciebie i dla Twojego męża - takie młodzieńcze małżeństwa zawierane pod przymusem kończą się z reguły fiaskiem. A Wy potrafiliście przez to przejść i nadal jesteście razem choć przypuszczam, że było Wam nieraz ciężko. Diarra ma rację - nie ma się czego wstydzić - po prostu samo życie ! Piątka za zadanie domowe !!!
  7. No co tam słychać kochaniutkie? Znowu cisza zapadła, zobaczcie - Peny mimo remontu znajduje chwilkę żeby napisać ... bez komentarza.
  8. Witajcie. Piękny dzień dziś mamy, co? Taki, że wszyscy gdzieś wybyli , pewnie na spacerek ... Udanej niedzieli i do zobaczenia wieczorem.
  9. Pusto ... głucho ... cisza ... ok, idę spać. Dobranoc !!!
  10. Jak na razie to czekamy na kogo wypadnie 1500 wpis - bo jak wiadomo ta osoba będzie stawiałam Martini na spotkaniu. Jedna juz jest - Mirinda za 1000 wpis. I tak jak się uzbiera tych flaszek troszeczkę to sobie je wypijemy ... bosko bedzie ! No bo dla mniejszej ilości niż 10 butelek to chyba nie warto się spotykać ? W końcu jesteśmy dojrzałymi kobietami !!! Ciekawe czy Buber zaszczyci nas swoja obecnością?
  11. Senda41 - do 2000 wpisu jeszcze troche czasu. Zdązysz kochana. Na razie to mamy przed 1300.
  12. Cześć. Diarra - takie jest właśnie nasze zycie - raz smiech a raz płacz. Nic na to nie poradzisz. I nie ma co się buntować - trzeba się z tym pogodzić i życ dalej.
  13. Witam wszystkich w ten piękny dzień. Przynajmniej u mnie piękny. Diarra - pytanie może nie trudne a do przemyslenia. W końcu jesteśmy na półmetku swojego zycia, to jeszcze nie czas na końcowe rozliczenia z samym sobą ale pomyśleć można co by było gdybym ... wtedy zrobiła tak a nie inaczej.
  14. Cześć wszystkim. Witaj solangelica. Peny - wizyta u wróżki była niezapomniana. Byłam u niej z kumpela rok temu. Tyle mi rzeczy naopowiadała ... choc nie powiem - cos tam jednak sie sprawdziło. Ale wracając do wczorajszego wróżenia: jakbym sie cofnęła w czasie do października zeszłego roku. Ona po prostu zaczęła od tamtego momentu, zaczęła od tamtego faceta. Troche chaotycznie chyba piszę ale tym mnie zastrzeliła po prostu. Bo zapytała co sie stało z tamtym mężczyzna który miał być moim mężem ... Faktycznie rok temu był ktoś ... może to ten przeznaczony przez los, nie wiem. I faktycznie juz go nie ma. Moze powinnam żałować? No i jeszcze powiedziała mi duzo optymistycznych rzeczy - jak sie zaczną sprawdzać to napiszę. Najważniejsze dla mnie (tylko się nie śmiej) jest to, że powiedziała mi o 2 facetach obok mnie. Jeden duzo starszy. Będę musiała wybrać. ... tylko jak na razie to nie wiem o kogo chodzi... Chyba jestem niepoważna, że w to wierzę. Ale z drugiej strony traktuję to z przymrużeniem oka.
  15. Cześć wszystkim. Maju - co to za dołki u Ciebie? Droga moja - uśmiechnij się - nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej - czy to Cię pocieszy? Słuchajcie - byłam wczoraj u wróżki - to głupie, nie? żeby kobieta w moim wieku wierzyła w takie rzeczy!? Do całej reszty która jeszcze nie napisała - proszę odrobić zadanie domowe !
  16. No to widzę, że się trochę ruszyło z tym pisaniem. Ok dziewczyny - nie chcę Wam matkować i nie będę matkować choć jestem tu chyba najstarsza. Ale przywołanie do porządku od czasu do czasu przyda się wszystkim. Peny - nie rozczulaj się nad sobą tylko weź sie w garść i bądź z nami. Tutaj będzie od razu weselej. Diarra - jesteś usprawiedliwiona. Ja tez mam operatora a nie neostradę, czasami net chodzi wolniej od żółwia, np. teraz. Zadanie domowe na jutro: czy chciałybyście i co chciałybyście zmienić w swoim zyciu? Czy jest ono takie o jakim marzyłyście? Czy gdyby przyszło Wam stanąć przed jakimś życiowym wyborem (który już macie za sobą) to zrobiłybyście tak samo jak x lat temu? Buber - Ciebie rodzynka to zadanie również dotyczy. To sie nazywa na tym topicu \"równouprawnienie\" choc działa z tej drugiej strony. Senda41 - gdzie się podziewasz? Daj znak życia. W końcu to Ty założyłaś ten topic. Duże buziaczki dla wszystkich. Dobranoc. Do jutra.
  17. Peny - mam bardzo krótkie włoski. Rano troche żelu na dłoń, potargam i mam spokój. Taki ogólny bałagan na głowie. Zresztą twórczy bałagan. A co słychać u reszty dziewczyn?
  18. Cześć wszystkim. Może wczoraj trochę przegięłam z tą nagną - sorki. Musiku - problemy ma każdy, fakt, że nie zawsze sie chce o nich mówić (pisać) ale takie wywnętrznienie się dobrze robi na duszy. Przynajmnie ja tak mam. Jak pogoda u Was kochane? Bo w Gnieźnie super słoneczko, cieplutko. Szef pojechał się umyć razem z samochodem (haha) na myjkę więc mogę troche napisać. Miłego dnia dla wszystkich. Do zobaczenia wieczorkiem.
  19. Dobranoc , dobranoc ... a jutro meldować się w kolejności w zależności kto o której wstaje i jakie ma mozliwości w pracy (gdy nie ma szefa) aby napisać. Ja chwilowo mam szefa na miejscu więc będę dopiero wieczorkiem. Buziaczki dla wszystkich !!! A specjalne dla Bożenki (juz ona będzie wiedziała dlaczego) !!!
  20. Maja5 - lista obecności podpisana. A gdzie reszta towarzystwa?
  21. Czy mi się wydaje czy też z topicu robi się kącik porad kulinarnych ? Gdzie jesteście dziewczyny ktore z takim zapałem pisały na początku o sobie, swoich bliskich i problemach o ktorych nie powiedziałybyście nikomu ????? Czy to był tylko słomiany zapał ? Nadmiar wolnego czasu bo były wakacje ? Kaprys ? Jestem rozczarowana ... Diarra, Mirinda, Igam, Jarynka, Senda41, Maja5, Maaartyna, Bea67, Gruszka1234, Peny, Basia41, Groszek77, Mus truskawkowy, Sonik, Buber ... i reszta ktora była i zniknęła. Udzielam wszystkim oficjalnej nagany !!!
  22. A cóż tutaj tak cicho? Dziewczyny - MAGDA.M juz się skończyła, może ktoś się zjawi? Oglądacie w ogóle MAGDĘ? Jak się Wam podoba? A tak na marginesie: mam boską fryzurkę ! Włosy króciutkie i od razu wyglądam młodziej, zreszta juz od roku ścinam sie na bardzo krótko i to mi leży jak najbardziej.
  23. Witajcie wszyscy starzy i nowi. Tak się jakoś składa, że ostatnio brakuje mi czasu na bywanie tutaj. Ale myślę o Was moje serduszka !!! Dzisiaj znowu dzień zajęty - to co kobiety lubią najbardziej: fryzjer i kosmetyczka. Moze uda mi się wieczorkiem do Was zajrzeć. Od tych przespisów aż w żołądku ściska ... mam się skusić i zaprzepaścić całą dietę? Nigdy w życiu ! Zbyt wiele było wyrzeczeń żeby ot tak sobie teraz folgować. Tym , które zaczęły czy maja zamiar dietkować mogę tylko napisać, że nie było tak źle - kwestia 3 dni żeby przyzwyczaić żołądek do nowego trybu jedzenia, potem już z górki. Mnie bolała tylko przez 2 dni głowa - to z głodu. Ale potem już było ok. Trzymam kciuki tak jak Wy trzymałyście za mnie!
  24. Peny - wisz - kryzys wieku średniego - ile ja sie nasłuchałam opowieści takich panów ... zona jest ozięła, nie rozumie moich pragnieć, jest dobra dla dzieci ale w łóżku nic sie nie dzieje ... taki schemat żonatych facetów. Potrafią się tak użalać bez końca. Tylko nigdy nie pomyśleli dlaczego tak sie stało. Czy wina jest tylko po stronie żony ? ... wątpię. Kto nie pielęgnuje uczucia ten je traci ... trzeba włożyć w to trochę wysiłku a nie wszystkim się chce.
×