Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goja27.10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez goja27.10

  1. Karo cieszę się, że wszystko dobrze u twojej dzidzi:) A z wagą się nie łam, widzę że wszystkie mamy podobnie. Ja się dzisiaj ważyłam i wyszło mi 8,5 na +. I stwierdziłąm, że tak ma być i już. Walczyć będę z tym od listopada:D
  2. Viola - dziękuję za miłe słowa:) myszka - mam też 50g, 75g jest dopierow tedy jak ten pierwszy coś nie wyjdzie. Słyszałam, że nie jest to najsmaczniejszy napój ale nie takie rzeczy człowiek pił:D Szkoda że z tymi ogórkami to nie ma tu jakiegoś specjalisty:) Ale jak wyjdą tak wyjdą, nie będę sie przejmować. Tak myślałam, że jak tylko zjem obiad to junior zacznie fikać. Aż mi sie brzuch trzęsie:D ale uwielbiam to uczucie! Dziewczyny mam nadzieję, że jak się nasze szkraby urodzą to nadal będziemy się tu wspierać. Powiem wam, że mi lżej znieść niektóre dolegliwości, czy humory, jak wiem, że mo mogę się tu wygadać i posłuchać rad innych:)
  3. Viola - przykro usłyszeć taką wiadomość o tej koleżance:( Biedna nie dość, że sama w takim stanie to jeszcze nie mogła pożegnać się ze swoim dzieckiem... Trudno mi sobie wyobrazić nawet taką sytuację! Ja zawsze zapinałam pasy, ale teraz jak jadę samochodem to jestem ostrożniejsza. BArdziej zwracam uwagę na innych kierowców, bo wariatów jest pełno. Co do wyprawki, to ja narazie nic nie kupuję. Z takich największych wydatków czeka mnie wózek i komoda. Bo łóżeczko mam, wanienkę ze stelażem też, ciuszki też. Jeszcze musimy kupić butelki, smoczki, kosmetyki, art. higieniczne. No i pościel na łóżeczko, becik, materac. Kurczę ale się jednak uzbiera! Obiecałam sobie powoli kupować te drobiazgi już od przyszłego miesiąca. Bo to tylko 3 miesiące zostały.
  4. Dziękuję za miłe komentarze na NK i tu na kafe:) Trochę mnie to podtrzymało na duchu. Ja mam pierwszy dzień urlopu i urobiłam się na maxa!!! Tesciowa zostawiła mnie z ogórkami i dzisiaj pierwszy raz w życiu robiłam słoiki. 4 godziny roboty i 17 korniszonów i 15 kiszonych. Jestem strasznie zmęczona, nie wiedziałam, że to taka ciężka robota! W ogóle to nie wiem, jak mi one wyjdą. Mam do was pytanko - co to znaczy, jak mi teraz od czasu do czasu jakiś słoik tak pyknie? Tak jakby nakrętka. Nie wiem, czy się tym martwić, czy tak ma być. Moja dzidzia dzisiaj spokojna, bo pewnie ukołysałam ją tym swoim lataniem z ogórkami:) Ale zaraz biorę się za obiadek i jak zjem to mam nadzieję, że trochę mnie pokopie. Mam jeszcze jedno pytanie - czy do tego badania z piciem glukozy trzeba być na czczo? Bo wybieram się w tym tygodniu a lekarz nic mi nie mówił. Powodzenia wszystkim mamom na badaniach, bo widzę, że kilka ma w tym tygodniu. Ja idę w przyszłym i aż nie mogę uwierzyć, że ten miesiąc mi tak szybko zleciał!
  5. Hej dziewczyny! Ja od dzisiaj na urlopie ale postanowiłam trochę posiedzieć na necie. To już przyzwyczajenie:) justa - ja miałam to samo! Śniło mi się że urodziłąm córeczkę a na zdjęciu też wyraźnie widzieliśmy siusiaka:) Ale piękny był ten sen... Maleństwo płakała i jak tylko wzięłam je na ręce i przyłożyłam do piersi to się uspokoiło. Normalnie zalały mnie w tym śnie takie uczucia macierzyńskie, że aż po obudzeniu nie mogłam dojść do siebie! Ja też mam ostatnio problemy ze spaniem. Bolą mnie biodra, ja za długo śpię na jednym boku. Znowu sikam kilka razy w nocy. I dzisiaj rano jak wstaałam to miałam zdrętwiałe palce u lewej nogi. Strasznie dziwne uczucie. A z tą studniówką to ja liczyłam od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, czyli od 21 stycznia. Nie wiem, czy dobrze. Karo ja to chyba kupię na ścianę takie gotowe naklejki z przygodami kubusia puchatka. Bardzo mi się podobają, a nie mam czasu na malowanie. No i to nie będzie na długo, więc potem sobie teściowa je tylko odklei. A ja byłam wczoraj na wycieczce po okolicy i dopiero jak obejrzałam zdjęcia uświadomiłam sobie, jaka ja już jestem gruba!! Na dowód dałam zdjęcie na NK http://nasza-klasa.pl/profile/101292/gallery/26 Chyba muszę naprawdę zacząć się pilnować:)
  6. Uciekam już dziewczyny! Spadam na wyczekiwany urlop!! Buziaki i postaram się odzywac w domu:)
  7. dzagusia - a moja będzie miała studniówkę dopiero za 27 dni! ale różnica prawie miesiąc:) ja też zwracam się do dzidzi bezosobowo, bo boję się przyzwyczaić do chłopca a tu właśnie się okaże, że dziewczynka! Tylko z tym imieniem dla chłopca mam problem. Narazie ma trzy typy - Wiktor, Mateusz, Miłosz. O Miłoszu nie wspominałam mężowi ale jestem pewna, że mu się nie spodoba! Ale i tak sobie wpisałam to imię na listę:)
  8. A ja to się jeszcze nie mierzyłam w pasie. a w którym miejscu się mierzycie?
  9. A ja mam brzuch ciągle dość nisko. Chociaż zauważyłam, że zaczyna mi wywalać na wierzch pępek. Schylic to się mogę już tylko z rozkraczonymi nogami:) No i wczoraj pojawiła mi się zgaga, czyli maleństwo zaczyna włazić mi na żołądek. Ale tak ogólnie to nie przeszkadza mi brzuch. Ciężko się wstaje z łóżka, ale normalnie chodzę i siedzę. W pracy dalej nuda na maxa! Podłałam kwiatki na całym piętrze i zmyłam podłogę w sekretariacie, bo się strasznie od tych remontów niesie. śmiesznie to wyglądało - pani sekretarka lata z wiadrem i momep po szkole:D Ale żadna praca nie hańbi, szczególnie jak się naprawdę nie ma co robić! Poczytałam sobie trochę o budowaniu i remontach na stronie muratora. Już bym chciała wykańczac wnętrza! Narazie mam już całe wybite okno w kuchni i dach w ganku. No i są już gotowe dwa wieńce pod dach, ale niestety drewno przywiozą dopiero na poniedziałek:( Fajnie jak już będzie dach i zaczną robić ścianki nośne. Już będzie trochę jak w domu:)
  10. falsa - aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłam tę dziewczynę!!! Ona jeszcze taka szczupła! I dopiero teraz widzę, co to są prawdziwe rozstępy! Moje maleńkie kreseczki z okresu dojrzewania to nic. magslom - a to ci niespodzianka! U nas lekarz powiedział, że chłopak na 100% ale ja i tak czekam na potwierdzenie na ostatnim usg a potem jak sama zobaczę malucha:) A ja ostatni dzień w pracy! Z teściami się już pożegnałam, bo wyjeżdzają zanim wróce do domu. I będę miała dwa tygodnie spokoju... Oczywiście poza hałasującymi robotnikami, ale to mnie tylko cieszy a nie przeszkadza. A dzisiaj wracaja moi rodzice z wczasów i jedziemy do nich popołudniu, potem wieczorem do kumpeli na grilla. Znowu wrócę padnięta do domu!
  11. deli - gratuluję dobrych wyników! Kurde piszę w domu na laptopie i ciągle robię jakieś literówki.
  12. Fajny ten różowy wózek:) Jakbym miała córeczkę to bym się nad takim kolorkiem zastanowiła. Ale jak dla chłopca to będzie prawdopodobnie zielony, bo lubię ten kolor. A ja dzisiaj jestem jakaś padnięta. Po pracy położyłam się i spałam 2 godziny. W ogóle jakoś się słabo czuję. Na szczęście dzidzia jest zadowolona, bo jak się obudziłam to od kopniaków cały brzuch mi latał:D Pola - mnie też tak bolą nogi. A szczególnie, jak chodziłam w japonkach. Tak jakby mi ktoś z tyłu łydki i ścięgna naciągnął. W ogóle łydki mnie częściej bola i twardnieją, jakby na skurcze. Jejku dobrze, że pojutrze mam już urlop, bo czuję się już bardzo zmęczona.
  13. Ładny dziewczyny ten wózeczek:) Tez mi się podoba, ale niestety nie na moją kieszeń:( A kupowania dużo wcześniej nie polecam wam ze względu na okres gwarancyjny. Idę do gminy zanieść papiery.
  14. falsa - nie przejmuj się ja to całkowicie rozumiem) A z tym zwracaniem uwagi to miałam podobnie. raz kumpela mi powiedziała, żebym nie jadła czipsów, ale z takim wyrzutem że mnie wkurzyła i powiedziałam jej "weź spadaj!". I od tamtej pory już nic nie powiedziała:) Czasem poprostu mam ochote na jakiś smak, ale nie oznacza to, że się objadam na okragło! Siedze i czytam różne artykuły o ciąży ale wcale nie robię się od tego mądrzejsza:) Tak łatwo jest powiedzieć - jedz to i to, chodź na spacery, tyle białka, tyle witamin, ble ble ble! Aż mnie to wkurza, bo ja nie mam czasu każdego posiłku zmierzyć pod kątem zawartości minerałów, żelaza, itp.! Chyba musiałabym nic nie robić tylko pichcić w kuchni idealne jedzenie.
  15. falsa - zdołowałaś mnie tym linkiem:( Wyszło, że ważę tyle ile powinnam w 28 tygodniu. A jestem w 25:( Ale dla mnie najważniejsze to żeby mój maluch był zdrowy! Szczęśliwe dziecko to szczęśliwa mama:)
  16. Ja się też zbulwersowałam ta wypowiedzią, bo mam już 8 kg na plusie i nie żrę jak świnia! Na szczęście na naszym topiku są same mądre kobitki, które to rozumieją:) Właśnie brakowało mi tego słowa - wiązadła! Lekarz powiedział, że się wiązadła rozluźniają stąd ten ból. Ale u mnie wyjątkowa nuda w pracy. Wyobraźcie sobie, że siedzę zupełnie sama na całym piętrze! Na dole tylko pracuje księgowość i malarze remontują korytarz. Cisza, nikt tu nie zachodzi, telefony milczą. Idzie zwariować! Ale jeszcze jutro i urlop:) W dodatku jutro wyjeżdzają teście na wczasy na 2 tyg. i będę miała czas tylko dla siebie. Może nadrobimy z mężem zaległości nocne, bo przyznam szczerze ostatnio to kiepściutko jakoś:(
  17. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=42562650&v=2&s=0 Właśnie przeczytałam wypowiedzi na temat wagi z tego linku. I trochę zamieszałam sobie w głowie. Jak różne są opinie na temat wagi i jej przyrostu! Opinie i w ogóle indywidualne przypadki kobiet. Jak wam się nudzi to sobie poczytajcie, niektóre wypowiedzi dość bulwersujące:)
  18. Viola - mnie tak kłuło w dole brzucha. Trochę jak na okres, trochę jakby maluch mi tam się nogą wbijał. Tylko że ten ból to raczej nie były takie regularne skurcze. Tylko taki dziwny, ciągły. Ale lekarz mówił, że to normalne, że macica się rozciąga a w dodatku ja się wtedy trochę narobiłam i to może byc tez od tego. I potem faktycznie nagle mi przeszło, dzidzia zdrowa, kopie jak szalona. ale to też zależy od indywidualnych przypadków.
  19. Ale pustkitu rano! Ciężarówki śpią jeszcze pewnie:D A ja próbowałam coś poszperać na ebayu ale jakoś nie moge się tam odnaleźć. Allegro mam bardziej oswojone.
  20. Viola - ja miałam podobne skurcze jakiiś tydzień temu przez kilka dni. Włąsnie w dole brzucha, szczególnie jak wstawałam albo się schylałam. Ale przeszły mi zaraz po tym, jak porządnie sobie odpoczęłam:) Mi z sutków nic jeszcze nie wycieka na szczęście. Dobrze, bo nie dość, że męczę się z wielkim biustem to jeszcze martwiłabym się, że mi jedyny dobry stanik przecieknie:D Czytałam też o wadze dzieci, ale myślę, że to bardziej przez przetworzoną żywność, konserwanty i te wszystkie śmieci w jedzeniu niż przez witaminy! Dlatego ja już dawno zrezygnowałam z gotowych dać albo półproduktów. Czasem tylko wspomoge się jakimś sosem. Tylko że teraz ciężko jest znaleźć naprawdę zdrowe jedzenie. gandziulka - niestety nie pomogę z wózkiem:) A ja wczoraj się najeździłam samochodem i po drodze mijałam dwa wypadki. No i oczywiście pomyślałam o tej koleżance Violi. A po załatwieniu wszystkich spraw zabrałam mojego brata na pizze do Pizza Hut. Ale żeśmy się objedli! Moje przyżeczenia dbania o dietę runęły z pierwszym kawałkiem:) Ale to było na szczęście o 17 więc zdążyłam do rana przetrawić. Potem jeszcze wpadłam odwiedzić babcię i jak wróciłam do domu o 20 to byłam padnięta!
  21. deli - a to pech, że kremu nie można. Człowiek by sie posmarował i spokój. A mi szkoda zaczynać maszynką, bo ciągle używam depilatora i sie przyzwyczaiłam, ze mam spokój na 2-3 tygodnie. Ale damy radę! Kurcze myślałam, że będę miała fajne zdjęcia brzuszka z Festiwalu \"Skarby Urody\", bo brałam udział w sesji. A ten fotograf mi obciął zdjęcia od pasa w dół!!! Dałam jedno zdjęcie na NK ale niestety nie widać mojego największego skarbu...:(
  22. falsa - bardzo współczuję remontu kuchni, bo rok temu był u moich rodziców i przeszliśmy sajgon! Wszędzie brud, gotowanie było w sypialni, garki myliśmy w łazience. Ale będzie dobrze. A mnie mały też szturcha od środka jakby sobie jeżdził po skórze:) Czasem strasznie mnie to łaskocze a czasem aż się zrobi niedobrze, jak trafi w żołądek! Jeśli chodzi o golenie to ja się ostatni umęczyłam strasznie! Właściwie to zrobiłam to na \"dotyk\":) A z nogami jaki problem! Depilatorem sięgałam ledwo co, szczególnie koło kostek. No i przez brzuch nie widze tak dobrze. Zastanawiałam się nad płastrami, ale nigdy ich nie używałam. Albo krem, tylko trezba sprawdzić żeby nie uczulił. Cholercia najgorsze, że lato i trzeba jakoś wyglądać:D A mnie odwiedził teraz młodszy brat i dwie godzinki zleciało:) A o 15 jadę z nim do Wrocławia zawieżć papiery na studia. Potem zakupki, odwiedzę babcie i późnym wieczorem dopiero wrócę do domu. Może jeszcze zabiąrę brata na jakąś pizzę. Taką ma dobra siostrzyczkę:)
  23. falsa - takich czarnych owiec to do zakonu nie biorą:D A ja ciągle smarkam kurczę i nic mi nie przechodzi. Ale jeszcze 2 dni i urlop! A po urlopie to chyba musze wziąć tydzień zwolnienia, bo nie ma kto ekipy pilnować:) Ale spoko coś wymyślę. Zimno dzisiaj u nas i już sama nie wiem, czy lepiej jak jest gorąco czy zimno. Wczoraj siedział sobie na naszym dachu i wyobrazałam, ze jestem w salonie:) Już mamy nawet pół okna w kuchni i kawałek dziury na okno w salonie:)
  24. Hej dziewczyny mi też wczoraj kafe nie chodziła! Tzn. nie mogłam nic napisać. Karo - ja miałam kiedyś takie boleści i się okazało, że to jakieś grzybiczne zmiany były. żadne pieczenie, świąd tylko właśnie mnie bolało jakbym się uderzyła. A powiększenie warg sromowych jest normalne w ciąży. Takie są \"spulchnione\". Czytałam, że jest to jeden z objawów, więc się nie martw. gandziulka - ja jeszcze 15 tygodni i tez nie moge uwierzyć, że to tak zleciało! Niedawno modliłam się, żeby zjeść coś smacznego, bo ciągle mnie mdliło, a teraz ciągle coś jem i modlę się, żeby nie przytyć:)
  25. A z pasami to ja tez zapinam. Daję sobie pod brzuch to nie gniecie. Albo sobie od czasu do czasu naciągam, żeby było luźniej.
×