goja27.10
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja27.10
-
http://zdrowie.onet.pl/1219200,2413,,,,przyrost_wagi_w_ciazy,kalkulator.html jak ktoś ma ochotę sobie policzyć wagę:)
-
Oj coś pustki dzisiaj na kfe... Chyba śpicie dziewczyny w te upały:) Zadroszczę wylegiwania sie teraz w łóżku! Sprawdziłam na stronce onetu przyrost wagi w ciąży i odetchnęłam z ulgą, bo wyszło mi w normie.
-
Hej dziewczyny! Ja już siedzę w pracy, cicho tu i pusto, bo są wakacje i dzieciaki z nauczycielami wybyły. Więc będę zamulać 8 godzin na komputerze:) Z tym piciem wody to ja teraz nie mam problemu. W pracy mam saunę, więc z łatwością wypijam 1,5 l wody, do tego ze 2 herbaty no i jeszcze piję po powrocie do domu. Więc tak ze 3 litry sie uzbierają. Ale jak jest zimno to też męcze jedną butelkę wody przez kilka dni:) Dzisiaj idę na usg połówkowe! Ciesze się bardzo:) Może macie jakieś wskazówki o co zapytać lekarza i w ogóle jak to badanie wygląda?
-
Hurra! Zbieram się do domciu:) Buziaki i miłego popołudia dziewczynki!!!
-
mamamalwiny - mam nadzieje, że u naszych dziewczyn nie będzie problemy z tymi urlopami. Bo to czasem jest tak, że jak się człowiek nie upomni to nikt nie podpowie, że jest taka możliwość. Ja jak brałam ślub i pracowałam w butiku to szefowa od razu mi powiedziała, że mam dwa dni wolnego i moge sobie je odebrać i przed i po ślubie. Super babka była. A z tą kąpielą to jest odradzana z różnych względów - goraca woda wywołuje skurcze macicy (dlatego zalecana jest przed porodem, łagodzi ból i przyspiesza całą akcję), poza tym szybciej złapać infekcję, bo moczymy się w różnych kosmetykach i woda od razu nie spływa tylko może się dostać do narządów płciowych, no i jeszcze istnieje ryzyko poślizgnięcia się w wannie, ale pod prysznicem tez trzeba uważać.
-
mamamalwiny - nie ma czegoś takiego, że urlop okolicznościowy zalezy od firmy. Należy ci się to z kodeksu pracy a nie z wewnetrznego regulaminu! Na dziecko masz 2 dni płatnego urlopu. I pracodawca nie ma tu nic do gadania. Tylko musisz przedstawić akt urodzenia dziecka.
-
Z tą kąpielą to właśnie jet tak, że nie można w gorącej wodzie leżeć. Ja jeszcze biorę na koniec prysznic żeby się opłukac i ochłodzić. Zresztą ja nigdy nie lubiałam gorącej wody. Kurczę jeszcze 2 godziny a ja juz nie moge! Takiego mam lenia:)
-
Ale mi się czas ślimaczy... A jutro mam moje wyczekiwane usg połówkowe! Nareszcie:) I może będziemy wiedzieć, czy chłopiec, czy dziewczynka....
-
Karo - współczuję z tym zębem, brrrr.... milianna - powiem ci ze zgłupiałam z tym urlopem dla męża:) I już nie wiem, czy to jest urlop, czy zwolnienie. Chyba muszę się dopytać. A u mnie w pracy nuda i spanie ciśnie niemiłosiernie:) Już bym sobie poszła na urlop ale dopiero za 3 tygodnie mam tydzień wolnego. O zwolnieniu moge zapomnieć ze względu na moją umowę na zastępstwo. Raz byłam na zwolnieniu ale tylko tydzień po pogrzebie mojego dziadka. A tak muszę zasuwać od poniedziałku do piątku. A robi mi się corac ciężej, bo upały są, puchną nogi no i waga tez leci w górę.
-
Kami - fajny ten artykuł, który nam podesłałaś. Widać, jak wiele jest różnych zdań na temat rodzenia ale jedno jest współne - że personel powinien pozwolić kobietom rodzić godnie i powinien nas szanować! A ten okrzyk zacytowany "przyj kurwo!" to by mnie przyprawił na sali porodowej o zawał! Chyba bym zeszła z łóżka! Jejku znowu chce mi się spać. Wczoraj była pogoda okropna, duszno, parno i jakoś tak się czułam jak w zwolnionym tempie.
-
Ale się rozpisałyście o tych porodach! Mamamalwiny - trochę mnie przeraziła twoja historia, chociaż może bardziej zasmuciła, że takie a nie inne mamy warunki w najpiękniejszych momentach swojego życia. falsa - śliczny ten koszyczek:) Mój mąż taki bardzo chciał, ale niestety nie mamy dużo miejsca i w naszej sypialni zmieści się tylko łóżeczko. Zapisaliśmy się do szkoły rodzenia od połowy sierpnia. Miało być miesiąc wcześniej, ale zaczynamy remont no i nie mielibyśmy czasu. A tak na spokojnie będziemy chodzić. Położna, z która rozmawiałam mówiła, że nawet lepiej jest później zacząć, bo się ma świeżo w głowie wszystkie wiadomości i jest lżej. Dla mnie ta szkoła dużo znaczy, bo ja nic nie wiem o porodach, dzieciach i wszystkim, co się z tym wiąże. A jestem taka, że jak wiem wszystko na dany temat to czuję się bezpieczniej. A ja wczoraj miałam super przeżycie w wannie. Wzięłam sobie długą kąpiel i chyba maluchowi strasznie się to spodobało, bo tak mocno kopał, że poraz pierwszy widać było przez skórę! Widać było jak nogą szturcha mi prawy bok:)
-
Oj ale tu się działo przez weekend! falsa - bardzo ci współczuję tego strachu i stresu! Ale cieszę się, że wszystko okazało się w porządku. Bo to jednak nie ma żartów z krwawieniem, zawsze lepiej dmuchać na zimne. Ja to w sobote się przeraziłam, jak weszłam na wagę! W miesiąc przybyło mi az 3 kg!!! Fakt, że w tym miesiącu bardzo mi zaczął rosnąć brzuch, ale mimo wszystko to był szok. Czytałam gdzieś, że ponoć biust rośnie do 16 tyg. i powiem wam, że to gówno prawda! Kupiłam specjalnie cholernie drogi stanik, sądząc że starczy mi do końca ciąży a tu się okazuje, ze już jest przyciasny:( Jest mi tak źle z takim rozmiarem, że aż męczy mnie to fizycznie. A w ogóle to jestem okropnie niewyspana i ledwo tu zipię:)
-
Karo - 2 dni przysługują z tytułu narodzin dziecka, ale można wziąć 2 tyg. z tytułu opieki nad żoną. Mój mąż będzie je brał, bo nie wyobrażam sobie żeby go nie było w tym pierwszych dniach naszego maleństwa:)
-
Hej dziewczyny:) falsa - gratuluję dostania się na uni:) dzagusia - bardzo fajne malowidło na ścianie! Ja też myślę nad jakimś arcydziełem, ale na razie nie mam jeszcze zrobionego pokoju. A ja się dzisiaj trochę urobiłam. Posprzątałam cały dom, ugotowałam obiad, upiekłąm ciasto i już nie mam siły. W dodatku cały dzień boli mnie dół brzucha. Chyba pójdę się wykąpać i spać.
-
Ale się rozpisałyście od wczoraj:) Viola - moje piękne nózki już puchną:) Ale sprawdziłam je dokładnie rano i nie były spuchnięte. Więc się uspokoiłam. Poza tym zmierzyłam ciśnienie i jest w normie. A przy zatruciu to od razu skacze w górę. Ale bolą mnie te nogi pod koniec dnia. Wczoraj byliśmy w teatrze i już nie mogłam usiedzieć. Dobrze, że miejsca w pierwszym rzędzie to sobie wywaliłam nogi do przodu:) Ale spektakl super! Uśmialiśmy się bardzo:) a byłam na Mayday 2. asia555 - pisałyśmy pare stron wcześniej o wadze to sobie poczytaj. 4 kg to niedużo jak na 5 miesiąc. Ja mam ok. 4,5 na plusie, ale brzuch mi szybko rośnie, więc to się bedzie teraz szybko zmieniać.
-
milainna - myślę, że jeśli twój lekarz powiedział, że jest dobrze to nie masz co sie martwić:) Jeśli miałabyś cukrzycę to na pewno by ci powiedział od razu! A te normy w badaniach to troszkę muszą być zawyżone. Nie martw się:) A urlopu to ja po porodzie nie wykorzystam, bo umowa mi się skończy, więc poobijam się latem:) Ale gdybym pracowała na umowę na czas nieokreślony to na pewno byłoby to dobre rozwiązanie. Ale mi dzień zleciał błyskawicznie! Zawsze tak leci przed końcem roku. Nie nudzę się przynajmniej:) Na wakacje wysiedze się na maxa!
-
Ja kiedyś widziałam u nas w deichmanie fajne sandały skórzane . Takie wyprofilowane na stopę z wygodnymi paskami. Kosztowały dosyć sporo, jak na sandały, ale myślę, że warto, bo całe lato przede mną na tych biednych nogach:) Namówiłam mojego męża na wyjście do teatru dzisiaj, bo ostatni raz grają Maydey 2. Wreszcie trochę rozrywki poza pracą, domem i myślami o ciąży:) Mózg musi się odchamić:D
-
Mam wizytę 25 czerwca, więc dopiero za 2 tygodnie. Ale zmierzę w domu ciśnienie i jeśli nie będę miała wysokiego to poczekam. No i musze sobie kupić jakieś wygodne sandały, bo mam tylko jakieś japonki albo wiązane wokół kostek. Zjadłam właśnie pyszny obiadek - ziemniaczki, kotlet i surówka:) Surówka była taka smaczna!! Mam nadzieję, że mi starczy do końca dnia. Roboty mam sporo, więc czas zleci w miarę szybko:)
-
Dziewczyny dzięki za pocieszenie i informacje dotyczące tych opuchnięć. Na razie nie sieję paniki, tylko zaczynam obserwować swoje ciało. Trzeba dmuchać na zimne. A jeszcze mnie kurcze tak lewa noga boli, jakbym sobie ją przewiała! Może to faktycznie nadmiar wody, bo od wczoraj jest u nas dość spore ochłodzenie do 20 stopni, więc upałów nie ma. Macie jakieś sposoby na pozbycie się wody z organizmu? Ja wiem tylko, że nie wolno jeść dużo soli.
-
aniołeczek - no to będziesz dzień przede mną miała połówkowe:) Prawie tak samo:) Ciekawe, jakie będą wrażenia. Karo - widzisz, niepotrzebnie się martwisz, dzidziuś nie zawsze na zawołanie daje o sobie znać. Mój tez wczoraj za dnia spokojny a wieczorem po kolacji to tak mocno kopał jak nigdy! Chyba mu smakowało:) W ogóle byłam wczoraj u mamy i nastraszyła mnie zatruciem ciążowym jak zobaczyła te moje spuchnięte nogi. Muszę w domu zmierzyć ciśnienie i jeszcze będe szła robić badania. W sumie to opuchlizna powinna rano po wyspaniu zejść, a ja mam cały czas opuchnięte nogi i ręce. Ale spokojnie to sprawdzę i nie będę się na razie denerwować. Wam też w takim tempie rośnie teraz brzuch? Bo mi strasznie szybko! Mama mnie nie widziała tylko 4 dni i była zaskoczona różnicą:) Musze zrobić jakieś aktualne zdjęcia, bo te z 19 tyg. już nie są:D
-
Viola - Artigiana ma rację, mój mąż też bedzie brał urlop z tytułu opieki. Chciałabym, żeby był z nami na samym początku, bo nie dość, że będzie mi lżej, to w dodatku bardzo się zbliży do dziecka. falsa - super, że się tak cieszysz:) To teraz sobie pomyśl, jaka będzie radość, jak już zobaczysz malucha na żywo!!! Ja to będę pewnie płakać ze szczęścia! Karo - zazdroszczę tego wyjazdu nad morze... Ja to bym chciała chociaż nad jeziorko pojechać. Żeby pospacerować po lesie, poleżeć na plaży pod parasolem i poprostu pobyć razem ten ostatni na długi czas raz:) Może coś się jeszcze wymyśli:)
-
Ale zamuła dzisiaj:) Nawet na necie mi się nie chce siedzieć! Zastanawiam się nad urlopem, kiedy wziąć. W sumie to i tak nie będziemy jechać na wakacje:( Więc obojętne mi. A tak chciałam ostatni raz się gdzieś powylegiwać! Ale niestety mój mąż musi wziąć urlop na czas podnoszenia strychu u teściów i juz mu nic nie zostanie na wyjazd:( Beeee!!!
-
falsa - piękne zdjęcia, a pospać też bym chciała dłużej...:( A muszę codziennnie wstawać 6:30 :/ Karo - lepiej się na zapas nie martw, bo jesteśmy na takim etapie, że czasem można nie czuc ruchów dziecka. Zjadłam właśnie dobra zupkę i znowu mnie spanie ciśnie. Zrobiłabym sobie kawę, ale jadę dzisiaj do mamy, więc się powstrzymam i u niej sobie wypiję.
-
Czytałam ten artukuł o 3d i 4 d i pisali, że jest bezpieczne dla dziecka. Więc myślę, ze nie ma co się na zapas martwić! Z wagą to ja się na razie nie ważę, bo się okazało, że moja waga szwankuje i tylko niepotrzebny stres. Ważyłam się w sobotę i wyszło mi dokładnie 4,3 kg na plus. Ale ta u lekarza waga jest o wiele dokładniejsza. Zresztą teraz poprostu w mgnieniu oka rośnie mi brzuch i dzidzia, więc na pewno w ciągu tych dwóch tygodni sporo mi przybędzie. Pocieszyły mnie wczoraj znajome, które rodziły w zeszłym roku - jedna przytyła 18 kg a druga 21 kg! Tylko że po pierwszej nawet śladu nie ma, a drugiej kilogramy zostały w całości. Więc wszystko zalezy od organizmu:) Znowu się wieczorem nażarłam arbuza i 4 razy sikałam w nocy! No i jestem niewyspana:(
-
Witajcie dziewczyny! falsa - gratuluję chłopczyka i cieszę się, że wszystko u ciebie w porządku:) Z tymi skurczami to u mnie normalka. Zawsze brakowało mi magnezu w organiźmie i miałam często skurcze. Teraz w nocy mnie czasem łapią. Oprócz masażu pomaga zadarcie stopy do góry. Trzeba sobie pomóc ręką, bo boli ale przechodzi od razu! Wiedzę, że dużo z was już zna płec maleństwa:) Chyba żadna nie chce poczekać do porodu. A ja dopiero za 2 tygodnie... Ale będę cierpliwa, to ponoć popłaca:) Od rana boli mnie głowa, spać mi się chce i trochę mnie muli. Może przez pogodę, bo zrobiło się pochmurno i deszczowo.