Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goja27.10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez goja27.10

  1. Taż mam rewolucje po jedzeniu:( Najgorsze są wzdęcia, bo boli brzuch. Ale wszystko do zniesienia:) Jejku u nas tak cieplutko, że postanowiliśmy jutro pojechać całą trójką nad Odrę. Mąż ma uczyć Wiktora łowić ryby:P Szkoda tylko że weekend znowu ma być zimny:(
  2. Basia - pospałaś jeszcze? Biedna, a ja muszę wstawać o 7.30 mlodego do przedszkola zaprowadzić a tak bym dłużej pospała...:) Możemy się zamienić:) asiulka - nie ma reguły. My za pierwszym razem zaszliśmy w drugim cyklu i za drugim razem też:D Ale poroniłam, więc generalnie wyszlo że w czwartym. Dużo zależy od wieku, stanu zdrowia, podejścia, itp. Za pierwszym razem staraliśmy się na mega luzie, a za drugim czułam jakąś taka presję, jakbym miała do odrobienia pracę domową! A ja już po zakupach, posprzatałam kuchnię i szykuję obiad. Zechciało mi się faszerowanej papryki z sosem pomidorowym:) Fajna pogoda, już mamy 20 stopni, więc pranie też już w pralce. Miłego dnia kobietki:)
  3. taka tam aga - i od razu samopoczucie lepsze:) A na zaparcia polecam rano jeść owsiankę. Mi bardzo pomaga. Wieczorem zalewam platki goracym mlekiem, daje suszone owoce i rano jest taka fajna, mięciutka owsianka. Podgrzewam tylko w mikrofali, żeby na ciepło bylo. Idę już spać, bo jakaś padnięta jestem. Miłej nocki:)
  4. 30już30- Basia ma rację, dla ciężarnych norma 11 przy hemoglobinie, więc się nie martw. Ja mam 11,5 i jeszcze nic nie biorę. Co do witamin ja biorę pregne plus, wcześniej bralam pregnę dha i folik. Ja może nie płakałam specjalnie po porodzie, ale łzy szczęścia same po prostu leciały:) I miałam ciągły uśmiech na twarzy, nawet jak mnie godzinę lekarz lyżeczkował na fotelu. Mąż siedział obok z synkiem a ja nie mogłam się na nich napatrzeć! A szczęście dosłownie mega:D Basia - szkoda że płacisz tyle kasy a usg masz tak rzadko! No ale jak nie ma lekarka sprzętu to nic nie poradzisz. Cierpliwości:) Ja chodzę na nfz i za każdym razem mam usg, ale takie szybciutkie, żeby posłuchać serduszka. Ostatnio prosiłam też o potwierdzenie płci i lekarz bez problemu sprawdził. asiulka - mnie pobolewa tak czasem. A ja wróciłam dopiero do domu. Byłam u fryzjera, odwiedzic kuzynkę i na zakupach. Przyszły moje ubrania ciążowe z allegro i jestem zadowolona. Szczególnie z lnianych rybaczek. Koszulka okazała się za duża, ale jak brzuch urośnie to będzie akurat:)
  5. taka tam aga - uśmiałam się z tej kiełbasy i kanapek z dzemem:D A co stosowała twoja bratowa, że tak jej zesżły te rozstępy? Bo ja już próbowałam różnych specyfików i w końcu chyba się zdecyduję na laser po tej ciąży.
  6. asiulka - cóż mogę ci napisać... Pamietam do dziś swoją rozpacz, jak wstałam rano w pierwszej ciąży, spojrzałam w lustro a na brzuchu pełno rozstępów! Tak z dnia na dzień:( A smarowałam sie już ZANIM zaszłam w ciążę, bardzo dorogimi kremami. Nie martw się, opinia jest taka, że kremy może pomoga a na pewno nie zaszkodzą. Kurcze, 9 godzina i nie wiem, co robić! Wiktora zaprowadziłam do przedszkola, zrobiłam zakupy i jem śniadanko - twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem:) Chodził za mną od dawna i wreszcie sobie zrobiłam.
  7. asiulka - ja mam podobnie, ale z prawej strony. Tak lekko twardnieje mi brzuch, ale tak tez najczęściej mlody mnie kopie. W ogóle szaleje w tym brzuchu jak zając:) Idę spać, mimo ze wolne, to muszę wstać rano starszego do przedszkola zaprowadzić. Jeju sikam chyba co 15 minut! Na noc przydałby się jakiś korek:P
  8. asiulka - na pewno 24 tydzień? Ja mam termin na 17 sierpnia i jestem w 26 tygodniu. Licząc od OM to dokładnie 25 t 4 d. Jezu ale sie obżarłam ptasiego mleczka, az mnie mdli. Ale takie miałam parcie na słodkie! Potem się dziwię, że waga rośnie:)
  9. Dziewczyny pocieszyłyście mnie z tą wagą:) Moze ten szosty miesiąc taki ma być:) Co do brzucha to na razie sie nie bardzo zmienia. Raczej z tych mniejszych jest, choc niektórzy mowią, że duży (co mnie raczej dziwi). Muszę sobie jakoś ten wolny czas zacząć organizować, bo zacznę zamulać. Co wy dziewczyny robicie na zwolnieniu?
  10. Hej, no więc lekarz stwierdził, że nie ma się czym martwić:) W ciąży jest zaburzona gospodarka cała, więc takie wyniki sa w normie. Ewentualnie, jesli bym zaslabła to od razu mam do niego dzwonić. Generalnie kazał leżeć, wypoczywać i zwolnienie dał mi bez żadnego problemu. Tylko ta cholerna waga mi okropnie podskoczyła w tym miesiącu - 4 kg w ciągu 5 tygodni!!! ponoć teraz to normalny skok, ale boję się, co będzie potem:(
  11. Uff chłopaki znowu opijali córkę szwagierki i dopiero wróciliśmy do domu. Zmęczona jestem okropnie. Jutro na 12 mam lekarza wreszcie i dowiem sie co z tą moją glukozą. Poprosze go tez o potwierdzenie płci, zeby już tak na 100% wiedzieć:)
  12. Hej, u nas dzisiaj zimno, 10 stopni i zamulamy w domu:( Mdli mnie coś ostatnio po wszystkim, co zjem.
  13. Hej a my byliśmy w oficjalnych odwiedzinach u malej Niny, która się urodziła trzy dni temu. Ale śliczna! Naprawdę, buzię ma taka gładką, okrągłą główkę, oczka lekko skośne:) Tylko krzyczy głośno - jak kocur:P Teraz umyłam podłogi i padam. Opaliłam się dzisiaj na podwórku i trochę przegrzałam, bo znowu było mi słabo.
  14. Cos pustki ostatnio się tu robią:) Ja już ugotowalam zupkę - czerwony barszcz. piore drugie pranie i pójdę z młodym na dwór. Trzeba jeszcze poodkurzać, ale mąz śpi po nocce, więc nie będę go budzić. Zresztą, jak wstanie to mu powiem, że ma to zrobić, bo w końcu należy mi się chwila wytchnienia. Pogoda u nas w miarę ok, ciepło, ale jakieś chmury nadchodzą.
  15. Basia - mi wyszedł cukier po 2 h - 60, ale lekarza mam w poniedziałek. Zobaczymy, co powie. A na szkołę nie za późno:) Będziesz przynajmniej na świeżo! Wiecie co, ta moja szwagierka co wczoraj urodziła, tak się super czuje, że już siedzi normalnie a jutro wychodza ze szpitala. W ogóle to zaraz po porodzie sama wzięła prysznic, naprawdę tylko pozazdrościć!
  16. Basia - kurcze, ale ty jestes pilna z tą wyprawka i praniem:) Chyba przy pierwszej ciązy też taka byłam:P Teraz już aż tak się nie spieszę. Do pranai używałam Dzidziusia - niedrogi i nie uczulał. Teraz raczej zdecyduję się na płyn zamiast proszku, bo w ogóle przerzuciłam się na płyny. Ale jeszcze zobaczę. Bedę miała teraz sporo wolnego, więc powolutku zacznę kompletwoać wyprawkę:) U nas dużo chłodniej ale duchota okropna. Poszłam z mlodym na zakupy i oczywiście zamiast jednego chleba wróciłam z dwiema torbami! A kawałek mam do domu, więc się trochę nadźwigałam. Teraz czekam aż mąż wstanie po nocce, zrobię obiadek i odpoczywam.
  17. kasiula - dzięki, staram się nie martwić:) Co do wody, ostatnio ogladalam program, że faktycznie w polsce odchodzi się od spirytusu. U nas się sprawdził, więc chyba będziemy stosowac przy drugim dziecku. Najwazniejsze to się nie bac porządnie czyścić zakamarki pępka aż do suchego patyczka.
  18. Pisałyśmy już wcześniej dużo a propos ubranek dla dzieci. Ja zgadzam się w 95% z poprzedniczką. W 100% co do ubranek - pajace i bodziaki! To najpraktyczniejsze ubranka! Bluzy z kapturem, czy sweterki to na pokaz chyba tylko, niewygodne, przeszkadzają. Te 5% różnicy w zdaniu dotyczy spirytusu - używałam go, bo też nam zalecono w szpitalu. Butelek - karmiłam piersią. Wszystkich akcesoriów do butelek - z wiadomych już powodów. Oczywiście nigdy nie wiadomo, jak to z tym karmieniem, więc lepiej dokupić po porodzie niż mają się miesiącami kurzyć w szafce i nie przydać. Dziewczyny - moja dobra rada - nie szalejcie, bo teraz można wszystko kupić od ręki, a po co wydawać niepotrzebną kasę???
  19. Ok 10 kg, a potem lecialo w górę bardzo szybko!
  20. misiulka - wlasnie przez takich lekarzy kobiety w ciąży wpadają w niepotrzebny stres, na siłę się odchudzaja i szkodzą dziecku! Jak można powiedzieć, że 5 kg w 24 tyg to dużo???? Jakis porąbany lekarz... mamapoodluszkaa - ja tak jak ty przytylam 8 kg, jestem w 25 tyg. Ale pilnuję się bardzo, bo w pierwszej ciąży miała ogromne problemy z wagą, strasznie mi skakała i na koniec przytyłam aż 23 kg! Ale miałam stan przedrzucawkowy i bardzo puchłam, tak więc po porodzie od razu zleciało mi ok 13 kg.
  21. Lissy - robiłam 75 od razu, po dwóch godzinach mam wynik 61. asiulka - własnie kiedy jest cukier wysoki to jest na bank cukrzyca, a niski to ponoć też, ale inna. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem dokladnie i stwierdzam, że będe się martwić, jak lekarz uzna te wyniki za złe. A z innej beczki - moja szwagierka urodziła córeczkę:) O 7 pojechała do szpitala a o 8.40 już urodziła! Kurcze, pozazdrościc takiego porodu! Fakt, że to drugie dziecko, ale przy pierwszym rodziła 7 godzin, więc też nieźle. Ja mam za sobą 13 i nie mam ochoty na powtórkę...
  22. sikorka - tak ci wypadają włosy? Kurcze, to chyba niedobrze:( Mi w ciąży wlaśnie w ogóle nie lecą, choć wiem, że po porodzie to będzie masakra:( I kolejny wolny dzien minął:) Popadało i zrobilo sie ciut chlodniej. Mąż w pracy, synek spi, a ja jak zwykle sama przed kompem. Chyba pójde do łóżka poczytać. Przynjamniej nie będę szukać informacji na temat swoich wyników. Znalazłam tylko, że tak niska glukoza wróży cukrzycę. I że lekarz prawdopodobnie zleci powtórzenie badania, albo da skierowanie do diabetyka. Zobaczymy w poniedziałek.
  23. Ja też nie czuję ciężaru brzucha, własciwie to przeszkadza mi tylko przy schylaniu. Po prostu fizycznie się źle czuję. U nas od rana upał. Wzięłam się za dokumenty do szkoły z rana, bo potem będę zdychać. Wczoraj wieczorem maluch tak mi wariował w brzuch, że cały chodził na boki! Aż mnie trochę zemdliło:P Musze odebrać wyniki glukozy, ciekawe jak wyszly.
  24. U nas od 15 się ochłodziło, przeszła lekka burza i rozładowała ten żar. Ale siedzimy od 10 na dworze i własnie zostawiłam męża z synkiem a sama już musze odpocząć. Fajnie że można posiedzieć na ogrodzie, ale ileż mozna??? Dzieciaki sa niezmordowane... Kurcze znowu mam problemy trawienne:( Zjadlam o 17 kanapki i tak mne żołądek po nich boli, jakbym trawiła co najmniej z pół świniaka:D Do tego wzdęcia okropne, zgaga, uff okropnie sie czuje.
  25. Widzę, że wiele z nas źle znosi pogodę. Ja zmierzyłam sobie ciśnienie - 90/50 więc teraz się nie dziwię, dlaczego ciągle mi słabo.
×