goja27.10
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja27.10
-
ita - a nie probowałas dać mm? Mówiłaś, że chcesz spróbować. Zawsze to jakieś zabezpieczenie, gdybyś nie zdązyła wrócić. Sprobuj, zobaczysz jak brzuszek. U ciebie sa te problemy brzuszkowe, więc lepiej najpierw przetestować. No u nas jak na razie jest ok:) xx Choć powiem szczerze, że cos jest na rzeczy. Chyab ten dlugasny skok osiąga swoje apogeum, bo jestesmy w 18 tygodniu. Młody zjadł po 19 i już przed 21 się obudził z płaczem na jedzenie:( Mąż ma teraz nocki, więc wzięłam Igora do łózka, zeby co chwilę do niego w nocy nie wstawać. Bo zaczynam coraz bardziej odczuwac skutki niewyspania...:( xx Basia, vicodin -a wy co takie milczące, wszystko ok??? xx tralaal -współczuje choroby:( Oby coreczka szybko wyzdrowiała i synek zreszta też! Starczy ci już zmartwień w tym roku! xx Ja dzisiaj mojego czterolatka wzięłam do laboratorium pobrac krew. Wiecie, że nawet nie pisnął??? Jestem z niego bardzo dumna! Zrobiłam mu ob, morfologię, aso i badania na chlamydię. Kaszle mi już 3 miesiące i żadne leki nie pomagają:(
-
Hej pierwszy obiadek za nami:) Cieszył się bardzo i zjadl pół słoika:P Potem zostal z tatą a ja pojechalam na zakupy. Ale nie było nic fajnego na wyprzedażach, kupiłam młodemu kaszkę z glutenem, parę słoiczków, smoczki do butelek i ślinaiczki:) Ale powiem wam, że super tak się samemu wyrwać z domu! No prawie samemu, bo byłam ze szwagierką i naszymi starszymi smykami. No ale bez maluszka. Wiem, ze jak zgłodnieje to zje z butelki. Ale akurat wrociłam na karmienie. xx Do pracy ja wracam 22 marca. Akurat przed świętami, więc sie dużo nie napracuję:P
-
A miałam pytac - podgrzewacie marchewkę ze słoiczka czy dajecie w temp. pokojowej? Dzisiaj młody dostanie pierwszy raz:P xx A co do rytmu dnia to u nas tez jest unormowany - wstajemy ok. 9, potem 11-13 pirwsza drzemka i druga ok 15-17. Czasem są krótsze, wiadomo, każdy dzien ciut inny. Noce są ostatnio kiepskie, bo wstaje nawet co godzinę - wtedy daje mu mm i spi 3 godziny. Wczoraj wieczorem tak płakal, ze musiałam mu dac jeść w obu piersi i dopiero zasnął. głodomór się z niego zrobił:P
-
Hej i już po świętach... Jakiś niedosyt czuję:( dzisiaj złożyłam podanie o ten dodatkowy macierzyński i od razu kadrowa wyliczyła mi urlop - 22 marca wracam do pracy:( Na pierwszy miesiąc mąż bierze urlop, żeby Igor się przyzwyczaił, ze mnie nie ma. Potem do końca czerwca ma go pilnowac teściowa, wakacje a od września będę go wozić do mojej mamy. Uff organizacyjnie będzie zamieszanie. Ale to tylko 2 lata, potem jak pójdzie do przedszkola, to będzie mi łatwiej. xx demagogia - ja wracam dopiero za 3 miesiące prawie i do tego czasu bedę ograniczać karmienie piersią. Juz powoli młodego przyzwyczajam do mm (jadł 3 razy i bez problemów). Chciałabym karmić go jeszcze piersią rano i na noc tak do wakacji. Ale zobaczymy, przez te 3 miesiące może się dużo zmienić. Na pewno nie będe inwestować w laktator, nie mam nerwów na ściąganie i na tyle pokarmu, żeby zrobić zapasy. Do tego ucze w szkole, więc ściąganie w pracy byłoby u mnie niemożliwe:P Ale podziwiam cię za takie chęci i plany, bo to wymaga dużo wysiłku!
-
Kochane Wesolych Swiąt!!!:) xx Gratuluję ząbków:) xx Ja wczoraj dałam drugi raz mm i wsunął mi 120 ml! spał po tym 3 godziny. tylko smoczek musze wymienić na 3+ bo mam 0+ i Igor go za bardzo zasysa. W czwartek planuję dac pierwszą marchewkę:)
-
ita - dałam nan, a z brzuszkiem nic się nie działo:) xx Wivi - tylko ze ja nie chce go odstawić od piersi, tylko dokarmić na noc zebt dłużej spał. No i żeby nie było problemu z butla za 3 miesiace jak do pracy wróce.
-
Hej u mnie dziś pieczenie, wczoraj były porządki. Jeszcze odkurzyć i umyć podłogi mi na dziś zostało. A jutro salatki. W ocy pierwszy raz dalam młodemu mm. Wypił 60 ml i po 2 godzinach był znowu głodny:(
-
ita - jeszcze nie wprowadziłam, mam jakieś opory:) xx A u nas wszystko do bani:( Teraz starszy mi się rozchorował:( No i moje plany dzisiejszych porządków w łeb wzięły, muszę jechać do lekarza no i zająć się chorowitkiem. Miał iść ostatni dzien do przedszkola a ja miałam popakowac prezenty. I muszę robić to w nocy:( Natomiast Igor ciągle kaszle i nie wiem już, czy to samo przejdzie. Codziennie robimy inhalacje.
-
asiulka - dziki, miło mi się zrobiło na sercu:) xx Wivi - to raczej jeszcze nie czas na zęby:) U nas tez są dwie guli, ponoc zęby dopiero sie przesuwają ku gorze i przygotowują. A po maściach dzieci śpią, bo one zawieraja środki przeciwbólowe. xx Myśmy ubrali juz dziś choinkę. Ma jakieś 2,5 metra, tak więc ogromniasta:) Pachnie w całym domu! Ślicznie wygląda, szczególnie teraz jak się lampki zapali:)
-
tralala - boze, bardzo ci współczuję... Trzymajcie się! xx Ja miałam chwilę zwątpienia w laktacje, a teraz cos się odmieniło i mam ciągle cycki pełne! Może jakiś kryzys laktacyjny był i tyle. Mleko i butelkę kupiłam, ale boję się młodemu dawać, bo jak będzie w nocy długo spał to mi cycki pękną:P Kupiałm tez pierwsze sloiczki - marchewkę, jabłko i brzoskwinię. xx asiulka - jakiej firmy kupowałaś gruszkę, bo nie mogłam znaleźć?
-
demagogia - ja mam jeszcze pampersy 3,bo kupiłam sporo na doz i dwie paczki mi zosatły.Ale jak skończę to na pewno na 4 przejdę. xx My byliśmy dziś na zakupach i ciesze się, że prezenty kupiliśmy miesiąc temu! Ludzi pełno! I kupiliśmy choinkę:) Stoi na dworze jeszcze, bo nie zdązymy dzisiaj jej ubrać. Ale już nie mogę się doczekać! Uwielbiam zapach choinki i widok zapalonych lampek:) xx limetka - możliwe że ząbek. U nas bylo tak, że jak się już pokazał choć mały kawałeczek to marudzenie się kończyło. Najgorzej było zanim się przebił. A teraz jak już widać to szybko wyjdzie, kwestia 2-3 tygodni myślę.
-
Cygan Ciasto I: 8 jaj 20 dkg cukru 20 dkg orzechów mielonych 4 łyżki kakao 1 łyżeczka proszku do pieczenia 4 łyżki bułki tartej Ciasto ubijać jak biszkopt dodając orzechy i bułkę tartą zmieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia. Całość rozdzielić na 2 części i upiec 2 placki. Ciasto II: 6 białek 30 dkg cukru pudru 15 dkg orzechów siekanych 15 dkg drobnych rodzynek sok z 1 cytryny Białka ubić na sztywną pianę dodając stopnowo cukier, następnie delikatnie mieszają dodać orzechy, rodzynki i sok z cytryny. Wylać na posmarowany tłuszczem papier i piec ok. 20 min. W temp 1800. Krem: 6 żółtek 1 szklanka cukru 2 łyżki mąki ziemniaczanej 0,5 l mleka 1,5 kostki masła kakao, kawa do smaku opcjonalnie wódka lub spirytus Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mąkę ziemniaczaną i zaparzyć gotującym mlekiem, następnie całość doprowadzić do wrzenia i chwilę pogotować (aż uzyska konsystencję budyniu). Masę wystudzić. Masło utrzeć dodając stopniowo budyń. Dodać kakao lub kawę i przekładać kremem ciasto: placek ciemny placek z białek krem placek ciemny
-
Cygan Ciasto I: 8 jaj 20 dkg cukru 20 dkg orzechów mielonych 4 łyżki kakao 1 łyżeczka proszku do pieczenia 4 łyżki bułki tartej Ciasto ubijać jak biszkopt dodając orzechy i bułkę tartą zmieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia. Całość rozdzielić na 2 części i upiec 2 placki. Ciasto II: 6 białek 30 dkg cukru pudru 15 dkg orzechów siekanych 15 dkg drobnych rodzynek sok z 1 cytryny Białka ubić na sztywną pianę dodając stopnowo cukier, następnie delikatnie mieszają dodać orzechy, rodzynki i sok z cytryny. Wylać na posmarowany tłuszczem papier i piec ok. 20 min. W temp 1800. Krem: 6 żółtek 1 szklanka cukru 2 łyżki mąki ziemniaczanej 0,5 l mleka 1,5 kostki masła kakao, kawa do smaku opcjonalnie wódka lub spirytus Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mąkę ziemniaczaną i zaparzyć gotującym mlekiem, następnie całość doprowadzić do wrzenia i chwilę pogotować (aż uzyska konsystencję budyniu). Masę wystudzić. Masło utrzeć dodając stopniowo budyń. Dodać kakao lub kawę i przekładać kremem ciasto: placek ciemny placek z białek krem placek ciemny
-
Ananasowiec: BISZKOPT 1 szkl mąki 1szkl cukru 5jaj łyzeczka proszku do pieczenia utrzeć żółtka z cukrem, ubić białka i delikatnie połączyć.następnie stopniowo dodawać mąkę-przesiewać przez sitko i zarabiać drewniana łyżką.na koniec dodać łyżeczkę proszku do pieczenia. piec aż sie zrumieni i odejdzie od brzegów blachy ok 30min CIASTO WIÓRKOWE 5 białek 200g wiórków 3/4 szkl cukru Ubic białka dodać cukier i razem ubijac na sztywno.nastepnie wsypać wiórki i delikatnie wymieszac.piec w brytwance wyłożonej pergaminem nasmarowanym masłem-do lekko rumianego koloru ok 20 min KREM 5 żółtek puszka ananasów 1 sredniej wielkosci budyn smietankowy 1 cukier waniliowy kostka masła 2czubate łyzki cukru 0,5szkl zimnej wody Zagotowac sok z ananasów z cukrem i cukrem waniliowym. budyń rozmieszc z woda i żółtkami i wlać do gotującego sie syropu.Gotować mieszając do uzyskania konsystencji budyniu.Odstawić do ostudzenia. Nastepnie utrzec razem z masłem na krem.Wyłożyc na biszkopt(mozna go lekko nasaczyc np.herbata,woda z cukrem, sokiem exotic itp).Na krem rozłożyc pokrojonego w kawaleczki ananasa całośc przykryc ciastem wiórkowym i pozostawic do zastygniecia,najlepiej w lodówce. jeżeli macie sprawdzony sposób na innego biszkopta to można zmienić bo mi ten nie zawsze wyrasta ładnie choć do tego ciasta nie musi być jakoś specjalnie wyrośnięty bo potem ciężko buzię otworzyć tak szeroko
-
Królewiec 1. Ciasto: 60 dkg mąki pszennej 1 szkl. cukru 4 łyżki miodu 2 jajka 2 łyżeczki sody 30 dkg masła Wszystko dobrze wymieszać, upiec 2 placki w 160 st. z termoobiegiem do czasu aż zbrązowieją. 2. Biszkopt: 5 jajek 1 łyżeczka wody 1 łyżeczka octu 1 szkl. cukru szkl. mąki pszennej szkl. mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia Cukier waniliowy Białka ubić, dodać cukier, następnie żółtka oraz resztę składników. Upiec w temp. 150 st. z termoobiegiem ok. 30 min. 3. Masa budyniowa: 25 dkg masła 2 szkl. mleka 2 łyżki mąki ziemniaczanej 1 łyżka mąki pszennej 8 dkg cukru Cukier waniliowy 1 szkl. mleka zagotować z masłem, cukrem i z cukrem waniliowym. Wlać zimne mleko wymieszane z mąkami i ugotować budyń. Placki układać: placek miodowy posmarować powidłami i wylać połowę masy budyniowej, przykryć biszkoptem. Biszkopt posmarować powidłami i wylać resztę masy budyniowej, przykryć drugim plackiem miodowym. Polać polewą i posypać wiórkami kokosowymi.
-
Basia znalazłam kilka przepisów to skopiuję xx Sernik: Proporcje na tortownicę o średnicy 26 cm Składniki na spód: - 110 g ciastek typu Digestive - 55 g rozpuszczonego masła - 1 łyżka cukru-opcjonalnie bo ja nie dodałam i było ok Ciastka rozdrobnić najlepiej w malakserze i wymieszać z masłem i cukrem. Wysypać masę do tortownicy lekko wysmarowanej masłem i ugnieść dnem szerokiej szklanki w równy spód. Piec ok.12 minut w 160 stopniach C Składniki masy: - 1,1 kg sera kremowego czyli cream cheese czyli najlepiej Philadelphii - szczypta soli - 1 3/4 szklanki cukru - 3 płaskie łyżki mąki(maizena lub ziemniaczana wg mnie najlepiej) - 2 łyżeczki soku z cytryny - cukier waniliowy lub ziarenka z 1 laski wanilii - 1/2 szklanki śmietanki kremowej - 2 duże żółtka - 6 dużych jajek Włączyć piekarnik na 250 stopni C. Ser zmiksować na gładką masę, dodać sól i cukier na 3 razy, dodać mąkę, sok cytrynowy i wanilię, wlać śmietankę, zebrać masę ze ścianek miski, miksować dalej, dodać żółtka, następnie dodać 3 jajka, zmiksować zbierając masę ze ścianek miski i dodać następne 3 jajka i raz jeszcze dobrze zmiksować. Wylać masę na podpieczony spód, podnieść formę na ok.3 cm w górę i upuścić na blat po to żeby pozbyć się ewentualnych bąbelków powietrza ze środka. Wstawić ciasto do piekarnika na 10 minut, po tym czasie obniżyć temperaturę do ok.93 stopni(nie wyjmując ciasta i nie otwierając piekarnika, temperatura ma sama opaść)i piec ok.1 godziny i 40 minut aż masa się zetnie, posiadacze termometru mogą zmierzyć temperaturę masy w środku - jeśli osiągnie 65 stopni to jest gotowa. Wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić do ostygnięcia, jeśli brzegi tortownicy nie były wyłożone papierem do pieczenia to po 10 minutach delikatnie oddzielić brzeg ciasta nożem. Po ok.3 godzinach ciasto zawinąć w folię i wstawić na min.5 godzin do lodówki-dopiero wtedy osiąga prawidłową konsystencję. Przed podaniem wyjąć ok.1/2 godziny wcześniej z lodówki, kroić nożem opłukanym gorącą wodą. Moje uwagi: -ponieważ ciężko u nas dostać niedrogi cream cheese użyłam sera Delfiko(dostępny również w Biedronce pod nazwą Zielona Łąka) w wiaderku tego śmietankowego bez dodatków o zawartości tłuszczu 24% -cukru w masie nie jest za dużo wbrew moim obawom ale jak ktoś lubi serniki mniej słodkie to może dać go o 1/2 szklanki mniej -brzegi tortownicy wyłożyłam papierem do pieczenia -okazało się że masa jest dość rzadka i moja tortownica jednak przecieka, dlatego lepiej piec ten sernik na blaszce a nie na kratce.
-
demagogia - super, że wam lovi podpasowała:) Ja jutro kupuję mleko i spróbuję młodego dokarmiać na noc. xx Basia dam ci przepis na oba ciasta. Ten sernik ma ciastka, ale bez polewy ze śmietany. Jest rewelacyjny! Ciasto trufolwe tez pycha i proste. Ale jutro napiszę, bo nie mam na kompie a nie chce mi się teraz przepisywać:( Mam jeszcze fajny przepis na pysznego krolewicz jakbyś chciała, albo babeczki z kremem mascarpone. xx 3 bita robię podobnie, ale z krakersami - ten slony smak równoważy słodkośc karmelu i śmietany. xx Padam:( Upiekłam jeszcze wieczorem ciasto, bo idziemy jutro do znajomych na parapetówkę. Do tego Igor co pół godziny budzi się z rykiem:( Marudzil cały dzień, nie wiem o co chodzi. Wygląda jakby mu zęby szły, ale to za wczesnie! Albo ten parszywy skok...
-
sikorka - aten blog uwielbiam:) Wiele ciast z niego robiłam i są naprawdę pyszne:) xx A i jeszcze mam fajny przepis na ciasto truflowe, kurcze może sama je zrobię na święta:P
-
agata - 3 bita uwielbiam:) xx Basia - hmmm, ja w sumie sporo piekę, ale jakbyś mogła określić, co cię interesuje. Ja na świeta robię ulubiony sernik nowojorski, w życiu tak pysznego jak mój nie jadałam:P Robię babeczki czekoladowe z kremem mascarpone i ślimaczki cynamonowe. Jak cie coś zainteresuje to dam ci przepis:) xx A mojemu dziecku dzisiaj włączyło się okropne marudzenie, grrr... jest w tym długim skoku rozwojowym, chyba to stąd, bo raczej już nie przeziębienie.
-
U nas nocka spokojna, 3 razy jedzonko:) Ja wzięłam się dziś za krokiety na święta i wyszło mi 50sztuk (nie wiem jak my to zjemy). Zamroziłam je, żeby bylo mniej roboty w wigilie. Młody śpi a ja zaraz lecę po starszego.
-
limetka - mój to czasem łapie całą garścią za skórę i ciagnie:) Dlatego tez mu daję kciuka do trzymania. xx aneta_21 - Ćwiczenia na płaski brzuch dr Tony Catersiano: Superbrzuszki - każdy chyba choć raz w życiu wykonywał brzuszki, ale chyba nie każdy testował superbrzuszki. Kładziemy się więc na plecach i unosimy zgięte nogi tak, aby łydki były ułożone równolegle do podłogi. Następnie ręce krzyżujemy na piersiach i napinamy mięśnie brzucha. Robimy wdech unosząc głowę oraz górną część pleców. Teraz robimy wydech i powoli opuszczamy plecy, ale nie kładziemy głowy na podłożu. Ćwiczenie to powtarzamy 50 razy. Odwrócone brzuszki - kolejnym ćwiczeniem na płaski brzuch są odwrócone brzuszki, gdzie również kładziemy się na plecach, ale tym razem przenosimy na początku proste ręce za głowę i chwytamy się dłońmi o coś. Następnie unosimy nogi tak, aby były w pionie do podłoża, a następnie lekko uginamy kolana. Teraz napinamy mięśni brzuch, dociskamy plecy do podłogi i robiąc wdech lekko unosimy biodra o kilka centymetrów nad podłoże. Robiąc wydech upuszczamy biodra na podłogę. Ćwiczenie powtarzamy 50 raz. Ćwiczenia wykonujemy po 3 serie!
-
sikorka - moze i u mnie tak jest, nie będe na razie świrować. Młody usnął bardzo szybko, więc może szarpał się ze zmęczenia.
-
demagogia - a staracie się, że się boisz? :) xx asiulka- ja ci powiem tak, na podstawie teorii rozwoju mowy jest to niemożliwe, żeby dziecko w tym wieku świadomie mówiło "mama", ale jeśli ci to sprawia radość to ciesz sie tymi chwilami! Bo nie wazne czy świadomie, czy nie, ale to jest piękne i nie ma co się nad tym zastanawiać:) Trzeba łapać takie momenty w zyciu:) xx Ja padam, bo własnie sobie zrobiła trening. Zaczełam ćwiczyć brzuszki, które wg jakiegoś tam znawcy mają sprawić, że w tydzień można zmniejszyć obwód pasa o 6 cm:P Trochę w to nie wierzę, ale muszę sprawdzić na sobie. Dziś był trzeci dzień:) xx Wiecie z tym rozwojem to nie ma co porównywać. Kazde dziecko jest inne. Każde ma swoje tempo i czasem nie ma w ogóle znaczenia, czy się z dzieckiem bawisz czy nie, ono ma swój czas. Oczywiście takie dzieci pozostawione zupełnie same sobie, z pewnością później osiągną jakieś umiejętności, ale o takich tu chyba nie mówimy:) Do tej pory pamiętam starszego syna, długo nie chciał nawet się przewracać na brzuch. Zrobił to jak miał 5,5 miesiąca. A potem wszystko na raz - raczkowanie, ząbki, wstawanie i miał 10 miesięcy jak chodził.
-
ita - drugąkawe pije tak po obiedzie, ok 14-15:) Tak na oszukanie trochę, żeby do kolacji wytrzymać:P xx Mój jak zdrowy to super sie bawi sam:) Teraz widzę taki spore zmiany w nim, bo ładnie już się bawi zabawkami, przekręca się na boczki i wokół własnej osi. Dzięki temu lubi leżeć na macie, łapać grzechotki i nie nudzi się.
-
ita - ja piję zwykłą, rozpuszczalna z mlekiem. Ale tak z jednej łyżeczki, max półtorej ale to z rana. xx Jakas pomarańczowa mama pytała co z kalafiorem, brokułem itp. w diecie, skoro karmię piersię. Otóż wszystko zależy, co twoje dziecko toleruje. jak ma problem z brzuszkiem, to wiadomo, jesz tylko warzywa które nie wzdymają. Mój znosi wszystko, bo i brokuła jadłam i kalafior i soczewice. Nie jadłam tylko fasoli i zwykłej kapusty, jakoś tak wyszło. Ale i czosnek i cebulę moje dziecko toleruje. xx tralala - ja uwielbian te wafle ryżowe w polewie czekoladowej!!! Są pycha! xx Moje dziecie dzisiaj super:) Miało dwie drzemki po 2 godziny i jedną półgodzinną. Teraz usypia, choc trochę marudzi, bo dużo spał w dzień. Starszy się kąpie a na mnie czeka książka:)