goja27.10
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja27.10
-
Artigiana, a któras ty jest? A ten tatuaż to był młodzieńczy impuls w Karpaczu:) To miał być tatuaż permanentny, ale już mam go z 7 lat i nic a nic nie schodzi:D
-
gandziulka - jesteś genialna:) Ja też się dopisuję! A nazywam się Małgorzata Gardyńska.
-
Nie można dopisać szkoły niestety, bo nie odnajduje strony:( Niedobrze, niedobrze....
-
Kurcze! Musi byc jakis błąd!
-
To ja założe:)
-
Artigiana tylko nazwij że to październik:) Ale szybka jesteś! Będziemy wiedziały przynajmniej z kim rozmawiamy:)
-
Dajmy już spokój z tym tematem. Bo zaraz się zaczną jakieś kłótnie i obelgi. Pomarańczowa powiedziała swoje zdanie, ma do tego prawo, ale nie ma sensu dalej ciągnąć dyskusji. Młodamamusiu ty sie nie przejmuj. Każda z nas robi tu błąędy, bo jak się szybko pisze to czasem tak wyjdzie:)
-
A może założymy własne konto na naszej-klasie? Będziemy mogły sobie bez problemu wklejać zdjęcia. Co wy na to?
-
Nie przypominam sobie, żebym wspominała, czy mój mąż jest leczony czy nie...
-
A co do współżycia - grzybica jest choroba zaraźliwą i dla bezpieczeństwa swojego i partnera nie powinno się współżyć do całkowitego wyleczenia, bez względu na przyjmowany lek. A poza tym chyba nie jest zbyt komfortowo kochać się kiedy coś piecze i boli!
-
W ulotce orungalu też jest napisane, że nie moga go stosować kobiety w ciąży. Ale jakby ktoś chciał się doczytać to zobaczyłby, że leki te moga być szkodliwe w I trymestrze. Poza tym leki douste mają wiele przeciwskazań, szybciej wchłaniają się do krwi i do układu krążenia płodu. Ale tak jak mówisz, każdy robi jak chce. Poczytaj sobie różne posty to zobaczysz, ze większość kobiet w ciąży stosuje clotrimazolum w przypadku grzybicy. Zresztą nie mają dla mnie znaczenia wypowiedzi osób, które wypróbowały jedną rzecz i przy niej obstają uważając za najlepszą. Przydałoby się trochę szersze spojrzenie, tym bardziej, że chyba raczej nie jesteś lekarzem?
-
Dzięki dziewczyny za porady, ale ja mam pełne zufanie do mojego lekarza. Tabletki które mi przepisał to clotrimazolum, i mam je brać przez 6 dni, potem 7 dni przerwy i znowu 6 dni tabletek. Nie wiem, co ma być w tym aż tak strasznego dla kobiety w ciąży! No ale każdy ma swoje zdanie. A z tym usg to oczywiście mógłby mi lekarz powiedzieć, że na tyle i tyle procent jest chłopiec czy dziewczynka, a le po co? Ja wolę mieć pewność na 100%. a mówiąc "stary sprzęt" odnosiłam się do wypowiedzi sprzed miesiąca, więc wolałabym żeby nie wypowiadały się osoby, które nie są na bieżąco z naszym topikiem.
-
A w ogóle jestem zła, bo się okazało, że te moje nadmierne upławy to wynik infekcji grzybicznej! Kurde a nie miałam żadnych innych objawów i myślałam, że poprostu trochę większe upławy są normalne. No i musze brac az 3 tyg. tabletki dopochwowe! Mój mąż to aż oniemiała, jak mu lekarz powiedział, że nie wolno w tym czasie współżyc:) Taką miał śmieszną zaskoczoną minę! No ale trudno. Przeżyjemy. Najlepsze to jest to, że jak poszłam do apteki to się na maxa zdziwiłam. Jeszcze takiego rachunku nie miałam za leki - 2,15 zł:D I to za 2 opakowania! A z badaniami to jestem bardzo zdziwona, ze niektóre z was nie miały morfologii, bo to przecież podstawa. Jak coś się dzieje to najpierw pokaże to właśnie badanie krwi. Ja tym razem mam tylko zrobić mocz przez tę infekcję. No i do lekarza już za 3 tygodnie na cytologię.
-
Hej dziewczyny! a więc byłam wczoraj u mojego gina i pierwszy raz słuchaliśmy serduszka! Ale waliło szybko jak lokomotywa:) Wspaniałe uczucie, bo teraz to nie tylko widziałam moja dzidzię ale także usłyszałam:) Mój mąż miał taka minę jakby zobaczył ósmy cud świata! A może dla nie go to właśnie jest ten cud... Jeszcze się nie urodziło a już za nim szaleje:) Niestety nie zrobił mi lekarz usg:( Namówiłam mojego męża na poznanie płci ale mamy pecha, bo lekarz ma znowu swój stary sprzęt i powiedział, że będzie możliwe dopatrzenie się płci dopiero w 23 tygodniu! Pech to pech...
-
z tymi zakupami to faktyczne problem. Je kupiłam wczoraj fajne spodnie, o których wyżej pisałam i dałam 85 zł. Czyli jeszcze nie majątek, a jestem naprawde zadowolona. Tym bardziej, że ja lubię eleganckie ubrania:) Szkoda tylko że w tym sklepie kiepsko z rozmiarówką. Są pojedyncze modele i czasem trudno coś wybrać. Na allegro będe potem szukać jakis fajnych tuniczek. Bo spodni to trochę boję się kupować przez internet.
-
dzagusia - ja tez mam teraz taki brzuch. Wcześniej pod biustem było płasko a teraz już odstaje na równi z dołem:) Mi to się ciągle wydaje, że nie widać, ale jak wczoraj szłam ulicą i się przyjrzałam w takej wielkiej szybie, to stwierdziłam, że jednak juz wystaje. Mysle ze teraz to już szybko bedzie sie powiększał. Ale w pracy to ci którzy nie wiedzą to raczej nie widza. Albo może faktycznie zastanawiają się, czy jestem, czy nie:)
-
deli mi też lekarz tak mówił, że jestem teraz w 15 tyg., a na necie pisze że w 16, bo 15 skończony. Ale terminologia nie jest ważna tylko to co jest w rzeczywistości! Ja się kieruję datą miesiączki i tym, co pokazało mi usg (a że mam równe cykle co 28 dni, więc usg potwierdziło w 100% moje obliczenia). mlodaMAMUSIA - ja w mielonych jestem kiepska, ale bardzo dore są jak się je zrobi z tego przepisu pomysł na pulpety winiary. Naprawdę smaczne, a ja nie przepadam za mielonym mięsem! Chyba że w zapiekance albo spaghetti:) Ale się naczytałam informacji na tej stronce rodzicpoludzku. Wiele juz wcześniej wyczytałam, ale lubię tak skorzystać z innego źródła. Kami - to musimy się skonsultowac jak było na wizycie u ginka dzisiaj:) Ja się jak wszystkie baby oczywiście stresuję, czy jest ok. Zresztą zawsze stresowało mnie badanie ginekologiczne, więc może to dlatego.
-
Hej dziewczyny!! Falsa - nie było mnie wczoraj więc zaraz ci wyjaśnię tę różnicę:) Otóż u nas w Polsce liczy sie tygodnie wg pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Ja miałam ją 21 stycznia, czyli licząc tygodnie dzisiiaj jestem dokładnie w 15 tyg. i 2 dniu. Może ty liczyłaś od daty zapłodnienia? Bo tak by mniej więcej wychodziło. Wejdź sobie na stronkę www.edziecko.pl w zakładkę ciąża i poród. Tam jest kalendarz ciąży - wpisujesz datę miesiączki, liczbę dni w cyklu i pokaże ci się rozpiska kolejnych dni i tygodni twojej ciązy. Bardzo fajna stronka:) Ufff... rozpisałam się, ale mam nadzieję, że już wszystko jasne, jak coś to pisz:) Izdebnik - gratuluję kolejnej mamusi! 42 lata w XXI wieku to prawie norma w zachodzeniu w ciąże, więc nie martw się. Wiadomo, że trzeba na siebie uważać, robić badania, ale przecież to nie choroba. Super że masz takie kochane dzieci, z którymi się przyjaźnisz i jesteście dla siebie wsparciem. Ja tak patrzę jeszcze ze strony dziecka i wiem jak bardzo może w rodzinie brakować takiego wsparcia. Trzymaj się ciepło:) Artigiana - teraz już rozumiem skąd przymus cc i na pewno będę trzymać kciuki! Ja to się boję wszelkich operacji i cc mnie przeraża! Mamamalwiny dobrze tu napisała, że każda kobieta bez względu na to jak rodzi jest prawdziwą matką, i nie można jej umiejszać cierpienia. Każdy sam decyduje i trzeba uszanować te decyzje. Albo zaakceptować, że wymaga tego sytuacja. A ja dzisiaj w pracy mam na sobie poraz pierwszy ciązowe spodnie!! Ale ulga:) Byłam wczoraj w fajnym sklepie i kupiłam sobie takie brązowe na kancik z szerokimi nogawkami. Tak przyjemnie, jak nic nie gniecie w brzuch:) Stanika oczywiście nie kupiłam, bo jak w kilku sklepach panie ze zdziwieniem popatrzyły na mnie, jak zapytałm o biustonosz ciążowy, to mi się zakupów odechciało. Z sikaniem to ja regularnie wstaję w nocy. Juz nie 3 razy, ale tak 1-2 to muszę. A dzisiaj idę do lekarza na 17 i już nie moge się doczekac! Mam nadzieję że zrobi mi usg i wydrukuje wreszcie jakieś zdjęcie, bo ostatnio nie działała drukarka! Miłego dnia:)
-
mlodaMAMUSIA - bardzo fajny ten artykuł. Będę musiała pamiętać o tych radach, jak pojadę do szpitala zamawiać poród rodzinny. Zastanawiałam się tez na porodzie w wodzie, ale przydałaby się porada kogoś, kto taki poród miał. Wtedy tez musiałabym wybrać inny szpital, trochę dalej. Kurde, jakby sie rodziło w domu, jak kiedyś, to człowiek by sie az tak nie martwił. Była jedna położna i nie było nad czym się zastanawiać. A wiadomo - daj kobiecie wybór...:) Ja w ogóle właśnie wróciłam z obiadku. Dzisiaj były ziemniaki, pulpety i ogórek korniszony. Takie proste a bardzo smaczne (szczególnie jak jest się takim głodomorem). O wiele lepiej się czuję, jak zjem w ciągu dnia ciepły posiłek, niz jak się zapcham bułką.
-
Karo współczuję porannego wymiotowania! Czytałam, że to może się zdażać przez całą ciąże, ale zawsze ma się nadzieje, że jednak nie. Mnie też ostatnio coś muli, ale liczę, że szybko przejdzie:) Trochę już jestem głodna ale czekam na darmowy obiadek u mnie w stołówce. Nie wiem, czy wspominałam, że moje sprzątaczki kochane wydają codziennie obiady dla dzieci i odkąd się dowiedziały, że jestem w ciąży to zawsze mnie wołają. Bardzo smaczne są potrawy. Wczoraj była zupa pomidorowa, taka jak moja mama kiedyś robiła, jak byliśmy mali:) Mniam... Dzisiaj zaczęłam 16 tydzień i sama nie wierzę, że ten czas tak szybko leci! Ale czuję, jak mi sie zmienia teraz figura. Brzuch zrobił się wypukły nie tylko na dole ale również pod biustem. No i o wciąganiu nie ma już mowy! Dzisiaj poza stanikiem może uda mi się upolowac jakieś ładne spodnie:)
-
Artigiana - zazdroszczę! Ja się zastanawiam czy nie wziąć kilku dni zwolnienia. Ostatnio jestem jakaś taka rozlazła, nie mam na nic siły i ciągle męczy mnie ból głowy i katar. Zobaczę, jak lekarz mi zaproponuje to wezmę zwolnienie. Ale samej to mi tak głupio jeśli nie mam jakiegoś konkretnego powodu. Rozczytałam sie o porodach na tej stronce i sa bardzo ciekawe. Ja jestem typem człowieka, co to musi znać cały przebieg, żeby się nie stresować. Chociaż to dopiero za niecałe pół roku!!!
-
Coś nie wchodzi ten link http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,3107798.html Ale ten artykuł nazywa się "Ciało wie, jak rodzić"
-
Nie ma szans żeby mi lekarz powiedział, bo mój mąż chodzi ze mną na wizyty i na pewno tym razem nie odpuści sobie tej przyjemności. A poza tym nie mogłabym tak. To by było nie fair wobec niego. Jak razem to razem. Uciekam do domciu! Papa
-
Faktycznie bardzo dużo chłopaków się zrobiło na forum! Ja też bym chciała wiedzieć, ale na razie mój mąż twardo obstaje przy tym, żeby czekac do porodu:( Cały czas nad nim pracuję! justa - właśnie od niedawna zaczęłam w miarę zdrowo jeść, w wcześniej to przez mdłości nie miałam dużego apetytu. Na razie się nie martwię, zobaczymy co powie lekarz. Karo - ztymi zapisami to faktycznie dziwne trochę, bo chyba nie ma aż tylu rodzących! U nas musze tylko ok. miesiąc wcześniej iść do szpitala i zamówić poród rodzinny. Bo mój małżonek jest bardzo chętny i nie wyobraża sobie przy mnie nie być w takiej chwili. Ja podejrzewam, ze poprostu chce pierwszy zobaczyć maleństwo!! Trochę się u nas poprawiła pogoda i słonko wyszło. Jeszcze godzinka i jakoś zleci ten poniedziałek...
-
karo - dziękuję za słowa otuchy, to naprawdę pomaga:) nisia - gołąbki to bardzo dobry pomysł!! Uwielbiam je i sama bym zjadła, ale po pracy juz nie mam siły a nikt mi ich nie zrobi:(