Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goja27.10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez goja27.10

  1. Karo - oj chyba nie dałabym rady nie móc się co rano poprzytulac do mojego kochanego męża... zawsze jeszcze sobie przestawiam budzik 10 minut żeby troche ukraść mu ciepła. My razem wychodzimy do pracy, więc nawet poranki spędzamy razem. A na allegro można się umówić czy przyślą towar za granicę. Na e-bayu na pewno wysyłają. Viola - gratuluję zdrowego, ślicznego malucha:) Ale fajnie że sobie odpoczniesz. Ja moze też sobie wezmę zwolnienie jak będę miała wizyte 7 maja. Chociaż parę dni, zeby odpocząć po tym trudnym pierwszym trymestrze:) Co do snów to ja mam ostatnio koszmary. NAjpierw śniło mi się, że na usg wykazało, że dziecko jest martwe. Ale się obudziłam cała mokra! To było takie straszne uczucie, ze aż zaczęłam schizować, że się sprawdzi. A wczoraj śniło mi się że karmiła piersią dziecko i nagle okazało się, że to nie moje! Ktoś mi dał jakieś obce dziecko. Chyba świruję:) Artigiana - ale to twoje dziecko się nazwiedza przed przyjściem na świat! Pozazdrościć...
  2. dzagusia84s - witamy serdecznie na forum! Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze z dzidziusiem no i żebyś się już nie stresowała:) Trzeba się cieszyć tym co się ma a z każdym dniem będzie na pewno coraz lepiej! Ja też z moim mężem jesteśmy 20 miesięcy po slubie, a dokładnie braliśmy go 2 września 2006, więc będziemy miały zbliżoną rocznicę ślubu i narodzin dziecka:) Artigiana - allegro to również mój ulubiony sklep:) Nie trzeba się ruszać z domu, wszystko opisane, można porównywac ceny i jest taniej niż w sklepie:D A ja dzisiaj jestem słomiana wdowa, bo mój mąż wyjechał do Warszawy na szkolenie. Dziwnie jakoś mi się wstaje jak nie ma go obok mnie. No i już za nim tęsknię...
  3. Dzięki dziewczyny za douczenie mnie w sprawie luteiny. Teraz już wiem, dlaczego nic o niej nie słyszałam - mam niezagrożoną ciąże, więc nie musiałam wiedzieć. milianna - dam ci linka do stronki tej szkoły to sobie poczytasz: http://centrum_rodzinne.republika.pl/szkola/szkola.html Na razie nie mam po co się tam wybierać bo mogłabym zacząć dopiero za 10 tyg. Ale chcę się zorientować co oferują takie szkoły.
  4. Artigiana a co to jest ta luteina? Nie słyszałam nigdy o tym. Pustki dzisiaj tu jakies takie:) Mi czas zwolnił i troche nudno. Właśnie prtzyszedła jakiś facet sprzedający pomoce dydatktyczne i strasznie śmierdzi papierosami!!! Normalnie nie moge wytrzymać! Taki zapach wieloletniego palacza fuuuu!!! Jak tylko wyjdzie otworze okno i popsikam moimi perfumami. Mam takie awaryjne w szufladzie na wypadek śmierdzieli różnego typu:)
  5. Ja wskakuję w ulubione spodnie dresowe! Maja taki szeroki rozciągliwy pas (chociaż kupione w zwykłaym młodzieżowym sklepie w coloseum). Ale sa super wygodne, na razie trochę mi spadają ale już corac lepiej zaczynają się trzymać. Ja to się dzisiaj okropnie nudze i szukam sobie szkoły rodzenia. Znalazłam taką przy szpitalu na Brochowie we Wrocławiu, a tam planuję rodzić. Trwa 5 tyg. i zaczyna się zajęcia od 24 tyg. ciąży. Nie wiem jaka cena, bo nie podali na stronie ale można zawsze zadzwonić.
  6. Karo ja tez czuję taki dziwny ból. Trochę po bokach ale najczęściej w dole brzucha. Myślałam najpierw, że to przez zaparcia, ale teraz się zastanawiam, czy mi poprostu macica na pęcherz za bardzo nie uciska. Bo sikam często no i już się w te spodnie nie dopinam. Wystaje taki balonik spod zamka:)
  7. milianna - ale ci zazdroszcze że już czujesz swojego malucha! Ja wieczorem leże na plecach i staram sie coś wyczuć ale to dopiero 14 tydzień, więc na pewno za wcześnie:) A w kwestii wózków widzę, że jesteś już mocno zorientowana! Ale dobrze, że ktoś się z nami dzieli takimi poradami. Ja to wolę kupić wózek wcześniej, bo po porodzie będę bez pracy, więc z kasa będzie krucho. Chyba zrobię sobie herbatę i wsunę kanapkę, bo już coś mnie ssiew brzuchu. Chociaż zjadłam całego rogala na śniadanie a to sporo jak na 7 rano:) No ale to juz 4 godziny temu było.
  8. A myślałyście już o wyprawce? Bo ja ostatnio często się zastanawiam, czy by nie zacząć powolutku kompletować rzeczy, żeby potem naraz nie wydawać tylu pieniędzy. Mam już stertę ciuszków od szwagierki, więc na razie nic nie będę kupować, dostałam też łózeczko i wanienkę. Ale zastanawiam się ciągle nad wózkiem. Nie mam pojęcia, jakie sa dobre i na co zwracać uwagę. Ale właśnie te pół roku można poświęcić na zorientowanie się w produktach i cenach. W ogóle tak ostatnio zaczęłam myślec o tym, że ja nic nie wiem o dzieciach! Trochę zaczynam panikowac, że nie dam sobie rady! Dobrze, że jest ten internet:)
  9. Witajcie w piękny słoneczny dzień! falsa - powodzenia na uczelni! Chętnie jeszcze bym się pouczyła, choć z drugiej strony przy moim braku energii chyba nie dałabym rady. Ja w ogóle dzisiaj przeżyłam szok, bo poraz pierwszy nie moge się zupełnie dopiąć w moje ulubione spodnie! Rano szybko je założyłam, myśląc że sie rozciągną ale teraz musze siedzieć z rozpiętymi spodniami w pracy. Niezbyt komfortowa sytuacja. Oj nie iwem, jak ja przywykne do tego brzucha:) Chociaż mam teraz coraz częstszy odruch głaskania go. Jakoś nie moge się powstrzymać! A powiedźcie mi, czy już któraś z was czuła ruchy dziecka? Bo ja już nie moge się doczekać.
  10. http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?t=22573&postdays=0&postorder=asc&start=75 Można sobie pooglądać cudze brzuszki:)
  11. Zapomniałąm pogratulować Karo i falsie pięknych bobasów!!! Są super:) ale powiem wam, że... mój jest prawie identyczny:D Hehe, chyba wszystkie mamy takie piękne dzieci! nisia, Kami - ja tez zaczęłam 14 tydzień i tak właśnie pomyślałam, że czas pędzi jak szlony!!! Niedawno były dwie kreski a teraz już drugi trymestr! Muszę spróbować tych jabłek, bo mi brzuch rozwali:( A badania krwi i moczu te podstawowe dla kobiet w ciązy nie są płatne. tylko wybrane się płaci, np. toxo.
  12. Ale cisza w eterze.... Tyle godzin a tu nikogo nie ma na naszym topiku! U mnie jakoś leci, zaraz zjem śniadanie, bo już mi burczy w brzuchu:) No i mdli oczywiście. Zła jestem, bo własnie zaczęłam 4 miesiąc i powinno mi wszystko przejść! Może to trzeba poczekć aż się unormuje, ale ja mam już dość tych mdłości. Wczoraj wieczorem to było strasznie! Znowu mi się słabo robiło i musiałm po 20 już iśc spać. Ach mieć choć troszkę więcej energii...
  13. Witajcie dziewczyny! Ale miałam długą przerwę od komputera. Cały weekend i jescze poniedziałek. Zrobiliśmy sobie wczoraj z mężem wagary i wzięliśmy urlop na żądanie:) Zrobiłam to pierwszy raz w życiu i czułam się trochę jak w szkole:D Ale dzień był owocny, bo szukaliśmy ekipy budowlanej po wioskach, byliśmy prównac ceny materiałów. Kupiłam sobie w lumpeksie bardzo fajną spódnicą jeansową ciążową za 20 zł:) Do tego odwiedziłam nowo otwarty baby maxx - kurcze az nie chciałam wyjśc z tego sklepu!!! Jescze odwiedziłam moją mamę i wróciliśmy do domu pod wieczór. Byłam bardziej zmęczona niż po pracy, ale fajmie było. Najlepsze to, że zechciało nam się iść na pkp na knysze i hot-doga. Mój mąż zamówił knyszę z gyrosem a ja tego hot-doga. Poszliśmy sobie i wcinamy a tu same warzywa! Jemu nie dali gyrosa do bułki a mi parówki!! Hot dog bez parówki:) Ale się uśmiałam. A tak poza tym to jakoś się średnio czuję. Nie mogę się załatwić od kilku dni i boli mnie strasznie w dole brzucha. Kupię sobie dzisiaj suszonych śliwek, mam nadzieję że pomoże.
  14. Mój tato mojej mamie zakładał buty jak była pierwszy raz w ciąży, bo przytyła 25 kg i biedna się schylać nie mogła! Ja już zapowiedziałm mojemu mężowi, że latem mi będzie nogi golił, bo ja nie będę chodziła z arośnieta!
  15. Karo - weź pod uwagę że objętość krwi ci się zwiększyła w żyłach, więc może stąd ten siniak. A mi się juz tak chce spać że nie wytzrymam. Zaraz idzie dyr. do domu to się walnę na biurko i odpocznę chwile:) a potem do domciu i zacznie się krojenie, smażenie, gotowanie... Podjem sobie za to pyszności i skuszę się na kawałek placka, bo takie smaczne nam wyszły:D
  16. mamamalwina - a jak inaczej się bierze mocz? Nie rozumiem:) Ja siusiam w kubeczek właśnie. Chciaż za pare miesięcy to moze być trochę bardziej skomplikowane...
  17. Dzięki dziewczyna za porady! chyba jednak nie zjem tego śniadania. Lepiej mieć wszystko pod kontrolą. mamamalwiny - a jak robi się badanie na cukier to nie wolno jeść 12 godzin przed badaniem, więc nic dziwnego że ci takie wyniki wyszły:) kitka - dziwne, że tak dużo musiałaś sama płacić. Ja płaciłam tylko za tokso 60 zł i za wr 7 zł. A resztę miałam na kasę chorych. Tylko ze nie musiałam robić na różyczkę i żółtaczkę, więc może to tyle kosztuje. W ogóle to ja nie wiedziałam że toxo takie drogie i się ogromnie zdziwiłam jak pani mnie skasowąła 60 zł!!! Dobrze, że miałam przy sobie pieniądze, bo najczęściej płacę kartą a w portfelu trzymam drobniaki. Ufajmy swoim lekarzom!!!
  18. A mi robiono cytomegalię razem z toxo. Żeby się nie rozdwajać. A teraz mam tylko rutynowe badania. Muszę się wybrać w przyszłym tygodniu do laboratorium pobrać krew. A zawsze zapominam o tym. Powiedźcie mi, czy przy takich badaniach rutynowych można zjeść śniadanie? Glukozy na pewno nie będzie. Mocz+krew.A ja bez śniadania to nie wytrzymam! Już mnie spanie ciśnie. A jeszcze jak czytam, że ktoś dopiero wstał, albo właśnie robi sobie drzemkę, to oczy się same zamykają:)
  19. viola - mie sie też wydaję ze za wczesnie mam ten brzuch. Ciągle porównuję go do mojej szwagierki, i zastanawiam się czy ona w 3 miesiącu też taki miała. A przeciez nawet jej się wtedy dobrze nie przyglądałam! zresztą, jakie ma to znaczenie. Już koniec 13 tygodnia więc ma prawo coś wyskoczyć. Na ulicy to jeszcze nie pozna się, że jestem w ciąży. ale mam w domu takie dopasowane na brzuchu dresy no i już w nich ładnie widac. A jeszcze jak podjem! A mój mąż też jest dumny z bycia tatą i że jego żona jest w ciąży. Chyab się poczuła taki bardzo odpowiedzialny za nas:) Urzeka mnie tym...:D
  20. Hej dziewczyny! z tym jedzeniem to ja jestem przerażona!! Jem często małe porcje a wydaje mi się jakbym zjadała tony! I jak jeszcze mnie na wieczór wywali to wydaje mi się że tyję w oczach! a potem sobie uświadamiam, że nie jadłam kolacji, więc nie wiem czemu mnie tak wzdyma. brzuch mi urusł już tak, że jak się rozbiorę to sporo wystaje:) Mój mąż się wczoraj cieszył, bo jak wrócił z pracy i mnie przytulił to Poczuł wystający brzuch:) Jemu to sprawia straszną frajdę. A ja wczoraj to wieczorem padłam ze zmęczenia. Zamiast dwóch placków upiekłyśmy cztery z teściową. Całe popołudnie roboty. Jeszcze moja teściowa ma menopauze i jest czasami okronie denerwująca. Wkurza isę o byle co, szybko się męczy i zaraz się denerwuje. Ma szczęście że ja jestem cierpliwy człowiek, bo inna by rzuciła te gary i zostawiła ją samą w tej kuchni! Trochę byłam zła, bo ona poszła sobie odpocząć a ja zostałam sama i musiałam porobic masy do tych ciast. A robiłam to poraz pierwszy!!! No ale to dla teścia na imieniny, więc wytrwałam na polu bitwy. A dzisiaj roboty ciąg dalszy...
  21. Kami - przykro mi z powodu śmierci bliskich. Ale ma dzidzia jeszcze po jednym dziadku i babci:) Zazdroszczę ci tego spania, mnie juz cisnie strasznie. zamiast mi mijać zmęczenie to coraz gorzej jest. Wczoraj wieczorem tak się źle czułam, że nawet nie poszłam się umyć! Wstyd!!! Ale poprostu robiło mi sie naprzemian słabo i niedobrze. Chciałabym odzyskać choć trochę energii...
  22. A jak tak pracujesz to spoko. Tylko że długo, bo 10 godzin. Ja po 8 mam dosyć internetu:D Chyba zagram partyjkę w tysiąca, bo jeszcze dzisiaj nie grałam!!
  23. Artagiana - będziemy piekły casto z brzoskwiniami, takie na spodzie kokosowo-makowym z kremem i sernik. Nie wiem czy coś jescze wymyśliła teściowa, pewnie się okaże popołudniu. mamamalwiny - a gdzie ty tak długo pracujesz? W jakimś centrum handlowym? Ja pracowałam kiedyś na galerii od 9.30 do 21 i chyba w ciąży nie dałabym rady. Cały dzień musiałyśmy stać, masakra.
  24. jest takie forum gimbla i tam można wklejać zdjęcia. Ale obawiam się że nie wszystkie dziewczyny się przeniosą i nam padnie topik:D U nas tez zimno, mój mąż zapalony wielbiciel motorów jedzie po pracy na karawanę. Tzn. wybiera sobie motor i z całą grupą jadą po Wrocławiu, potem na autostradę i powrót. Fajna sprawa tylko że ja się martwię, czy mu sie nic nie stanie:) Ale będziemy z teściową pic placki, więc będę miała zajęcie i nie będe o tym myśleć. sama jestem w pracy i nudno mi bardzo, nawet nie ma z kim pogadać. Oprócz was kochane oczywiście!!
  25. Boże Artigiana biedactwo... Współczuję bardzo twojemu mężowi, bo to przecież jego matka i jego to najbardziej boli. To takie przykre, że doświadcza się takich rzeczy ze strony rodziców, którzy nas urodzili i powinni nas wspierać. Najgorsze jest to, że tacy ludzie jak twoja teściowa nie zdają sopbie sprawy, że kiedyś będa potrzebować opieki dzieci. a jak opiekować się matką, która nam niszczyła życie? Trudna sprawa, współczuję raz jescze.
×