goja27.10
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja27.10
-
paula - dzięki:) U nas też fajnie widac już ząbka i chyba szykuje się następny:P
-
Pochwalę wam się, że właśnie Wiktor sam wstał w łóżeczku:) Jak ktoś chciałby zobaczyć, to mamy to uwiecznione na zdjęciu:P http://kobierzyce.neostrada.pl/wiktor00.jpg
-
Hej ale się rozpisałyście przez jeden wieczór:) Ja jak widac wróciłam z wyprawy na miasto cała i zdrowa. Poszliśmy do klubu, gdzie czesto chodziłam za starych czasów. Niestety nie było mojego ulubionego dj\'a! Ale fajnie było, potańczyłam, napiłam się. Ale niestety kondycja już nie ta i o 3 padłam:P W domu bylismy o 5 nad ranem i na szczęście Wiktor spał do 8.30. Dużo nie pospałam ale lepsze to niz nic:) Teraz łazi po pokoju, co chwilę albo się walnie, albo denerwuje bo coś nie idzie po jego myśli. Leje i grzmi od rana. A mi pęka łeb!
-
Artigiana - no no no! Pobiłas mnie w diamentach:(
-
Artigiana - no właśnie tak myślałam:) moja mysza jeść mleka nie chciala, bo o 18.30 zjadł 2 jogurty:P Mam nadzieje że do 22 zje bo inaczej szlag mnie trafi!
-
A my na całą noc wychodzimy:D Ja przed ciąża wychodziłam na balety prawie co tydzień, więc wyobraźcie sobie, jak mi tego brakowało...
-
No niezłe historie! Artigiana - ale jak fcet zarazbia 14000 to te 2000 to chyba niewiele? A ja dzisiaj wychodze na noc z domu!! Oblewamy z mężem jego magistra i idziemy na miasto potańczyć:) Młody zostaje z babcią a ja mam już stresa!
-
falsa - wybacz...:P
-
U nas teraz burza napierdziela! Mały śpi a mąż właśnie wraca z basenu a ja siedzę i się martwię o niego! Leje strasznie i znowu będą podtopienia:( Pogoda jest straszna.
-
mamamalwiny - historia przerażająca:( Ale podziwiam cię kobieto za odwagę, trzeźwość myślenie i w ogóle że potrafisz się zachować w takiej trudnej sytuacji! kamika - w życiu się nie spotkała z opinią, że po rzęsach widać alergię!!! pola - ja tez jeszcze nie miałam okresu:) Już półtora roku! A mój misio właśnie ma spać ale słysze z pokoju tylko \"tatatatatata\" - jego nowe słowne odkrycie:P No i znowu zaczyna grzmieć i błyskac się:(
-
Chyba wszyscy grają na facebooku!!! U nas przestało padać i bylismy na spacerze. Duchota na maxa i jestem cała spocona! Zaraz jedziemy do moich rodzicow, byli tydzień na wczasach i jeszcze nie widzieli ząbka Wiktora i jak raczkuje:) Same niespodzianki!
-
październikowa mamo - a dziękujemy:) Właśnie opijaliśmy i mamy troszkę w czubie:P
-
A w tej grze jest jakiś czas? Bo cos nie widze jak się kończy?
-
hej dziękujemy za gratulacje:P falsa - a co to za gra...? Może zajrzę:P
-
No i mam męża magistra:D
-
Kurde dawno nie grałam w diamenty, wpadlam na chwilę i pobiłam rekord:P
-
Artigiana - dziękujemy:) mamamalwiny - masz rację z tym pchaczem, trzeba szukać cięzkiego. Kuzyn wiktora to miał włożony odwaznik, ale nie dlatego, że podnosil ten samochodzik-pchacz, ale po prostu był za lekki i się wywalał z nim! Ten samochodzik jakby uciekał do przodu a dziecko nie nadążało za nim. Mój mały wojownik coś kombinuje w kojcu:) Chyba powazna sprawa, bo minę ma nietęga:P
-
No mój mąż własnie niedawno wyszedł od komisji, był bardzo zadowolony, ale wyniki dopiero ok 14. Dzięki za dobre fluidy:D A młody wyje w łóżeczku, przed chwila wciągnął butę mleka i liczę że zaśnie bo łeb mi juz peka! Ciągle pada, a tak bym wyszła z nim na dwór. Niestety znowu trzeba kisić się w domu:(
-
mamamalwiny - gratuliję zabka! Mały odkurzacz będzie miał lzej przy wciąganiu jedzonka, hehe:P paula - rozumiem, ze u ciebie już tego ząbka widać? To też gratuluję! pola - fajny ten pchacz, ja myslałam o samochodzie ale musze to jeszcze raz przemyśleć:) Moja mysza klęczy przy ławie i tylko patrzec jak się wywali albo rypnie w coś! No i się walnął:) Trzymajcie kciuki bo mój mąz dzisiaj się broni!!! Będę miała w domu dzisiaj pana magistra:P
-
A myśmy lapali siki Wiktora ze 40 minut:) Najpierw założyłam woreczek, piluszkę no ale to badziewie sie odkleiło i siki wylecialy. No to stwierdziłam, że się połozymy na łóżku i będziemy polowac z kubkiem. Wypił butlę mleka, herbatkę i czekamy. A tu nagle kupa! Potem następna! To przez to trzymanie nóg na brzuszku:) I tak 3 kupy posżły, młody zadowlolony, że bez pieluchy. Raz sikał ale mój mąz gapa nie zdążył. Dopiero ja złapałam jakoś do tego kubka. Piżama mokra, prześcieradło też, ale byliśmy dumni z siebie:P Może wyjdą jakieś miarodajne wyniki wreszcie!
-
Wiktor zjadł pierwszy raz zupke z brokułami i nawet mu smakowała:) Tylko ze dałam mu raz za gorące i się biedny popłakał, ale chyba za mocna się nie oparzył bo jadl dalej z chęcią. A u nas masakra!!! Zrobiło się czarno na dworze, grzmi, deszcz leje na maxa! sama jestem w domu i tak trochę mam stracha:P Próbuję uspać malego, ale coś mu nie idzie za bardzo.
-
No właśnie słoiczków za bardzo nie mam, a mogłam kilka odłożyć. Z kostkami do lodu dobry pomysł, ale za duzo mam tej zupy na zabawę w kostki. Chyba wezmę te woreczki:) październikowa mamo - ty sie nie przejmuj tym za bardzo, bo wszystkie dziecki rozwijają się w swoim tempie! Mój dopiero zaczął raczkować a reszta rozwija się w rozbrajającym tempie:P
-
Obiadek zrobiony a nawet dwa - krem z brokułów i jarzynowa z ryżem:) Normalnie polubiłam to gotowanie dla młodego, a jaka oszczędność! Nagotowałam tych zupek na conajmniej 5 dni, czyli mam ok 20 zł w kieszeni. Może doradzicie mi w czym je pomrozić? Można w woreczkach foliowych? W sumie tylko to mam w domu:(
-
No u nas też leje strasznie! Gotuję obiad Wiktorowi ale nie mam pomysłu co dla nas zrobić. Znowu się kisimy w domu i łeb mi pęka przez pogodę. Wiktor zaczyna wstawać w dodatku, na razie na kolana ale juz trzeba go pilnować.
-
kurcze karty nie działają:(